Skocz do zawartości

Vissegerd

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vissegerd

  1. Nicolae Ceaușescu

    O ile mnie pamięć nie myli, to "Słońce Karpat" Bez względu na zbrodniczy charakter rządów, uważam, że to ciekawa postać. Oczywiście, powinien był zostać osądzony, jednakże nie w ten sposób jak się to zdarzyło. Pamiętam, że oglądając relacje z rumuńskiej rewolucji byłem oburzony "pseudo-sądem" i rozstrzelaniem dyktatora. To zupełnie nie cywilizowane posunięcie... Pozdrawiam.
  2. Quiz II wojna światowa - edycja 2009

    Hola, hola Szanowny Kolego, od wychowywania, jeżeli w ogóle, to są tu moderatorzy (choć najwłaściwsi są rodzice i nauczyciele) Quiz historyczny to nie teleturniej "Skojarzenia", pytania zadajemy w sposób jasny i autonomiczny, Iwan Iwanowski ma tu akurat rację, nie każdy musi być tak domyślny, żeby skojarzyć Arnhem. Co do "Hłe", to nie bądźmy aż tacy zasadniczy. Nie ma lekko, pytanie dalej aktualne, prosimy o informację, czy kolega Iwan odpowiedział poprawnie. Pozdrawiam.
  3. Tak mi się teraz nasunęło... Tytuł tematu brzmi: "Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?" I tu chyba odpowiedź jest bardzo prosta - nie, potrzebne nie było. Inną kwestią jest natomiast, czy mogło do niego nie dojść, czy można go było uniknąć, czy można było osiągnąć jakiś efekt, czy był sens... Pozdrawiam.
  4. Komunistyczna Partia Polski

    Mam tylko dwie, małe uwagi. Co do polityki wobec mniejszości narodowych, to częściowo zgoda. Częściowo, bo nie wszystkie mniejszości traktowano tak samo, jedne gorzej, inne lepiej. Najgorzej traktowano mniejszość ukraińską. Przykre. Natomiast los chłopów obchodził ówczesne władze i to bardzo. Efekt ich działań może i nie był najlepszy, może i był opłakany, może i działania były nieudolne ale na prawdę przejmowano się tym. Świadczą o tym choćby wspomnienia członków ówczesnych elit politycznych. Chodziło Ci chyba o szkoły z językiem, że tak powiem, mniejszościowym, bo ogólna liczba szkół, jeśli dobrze pamiętam, to się w międzywojniu zwiększyła, również na kresach. Natomiast namiętnie likwidowano szkoły i klasy z językiem ukraińskim. Przepraszam za OT, ale chciałem tylko uściślić. Pozdrawiam.
  5. Stereotyp Polaków jako narodu powstańców

    Ależ oczywiście, masz absolutną rację harry. W historiografii natomiast przyjęło się nazywać powstanie z 1806 roku również Wielkopolskim, a mnie chodziło o pokazanie li tylko sukcesu powstańczego. Co do powstanie z 1792 roku, też masz rację, ale... Autorowi tematu chodziło zdaje się o XIX wiek Pozdrawiam.
  6. Polska flota wojenna

    maxgallu, generalnie zgadzam się z tym co piszesz, ale... Oczywiście, że tak. Dlatego najpierw dokonałem samodzielnej analizy, a dopiero potem poparłem to rysunkiem i opisem z Koczorowskiego. Brak żagli na rysunku o niczym nie świadczy. Bukszpryt jest, olinowanie również, nic nie stoi na przeszkodzie aby te żagle wciągnąć. Dział było 16, z czego 14 jest zamieszczonych w części środkowej, bliżej dziobu, jak wspomniałeś, natomiast dwa w części rufowej. Obciążenie nie jest moi zdaniem problemem, załatwiał nam to kasztel, dochodzi kwestia sztauerki, której nie znamy. In generalis jak najbardziej masz rację. Jednakże o "Arce Noego" pisze Koczorowski, że była największą pinką na Bałtyku, to po pierwsze. Po drugie, pamiętamy, że była to ostatnia z pinek zbudowanych dla królewskiej floty w Pucku. Być może, że szukano jakiegoś rozwiązania pośredniego, między galeonem a pinką. Wydaje mi się, że "Arka Noego" była po prostu projektem wyjątkowym, efektem poszukiwań polskich szkutników. Okręt miał być silnie uzbrojony, niemal jak galeon, z zachowaniem jednak cech żeglugowych pinki, takie szukanie nowych rozwiązań. Po trzecie, przy tych wymiarach, jakie miała "Arka Noego" (dlatego są tak ważne dla naszej analizy), nie widzę możliwości rozmieszczenia aż 16 dział na jednym pokładzie. Pozostałe pinki miały po 10-12 dział. Po czwarte, szerokość "Arki Noego", bliska galeonom, a większa niż u pinek rozwiązuje moim zdaniem wspomniany przez Ciebie problem stabilności. Podejrzewam również, że i zanurzenie było większe. Z czym się natomiast w pełni zgodzę to fakt, że na rysunku pokład działowy rzeczywiście jest za niski. Zwróć też proszę uwagę, że pokazana przez Ciebie pinka angielska posiada niezależny pokład działowy. Dziękuję Ci maxgllu bardzo za zamieszczone ryciny, świetna robota Gdyby nie tego typu cechy, to świat stanąłby w miejscu, a my w dyskusjach do niczego byśmy nie doszli. To IMHO cenna cecha tu na forum Pozdrawiam.
  7. Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin

