Skocz do zawartości

Vissegerd

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vissegerd

  1. Perełki uczniowskie...

    A mnie się przypomina coś takiego: "Krzysiu, co nam możesz powiedzieć o Aleksandrze Macedońskim? - pyta nauczycielka. Same superlatywy proszę pani - uczeń na to." Z mojego liceum: "I władzę przejął... Robert Spierre" - zamiast Robespierre Pozdrawiam.
  2. Tomaszu, ten wywód "long alá long" rozłożył mnie na łopatki... Zakręciłem się jak słoik na zimę i zagubiłem zupełnie. Long nie jest long, bo był long, ale potem nie był, ale nazywali long, bo long to long, chociaż nie long... Tyle skumałem Nieźle, na prawdę nieźle... Pozdrawiam.
  3. Liny do katapult

    Wybacz "staremu" literówkę Drogi Kolego, już poprawiam Pozdrawiam.
  4. Augusto Pinochet

    Właśnie o to mi chodziło Bruno, sam Allende mógł być bardzo fajnym gościem, ale nie ma żadnej gwarancji, że jakiś ciemny, skrajnie lewicowy typek nie zająłby jego miejsca. Tak, jak Stalin zastąpił Lenina (co nie znaczy, że uważam Lenina za fajnego gościa). W kwestii gospodarczej, napisałem co napisałem, że wątpię iż za rządów komunistycznych byłoby lepiej, i tu się zgadzam z redbaronem. Nie pisałem natomiast, że to Pinochet "uzdrowił" gospodarkę Reasumując. Podoba mi się zamysł Pinocheta, absolutnie nie metoda, ta jest nie do zaakceptowania. Nic nie usprawiedliwia zbrodni morderstwa. Pozdrawiam.
  5. Husaria

    Mariuszu, wspomnij tylko proszę na to, że pika ciężką bronią była, co przy jej długości bardzo utrudniało jakiekolwiek wymachiwanie. Ci ludzie owszem, słabeuszami nie byli, ale Herkulesami też nie. Z zasady zachowania energii wynika, że coś się z ciałem pikiniera stać musi, w ziemię się nie wbije. Kąt nachylenia kopii nie był taki duży, pikinierzy stali w dość gęstej formacji, wystarczająco żeby się chłopy poprzewracały. Czy w serce celowano kopią to nie wiem, na pewno w górną część tułowia i głowę. Poza tym najważniejsze. Pika nie miała służyć do roztrącania kopii, tylko do powalania jeźdźca. Była nisko nachylona, często poniżej linii kopii. Obie bronie skierowane do siebie wzdłuż tego samego kierunku (w poziomie, odwrotne zwroty), krzyżowały się tylko teoretycznie, w pionie i to pod niewielkim kątem. Jakiekolwiek zbijanie jest utrudnione. I wreszcie podstawowa sprawa. Jakiekolwiek roztrącanie kopii było po prostu bezsensowne. Bo po co? Przemyśl sobie proszę ostatnie zdanie, to może wpadniesz na równie błyskotliwą myśl jak ja przed chwilą Pozdrawiam.
  6. Ulubiony statek?

    A mnie, przewrotnie, najbardziej do gustu przypadły malownicze galery śródziemnomorskie. Za tę malowniczość właśnie, niepospolitą urodą, bogactwo w zdobieniach w porównaniu z surowymi statkami okrągłymi. Poza tym, świetne miejsce pracy dla wszelkiej maści masochistów i sadystów, przynajmniej mieli gdzie się wyżyć Pozdrawiam.
  7. Augusto Pinochet

