
Vissegerd
Przyjaciel-
Zawartość
4,205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Vissegerd
-
No właśnie ma, pokazał to kolega Cezra, cała konstrukcja oskarżenia w Norymberdze się na tym opierała. Wypada to wiedzieć... Tylko faktycznie, nie za bardzo szczęśliwe odniesienie do zamachu majowego, ja pokazałem Hitlera jako zło, które doszło do władzy legalnie i było nieszczęście. Piłsudski nie był złem, a do władzy doszedł przez zamach. Mnie chodziło o to, że nie zawsze dobre jest, co w pełni legalne i na odwrót. Pozdrawiam.
-
Kryzys wywołali fizycy
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Nie zapominam. Są dwie rzeczy, zyski na kapitale i sam kapitał. Masz też poniekąd rację, jednakże pełen liberalizm właśnie nas doprowadził do bardzo głębokiego kryzysu. Nie ma złotego środka. Pozdrawiam. -
Kryzys wywołali fizycy
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Niekoniecznie Tomaszu, wydaje mi się, że śmiało można nałożyć widełki, jaki procent zysku banku może być wypłacony w dywidendach, jaki zainwestowany, a jaki przeznaczony na kapitał. Nie chodzi o całkowite wstrzymanie, ale o wprowadzenie pewnych ograniczeń i regulacji, w powiązaniu ze strukturą kapitałową banku. Zawsze można to tłumaczyć bezpieczeństwem banku, to by było zgodne z prawem, a na inwestorów wcale źle nie musi działać, ponieważ zyskają świadomość wysokiego bezpieczeństwa systemu bankowego w Polsce, więc i stabilność finansów. Pozdrawiam. -
To chyba dość oczywiste, podobnie jak w przypadku husarii. Przede wszystkim wzrost siły ognia, zastosowanie bagnetu i przemiany w sztuce wojennej. Tak mi się przynajmniej wydaje... Pozdrawiam.
-
Kryzys wywołali fizycy
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
FSO, nie jestem prawnikiem, tu siły fachowej trzeba, ale wydaje mi się, że pewna zmiana Prawa Bankowego, wprowadzająca ograniczenia transferu dywidend (np. przez określenie obowiązkowej kumulacji kapitału z części zysku) jest chyba możliwa, można to bronić bezpieczeństwem kapitałowym banków. Chyba... (gdzie żeś prawniku, gdzie...) Jarpenie, co do złota masz rację, a paliwo już jest tańsze, porównaj z cenami sprzed pół roku chociażby. Pozdrawiam. -
Niemcy czy Rosjanie?
Vissegerd odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
FSO, podsumują Twą wypowiedź krótko - bardzo to możliwe. Tyle tylko, że jak dla mnie to dalej jest "gdybologia stosowana", ja coraz bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że to porównywanie nie ma po prostu sensu... Pozdrawiam. -
Polacy i ich odpowiedzialność za zagładę Żydów
Vissegerd odpowiedział sisuniaaaaa → temat → Holocaust
Tak zupełnie ad hoc. Wczoraj oglądałem program na Kino Polska. Rzecz dotyczyła pomocy Żydom w czasie II WŚ, wypowiadali się uczestnicy tamtych zdarzeń, działacze podziemia, członkowie Rady Pomocy Żydom, weterani walk (w tym oficerowie RAF czy US Air Force), naczelny rabin, itd. Zapamiętałem kilka ciekawych rzeczy, które chciałbym poddać pod dyskusję. 1. Polskie podziemie, aczkolwiek niechętne w dużej mierze Żydom, faktycznie było sporo nastrojów antysemickich, zdecydowało, że Żydom należy się pomoc jako ludziom, i że jest to chrześcijański obowiązek. W Radzie Pomocy Żydom wzięła udział większość polskich organizacji podziemnych i partii politycznych, socjaliści, ludowcy, narodowcy, itd. 2. Polskie podziemie wielokrotnie informowało Aliantów, gdzie należy przeprowadzać uderzenia lotnicze, aby powstrzymać lub spowolnić eksterminację Żydów europejskich. Wskazywano węzły komunikacyjne, linie kolejowe, krematoria, komory gazowe, itd. Bombardowań nie było. 3. Dowództwo alianckie twierdziło, że nie posiada możliwości ani środków do taki działań (jak powyżej) oraz, że z powodu prowadzonej wojny ma ważniejsze zadania strategiczne. 