
Vissegerd
Przyjaciel-
Zawartość
4,205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Vissegerd
-
Niech zgadnę, zajadasz sernik na zimno? Pozdrawiam.
-
Luźne rozważania nt. zastosowania piechoty w czasie I WŚ
Vissegerd odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wracając do jednostek szturmowych w armii niemieckiej, Stoßtruppen. Ciekawe są początki powstania tych formacji. Oddziały te miały spełnić rolę doskonale wyszkolonych w walce jednostek i jednocześnie zadania saperskie. W marcu 1915 roku powstał pierwszy taki oddział, składający się z dwóch kompanii pionierów i sekcji dział piechoty 37 mm. (wg różnej nomenklatury występującej w źródłach, raz są to 3,7-cm-Schildkanone, kiedy indziej 37mm Sturmkanone). Oddział nazwano "Sturmabteilung Calsow", od nazwiska dowódcy, majora von Calsow. Ponieważ jednostkę utworzono bez konkretnego pomysłu na jej użycie (wcześniej używano wzmocnionych patroli, Stoßtrupps), pierwsze doświadczenia nie były imponujące i wkrótce stała się ona zwykłym oddziałem piechoty. Sytuacja ta uległa zmianie gdy czerwcu 1915 roku dowództwo objął kapitan E. Rohr. Zreorganizował oddział tak, że składał się teraz z dwóch kompanii pionierów, sekcji dział 37 mm., plutonu ckm (6 ckm), sekcji granatników (4 Minenwerfer) i sekcji miotaczy płomieni (1 szt., Flammenwerfertrupp). Wkrótce oddział się rozrósł do rozmiarów pełnego batalionu przez dodanie dwóch kolejnych kompanii piechoty. Rohr eksperymentował z różnymi rodzajami uzbrojenia, wkrótce wymieniono działa 37 mm. na większy kaliber i jednocześnie wygodniejsze do transportu na polu bitwy. Wypróbowywano też różne uzbrojenie ochronne, jak pancerze czy osłony, wreszcie nowy model hełmu. Oddział trenował też nowe taktyki ataku, wtedy to najprawdopodobniej pojawiły się nazwy "Sturmtruppen" i "Stoßtruppen", sam batalion to - Sturmbattalion Rohr. Pierwsze użycie oddziału z sukcesem miało miejsce w październiku 1915 roku, podczas walk w Wogezach. Łącznie utworzono 17 takich batalionów. Austro-węgierscy "szturmowcy": Pozdrawiam. -
He, he, z jednym z Was się zgadzam w 100%, nie powiem jednak z kim. A to dlatego, że dowcip o 3 murzynach mi się przypomniał. Złapali złotą rybkę i każdy miał jedno życzenie. Dwóch pierwszych chciało być białymi i zostali, a trzeci chciał, żeby ci dwaj z powrotem byli czarni. Ja napiszę że chcę np. nowe BMW, a ktoś inny będzie miał życzenie, żeby mi ukradli Pozdrawiam.
-
Bywa, bywa, co robić, czasem nie ma siły... Ale zrobiliśmy niezły OT i zaraz nas miejscowy moderator pogoni i jeszcze będzie miał rację. To znaczy, ja ten OT zrobiłem, więc najmocniej przepraszam Skoro więc zacząłem, to i kończę, wracamy do prezentacji tekstów nauczycieli Pozdrawiam.
-
Też prawda, że uczniowie potrafią być okropni, ale niestety... Dobry nauczyciel powinien umieć wypracować sobie odpowiedni autorytet. Trudne, ale do zrobienia. Kiedyś, jako instruktor harcerski zajmowałem się wychowaniem młodzieży, wszystko się da, tylko trzeba umieć. Pozdrawiam.
-
Tym gorzej Drogi Rezz, tym gorzej... Nawet wśród grona bliskich przyjaciół nie wypada się tak odzywać, co dopiero w szkole i to nauczyciel! I dziwić się, że potem ktoś komuś łeb na ulicy bejsbolem rozwala, albo coś w tym stylu... Pozdrawiam.
-
Nie mogłem się powstrzymać od komentarza... Czytam te wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że niektórzy nauczyciele są po prostu skończonymi chamami i prostakami... Przerażające i włos na głowie się jeży O głupocie wielu nauczycieli to już nie wspomnę, sam tego onegdaj doświadczałem... Pozdrawiam.
-
Który z władców Polski wsławił się najwiekszą działalnością na rzecz rozwoju kraju?