    Pinochet, hmmm... Jak dla mnie osoba kontrowersyjna co najmniej, ale po kolei. Redbaron może mieć nieco racji. Obawiam się, że wciąż nie wiemy wszystkiego o tamtych zdarzeniach, nie wiemy na ile ówczesne władze Chile były infiltrowane przez agentów ZSRR, NRD, itd. Trudno na prawdę przewidzieć, co by było, czy faktycznie Allende oddałby władzę. On może tak, ktoś inny może nie. Jedno jest pewne, gospodarka Chile podczas lewicowych rządów zaczęła pikować w dół. Patrząc na to, z jakimi problemami borykały się ówczesne kraje "komunistyczne" (upraszczając), można zrozumieć obawy wielu ludzi popierających Pinocheta i jego samego. Poza tym, sam nie działał, miał nie tylko poparcie armii. Obecnie gospodarka Chile należy do przodujących w Ameryce Łacińskiej. Czy byłaby taka gdyby rządzili komuniści? Wątpię... Są różne zamachy stanów, mamy tego w historii różne przykłady. Takiemu przewrotowi może przyświecać całkiem światły cel, może on być bezkrwawy, vide rewolucja goździków. Osobiście usprawiedliwiam wiele tego typów działań, usprawiedliwiam motywy jakie kierowały Piłsudskim, Jaruzelskim, Franco czy Pinochetem. Natomiast nigdy przenigdy nie usprawiedliwię przelewu krwi, mordów, tortur, okrucieństwa, bestialstwa, itd. Dlatego, mimo, że uważam przewrót Pinocheta w zamyśle za słuszny, jego samego mam za ohydnego zbrodniarza, krwawego satrapę i tyle (nie odbierając mu śmiałości i rozumu). Byłby dla mnie mniejszym złem, gdyby właśnie nie to. Niestety nie jest, cel nie uświęca dla mnie środków aż do tego stopnia. Wolę się męczyć w komunizmie (zakładam, że nie byłoby stalinizmu, w końcu to lata '70) niż oglądać znikających sąsiadów, tortury kolegów i zabijanie ludzi. Epizodyczne czy jednorazowe ofiary (przewrót majowy, stan wojenny), nie w skali masowej, mogą się zdarzyć, ale to co wyprawiał Pinochet i jego junta (podobnie Franco) jest nie do przyjęcia. Rozumiem zwalczanie komunizmu, ale tortury i mordy to nie jest metoda. Trochę OT, ale wymaga wyjaśnienia. Trochę tu pokutuje niefrasobliwość i mały profesjonalizm mediów w kwestiach gospodarczych. Ta tzw. "pomoc" rządów nie ma nic wspólnego z nacjonalizacją o jakiej mówimy (np. w Chile). Podmioty te dalej pozostają spółkami prawa handlowego, skarb państwa obejmuje w nich tylko akcje, by móc przetrwać trudny okres. W przypadku banków (bo o te obecnie głównie chodzi), jest to posunięcie słuszne. Poprawia strukturę kapitałową, stabilizuje rynek finansowy. To działania wręcz niezbędnie, jeśli chcemy uniknąć gwałtownego pogłębienia kryzysu. Nikt pieniędzy publicznych nikomu nie daruje, a korzyść mają z tego wszyscy. Społeczeństwo, bo skutki kryzysu będą lżejsze. Państwo, bo będzie czerpało zyski, a potem jeszcze może swoje aktywa sprywatyzować (po kryzysie). System finansowy, bo się nie zawali. Mam nadzieję, że to zrozumiałe, bo mógłbym długo na ten temat pisać Pozdrawiam.
  8. Polacy niewolnikami Żydów?

    No to nie ukrywam, że zmartwiłeś mnie Capricornusie i to mocno Ja osobiście jeszcze (prócz dowcipów, czy żartów) nie spotkałem się z takimi postawami, ale cóż, różnie bywa... Pozdrawiam.
  9. Lek doskonały

    Może i masz rację Capricornusie, czemu nie... Mnie się zawsze kanibalizm kojarzył z sytuacją łapania kogoś po to, żeby zjeść. Kwestia definicji. A co urynoterapii, to masz rację, miałem okazję sprawdzić empirycznie Pozdrawiam.
  10. Polacy niewolnikami Żydów?

    A o czym tu dyskutować? Teoria z cyklu debilismus maximus Takie poglądy mogą wyrażać tylko ludzie o bardzo małym rozumku, szkoda fatygi. Trzeba tylko zadbać, żeby takie indywidua nie daj Boże dorwały się do władzy. Jakiejkolwiek. Dziadek z filmu pewnie ma Altzheimera albo inne fiksum dyrdum, łysole to jakieś buble genetyczne, mam nadzieję, że to margines naszego społeczeństwa. Według tej teorii, to w USA powinni być dzisiaj sami niewolnicy Pozdrawiam.
  11. Janusz Korwin Mikke