4. Oficerowie alianckich wojsk lotniczych twierdzą znowuż, że to nie prawda, ich bombowce wielokrotnie latały w odległości dosłownie kilku kilometrów od wskazanych celów. 5. Rada Pomocy Żydom stwierdziła, że mogłaby uratować o wiele więcej ludzi, gdyby miała więcej pieniędzy. polskie podziemie przekazywało tyle środków, ile tylko mogło. Zwracano się do wielu organizacji żydowskich na całym świecie, głównie do Żydów amerykańskich. Ci jednak mieli to gdzieś, żarli się ponoć między sobą. Informacje te potwierdził naczelny rabin gminy żydowskiej w Polsce, członkowie podziemia, sami Żydzi (polscy). Nie wiem, na ile film (z lat bodajże '70) był propagandą, na ile prawdą, tym nie mniej wynika z niego, że to Zachód i sami Żydzi (amerykańscy głównie, nie ci mordowani oczywiście) ponoszą główną odpowiedzialność (poza nazistami, co jest oczywiste), nie Polacy. Dalej, w świetle ostatnich orzeczeń sądu francuskiego (który uznał współodpowiedzialność Francuzów za Holocaust) oraz powyższego wynika, że my Polacy, mimo całego szmalcownictwa, przypadków wydawania Żydów z chęci zysku, itd., zachowaliśmy się najporządniej. Weźmy też pod uwagę, że jesteśmy najliczniejszą grupą "Sprawiedliwych wśród narodów" wg instytutu Yad Vashem. Nie za darmo chyba... Weźmy też pod uwagę to, że za pomoc Żydom groziła śmierć. Nie wiem ilu z Was dzisiaj byłoby gotowe do ryzykowania własnego życia w takiej sytuacji, mając rodziny, dzieci, itd. Ja sam nie wiem jak bym się zachował... Ze zwykłego, ludzkiego strachu, tak po prostu... Nie wyrażam tu żadnej opinii, poddałem tylko kwestię pod dyskusję, to moim zdaniem ciekawy punkt widzenia. Pozdrawiam. -
Kryzys wywołali fizycy
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
FSO, obawiam się, że nie złapałeś, o co chodzi Oczywiście, masz rację, w tym, co piszesz, ale chodzi o coś zupełnie innego. Otóż nawet najbardziej autonomiczne banki, mające całe struktury w Polsce, siedziby i centrale, mają swoich zagranicznych akcjonariuszy. Ci, mając pakiety większościowe lub kontrolne, mogą zgodnie z prawem i bez ograniczeń transferować swoje zyski w postaci dywidend do siebie, za granicę. To, w dobie kryzysu powoduje, że owszem, ratują sytuację swoich zagranicznych central, ale osłabiają tym właśnie polskie banki. W obecnej sytuacji zysk powinien być przeznaczany na podniesienie kapitałów banków, a tak nie jest, bo pieniądz wypływa. Mam nadzieję, że mój "bankowy bełkot" jest już bardziej zrozumiały Jarpenie, polski to jest tylko Bank Gospodarstwa Krajowego i banki spółdzielcze. Natomiast w PKO BP strona polska ma pakiet kontrolny (nie większościowy), stąd bezpieczna sytuacja. SKOK'i to zupełnie inna historia, to jest żart z bankowości i tyle, skandal jednym słowem. Banki zagraniczne, mające w Polsce swoje siedziby (a są to tylko banki unijne), pracują na prawie własnego kraju, więc tam trzeba sprawdzać przepisy. W Polsce to one płacą tylko podatki, jest ich niewiele, mało nas więc obchodzą. Pozdrawiam. -
Taka dodatkowa informacja odnośnie Mao. Nie pamiętam już gdzie, zdaje się że w jakiejś prasie, ale wyczytałem kiedyś, że wódz był strasznym brudasem i okrutnie cuchnęło mu z ust. Ot, ciekawostka... Pozdrawiam.
-
Niemcy czy Rosjanie?