Vissegerd odpowiedział Przemek04 → temat → Archiwum
No jeśli miało być kraju, to rzeczywiście zupełnie co innego. Dlatego zawsze powtarzam, pisownia jest bardzo ważna! Generalnie sprawa jest i prosta, i trudna. Bo zasłużonych mamy kilku, Mieszko I, Kazimierz Odnowiciel, Kazimierz Wielki, itd. Nie wydaje mi się, żeby można było wybrać jednego, konkretnego, bo zależy na co spojrzymy, na jaki okres czasowy, itd. Tym nie mniej, można śmiało to rozpracować na podstawie podręcznika, chyba, że kolega Przemek go spalił, bo lato blisko Pozdrawiam. -
Który z władców Polski wsławił się najwiekszą działalnością na rzecz rozwoju kraju?
Vissegerd odpowiedział Przemek04 → temat → Archiwum
Przemku, rozumiem, że miało być POLSKI, a nie POLKI (poprawiłem) W ogóle, popełnić w jednym zdaniu aż 2 błędy, to trzeba mieć talent... Proszę, postaraj się na przyszłość unikać błędów, na innych forach traktuje się to dość brutalnie. Pomorzecie - Pomożecie dzienki - dzięki Wracając do meritum, czy mógłbyś wyjaśnić o jaki krój Ci chodzi, czego to ma dotyczyć? Domyślam się, że może chodzić o ubiory, może jakąś konkretną epokę... Pozdrawiam. -
Chyba nam się quiz z lekka przeterminował... Tak, tak, potwierdzam, odpowiedź była jak najbardziej prawidłowa No to kto zada pytanie?
-
Konspekt wypracowania z historii 2009 r.
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wypracowanie z historii
Nie wiem jak inni, ja napisałem powyżej o Europie i zjawisku w sensie ogólnym. W Polsce faktycznie pewne zjawiska występowały później, jednak były one odzwierciedleniem przemian na zachodzie Europy. W Polsce rozbicie dzielnicowe spowodował przede wszystkim testament Krzywoustego Pozdrawiam. -
Konspekt wypracowania z historii 2009 r.
Vissegerd odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wypracowanie z historii
Przychylam się do zdania Jarpena, rozdrobnienie wynikało ze stosunków feudalnych, było odzwierciedleniem epoki. Przekładało się nie tylko na rozbicie dzielnicowe państw, ale i podział pomniejszych majątków. Taki charakter dziejów Pozdrawiam. -
Skoro wróciłem na Forum, to czas zabrać głos w ulubionym temacie Szanowni Koledzy. Przeczytałem z zainteresowaniem dyskusję o użyciu kopii przez pocztowych i ich udziału w walce. Zapewne było jak w życiu, czyli różnie. Osobiście skłaniam się ku zdaniu Kadrinziego, choć nie wykluczam, że mogło się zdarzać (i zdarzało zapewne) występowanie pocztowych w walce bez kopii. Co do zastępowania w szyku poległych towarzyszy, to nie wydaje mi się to większym problemem, choćby ze względu na niezbyt wysokie straty, przynajmniej w początkowym okresie. Tak myślę. Poza tym, wydaje mi się, że w większości przypadków cała chorągiew występowała z kopiami. Czas na odparcie paru zarzutów (bądź przyznanie się do winy) Ależ proszę uprzejmie, przynajmniej mamy o czym dyskutować Istotnie, opisując proces produkcyjny wspomniałem oplot rzemieniem i smołowanie. Faktycznie, uzupełniłem potem swoją wypowiedź, że nie wszystkie kopie były smołowane czy owijane rzemieniem, czego przykładem są jedyne zachowane do naszych czasów egzemplarze. Potem jeszcze uzupełniłem swoją wypowiedź o kopie zastępcze, strugane ad hoc, co poparłem źródłem z epoki. Opis metody produkcji nie był moim zdaniem równoznaczny stwierdzeniu, że wszystkie kopie były smołowanie, choć zgodzę się, że taki wniosek można wysnuć. Podczas pisania obu przytoczonych postów, wiedzę miałem tożsamą, więc faktycznie można zarzucić mi brak precyzji w sformułowaniach, za co przepraszam. Obiecuję, że jak będę pisał może kiedyś artykuł na ten temat, to nie pominę niczego Mariuszu, jeśli tak było, to wybacz w takim razie. Moje przeoczenie, czuję się winny i najmocniej przepraszam, w żadnym wypadku nie chciałem Ci uchybić Aj, ale to był