    Szanowny blecho, tak na marginesie, to moim zdaniem obaj omawiani przywódcy mieli nierówno pod sufitem, mówiąc kolokwialnie. Osobiście nie wierzą, żeby normalny człowiek był zdolny do takich zbrodni, to musi mieć podłoże chorobowe. Normalny człowiek może zabić niechcący, w obronie własnej lub na wojnie, każdy inny przypadek świadczy o chorym umyśle. Oczywiście, masz absolutną rację blecho, że porównywanie liczb nie ma sensu, cieszę się, że w tej kwestii wszyscy się zgadzamy, szczególnie, że w obu przypadkach skala jest porażająca. Tak BTW, szkoda, że niniejszy temat nie jest ankietą, bardzo ciekawiłyby mnie wyniki Dziękuję Ci bardzo Bruno Pozdrawiam.
  8. Polska flota wojenna

    Tak, to jest właśnie opisane u Koczorowskiego jako "Arka Noego". Pozdrawiam.
  9. Stereotyp Polaków jako narodu powstańców

    A nawet oba powstania wielkopolskie Drogi Pedrosso, to z 1806 roku też było udane Pozdrawiam.
  10. Euro 2012 - wybór miast

    Przyjaciele, na prawdę nie ma się o co spierać. Oczywiście, byłoby miło, gdyby więcej miast w Polsce miało rozgrywki, ale jest jak jest, może jeszcze się zmieni. To nie ma tak na prawdę większego znaczenia według mnie jakie miasto, ważne, że w naszym kraju. Gdyby ode mnie zależało, to mógłbym Krakowianom oddać mecze z Gdańska, żeby byli szczęśliwi Znając Ukrainę, to obawiam się, że coś im się sypnie, 5:3 jest prawdopodobne. Tym nie mniej, nie ma o co kruszyć kopii, proponuję wrócić do ankiety. Pozdrawiam.
  11. Quiz - Polska pod Zaborami

    bavarsky, druhu nasz miły, quiz czeka na Twe pytanie z utęsknieniem.... Nie daj się prosić, to bodaj jeden ostatnich niepunktowanych quizów
  12. Polska flota wojenna

    Wydaje mi się, że tak. Niestety, w necie nie znalazłem za wiele rycin, w materiałach piśmienniczych mam jeszcze wspomnianą "Arkę Noego". Będę musiał jakoś to zeskanować (niestety, skaner, który mam w biurze... jest dla mnie bardzo tajemniczy ), to wtedy bym zamieścił. Rys. nr 1 znajduje się też u Koczorowskiego, rys. nr 2 w bardziej schematycznej formie został sporządzony zdaje się w oparciu o ten pierwszy i opis w "Bitwie pod Oliwą". Wydaje mi się, że autor rys. nr 4 owszem, opierał się na Chapmanie, ale też na znalezisku, właśnie z XVII wieku. Jak dla mnie, ta szwedzka pinasa to właśnie to stulecie. Co mnie zdziwiło natomiast, książka B. Kozłowskiego "Dzieje okrętu", w ogóle nie wspomina o pinkach, ani słowa... Pozdrawiam.
  13. Polska flota wojenna

    Tuś mi brat Próbuj, próbuj, ja też poszperam w wolnej chwili. Pozdrawiam.
  14. Polska flota wojenna