    1234, po prostu ślicznie to ująłeś, zgadzam się w 100% Bo to jest już tak, że syty głodnego nie zrozumie. Żeby coś obiektywnie oceniać, trzeba albo nie przeżyć nic, albo wszystko No way, jako finansista i liberał Ci to mówię, nie da rady. Obecnie, wszystkie dotychczasowe systemy gospodarcze się przeżyły (czyt: nie sprawdziły się, zawiodły). W dobie rynku globalnego i szybkich przemian technologicznych, gwałtownego wzrostu populacji na świecie, całkowicie wolny rynek, jak i totalnie socjalny nie mają racji bytu. Trzeba wypracować zupełnie nową formułę, nie mam pomysłu jaką. Interwencjonizm jest wręcz niezbędny, podstawowa ochrona socjalna również. Skutki społeczne całkowicie uwolnionego rynku mogą być katastrofalne, polityczne i ekonomiczne też. Zresztą, mamy już teraz przykłady, a gwarantuję, że za parę miesięcy, jak już kryzys będzie hulał pełną gębą, będą aż nadto widoczne. Okaże się, że wszyscy mają pretensje o to, że poszczególne rządy nie interweniowały zawczasu (np. odpowiednie pakiety ustaw regulujące rynek finansowy), że ludzie są bez pracy i nie mają za co żyć. Dlaczego więc bezrobotni, będący ofiarami kryzysu spowodowanego przez zbyt wolny rynek mają za to płacić nędzą i głodem? Rozumiem, że w imię wolnego rynku powinni sobie spokojnie poumierać, będzie mniej, będzie lepiej, bo skończy się bezrobocie niemal automatycznie. Można i tak... A tu się zgadzam w 100% procentach. Nie mam nic przeciwko temu, żeby sprytni się bogacili, na zdrowie. Byle by nikt głodem nie przymierał, nagi nie chodził, opiekę lekarską za darmo miał, itd. Niech bogaci będą coraz bogatsi, korzyść dla wszystkich (sam bogaty nie jestem). Po pierwsze, niektórzy się podzielą, pozakładają firmy, więc dadzą pracę innym. Będą coraz więcej kupowali, więc trzeba będzie więcej produkować. Plus usługi. Niech więc są bajecznie bogaci, bardzo bogaci, trochę bogaci, średni, itd. Byle nędzy i biedy nie było. Pozdrawiam.
  12. Przypisy i zapisy bibliograficzne

    Primo, jak zwykle zgadzam się z Albinosem, również z Capricornusem i Tomaszem N KRZYF, a może byłbyś tak miły i podał nam link do Twojej pracy? Nie ukrywam, że mnie to zaciekawiło Pozdrawiam.
  13. Ale numer! To podobnie jak ja Przede wszystkim, Piastowie Śląscy, nieźle to pogmatwane. Strasznie dużo czasu zabiera, kto i z kim był spokrewniony, szczególnie w odniesieniu do innych rodów Europy. Pozdrawiam.
  14. Pomarańczowa Alternatywa

    Nie "Frydrych", a Fydrych To dość częsty błąd. Waldemar "Major" Fydrych (albo bez cudzysłowia), tak jest IMHO poprawnie. Dla mnie ten ruch to świetna sprawa, gość jest po prostu genialny. Co ciekawe, władza do dziś się ośmiesza i zwalcza PA. Ostatnio sprawą kosztów kampanii Fydrycha zajmowały się trzy prokuratury (rejonowa, okręgowa, apelacyjna). Otóż komitet nie zgłosił żadnych kosztów, a szanowna komisja stwierdziła, że przecież były na mieście plakaty, więc i jakieś pieniądze. Plakaty zrobił Fydrych wraz z przyjaciółmi sam, wydali może jakieś 500 zł. z własnej kieszeni. Szefową komitetu wyborczego "Gamonie i Krasnoludki" na przesłuchanie doprowadziła policja (na wniosek prokuratury, bo sami policjanci pukali się w czoło). Oczywiście historia miała finał w sądzie, Agnieszka Couderq (szefowa komitetu) założyła sprawę o bezprawne zatrzymanie i wygrała. Stracił na tym tylko skarb państwa. No i image instytucji państwa też na tym stracił, instytucje państwowe się zbłaźniły... Tylko Fydrych zadowolony, bo mówi, że za komuny to nigdy nie był aż tak ważny, żeby się nim trzy prokuratury zajmowały. Bo drzewiej tylko jedna... No i niepocieszony był, że jego samego nie wezwano na przesłuchanie. Bo by wtedy powiedział: "otwieram drzwi i patrzę, a tu stoi krasnoludek z plakatami pod pachą" Pozdrawiam.
  15. Józef Piłsudski - ocena