Vissegerd odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Bruno, powiem krótko - ekonomia wojny. Nic mnie nie przekona, że Hitler miał jakiekolwiek szanse na wygraną, bo ich nie miał. ZSRR i bez land lease'u by sobie poradził, najwyżej zajęłoby to mu więcej czasu. Jedyną jego szansą (Adolfa) było pójście w kierunku odtworzenia "Białej Rosji" (co zresztą mu doradzano). Pytanie tylko, czy nowa, Biała Rosja zaangażowałaby się w wojnę przeciwko USA. Osobiście wątpię, ale... Tak się niestety nie stało, więc nie ma co gdybać. Moim skromnym zdaniem jest sens porównywania ściśle okresu październik 1939 do czerwiec 1941, do oceny okupantów. Bo potem na prawdę robi się tylko i wyłącznie gdybologia. Ja po długiej dyskusji dochodzę do wniosku, że nie jestem w stanie ocenić, który okupant byłby gorszy. No i tak to jest dyskutować z kumplem, który Cię dobrze zna... Zgoda Bruno, tu mnie masz. Tym nie mniej, nie znam struktury. Sześć milionów, to ogólna liczba strat za II wojnę światową. Żeby policzyć ilu obywateli polski z tego zamordowali Niemcy, trzeba odjąć liczbę poległych w walkach, liczbę zamordowanych przez Sowietów, ludność pochodzenia żydowskiego i cygańskiego (bo jak pisałem, te dwie grupy były mordowane systemowo, z zupełnie innych przyczyn niż pozostałych), wtedy otrzymamy liczbę ofiar terroru niemieckiego. Tylko, na ile rzetelne to są liczby? Propaganda sowiecka po wojnie twierdziła na przykład, że w Oświęcimu zamordowano 4 miliony, najnowsze badania wskazują, że zdaje się jeden milion. Stąd też moje pytanie, sądziłem, że masz może dokładniejsze, nowsze dane. Tak poza tym, to zgadzam się z kolegą Bełkotem Pozdrawiam. -
Wychowanie seksualne w szkołach
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ja i moi znajomi też tak robimy Choć ostatnim latem jakieś babuliny na nas bykiem się patrzyły, największy ubaw miała moja koleżanka, która zmieniała parę razy kostium (w jednym pływała, w innym się opalała - nomen omen to nasza "tajemnicza" jurorka z ostatniego konkursu fotograficznego ). Ja mam inną w tej materii koncepcję. Wstyd wg biblii pojawił się wraz z grzechem. Wynika z tego, że Ci, którzy się nie wstydzą, wyzbyli się grzechu. Z tego wynika, że bardzo grzeszny narodek mamy Pozdrawiam. -
Kryzys wywołali fizycy
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pamiętacie co pisałem w październiku? Przypomnę Wam: No i teraz podnoszą larum w mediach, bo to właśnie się dzieje (drenaż przez zagranicznych właścicieli). A uprzedzałem, mówiłem, że tak będzie, była szansa zmienić przepisy... Ale rząd i parlament nigdy nie zajmują się tym, czym powinni... Ech... Pozdrawiam. -
Znów za Zygmuntem Glogerem, Encyklopedia Staropolska: "Hetmanowie otrzymywali płacę z żup bocheńskich, miewali liczne starostwa, pobierali hyberny, kwarty, donatywy wojskowe i t. d., że jednak były to dochody niepewne, więc w r. 1717 oznaczono pensję stałą hetmana wielkiego na 120.000 złp., polnego na 80.000, zarówno dla koronnych jak litewskich, i oddzielnie dla hetmana wiel. kor. drugie 120,000 złp. rocznie na wydatki jego urzędu, na pisarza polnego, oficyalistów, nagrody, wsparcia i t. d. Sumy te wybierano w Koronie z hybern, w Litwie z czopowego, szelężnego i główszczyzny żydowskiej." Pozdrawiam.
-
Zadania Stażnika koronnego na przełomie XVI i XVII w.
Vissegerd odpowiedział maxgall → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Za Encyklopedią Staropolską Zygmunta Glogera: "Strażnik – urzędnik wojskowy dosyć wysoki, którego mianował hetman, a od r. 1776 sam król. Było w Rzplitej strażników 4-ch: koronny wielki i polny, oraz litewski wielki i polny. Pierwotnie mieli oni obowiązek pilnowania granic przeciw napadom nieprzyjacielskim, a zwłaszcza tatarskim, później zaś był to urząd tylko honorowy. Od r. 1768 wliczono ich między dygnitarzy krajowych, w r. 1776 przyznano im pensje stałe, a całym ich obowiązkiem było zasiadanie w sądach wojskowych." Pozdrawiam. -
Trzeba by najpierw dojść do stwierdzenia, że Zakon Syjonu w ogóle istnieje, a nie jest wymysłem szalonego Francuza. Jak na razie to cała historia wygląda dość niepoważnie Cóż... Mistycyzm, mroczne tajemnice, tajne organizacje, to zawsze działa na wyobraźnię, człowiek chętnie by pozgłębiał taką wiedzę, bo fascynuje i podnieca, ale... Z reguły to bajki niestety. Pozdrawiam.
