
Vissegerd
Przyjaciel-
Zawartość
4,205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Vissegerd
-
O, bardzo prosto. Zawsze staram się mieć conajmniej 4 oddziały konnych kuszników i 4 oddziały konnej szlachty (Polish Nobles), Podjeżdżam konno do włóczników bądź pikinierów i strzelam tak długo, aż spadną przeciwnikowi morale i poniosą duże straty. Przy doświadczonej jeździe idzie to migiem. A potem jeden błyskawiczny atak ciężką jazdą i po kłopocie. Schemat prawie doskonały. Jak moją jazdę strzelczą chcą atakować to się wycofuję. Potem z powrotem i tak "wkoło Macieju". Ja mam małe straty a przeciwnik kładzie się pokotem Pozdrawiam.
-
No pewnie, że tak :wink: Twoja kolej proszę.
-
No to znowu proste pytanie :wink: Co to za zdarzenie, gdzie i kiedy?
-
Rządy komunistyczne 1947-1956
Vissegerd odpowiedział OSKARboy → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Moim zdaniem, kościół stanowił po pierwsze zawór bezpieczeństwa, po drugie, ze względu na charakter naszego narodu, niemożliwe było zlikwidowanie kościoła. Jednakże kościół był prześladowany, tak samo duchowieństwo. Prowadzono politykę edukacyjną zmierzającą do osłabienia pozycji kościoła. Poza tym, w innych systemach totalitarnych (III Rzesza, Włochy), o których mówisz, kościoły również funkcjonowały, więc to chyba nie argument bo w Niemczech też przesladowano księży. Ponadto, PRL w latach do 1955 roku (później nie) spełniał wszystkie kryteria przez Ciebie podane kryteria. Bardzo mi przykro Narya, ale nie przekonałeś mnie :wink: Pozdrawiam. -
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Vissegerd odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Jesteś pewien, że XVII wiek, nie XVIII? Bo mi pasuje jeszcze Ludwik Perzyna i jego "Nauki cyrulickiej krótko zebranej cz. I-III", potem jeszcze IV część. Ale wydano w Kaliszu w 1788 roku, więc inny wiek... -
No tak, rzeczywiście znany obraz, sierota ze mnie :wink: Wg autora, to walki na ulicy Długiej. Namalował Żółtowski.
-
24 kwietnia 1918 roku, w bitwie pod Villers-Bretonneux. Jeśli dokładnie, to niemiecki atak zaczął się o 7 rano, a kontratak brytyjski o godzinie 13. Bardziej dokładnie już nie wiem, mam nadzieję, że uznasz taką odpowiedź :wink: Mała skala, bo Niemy użyli tylko trzynastu czołgów A7V, Brytyjczycy trzech Mark IV, jednakże lepiej uzbrojonych. Brytyjczycy wygrali. A tak ponoć wyglądała ta bitwa:
-
Ponoć urodziwa zbytnio na stare lata nie była i na dodatek zołza. Tak słyszałem :wink: A tak na poważnie, ta nieurodziwość to chyba jednak pomówienia (może po urodzeniu dziesięciorga dzieci nie wyglądała zbyt ponętnie), bo skoro spodobała się Sobieskiemu to coś jednak musiało być na rzeczy. I jeszcze te jego płomienne listy do niej... Na dodatek, podobno pokochał Marysieńkę od pierwszego wejrzenia, poznał ją w 1655 roku, jak miała 14 lat. Miała tak na prawdę opinię pięknej kobiety. Musiała to być gorąca miłość, skoro Sobieskiemu nie przeszkadzało, że bierze żonę po Zamojskim, chorym wenerycznie (zmarł na kiłę). Zaraził też zresztą Marię, stąd później jej problemy porodowe. Małżeństwo Marii z Janem Zamojskim (Sobiepan) nie układało się oczywiście dobrze, więc Sobieski został kochankiem Marysieńki. Potem wzięli ślub (1665). Właściwie, wzięli ślub dwa razy. Pierwszy raz potajemnie, jeszcze za życia Zamojskiego. Po jego śmierci drugi, już oficjalny. Ten pierwszy wywołał spore oburzenie wśród ówczesnych. Marysieńka miała raczej płytki charakter, brak głębszych zainteresowań, była mściwa i zawzięta, łasa na pieniądze, bardzo ambitna. Jednym słowem, nielekki charakterek, faktycznie, chyba tylko król mógł ją okiełznać I rzeczywiście, dla Sobieskiego była ponoć bardzo oddaną i troskliwą żoną. Mówiła biegle po polsku (wychowała się praktycznie na polskim dworze, będąc w orszaku Marii Ludwiki), część wykształcenia pobrała we Francji. Z dziesięciorga dzieci zdrowo chowało się tylko czworo, jak już wspomniałem, choroba weneryczna stała tu na przeszkodzie. Wtrącała się do polityki, ale chodziło jej głównie o interes własny i swojej rodziny. Po śmierci króla wyjechała najpierw do Włoch, potem do Francji, gdzie zmarła. To tylko taka garść faktów na rozgrzewkę Pozdrawiam.