    Muszę przyznać Aleksandrze częściowo rację. Faktem jest, że nie byliśmy społecznie dojrzali do demokracji (obecnie też nie za bardzo chyba jesteśmy), poglądy autorytarne były na świecie dość powszechne, w sąsiedztwie mieliśmy totalitarnych wrogów (ZSRR). Pamiętajmy, że podobną sytuację mieliśmy w XVIII wieku. U nas wolność i demokracja, u sąsiadów zamordyzm. Skutki znamy, więc mógł Piłsudski czerpać z historii. Profesor Paweł Wieczorkiewicz uważa, że była to właśnie dlatego słuszna koncepcja. Pozdrawiam.
  16. Husaria

    Oj, to pogadamy sobie Primo, teoria z "lecącym" piechurem została wysnuta przez Radosława Sikorą, a dla mnie jego słowo to świętość, jest niekłamanym autorytetem. Secundo, wystarczy popatrzeć na wysokość konia w kłębie, dodać odległość od kłębu do kopii, porównaż ze wzrostem pikiniera, uwzględnić długość kopii i wychodzi, że odchylenie kątowe od poziomu nie było wielkie. Istnieje też teoria, że koniec kopii był na wytoku zamocowanym do przedniego łęku, więc odpada wyszarpnięcie barku. Sikora wspomina też o atakach przeprowadzanych kawałkiem kopii (po skruszeniu), więc jak już, to pikinier puszczał swoje drzewce. Ech Mariuszu, "Matrixa" się naoglądałeś Cwał na tak krótkim odcinku mógł osiągnąć ok. 60 km/h, czyli ok. 16,(7) m/s. Przyjmijmy 15 m/s. Pika niech ma 4 metry długości, przed pikinierem wystaje więc ok. 3 m, pod kątem (sporym, większym niż kąt nachylenia kopii). Daje to 1/5 sekundy na zbicie. Początek ruchu piką przy v=0 m/s. Trzeba pomyśleć, podjąć decyzję i machnąć. Porównaj sobie też z piłkarzem broniącym karnego. Rzuca się w któryś z rogów intuicyjnie, ryzykuje, a ma chwilę czasu na zastanowienie. Ostatnie 30 metrów przejeżdża husarz w cwale, czyli w ok. dwie sekundy. Niech będzie i 3 sekundy. A gdzie stres? A "celować" można dopiero na ostatnich metrach, czyli w ciągu jednej sekundy. Nie zapominajmy przy tym, że często dopiero pikinierzy się zastawiali po wycofaniu muszkieterów (oddaniu strzału). Więc trzeba się ustawić, zastawić, rozejrzeć i... Nie ma szans... Tak BTW, ja bym wiał gdzie pieprz rośnie na miejscu pikiniera Jest tylko jedno ale. Ten piechur musiałby jeszcze mieć szablę Zachodnia piechota miała głównie broń kolną (nie zawsze oczywiście). Co innego turecka, ruska, węgierska, itd. O włoskiej też nie mówię. Nie czepiam się, ale chodzi mi o to, że przed bronią kolną nijak skrzydła chronić nie mogły. W ten sposób to i pistolety można uznać za alternatywę szabli Koncerz był przede wszystkim alternatywą dla kopii, czy bardziej dla rohatyny, bo jej przede wszystkim był zamiennikiem. Przeciwko Tatarom kopia się nie sprawdzała, a wozić kopie i rohatyny razem jest ciężko. Koncerz idealnie spełniał swoją rolę. Ależ absolutnie tak Drogi Mariuszu, wstyd powiedzieć, ale wylazło ze mnie moje lenistwo, wybacz proszę Co do ceny kopii. Trzeba pamiętać, że porównywanie różnych okresów ze sobą mija się nieco z celem. Ewoluowała nieco sama kopia, ale też szabla i stosunki ekonomiczne. W okresie XVI/XVII wiek mieliśmy do czynienia z dewaluacją kilkakrotnie. Moim zdaniem, jest prawdopodobne, że kopia była droższa od szabli. Dobra kopia i przeciętna szabla na ten przykład. Wiele źródeł podaje, że wytwarzanie kopii było dość kosztowne. Trzeba było znaleźć odpowiednio długie i proste drzewo, tylko jedno szło na jedną kopię. Trzeba to było jeszcze równo obrobić, rozciąć i wydrążyć. Co ja mówię, nie równo, a wręcz idealnie, i to przy ówczesnym rozwoju technologicznym. Chylę czoła przed polskimi rzemieślnikami, zagraniczni albo na to nie wpadli, albo nie umieli. Potem skleić i zakonserwować, musiało schnąć. Do tego dochodzi oplot rzemieniem, kula, lakierowanie, smołowanie, grot, "pióra" od grotu wzdłuż drzewca plus proporzec. Koszt transportu też niemały. To wszystko wpływa na wysoki koszt, więc dlaczego nie... Pozdrawiam.
  17. Książka, którą właśnie czytam to...

