Skocz do zawartości

Vissegerd

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vissegerd

  1. To ja mam dokładnie tak samo. Miłość kwitnie do dzisiaj :shy: Dodam może coś z nowszych dzieł, Jacka Komudy: "Bohun" "Czarna szabla" "Diabeł łańcucki" Ze starszych rzeczy, to "Paziowie króla Zygmunta" Antoniny Domańskiej. Czytałem jeszcze parę książek dot. epoki, ale nie mogę za Chiny sobie teraz przypomnieć tytułów i autorów, dawno to było... :ermm: No i "Trylogia" od 9 roku życia obowiązkowo :wink: Pozdrawiam.
  2. Ratyfikacja Traktatu Lizbonskiego

    No i chyba się wreszcie wyjaśniło, że nie taki diabeł straszny jak go malują, czyli traktat. I tym miłym akcentem doszliśmy do konkluzji, że zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy, nikt nie chce nas zawłaszczyć ani zajechać, nie ma o co kruszyć tak na prawdę kopii bo jak to mówią nasi wschodni sąsiedzi "pożiwiom, uwidim" (pożyjemy, zobaczymy) :wink: A reszta zależy od nas... Pozdrawiam.
  3. Skrzydełko czy nóżka?

    No tak, opisy uczt można jeszcze znaleźć. Ale co ci biedacy jedli na codzień? Od poniedziałku do piątku? Kuchnia szlachty, mieszczan, chłopów (dzięki widiowemu7 wiemy, że ci ostatni żarli głównie kaszę :wink: ) staje się w tym momencie zagadką... Pozdrawiam.
  4. Święty Graal

    Coś tu chyba nie tak... Jezus był Żydem, świątynia, o której mówicie była również żydowska. W religii żydowskiej jako nauczyciel występuje określenie "rebe", i tak zwracano się do Jezusa. To nie był wtedy równoznacznik z "katechetą", ani też z osobą "uczoną". Aczkolwiek, w tamtych czasach religia dawała odpowiedź na wiele pytań, również z dziedziny dzisiejszej nauki. W starożytności nauka była przecież na innym poziomie. Co do znajomości języków. Do dzisiejszego dnia można spotkać np. w Egipcie, mieszkańców mówiących wieloma językami, a nie umiejących pisać. Więc to, że ktoś władał w starożytności dwoma, czy trzema językami, o niczym nie świadczy. Oczywiście, religia nie jest nauką w sensie stricte. Tak w ogólnym zarysie, według mnie oczywiście, to pewien, ustalony system wartości oraz umowna teza wyjaśniająca to, co niewiadome. Tylko tyle. Dla mnie nie jest jednoznaczna wiara z religią i z istnieniem Boga. To pojęcia rozdzielne. Wszytko zależy od tego, co przyjmiemy jako swój system wartości. Ja na religii (a za moich czasów na religię chodziło się do kościoła) spotkałem zarówno księdza o pięknym umyśle, jak też ciężkiego tępaka. Różnie bywa. Z tego co słyszałem, Jezus miał dwóch braci. Słyszałem też różne teorie na temat poczęcia Jezusa, ale nie chcąc być posądzonym o bluźnierstwo, zamilknę... Równie więc dobrze, Maria Magdalena mogła być jego kobietą. Wszystko jest możliwe. No dobrze, czy ktoś coś wie o tych nieszczęsnych zwojach z Qumran? Dlaczego to jest owiane tyloma niedomówieniami i tajemnicami (mój poprzedni post)? Pozdrawiam.
  5. Quiz Polska Piastów

    Może rozpoczęto budowę w 1321 a zakończono w 1323? Teraz pytanie. Jaka kara groziła mieszczanom za odmowę udziału w akcji gaszenia pożaru i ratowania pogorzelców (XIII-XV w.)?
  6. Czy warto iść na historię

    Aleście się Panowie zawzięli! Może warto wyluzować? :wink: Pozdrawiam
  7. Quiz Polska Piastów

    Wreszcie znalazłem :wink: W Świdnicy, most nad Bystrzycą, zbudowany przez księcia Bolka II w 1321 roku. [ Dodano: 2008-04-07, 20:30 ] Ha! Tylko, jeśli przyjąć, że ten w Kłodzku faktycznie powstał w 1286 roku, to jest dylemat...
  8. Czy warto iść na historię

    Moi Drodzy, bo Albinos jest po prostu wybitny i będzie w przyszłości uznanym autorytetem i ważną figurą polskiej nauki historii. Ja w to wierzę i mam nadzieję, że on sam również, dlatego dla niego ten kierunek jest przyszłościowy Co się pokrywa z tym, co napisałem wcześniej. A dla innych nie będzie przyszłościowy i będą musieli pracować w innym zawodzie, żeby utrzymać rodzinę. Panie natomiast zawsze mogą znaleźć sobie bogatych mężów. CBDU :wink: Pozdrawiam.
  9. Skrzydełko czy nóżka?