-
Kaczuszka była tylko przenośnią, chodziło mi o to, że ten fresk to wizja artysty i tyle, nie ma się co doszukiwać, nie jest to dokument z epoki Pozdrawiam.
-
Przeczytaj dokładnie wcześniejsze posty. Może i Da Vinci namalował kobietę, ja też się do tego skłaniam patrząc na fresk. Ale czego to dowodzi? Tylko jednego, że Da Vinci namalował co namalował. Równie dobrze mógł namalować kaczuszkę. Tyle w temacie Pozdrawiam.
-
A "różowi" to nie byli przypadkiem tylko homoseksualiści? Tak kiedyś słyszałem, ale nie wiem czy to prawda... Pozdrawiam.
-
Niemcy czy Rosjanie?
Vissegerd odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Bruno, jest tylko jedno ale... Primo, jest tu na tym forum dyskusja dot. najlepszej broni w historii. Swego czasu "zabiłem" dyskurs, pisząc, że najlepszą bronią jest - kasa. Tak, tak, nie kosa, a kasa, czyli szmal, mamona, literacko mówiąc - pieniądz. Dotyczy to praktycznie każdego okresu dziejów, II wojny światowej również. Hitler przegrał wojnę dokładnie w tym samym momencie, w którym ją zaczął. Tyle tylko, że jeszcze biedak o tym nie wiedział I nie mają tu IMHO znaczenia jakiekolwiek sojusze. Secundo, ZSRR był dla Hitlera wrogiem systemowym, więc konflikt był nieunikniony. Nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żeby było inaczej, to tylko gdybologia. Operując w historycznych realiach, osobiście nie widzę szans na dłuższy okres pokoju między obydwoma krajami. Biorąc pod uwagę oba powyższe, dalej obstaję, że przegrana Niemiec była tylko kwestią czasu. Dla mnie za to niejasnych jest kilka innych kwestii. Skąd liczba 6 milionów zabitych Polaków przez Niemców? Nie, żebym negował, ale ponoć fałszowano historię w okresie powojennym, więc ja chciałbym po prostu wiedzieć (bo nie wiem). Nie ukrywam, że swego czasu poruszany przeze mnie wątek obywateli pochodzenia żydowskiego jest tu istotny. Nie, żeby odbierać tym ludziom prawo do obywatelstwa, broń mnie Boże, ale ze względów czysto matematycznych. Eksterminacja narodu żydowskiego była jednym z elementów polityki nazistów, więc mordowano tych biednych ludzi z założenia, systemowo. Nie miał zastosowania ten schemat do ludności nie semickiej obywatelstwa polskiego (zdaje się, że Hitler jeszcze ścigał systemowo ludność cygańską). Podobnież Stalin, nie dążył do eksterminacji jakiejkolwiek grupy narodowościowej, nie było takiego założenia, więc nie mordowano systemowo. Inteligencję tępili obydwaj okupanci, szczególnie tę, która miała jakikolwiek wpływ na resztę społeczeństwa. Trzeba przyznać, że Niemcy robili to bardzo brutalnie, Sowieci natomiast mniej gwałtownie i nie tak drastycznie. Obóz koncentracyjny dawał minimalne szanse na przeżycie, natomiast wywózka na Kaukaz czy Syberię w mojej ocenie większe. Efektu końcowego nie jesteśmy jednak w stanie rzetelnie ocenić, "mieszkać" w KL można było przez praktycznie całą wojnę, na Syberii znacznie krócej, układ Sikorski-Majski zrobił swoje. Do czego dążę. Im bardziej się zastanawiam, dochodzę do wniosku, że nie jesteśmy w stanie postawić jednoznacznej i rzetelnej oceny, który okupant był gorszy. Z prostej przyczyny - brak adekwatnych danych. Trudno jednoznacznie stwierdzić, co robiliby Sowieci, gdyby wojna niemiecko-sowiecka rozpoczęła się później. Odniesienie do np. państw nadbałtyckich nie do końca chyba jest słuszne, od 1941 roku ZSRR był po "jasnej stronie", więc musiał się choć pozornie liczyć