    Zanim sięgnę do "Fenomenu husarii" Sikory postanowiłem nabyć "Husarię" Jerzego Cichowskiego i Andrzeja Szulczyńskiego. Po długich poszukiwaniach znalazłem książkę w antykwariacie w Wawie. Zapłaciłem horrendalne pieniądze, ale za to jest w środku odręczna dedykacja samego autora (Szulczyńskiego) No i czytam sobie właśnie, chorując zresztą... Pozdrawiam.
  18. Elementy stylu kościoła

    GTX, litości... Nie umieć odróżnić gotyku od baroku to po prostu porażka... To tak, jakbyś nie odróżniał samochodów sprzed wojny od współczesnych. Polecam Wiki oraz hasła "gotyk" i "barok" Pozdrawiam.
  19. Lek doskonały

    A ja przeczytałem. E tam, od razu kanibalizm. Trochę za duże słowo, nie jedli przecież tych ludzi, a stosowali niektóre tkanki w celach leczniczych. To, że błędnie, to już inna historia. Chociaż nie we wszystkim, ze tego co się orientuję, to akurat mocz (chodzi o wątek z Karolem II) zdaje się, że ma jakieś właściwości lecznicze przy gojeniu trudnych ran. Ale nie jestem pewien... Tym nie mniej, nie ma się czym podniecać moim zdaniem, nikt na nikogo nie polował i nad ogniskiem nie piekł Pozdrawiam.
  20. Lotek

    Dokładnie, rachunek prawdopodobieństwa się kłania. Możliwość trafienia "szóstki" to 1:13.983.816, więc masz odpowiedź. "Piątki" to już 1:54.201. Czasem się zdarza, że trafiają dwie osoby, zdaje się, że był taki przypadek. Nie ma możliwości "kręcenia" z losowaniem, przecież każdy ma swój kupon I nie wierzcie w jakiekolwiek systemy na Totka, nie istnieją. Teoria gier liczbowych jest bezlitosna Pozdrawiam.
  21. Negacja Holokaustu

    Taka ciekawostka. Wpiszcie sobie proszę w Google "Jerzy Ulicki-Rek". To nasz rodak mieszkający na stałe w Australii. Albo człowiek chory, albo ćwierć-idiota, na pewno bezgranicznie bezczelny. Głosząc swoje poglądy negujące Holocaust, zwrócił się nawet do muzeum w Oświęcimiu z prośbą o dostęp do archiwów. I jeszcze się k....n jeden dziwi, że mu odmówiono. Jego bezczelność jest tym większa, że nawet swoje pokręcone teorie próbował "sprzedać" na polskim forum społeczności żydowskiej (https://forum.jewish.org.pl/viewtopic.php?t=3803). Chyba jednak totalny wariat... Nawet zarejestrowałem się na tamtym forum (ciekawostka - swoją drogą bardzo trudno się tam zarejestrować osobie z zewnątrz, nie wiem jak Ulickiemu się udało) żeby temu szaleńcowi odpowiedzieć (nawet się przygotowywałem, moja ciotka zajmowała się zawodowo badaniem Ziklon-B), ale ktoś rozsądny zamknął temat Pozdrawiam.
  22. Wywiad z Premierem Leszkiem Millerem

    Dziękuję wszystkim za pytania Obrobiłem je nieco i wysłałem już do pana premiera, czekam na odpowiedź co do terminu i formy, bo zgodę już mamy. Pozdrawiam.
  23. Okrągły Stół - film na youtube

    Jak dla mnie bardzo ładnie
  24. Wywiad z Prezydentem Lechem Wałęsą

    Ciągle nie mam odpowiedzi z biura pana prezydenta. Rozmawiałem z nimi wczoraj, wysłałem też maila bezpośrednio do asystenta, ale jak na razie cisza. Wiem tylko, że wczoraj pan prezydent wrócił zza granicy i ma napięty terminarz. Dziękuję wszystkim bardzo za pytania. Pozdrawiam.
  25. Dzionga, Albinos - oczywiście, że mały Viss sam się wyswata, miałem na myśli ojcowsko-męskie porady ;)

    Bo mi się marzy synowa historyczka, żebym miał z kim pogadać...

    Widiowy - zorientowałem się :)

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.