    Uuuuu... Szczerze mówiąc, nie przygotowałem się na to zupełnie. Obrazki dodałem jako ciekawostkę, tak poglądowo. Pinka szwedzka (I poł. XVII w.) np. jest rekonstrukcją znaleziska naszych archeologów, model (ten ostatni) wykonał jakiś Czech, pozostałe nie pamiętam. Pozdrawiam.
  15. Piechota Rzeczpospolitej

    Sądzę maxgallu, że tu dochodzi nam kwestia wyszkolenia piechoty przede wszystkim, to stanowiło o strzelaniu salwami. Może było i tak, że podoficerowie przekazywali rozkazy, ale to nijak ma się do równych salw... Pozdrawiam.
  16. Piechota Rzeczpospolitej

    Chyba, że się kulom kłaniał Oczywiście, że nie mógł stać przed frontem formacji strzelczej podczas ostrzału, sądzę, że wtedy mógł stać z boku. Zapewne zmieniał też miejsce podczas walki. Pozdrawiam.
  17. Polska flota wojenna

    A ja kiedyś obiecałem wyjaśnić historię dwupokładowej pinki, więc po wspaniałych opisach maxgalla, za które bardzo dziękuję, czas na informacje Warto wspomnieć, że pinek, czy też pinas (kwestia językowa, pinka to określenie polskie, pinas lub pinasa - obce) używano głównie na Bałtyku (choć istnieją źródła, które podają, że tylko na Bałtyku), mówi się też o pinkach angielskich, znacznie jednak większych od bałtyckich. Nasze pinki z reguły miały wyporność 70-80 łasztów, podczas gdy angielskie dochodziły do 150. Rozróżniamy też pinki holenderskie, szkockie i patrolowe, raz kiedyś słyszałem o pince francuskiej. Z reguły posiadały dwa lub trzy maszty, ożaglowanie proste, skośne lub mieszane, smukłe kształty, mało rozbudowane kasztele. Cechowały je bardzo dobra zwrotność i niewielkie zanurzenie, co umożliwiało pływanie po praktycznie wszystkich akwenach morza Bałtyckiego. Pierwsze pinki we flocie gdańskiej pojawiły się już w połowie XV wieku. Nazwa ma uzasadnienie w stosowanym powszechnie budulcu. Pojawiły się więc i pinki we flocie Zygmunta III. W zasadzie przy flocie Wazy mówimy o czterech pinkach: "Żółty Lew" - 60 łasztów, 2 maszty, 10 dział, 36 marynarzy "Panna Wodna" - 80 łasztów, 2 maszty, 12 dział, 30 marynarzy "Arka Noego" - 90 łasztów, 3 maszty, 16 dział, 35 marynarzy "Biały Pies" - 40 łasztów, 2 maszty, 7 dział, 18 marynarzy W bitwie pod Oliwą wzięły udział 3 pierwsze, ostatni był niewielkim okrętem. Na początek zwróćmy uwagę, że "Arka Noego" była nie tylko największą jednostką spośród wymienionych, ale też miała zaledwie jedno działo mniej niż galon "Wodnik". Zaliczała się do największych okrętów w swojej klasie na Bałtyku, jej wymiary to 84 stopy długości i 24 stopy szerokości, podczas gdy galon "Wodnik" był niewiele większy (86 x 24), a "Panna Wodna" mniejsza (84 x 19). Wreszcie "Wodnik" miał wyporność o zaledwie 10 łasztów (ok. 20 t.) więcej niż "Arka Noego". Są to moim zdaniem wystarczające przesłanki do stwierdzenia, że nasza duża pinka była okrętem dwupokładowym. Inaczej nie byłoby możliwe rozmieszczenie takiej liczby dział. "Arka Noego" na bezanmaszcie posiadała ożaglowanie skośne, na pozostałych masztch prostokątne. Polskie pinki dwumasztowe dla porównania, posiadały żagle prostokątne. Tyle wnioski, natomiast jeszcze oparłem się na źródle. Koczorowski w drugim wydaniu "Bitwy pod Oliwą" (bodaj najszerszym, w HB'eku np. pominięto całe fragmenty pracy i mnóstwo rycin) na str. 65-66 dość dokładnie opisuje "Arkę Noego", przedstawia rysunki, z czego jasno wynika, że pinka ta miała dwa pokłady, działowy i górny. Na pokładzie działowym, z każdej burty mamy 4 działa, tyleż na górnym. Ot i cała historia... Tak najprawdopodobniej wyglądała pinka "Żółty Lew": Schemat pinasy: Pinasa szwedzka (rekonstrukcja): Inne schematy pinasy (proszę zwrócić uwagę na ożaglowanie): Pinasa "francuska"?: Model pinasy: Pozdrawiam.
  18. Piechota Rzeczpospolitej