-
Myślisz, że nie udałoby się jej przekonać? Może właśnie argument, że to kobieta, co za tym idzie, pewna łagodność, więc odpada kwestia absolutyzmu... Z tego co pamiętam, to teza Jagiellonki samodzielnie na tronie, miała jakiś zwolenników. Tak mi chodzi po głowie, jakbym gdzieś czytał... Pozdrawiam.
-
Park był trochę większy, ale zgadza się, właśnie w Gdańsku powstał pierwszy ogród botaniczny w Polsce. Ale to dopiero pierwsza część odpowiedzi. A w którym roku? [ Dodano: 2008-04-14, 18:41 ] W Krakowie, owszem, jest najstarszy, ale nie był pierwszy. Ten z Gdańska już nie istnieje... Obecny pochodzi z dużo późniejszego okresu. Pierwszy ogród botaniczny w Europie powstał w Padwie, w 1545 roku. [ Dodano: 2008-04-22, 18:25 ] Chyba znowu za trudne. Wiecie już, że to Gdańsk, podpowiem tylko, że była to pierwsza połowa XVII wieku [ Dodano: 2008-04-29, 12:23 ] Ostatnia podpowiedź. Odpowedź znajdziecie np. na stronie: http://www.kryminalistyka.fr.pl/ Jak nikt nie zgadnie, w dniu 30 kwietnia o północy daję odpowiedź :wink:
-
Elżbieta w Anglii też miała bardzo trudną sytuację. Nie wiem, czy nie trudniejszą. Jakie realia masz na myśli? Ustrojowe, postawę szlachty, tradycje? A jak z punktu ówczesnego prawa to wyglądało? Bo mnie osobiście zaczyna ta hipoteza, że tak powiem "historycznie podniecać" :wink: Pozdrawiam.
-
Co dalej niekoniecznie oznacza, że miał dobre serce. Nie neguję też tego, że mógł mieć :wink: Mnie ciekawi jednak inna sprawa. Czy Anna Jagiellonka miała szansę w którymś momencie stać się drugą "Elżbietą" (król. ang.)? Co o tym sądzicie? Pytanie trochę z historii alternatywnej, ale... Pozdrawiam.
-
Też nie :wink: Powiem szczerze, na informację natrafiłem przypadkiem, szukając chirurga, o którym pisze Capricornus w quizie z RON, i się zdziwiłem... Oj bardzo się zdziwiłem...
-
Powstanie Warszawskie, ewakuacja ze Starego Miasta?
-
Ha, zaciekawiło Cię :wink: Nie, nie Ossoliński i nie w Krzyrztoporze. Duże miasto...
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Vissegerd odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Czy aby nie na wyrost. A czy to ja go tak nazwałem? Nie. Proponuję polemizować z profesorami UJ, autorami tego stwierdzenia :wink: Czy to był może Jan Adam Kulma z Gdańska, autor podręcznika anatomii? -
Dużo wcześniej i nie Toruń :wink:
-
I bardzo dobrze Ci wygląda :wink: Pamiętałeś podręcznik do historii? Twoja kolej proszę.
-
Oj Pancerny... Niestety, nie, bardzo mi przykro...
-
Nie, nie w Krakowie. I wcześniej.
-
A to bardzo możliwe. Tłumaczyłoby to jego troskliwe zajmowanie się ciocią do końca jej dni, obiadki, biadolenie, itd. :wink: Bo nie podejrzewałbym go o dobre serduszko... Poza tym, królowi mogło pieniędzy brakować na wyżywienie dworu, bądź podejmowanie gości, ale nigdy nie uwierzę (i tu się powtarzam), żeby sam chodził głodny. Myślę, że nie to Wisner miał na myśli. Pozdrawiam.
-
Tym razem bardzo proste pytanie, chyba każdy z Was, zna ten obraz :wink: Co to za wydarzenie?
-
Gdzie i w którym roku założono pierwszy w historii ogród botaniczny w Polsce?
-
Cóż, z Wisnerem absolutnie polemizował nie będę, ale nie ukrywam, że z tymi obiadami to dziwne bardzo... Pozdrawiam.
-
Nie mam wątpliwości, co do problemów finansowych króla, ale żeby mu na jedzenie brakowało pieniędzy? To chyba trochę przesada... Nie uwierzę, że król nie miał co jeść :wink: Pozdrawiam.