    Bardzo obszerna informacja No to zbyt dobrze się w czasie wojny nie odżywiano, ale za to jaka kreatywność. Chyba jednak było gorzej niż w takim dajmy na to średniowieczu. Tak myślę. Jak na razie udało mi się wygrzebać informacje na temat średniowiecznych przypraw. Podstawową i na owe czasy drogą przyprawą była sól. Stąd wysoka dochodowość naszej kopalni w Wieliczce. Prócz soli używano pieprzu, szafranu, goździków, kminku i gałki muszkatułowej. Do dań słodkich stosowano cukier, cynamon i anyż oraz miód. Mniej zamożni, zamiast drogiego pieprzu używali gorczycy. Powszechne były cebula i czosnek, hodowane często w przydomowych ogródkach. Dodawano też do potraw miętę, jałowiec, lebiodkę, koperek i natkę pietruszki. Popularną przyprawą, dziś zapomnianą, były liście dębu czy wiśni. Tylko dalej nie wiem, do jakich potraw dodawano te przyprawy. Grzebię więc dalej... :wink: Pozdrawiam.
  10. Ratyfikacja Traktatu Lizbonskiego

    A ja jakoś tego nie widzę... Tzn. o tym staniu się "województwem". Mało tego, im więcej czytam, tym bardziej mi się traktat podoba :wink: Pozdrawiam.
  11. Skalpel i nóż rzeźniczy

    Znalazłem opracowanie Sławomira Kopera ("Wędrówki po Polsce piastowskiej", Świat książki, 2007) opisujące średniowieczną medycynę w naszym kraju. Uzupełnia moją pierwszą wypowiedź w tym temacie i rozwija informację Capricornusa na temat zastosowania wina w lecznictwie. Rozjaśnia też chyba nasze dywagacje na temat takiej popularności tego trunku. A oto cytat w całości: "Na dworze Leszka Czarnego działał jeden z najbardziej znanych lekarzy w ówczesnej Europie. Dominikanin Mikołaj (nazywano go Mikołajem z Polski) zasłynął z dziwacznych, nawet jak na czasy średniowiecza, metod leczenia. Specjalizował się w wywarach z żab i węży, do tego dodawał amulety wytworzone z błota i odpadów. Podobno osiągał całkiem dobre rezultaty, z jego kuracji zadowolony był książę Krakowa. Inni lekarze nie stosowali takich metod jak Mikołaj z Polski, ale były to również dziwaczne zabiegi. Do najczęstszych zabiegów należało puszczanie krwi, co miało oczyścić organizm i spowodować wyleczenie. Czasami, aby osiągnąć podobny efekt, przystawiano do ciała chorego pijawki. Zakonnych medyków cechowała przede wszystkim znajomość ziół i roślin leczniczych. Mnisi wymieniali się wiedzą na temat ich działania, z klasztoru do klasztoru przekazywano różne nasiona i sadzonki. W zgromadzeniach franciszkańskich zachowały się zapiski dotyczące wykorzystania w lecznictwie aż dwustu roślin. I chociaż obecnie badacze potwierdzają skuteczność wielu z nich, to jednak ówczesnie nie brakowało zupełnie abstrakcyjnych przepisów. Niektóre były dostępne wyłącnie dla bardzo zamożnych pacjentów, gdyż tylko oni pozwolić mogli sobie na spożywanie sproszkowanych szmaragdów albo kurację za pomocą pereł czy złota. W średniowieczu za jedno z najważniejszych lekarstw uważano wino. Nawet jeśli zalecano kurację z ziół i roślin, to obowiązkowym dodatkiem był dobry gatunek wina. Nie można było sobie wyobrazić procesu leczenia bez solidnej porcji grzanego trunku, który miał wspomagać działanie lekarstw. Mimo licznych osiągnięć, medycyna średniowieczna nie znała skutecznych środków na wiele schorzeń. Przeciętne życie trwało krótko, a średnią zaniżała jeszcze duża śmiertelność niemowląt. Dlatego ludzie pokładali nadzieję w Bogu. Żarliwość zaś modlitw niekiedy przybierała skrajny charakter, jak ruch biczowników w czasach wystepowania epidemii. Tłumy mężczyzn i kobiet szły od miasta do miasta, biczując się po plecach, w nadziei, że ofiara odwróci nieszczęście." Następnym razem postaram się coś wygrzebać na temat narzędzi chirurgicznych, jak w tytule :wink: Pozdrawiam.
  12. Quiz Polska Piastów

