
Vissegerd
Przyjaciel-
Zawartość
4,205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Vissegerd
-
Może ktoś by wpadł przypadkiem na pomysł (mając więcej batalionów do dyspozycji) i dołączył po jednym do obu brygad zmotoryzowanych. Może i niewiele by to zmieniło, ale Maczkowi i Roweckiemu na pewno byłoby łatwiej wykonać swoje zadania. To tak na marginesie, bo generalnie ciekawy ma rację, na całokształt kampanii by to zbytnio nie wpłynęło. Parę dni więcej najwyżej... Pozdrawiam.
-
Ten Free Danzig Kadrinazi to też niezły pasztet... No tak, według obu stron to my wywołaliśmy wojnę, a naziści przecież byli przyjaciółmi Polaków i Żydów... No proszę, jacy to my niewdzięczni Koszmar, skąd tacy ludzie się biorą... Pozdrawiam.
-
Niestety Shreku, mamy tylko wspomnienia marszałka, swoją drogą świetna książka: http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=27626. Pozdrawiam.
-
Państwa, które graniczyły ale nie graniczą z Polską
Vissegerd odpowiedział solec1 → temat → Archiwum
O tych wyspach też myślałem, ale tak samo Bornholm jest niedaleko. Nie wiem, czy można to liczyć, może jako granicę morską? Pozdrawiam. -
Biografie dowódców okresu wojny japońsko-rosyjskiej 1904-1905
Vissegerd odpowiedział 4313_1481369817 → temat → Biografie
Niestety, biografie rosyjskich dowódców, aczkolwiek dość obszerne, są tylko po rosyjsku. Ja praktycznie ciągle z nich korzystam (przy wojnie domowej w Rosji). Oto Makarow: http://www.hrono.info/biograf/makarov.html Na tym portalu znajdziesz wszystkich dowódców rosyjskich. Przykłady: http://www.hrono.info/biograf/kuropat.html, http://www.hrono.info/dokum/190_dok/19020226kur.html, http://www.hrono.info/biograf/kondraten.html, http://www.hrono.info/biograf/rozhestv.html, http://www.hrono.info/biograf/vitte.html. O samej wojnie tamże: http://www.hrono.info/sobyt/russ-jap.html. Pozostałe biografie tutaj: http://www.hrono.info/biograf/imena.html. O japońskich generałach niestety nic nie wiem. Powodzenia. -
ewusz, to proste, co w sobie miał. Kiedyś takie słyszałem powiedzonko: "Najgorsza choroba, jak chłop ma zajoba.". Znaczy się "fiksum dyrdum" w głowie miał, psychiczny był i tyle. Pozdrawiam.
-
Masz faktycznie problem z używaniem internetu Parę sekund: A tu informacje: http://www.buy-baltic.com/Konfederacja_warszawska_(1573) Powodzenia.
-
To, co piszesz Bruno o 7TP to jedno, faktycznie o tym wspominałem, ale jest jeszcze jedna rzecz. Otóż, jak w końcu zdecydowano się produkować czołgi dalej, to blachy pancerne zamówiono w hucie Bismarck, należącej do Niemców. Jak się nie trudno domyślić, nie zostało na czas zrealizowane. Pozdrawiam.
-
Ciekawostka - podczas służby w Polsce nawiązał wiele przyjaźni, podobało mu się u nas i lubił Polaków. Przynajmniej sam tak pisał Pozdrawiam.
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Vissegerd odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Przy podaniu źródła nie ma innej możliwości, jak uznanie odpowiedzi. Ponieważ w moim źródle (Edmund Kosiarz, "Wojny na Bałtyku X-XIX w.") znalazłem już parę nieścisłości, więc Twoja kolej Tak BTW, Kosiarz podał 1500 ludzi. -
Państwa, które graniczyły ale nie graniczą z Polską
Vissegerd odpowiedział solec1 → temat → Archiwum
Unia Personalna, to nie państwowa. Zresztą Saksonia graniczyła z jeszcze mniejszą liczbą państw, obecnie istniejących, my, z tymi samymi jeśli się nie mylę, więc wiele i tak by to nie zmieniło Pozdrawiam. -
Tak, Stołypin był jednym z niewielu realnie myślących, rosyjskich polityków, wielka postać. Uzupełnię, że planował autonomię dla Polski (i innych narodów), z czasem niezależność. Doskonale rozumiał, że na dłuższą metę nie da się trzymać tylu narodów pod butem. Szkoda, że zginął, być może Rosja nie wplątałaby się w wielką wojnę... Pozdrawiam.