przecież żarcik, masz emotkę na końcu zdania, wcale nie zamierzałem się czepiać, no skądże "Tyz prowda", dlatego łacno zgodziłem się na wykonanie kiedyś prób. Co test w rzeczywistości, to jednak nie dywagacje teoretyczne. Mariuszu... Już dość sporo napisał na ten temat Kadrinazi i maxgall, za co wdzięczny im jestem niezmiernie. Wybacz proszę, ale próba porównania bramkarza w stroju sportowym do pikiniera obciążonego niewygodnym moderunkiem, blachami i innym dobrodziejstwem jest moim skromnym zdaniem nieco chybione... Mniejsza z tym. Proponuję wrócić do mojego postu na stronie 10 o numerze 138. Prócz rycin współczesnych są również te z epoki. Wyraźnie pokazują, w jaki sposób zastawiało się piką. Jak widać, trzymano ją jedną ręką, a nie dwoma, jak gdzie indziej napisałeś. Po drugie, pika nie była lekka, a wręcz przeciwnie, więc mimo, że koniec jej był wbity w ziemię, to manewrowanie jedną ręką (lewą!) nie wchodziło w grę. Poza tym, zwróć proszę uwagę na sformułowanie - "zastawianie się piką". Nic Ci nie mówi? Mariuszu mój drogi Ja się oczywiście zgadzam, że Forum to nie uniwerek i jest miejsce na luźniejsze rozmowy, ale niestety przychylam się do słów Kadrinaziego, że pewne teorie powinny być poparte źródłem. Żadne z nich nie mówi nic o nagminnym czy nawet częstym struganiu surogatów. Mówią natomiast źródła tylko o takiej możliwości i korzystaniu z niej w pewnych przypadkach i tylko tyle. Wydaje mi się, że zbyt daleko idącą teorie wysunąłeś, choć może... Pozdrawiam.
-
Drogi Kolego, na stronie głównej Forum masz jak byk napisane "Kancelaria Spraw Obywatelskich (Pomocowy)", na samej górze - tam należy zakładać takie tematy. Nie zakładaj drugiego, moderator działu potem to przeniesie. Nie ukrywam, że to dość dziwny wniosek. Czyżbyś założył, że innych państw i narodów nad morzem Śródziemnym nie było? Rozumiem, że "unicestwiłeś" Egipt, Rzym, Fenicjan, itd. Pozdrawiam.
-
Parę linków, które mam w zakładkach: http://www.geocities.com/ancasta1/musketeers.htm http://www.geocities.com/ao1617/TercioUK.html http://www21.brinkster.com/rocznice/Wojsko%20Wiednia.htm Powodzenia.
-
Nie czytałem tekstu źródłowego, to fakt, przyznaję. Ale uwarunkowania klimatyczne, geograficzne i przyrodnicze leżą tak na prawdę u podstaw, warunkują wszystko W pytaniu nr 20 można szeroko to rozwijać, więc nie powinno być błędu, jeśli ktoś wyszczególnił więcej konsekwencji. Pozdrawiam.
-
Jak to nie ma? Wpisałem "wzory cv" i mam: http://www.cvtips.pl/wzory-cv. Jest tego na prawdę sporo, można bez problemu coś dobrać, zmodyfikować, skorzystać z wzoru. Szkoły wypisujemy od ostatniej do pierwszej, chronologicznie, z datami od-do. Piszemy też tytuł, jeśli uzyskaliśmy (np. po technikum będzie to technik-jakiś tam, po LO nie ma nic). CV maturzysty z założenia będzie bardzo skromne, parę linijek, nikt nie oczekuje więcej. Proszę bardzo już więcej nie pisać o CV w tym temacie, to zupełny OT, jak coś to na PW lub w odpowiednim dziale. Pozdrawiam.
-
Zupełnie nie na temat. Ale mam dobre serce W necie jest mnóstwo wzorów, wystarczy w Google wpisać 'CV wzór', albo podobnie, na pewno coś się znajdzie. Koniec OT. Pozdrawiam.
-
Może dlatego, że był już martwy? Pozdrawiam.
-
Przystanek kolei konnej jak najbardziej powinien być uznany, a także moim zdaniem wskazany. Te dwa elementy, stroje i słup, nie podlegają dyskusji. Skoro jest kolej konna, to nie ma tramwajów, więc i w drugą stronę. Są tramwaje - nie ma kolei konnej. Z uwzględnieniem czasu przeprowadzenia zmian, ale nie sądzę, żeby autor pytania miał to na myśli (czas wymiany) Oczywiście, można się odnieść i do latarni, i do budynku, i do napisu na nim, latarnia szczególnie jest jak najbardziej poprawna. Na jabłkach jednak bym się nie opierał, to dość naciągane Pozdrawiam.
