Skocz do zawartości

Vissegerd

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vissegerd

  1. Quiz I Wojna Światowa

    Prawie dobrze, oczywiście uznaję odpowiedź, gratuluję, bo pytanie łatwe nie było :clap: Jednostka z początku nie była batalionem, była mniejsza i nazywała się tak na prawdę Sturmabteilung Calsow. Nazwa, którą podałeś była nieco późniejszą, pochodziłe od nazwiska dowódcy, kapitana E. Rohr'a, który objął dowodzenie nad jednostką w czerwcu 1915 roku. Sam oddział powstał w marcu 1915 roku. Początkowo składał się z dwóch kompanii saperskich i sekcji dział 37 mm. Rohr dokonał reorganizacji, dodając pluton ckm (6 ckm), baterię miotaczy min (granatników, szt. 4) i sekcję miotaczy ognia. Następnie, po dodaniu dwóch kompanii piechoty rzeczywiście osiągnął stan silnego batalionu i przemianowany został na Sturmbattalion Rohr. Gratuluję, Twoja kolej proszę i serdecznie witam na naszym Forum
  2. Przywileje szlacheckie dzisiaj

    Sprawa jest prosta jak przysłowiowy drut. Dawne społeczeństo polskie miało charakter stanowy. Szlachta stanowiła uprzywilejowaną warstwę szlachetnie urodzonych, warstwy niższe to tzw. ludzie podłej kondycji (wg ówczesnej nomenklatury, mówiono nawet gorzej). Szlachectwo w Rzeczpospolitej miało się albo z urodzenia, albo z nadania. Nadanie można było otrzymać li tylko od króla bądź sejmu, ewentualnie przez adopcję. Dziedziczyło się po mieczu. Istnieje też pojęcie adopcji herbowej. Inna sprawa była z obcokrajowcami, ci, będąc szlachtą zagraniczną, aby mieć w Polsce takie same przywileje, musieli otrzymać od króla bądź sejmu tzw. indygenat. Taki stan de jure utrzymywał się do zniesienia szlachectwa przez Konstytucję Marcową z 1921. W artykule 96. zapisano: "Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych ani stanowych, jak również żadnych herbów, tytułów rodowych i innych z wyjątkiem naukowych, urzędowych i zawodowych. Obywatelowi Rzeczypospolitej nie wolno przyjmować bez zezwolenia Prezydenta Rzeczypospolitej tytułów ani orderów cudzoziemskich." Tak więc prawnie nie istnieje w Polsce stan szlachecki, szlachectwo obce nie jest uznawane. Nie można po prostu w żaden prawny sposób uzyskać polskiego szlachectwa, bo de jure go nie ma. Pozostaje tylko kwestia tradycji i sentymentu. Wielu ludzi pielęgnuje te tradycje i zrzesza się na przykład w :clap: Związku szlachty polskiej. Aby stać się członkiem związku należy udokumentować swoje szlachectwo. Polecam też zapoznać się z opisem szlachectwa w Encyklopedii Staropolskiej Glogera. Są oczywiście kraje, w których nadal istnieje stan szlachecki, lecz raczej nie wiąże się to z żadnymi przywilejami, może jedynie z jakimiś bardziej prestiżowymi lub tytularnymi, albo o mniejszym znaczeniu społeczno-politycznym jak na przykład Izba Lordów w Zjednoczonym Królestwie. Tytuły szlacheckie utrzymały się praktycznie w krajach, gdzie istnieje monarchia, jak wspomniana już Wielka Brytania, Królestwo Szwecji, Norwegii, Holandii, itd. Polskie tytuły szlacheckie nie były i nie są uznawane za granicą i vice versa. Oczywiściej dawniej, szlachta z różnych krajów traktowała się nawzajem z należną estymą. W większości krajów tytuł szlachecki wiązał się lub wiąże z formą nazwiska, jak wspomniane przez Ciebie "von" w krajach niemiecko-języcznych, "de" we francusko-języcznych, czy zmiana końcówki, choć nie zawsze, szczególnie w przypadku tzw. starej szlachty. Polecam też artykuł na Wikipedii. Pozdrawiam i witam serdecznie Kolegę na naszym Forum, cieszę się, żę do nas dołączyłeś
  3. Konwoje murmańskie