-
Państwa, które graniczyły ale nie graniczą z Polską
Vissegerd odpowiedział solec1 → temat → Archiwum
Tofiku, ale miały być istniejące obecnie państwa -
Państwa, które graniczyły ale nie graniczą z Polską
Vissegerd odpowiedział solec1 → temat → Archiwum
Wydaje mi się, że masz wszystko Pozdrawiam. -
dzionga, po co te złośliwości? Kolego Raul, cokolwiek masz w podręczniku, znajdziesz w internecie czy na forach, na poziomie szkolnym w zupełności na piątkę wystarczy Powodzenia.
-
Głowy dać nie można, bo jeśli to nie Bochnia, to najprawdopodobniej 24 pułk ułanów (białe otoki). Na początku dyskusji podałem wszystkie możliwości (jasnych otoków) i dodałem tablicę barwną (link) do patek na kołnierzach (żeby dopasować). To wszystko, co na podstawie czarno-białego zdjęcia można ustalić. Dla uzupełnienia dodam, że taboryci mieli błękitne proporczyki na kołnierzach: http://www.promemoria.pl/arch/2003_3/kawaleria/TAB/tab.html. Szwadron zapasowy był ulokowany tak daleko ze względów strategicznych. 3 pułk ułanów był zbyt blisko granicy, żeby jednostki zapasowe, służące do uzupełniania stanów, organizacji szwadronów marszowych, stacjonowały w okolicy. Dlatego tak daleko. Pozdrawiam.
-
Co to w ogóle jest? Jakaś krypto-nazistowska propaganda? Masz rację ciekawy, ktoś powinien się za to wziąć. Ja w prawdzie też słyszałem kiedyś w knajpie, w Niemczech, teksty jednego, byłego SS-mana (pijanego), że KL to wymysł Sowietów po wojnie żeby zdyskredytować Niemców, ale wszyscy pozostali goście lokalu pukali się w czoło i nasz krzykacz uchodził za chorego umysłowo. A są już w Polsce idioci, którzy w to wierzą bezgranicznie: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=4066&start=100 Ale żeby tak legalnie, w necie takie bzdury? To trzeba gdzieś zgłosić! Chyba zaraz jakiś mail pchnę do IPN... Koszmar i granda w biały dzień! Zrobić z KL Auschwitz sanatorium, to już szczyt wszystkiego... A tu o kłamstwie oświęcimskim (w Polsce i w Niemczech karalne): http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C5%82amstwo...wi%C4%99cimskie http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,wid,67638...mp;ticaid=174f7 http://www.wprost.pl/ar/72485/Klamstwa-oswiecimskie/ http://www.bbc.co.uk/polish/worldnews/stor...t_deniars.shtml http://www.rp.pl/artykul/119558.html http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/kl..._auschwitz.html Pozdrawiam. Tak się tym zdenerwowałem, że wysłałem mail do IPN i do TVN24. To skandal jest i tyle. Jak nie będzie odzewu, to będę pisał gdzie się da. Do Yad Vashem też napiszę, i to zaraz! EDIT: Powiadomiłem jeszcze Gazetę Wyborczą i jednego posła na sejm. Będę trąbił gdzie się da, do skutku. EDIT2: Pójdzie jeszcze w "Rzeczpospolitej", zajmie się tym ich dziennikarz śledczy. Powiadomiłem też muzeum w Oświęcimiu.
-
Tak, jak już pisałem, jedyni ułani w Bochni w latach '30 (sztywne rogatywki, więc na pewno), to szwadron zapasowy 3 pułku ułanów (żółty otok). Poza tym byli taboryci (5 dywizjon taborów), którzy mieli błękitne otoki. Nic więcej. Pozdrawiam.
-
Można się zastanawiać, bo Koleżanka jedzie równo po wszystkich, jakby cała dotychczasowa dyskusja było na jedno kopyto. Pragnę zauważyć, że w niniejszym temacie prezentowane były różne opinie, niektóre nawet dość złożone. Albo Koleżanka nie przeczytała wypowiedzi, które tu padły, albo ma większość dyskutantów za ćwierć-inteligentów. Wygląda to tak: "przyszła canny^, objawiła maluczkim prawdę ostateczną i dux". W innych tematach dotyczących II RP jest podobnie, zdania są podzielone, niejednoznaczne, a dalej, od Koleżanki "obrywa" się wszystkim po równo. No i ta wycieczka polityczna w powyższym poście (przypominam, że to forum historyczne, temat tym bardziej)... Powiem szczerze, mimo zbieżności poglądu i mojej zwyczajowej, ogromnej sympatii dla nowych użytkowników, jakoś zniesmaczony się tym postem czuję... Pozdrawiam.