z międzynarodową opinią publiczną. W przypadku zaangażowania niemieckiego tylko na Zachodzie, mającym przejściowe kłopoty, nie wiadomo, czy było by tak sielankowo. Popatrzymy jednak ilu własnych obywateli wymordował swego czasu Stalin, wspomnijmy na czystki z lat '30. Nie mam pewności, czy nie urządzono by u nas na Kresach "powtórki z rozrywki". Tyle tylko, że to znów gdybologia stosowana, stąd mi wychodzi, że jednoznaczna ocena porównawcza obu okupantów jest niemożliwa. Rzetelnie to my możemy ocenić tylko to co się faktycznie wydarzyło, w konkretnym czasie. Wtedy rzeczywiście wychodzi na korzyść ZSRR. Tylko po co cała dyskusja... Pozdrawiam. -
Dokładnie tak, ten okręt był jedną, wielką pomyłką i stratą pieniędzy, oczywiście, według mnie. Zapewne szansa była, bo nie wykorzystano w ogóle. Plan "Rurka" nie został nawet rozpoczęty... Czyli, że cała nasza flota w zakresie minowania nie zrobiła zupełnie nic. A to było jedno z jej podstawowych i IMHO najważniejszych zadań. Straty w okrętach i tak we wrześniu ponieśliśmy, natomiast praktycznie żadnych nie spowodowaliśmy u przeciwnika. Minując wskazane obszary zgodnie z planem, może cokolwiek byśmy osiągnęli. Tak mi się przynajmniej wydaje... Pozdrawiam.
-
Świetne dane Kadrinazi A wiadomo coś może o liczebności poszczególnych chorągwi, kompanii, regimentów, etc.? Czy można do oszacowania liczebności przyjąć wartości typowe dla danej formacji? Próbowałeś może to oszacować? Mam jeszcze pytanie, czy udało Ci się może dojść do nazwisk rotmistrzów, kapitanów, pułkowników? I do kompletu, czy mamy jakąś wiedzę dot. artylerii? Przepraszam, że tak zawaliłem pytaniami, ale wciągnęło mnie Pozdrawiam.
-
Dokładnie tak, dodam jeszcze, że piechota ta, przede wszystkim rozebrała płot, co umożliwiło jeździe natarcie. Mamy tu moim zdaniem, takich prekursorów pionierów szturmowych Pozdrawiam.
-
Niemcy czy Rosjanie?
Vissegerd odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Ależ oczywiście, nie ma to najmniejszego znaczenia dla fizycznego zagrożenia narodu. Mielibyśmy pewnie podobne dziś problemy jak Ukraina. Przed chwilą zastawiałem się, czy nie warto by było przemyśleć parę ewentualnych scenariuszy rozwoju sytuacji, w przypadku wygranej Adolfa. I stwierdziłem, że nie, bo w każdym przypadku, przegrana Niemiec była tylko kwestią czasu. Skłoniło mnie to postawienia tzw. akademickiego pytania, co my tak na prawdę porównujemy? I czy nie jest przypadkiem tak, że jak tu rozmawiamy, to możemy mieć różne rzeczy na myśli? Może to jakoś uporządkować, porównywać konkretne zagadnienia... A jak z określeniem ram czasowych? I tu może leży pies pogrzebany... Pozdrawiam. -
Na jednych widać, na innych nie. A niby co to oznacza? Jak dla mnie kwestia konstrukcyjna lub efekt dziejowy i tyle, nie doszukiwałbym się jakiejś w tym symboliki. Ale to ja, mogę więc się mylić Pozdrawiam.
-
Niemcy czy Rosjanie?
Vissegerd odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Myślę, że Andrea$owi chodzi o pewną hipokryzję Stalina. Hitler w sposób otwarty i oficjalny był naszym wrogiem, nie ukrywał tego, i gnębił nas, że tak powiem - systemowo i oficjalnie. Stalin grał przyjaciela całego świata i gnębił cichcem, za plecami, że tak powiem - półgębkiem. Wydaje mi się, że o to chodziło, jeśli dobrze zrozumiałem. Ja osobiście dalej uważam, że wybór jak między kiłą a rzeżączką (żeby ciągle o tej dżumie nie było). Pozdrawiam.