    Powiem całkiem szczerze. Nie mam zielonego pojęcia :clap: A to by potwierdzało moją tezę w kwestii logistyki i dostaw dla frontu. Surowce natomiast były dla przemysłu, który jak pamiętamy, przeniesiono na Ural, czy nawet za Ural. Więc być może zdywersyfikowano kanały logistyczne i tyle. Tak by to moim skromnym zdaniem wyglądało. Wydaje się być logiczne. Pozdrawiam.
  4. Konwoje murmańskie

    Wydaje mi się, że zaważyły tu przyczyny logistyczne i ekonomiczne. Po pierwsze, gros amerykańskiego sprzętu wojennego produkowano w stanach wschodnich USA, skąd łatwiej i bliżej było dostarczyć je na wschodnie wybrzeże. Po drugie, kwestia dostępności rosyjskich portów. Wydaje mi się, że znacznie trudniej byłoby dotrzeć do Władywostoku niż do Murmańska. Konwoje w takim przypadku byłyby zwalczane prze flotę japońską. Sowiety nie były natomiast w tym czasie w stanie wojny z Japonią, więc w żaden sposób na morzu nie mogliby współdziałać z flotą sprzymierzonych. Może nawet rodziłoby to jakieś reperkusje politycznie których chciano uniknąć. Nie wiem. Po trzecie, kolejny problem transportowy w Rosji. Przewieźć sprzęt na front z Murmańska było łatwiej i szybciej niż z Władywostoku. Komunikację z daleką Syberią zapewniała w tamtym czasie w zasadzie tylko kolej transsyberyjska, nic poza tym. Po czwarte, konwoje składały się z przeróżnych statków alianckich, najwięcej można było ich pozyskać w rejonie Atlantyku. Statki, którymi dysponowano na Pacyfiku niezbędne były do zaopatrywania i przewożenia wojsk alianckich właśnie tam, więc na konwoje dla Sowietów mogłoby po prostu zabraknąć. Po piąte właśnie, flota niemiecka, słabsza od japońskiej była mniej groźnym przeciwnikiem, więc wydaje się słuszne wybranie bardziej efektywnej drogi przez Atlantyk. Długi dzień polarny też mógł tu mieć znaczenie. W dzień dużo łatwiej jest z daleka zauważyć nieprzyjacielski okręt, nawet podwodny, jeśli jest na głębokości peryskopowej. W nocy nie ma na to szans. Lecz tu się nie znam na sprawie, może ktoś z kolegów mnie sprostuje, jeśli się mylę, wiem że używano radarów, sonarów, itd. W konwojach do Murmańska pływała moja prababcia jako kucharz okrętowy, opowiadała, że największe zagrożenie stanowiły U-boot'y. Sama to odczuła, gdyż dwa razy statki, na których służyła zostały storpedowane i zatonęły. Faktycznie, tak jak piszesz widiowy ponoszono wysokie straty. Nie wiem, czy na Pacyfiku nie byłyby podobne lub nawet większe. Plus wspomniane przeze mnie koszty, czas i możliwości organizacyjne flot Pacyfiku sprzymierzonych. To wszystko w mojej skromnej, być może nietrafionej, opinii :clap: Pozdrawiam.
  5. Quiz historyczny - Wrzesień 1939 r.

    Prawdopodobnie: dow. 144 pp - ? (Pododcinek Utrata) I/144 pp - mjr. Józef Skowroński (Pododcinek Utrata) I/145 pp - ppłk. Ludwik Smolarz (Pododcinek Saska Kepa) Mam rozbieżne dane, co do 144 pp., gdzieś spotkałem się z informacją, że prawie cały pułk brał udział w walkach, gdzie indziej, że tylko I baon i dowództwo pułku. Informacje są niestety szczątkowe... P.s.: W odpowiedzi na pytanie Kolegi ciekawego o 91 dywizjonie pancernym popełniłem błąd, oczywiście Nowogródzka BK zajmowała lewe skrzydło A. Modlin, a nie prawe, czego z dobroci serca ciekawy mi publicznie nie wytknął :clap: Za błąd oczywiście wszystkich przepraszam.
  6. Fakt, mój błąd Istotnie, po kampanii francuskiej zdemontowano całe uzbrojenie. Tak jak napisał mch90, dopiero od końca sierpnia 1944 ruszyły prace reaktywacyjne. Kopano okopy, ustawiano zasieki, "smocze zęby", dodatkowe niewielkie bunkry typu "Tobruk". Do prac skierowano ok. 20 000 ludzi z Reichsarbeitsdienst (RAD) oraz miejscową ludność. Postęp prac zakłócały jednak alianckie naloty. Walki trwały od września do grudnia. Pełen opis, niestety w wersji anglojęzycznej znajduje się tutaj :clap: The Siegfried Line Campaign. Z tego więc wynika, że tak na prawdę, ani w 1939, ani później linia Zygfryda nie osiągnęła stanu pełnej gotowości, sporo mówi się o propagandzie Hitlera w tej kwestii. Dzięki mch90, za Twoim sprawstwem znów dowiedziałem się czegoś nowego i sprostowałem swój pogląd Pozdrawiam.
  7. Quiz historyczny