-
Sikorski a sprawa Katynia
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Naprawdę coś takiego coś takiego powiedział? Rozumiem, że niedosłownie, ale to chyba lekka nadinterpretacja moim zdaniem... Tu muszę przyznać rację Bruno Wątpliwemu. Stalinowi wyjście armii Andersa było bardzo na rękę, robił co mógł, żeby nas do tego skłonić. Alternatywa, albo idziecie na front i macie pełne racje żywnościowe, albo głodujecie, bo my też. Nie pomogłoby, to znalazłyby się inne niedogodności. A na froncie masakra, albo braki w zaopatrzeniu, itd. Moim zdaniem, wyprowadzając ludzi, Anders uratował być może wiele istnień ludzkich... Inna sprawa, późniejsza epidemia. Pozdrawiam. -
Eeee... Przecież znalezienie informacji to banał. Parę sekund przez Google i masz. Tylko trzeba sobie poczytać i wyciągnąć wnioski. http://www.bryk.pl/teksty/liceum/historia/...u_w_anglii.html http://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolucja_przemys%C5%82owa http://www.sciaga.pl/tekst/69083-70-pierws...tki_gospodarcze http://matura.memento.pl/rewolucja_przemys..._w-art-264.html http://www.sciaga.pl/tekst/30517-31-rewolucja_przemyslowa http://sciaga.onet.pl/12581,56,139,26,1,19786,sciaga.html http://historicus.pl/content/view/110/47/ http://historia.na6.pl/rewolucja_przemyslowa_w_anglii I nie pisz proszę, że nic tam nie można znaleźć, bo wszystko na uzasadnienie tezy jest jak byk. Powodzenia.
-
Artyleria z takimi jasnymi otokami??? qraku, jesteś pewien? Bo pal miał zielone, a dak czarne... Chyba, że ja coś mylę, to się poddaję w takim razie... Pozdrawiam.
-
Napoleona brak harry, więc nic nam nie grozi No dobra, temat zamykam, żeby nam się spamerstwo nie szerzyło (które sam zacząłem nomen omen, a fe, brzydki Viss) Pozdrawiam.
-
Cóż... Zgadam się z Albinosem (musiałem to powiedzieć)
-
Uwaga kolegi ciekawego celna, wymaga uzupełnienia. Flota była niezbędna, z tym, że błędem było kupowanie takich jednostek jak ORP "Gryf", "Orzeł" i "Sęp". Pozostałe w porządku, niszczycieli miało być nawet więcej. Tym nie mniej, pieniądze z zaoszczędzenia na 3 wymienionych okrętach mogły wydatnie pomóc w zakupach sprzętu dla wojsk lądowych czy lotnictwa. Dla przykładu, koszt wystawienia batalionu czołgów (z infrastrukturą, czyli garaże, warsztaty, koszary) to ok. 19 mln. zł., eskadra bombowa - 11 mln. zł., myśliwska 6,5 mln. zł., itd. Zakup jednego czołgu to koszt pomiędzy 150 a 260 tys zł. (zależy jaki oczywiście), samolotu - 70-300 tys. zł. Pamiętać też trzeba, że sporą część budżetu pochłaniały tzw. wydatki wegetacyjne, czyli na utrzymanie sił zbrojnych. Te 200-300 tys. wojska na stopie pokojowej (zgrubnie, bo np. w roku 1936 było to prawie 280 tys., a w 1937 230 tys.) było niezbędne jeśli chcieliśmy wyszkolić odpowiednią liczbę rezerwistów. Inwestycje w piechotę miały być spore. Przewidywano utworzenie porządnego oddziału rozpoznawczego, zmotoryzowanie dowództwa WJ, nasycenie bronią ppanc., plot., haubizacja, zwiększenie liczby moździerzy, środków motorowych, itd. Była to jak najbardziej słuszna koncepcja. Nie zdążyliśmy... Pozdrawiam.