    Podobno zbudowano go już w 1286 roku, ale to nie jest pewne. Niektóre źródła podają, że taka data widniała pod figurką Chrystusa, ale do dzisiaj się ona zatarła, więc już nie wiem...
  13. Święty Graal

    A dlaczego w takim razie nie ujawniono jeszcze wszystkich zwojów z Qumran, a to co wyjawiono to po wielu awanturach i bardzo późno? I w ogóle ogranicza się niezależnym badaczom dostęp? Czy to może mieć związek z tajemnicą Świętego Graala? Oto co wyczytałem na temat zwojów: http://psr.racjonalista.pl/rtf/kk3624.rtf Pozdrawiam.
  14. Czy warto iść na historię

    A mnie się wydaje, że faktycznie, nie jest za łatwo zawodowo po historii. To kierunek, w którym trzeba być rzeczywiście wybitnym, rzeby się dobrze urządzić i robić to co się lubi. Sądzę też, że można zarobić niezłe pieniądze, chociażby publikując. To wymaga jednak ogromnej pasji i bycia mistrzem. Tłumaczenie, że można robić inne rzeczy (business, polityka, dziennikarstwo) jest uniwersalne, ale nie o to przecież myślę chodzi. Chyba, że się z góry przyjmie takie założenie. Zresztą w innych zawodach jest podobnie, w historii może po prostu trudniej. Ja nie pracuję w zawodzie wyuczonym. Byłem zwolniony z egzaminu na historię za olimpiady, poszedłem na politechnikę, pracuję w bankowości. Ot, pokręcony życiorys... :wink: Estera, widać, że masz powołanie, to bardzo ładnie Pozdrawiam.
  15. Quiz Polska Piastów

    W 1390 roku. Był to most w Kłodzku, nad rzeką Młynówką.
  16. Ratyfikacja Traktatu Lizbonskiego

    Otóż to! A poza tym nic to już nie da, że sobie tu pogadamy. My wybraliśmy sejm i senat, oni przegłosowali i jest jak jest. Tak działa demokracja i na nic płacze, na nic krzyki A każdy i tak wie swoje... Pozdrawiam. "... chcieliście Polskę, no to ją macie, skumbrie w tomacie, bęc!"
  17. Quiz historyczny

    W 1565 roku Turcy próbowali zająć Maltę. Pewnego dnia omal nie zajęli ważnego punktu strategicznego wyspy, zamku San Michel oraz miasta Senglei. Turcy opanowali zamek i wbiegli do miasta. Jednak do końca walk o Maltę miasto pozostało w rękach Kawalerów Maltańskich. Co takiego się wydarzyło, że Turcy nie zdobyli jednak zajętego już Senglei i wycofali się z zamku?
  18. Gołowąs też, ale to nie o to chodzi. Raczej słowo przeciwstawne do "ćwik".
  19. Quiz historyczny

    Ateńczycy opuszczą Sycylię pozostawiając zakładników do czasu zapłaty kosztów wojennych, jakie ponieśli Syrakuzańczycy.
  20. Quiz historyczny

    Nikias poprosił Gilipposa by ten z nim samym zrobił co tylko zechce, byle tylko przestał zabijać jego żołnierzy.
  21. Nie i na dodatek zimno. Aspan, asan to raczej zwroty a nie określenia. Można powiedzieć: "Toś waćpan ćwik!", albo "Jeszcześ waćpan ....."
  22. Na doświadczonego męża w dawnej Polsce mówiono "ćwik". A jak dla odróżnienia mówiono na nieopierzonego młodzika?
  23. Quiz historyczny

    Ależ dokładnie Twoja kolej.
  24. Pycha przeze mnie przemawia... Regimentum
  25. Pozytywizm, czy romantyzm?

    Pozytywizm. Tylko i wyłącznie. Przecież pozytywizm nie wykluczał walki, tyle tylko, że musiała mieć ona głęboki sens i duże szanse powodzenia. Mierz zamiar podług sił, a nie siły na zamiary. Rozwój ekonomiczy i kulturalny bez walki, opanowywanie urzędów w administracji dawały doskonałe podwaliny pod przyszłą niepodległość. Nie sztuką jest zginąć, sztuką jest przeżyć i coś zrobić. Tyle ja, ale uwielbiam romanytków Romantyzm jest taki piękny... Pozdrawiam.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.