    Komendy wydawano przecież nie tylko głosem, również ruchem, czy raczej gestem. Takie komendy mógł wydawać podoficer, oficer, lub przekazywał je chorąży przy pomocy znaku. Do tego dochodzi bęben czy werbel, trąbka sygnałowa, w czasach współczesnych gwizdek. A może gwizdek wcześniej, wszak w marynarce był stosowany już od końca XV wieku... Przedtem używano piszczałek. Kadrinazi, wydaje mi się, że właśnie ze względu na wydawane komendy (musiały być "widziane") oficer stał przed formacją. Do dziś zresztą wydaje się rozkazy przy pomocy odpowiedniego gestu, nawet kiedyś to umiałem Pozdrawiam.
  19. Konspekt wypracowania z historii 2009 r.

    Niestety, obawiam się, że nie nazwanie zjawisk gospodarczych może spowodować utratę punktów. Za sam opis coś tam powinieneś jednak dostać. Nie wiem ile punktów odejmą za brak odwołań. Pozdrawiam.
  20. Euro 2012 - wybór miast

    Nie do mnie, ale tak mi się przypomniało... Statek wychodzi w morze przede wszystkim Ale życie spędza się na morzu. Marynarze są zaś w rejsie. Tak znam to z domu... Ale to już parę lat minęło, ostatni raz sam byłem w rejsie ponad 20 lat temu, ech... Pozdrawiam.
  21. Quiz- Polska pod okupacją- klasyfikacja

    Bardzo proszę o nie kwalifikowanie mnie w punktacji, poza tym wyłączam się z quizu z wiadomych przyczyn Pozdrawiam.
  22. Identyfikacja znaleziska "herbu". Litera R

    Bo trudno żebyś się czegoś na podstawie zdjęcia dowiedział. Ukazany eksponat najprawdopodobniej jest zwykłym emblematem, może to element jakiejś większej konstrukcji, oznaczenie powozu, opakowania, jakiejś stolarki, czy coś w tym stylu. Wydaje mi się mało wartościowy, ale kto wie... Wątpię, żeby muzeum było tym zainteresowane, mogą natomiast podpowiedzieć co to jest. Najlepsze byłoby określenie wieku znaleziska, to trudniejsza sprawa do załatwienia, choć technicznie takie badanie nie jest skomplikowane w laboratorium. Zgadzam się natomiast, że latanie do muzeum z byle żelastwem (żeby oddać) nie ma sensu. Mogłoby się skończyć sądowym zakazem zbliżania do muzeum Pozdrawiam.
  23. Akcje ekspropriacyjne "Ruchu"

    A dlaczegóż by nie? Tzn. nie do rodzin Westerplatczyków, to oczywista przesada, ale historia ze sklepową jest dość świeża, skoro żyją więc świadkowie, to czemu nie... W końcu sprawa nie jest jakimś "gwoździem politycznym", a raczej ciekawostką i nie chodzi nam o fakt udziału, tylko jak to było z tym machaniem siatą z zakupami A tak zupełnie na poważnie, to jak się zajmiesz tematem dogłębnie (tzn. "Ruchem", nie sklepową), to i tak Drogi Bruno będziesz się musiał dopytać. Jako portal też możemy tak zrobić, albo poprosić o wywiad i jak się pan marszałek zgodzi, zapytać przy okazji. Pozdrawiam.
  24. Akcje ekspropriacyjne "Ruchu"

    Przepraszam, że wtrącę, ale czy nie możecie po prostu wysłać maila do marszałka Niesiołowskiego z zapytaniem? Czy nie najlepiej byłoby dowiedzieć się u źródła? Chyba, że to naiwne co piszę... Pozdrawiam.
  25. No dokładnie, dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłem Wcześniej chciałem napisać oddzielnie, o oddziałach niemieckich i austro-węgierskich, ale zmieniłem zdanie w trakcie i pokręciło mi się podczas edycji tekstu. Pozdrawiam.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.