-
Ale to data bitwy pod Skałą, na terenie Kongresówki Cieszę się, że powstanie w teście masz dobrze Ależ jak najbardziej. Tylko, że tu nie mamy latarni, ale słup przystanku kolei konnej, więc jeszcze przed erą tramwajów elektrycznych, o to chodziło Pozdrawiam.
-
Przede wszystkim niekonsekwencja w używaniu dat, powinny być wszędzie, nie tylko końcowe, ale może graniczne. Jeśli już wyszczególniamy teren Polski, to nie traktujmy go po macoszemu, jest nad czym się pochylić. Rzeź Wołyńska, Akcja Burza, Republika Pińczowska, powstanie w Getcie, itd. Walki na Atlantyku jakieś takie puste, niestety, niewielkie mam tu pojęcie, ale łatwo znaleźć. Wkroczenie do Rzymu to nie koniec walk we Włoszech. W ogóle chudo, gdzie Anzio, gdzie Bolonia? Front zachodni. Ta "Athenia" to chyba na Atlantyk powinna popłynąć Tu sporo do uzupełnienia, Dunkierka, okupacja Vichy, lądowanie na płd. Francji, Ardeny, itd. Walki na Pacyfiku - tu już totalny sierociniec. Singapur, Honk Kong, Bataan, Corregidor, Midway, Guadal Canal, Okinawa, armia Kwantuńska, przecież tego było mnóstwo. No i daty. Front Wschodni. Jakie niemieckie przygotowania obronne? Tam też jest sporo do zrobienia, wystarczy chociaż wziąć pod uwagę kolejne ofensywy sowieckie. To tyle bym uszczegółowił Powodzenia.
-
Ad. zad. nr 12. Stroje są jak najbardziej niezbędne do analizy, kostiumologia stanowi jeden z ważniejszych działów historii. Ja na przykład większość quizów rozwiązuję dzięki właśnie analizie strojów, w ten sam sposób analizuję obrazy z epoki, filmy, itd. Tak więc zajęcie się strojami było w tym zadaniu IMHO najistotniejsze. Latarnia może być stara, budynek tak samo, to nie są ostateczne kryteria, tylko pomocnicze, natomiast strój zawsze jest na czasie. Ad. zad. nr 1. Wprawdzie określenie "Rzym" nie jest jednoznaczne do końca, załatwia i republikę, i cesarstwo, ale nie sądzę, żeby ktoś się czepiał. Tym bardziej, że później pada np. określenie "moneta rzymska" (pyt. nr 2), więc chyba nie ma się czym przejmować. Ad. zad. nr 17. Choć uwarunkowania przyrodnicze są dominujące, to myślę, że nie jest błędem wspomnienie pozostałych czynników, choć w większości są one tylko pochodną czynnika głównego. Zależy, jak zostało to w odpowiedzi ujęte. Ad. zad. nr 20. Nie znam kluczy, ale wnioski powinny być dość oczywiste. Zrozumiałe jest, jeśli ktoś rozwinął wypowiedź ponad to, co w kluczu, i nie powinno to być traktowane jako błąd. Mapka przedstawia Powstanie Styczniowe, walki w latach 1863-64. Koleżanka katka111 napisała, że to powst. listopadowe, mimo, że daty poprawne. Mapka przedstawia działania tylko na obszarze zaboru rosyjskiego. Pozdrawiam i trzymam kciuki
-
Marynarka Wojenna RP u progu zaniku
Vissegerd odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
To niby do mnie Oczywiście, że życie ludzkie jest bezcenne, ale okręt też może oberwać rakietą, a ludzie zginąć lub utonąć. Zgadzam się, że tam gdzie w grę wchodzi życie ludzkie to nie ma ceny. Tak, jak mówiłem, jeśli chodzi o współczesną marynarkę wojenną to jestem totalnym laikiem, dziękuję bardzo maxgallu za wyjaśnienie Czyli wychodzi znów na jednostki tańsze, czyli patrolowce. Jednak mój tępy zmysł finansowy nie jest taki najgorszy. Sądzę, że powinniśmy uwzględnić zarówno względy ekonomiczne jak i polityki międzynarodowej, oczywiście z naciskiem na kwestie bezpieczeństwa obywateli. Dalej nie widzi mi się sens posiadania większej floty niż parę jednostek pomocniczych. Ale to nie znaczy, że nie dam się przekonać. Pozdrawiam.