    Nie wiem czy typu sepsa (z bilogi, zawsze powtarzam, byłem głąB), ale wiem że chorowali na Schistomatozę, chorobę wywoływaną przes pasożytniczego robaka z rodzaju schistosoma, który dostawał się ludzkiego pęcherza moczowego i ścian jelita. Nie wiem, czy to miałeś na myśli...
  8. Domen, nawet nie wiesz jak się cieszę, że napisałeś tak kapitalny wywód Bardzo dobre i rzeczowe opracowanie, które potwierdza tylko niektóre moje tezy, lecz brak mi było pełnej, merytorycznej wiedzy. Pomijam, że wywód jest bardzo logiczny, natomiast potwierdzam, że niektóre z przytoczonych faktów są mi również znane, tak więc miło, że uzupełniłem sobie wiedzę. Rzeczywiście, nasi sojusznicy pchali do nas sprzęt jak się dało i zamierzali to kontynuować. Jeśli chodzi o możliwości wojsk polskich na dzień 17 września to sądzę, że należałoby zacząć od tego, czym dysponowaliśmy. Po dzień dzisiejszy nie powstała zbiorcza, jednolita monografia ukazująca stan jednostek polskich. Są dostępne ogólne dane, wymieniające związki operacyjne, nawet taktyczne, ale bez szczegółów. Informacje natomiast są dostępne lecz rozrzucone po wielu źródłach. Próbę konsolidacji tej wiedzy, czerpiąc z wielu źródeł, wspomnień pułkowych, biografii pojedynczych dowódców, itp., wykonał kolega Wojtek z Forum Muzeum Powstania Warszawskiego i przedstawił sporządzone przez siebie zestawienie tutaj :clap: Ranek 17 września - położenie na froncie. W razie problemów dysponuję tą informacją w swoich zasobach uzupełnioną o dodatkowe dane, nie prezentuję bo nie chciałbym być oskarżony o plagiat Gorąco zachęcam do zapoznania się z opracowaniem kolegi z forum MPW, to bardzo solidna praca, część podanych informacji potwierdzają źródła, które sam posiadam. Szczerze mówiąc, chylę czoła przed gościem, wykonał na prawdę mrówczą pracę. Zapoznanie się ze stanem wojsk i odniesienie do sytuacji opisanej przez Domena da nam jasny obraz i ukaże możliwości WP, tym samym będziemy mogli się zastanowić nad potencjalnymi i możliwymi działaniami polskiego dowództwa. Powszechnie też uważa się (niestety, poza własną pamięcią i informacją ze wspomnianego w poprzednim poście forum nie posiadam innych źródeł pod ręką), że bardzo skurczyły się Niemcom zapasy amunicji i materiałów pędnych. Czy byłbyś tak uprzejmy Domen potwierdzić to lub zaprzeczyć? Byłbym bardzo wdzięczny Pozdrawiam.
  9. Doda elektroda, czyli upadek obyczajów w Polsce?

    Bardzo dobry głos, ale emploi koszmarnie kiczowate, brak wychowania, głupota niebotyczna (nie wiem jak jej to IQ wysokie wyszło), w ogóle dno... Słuchać a nie oglądać. Zresztą pioseneczki jakimś przejawem wysokiego poziomu nie są, gdyby nie głos tego dziewczęcia, to by nawet światła dziennego nie ujrzały. Typowa pop kultura, coś w rodzaju "chleba i igrzysk", wlaściwie tylko "igrzysk" I nie wiem na prawdę, w którym miejscu ona jest ładna... Szczena i tyle Pozdrawiam.
  10. Quiz Średniowiecze

    Bardzo dobra odpowiedź Twoja kolej proszę
  11. Quiz Średniowiecze

    Dam Bardzo proste pytanie. Kogo mianował w 1298 roku sędzią pomorskim Władysław Łokietek?
  12. Quiz co to za miejsce?

    A to mi wygląda na jeden z gdańskich spichlerzy...
  13. Quiz co to za miejsce?

    Ależ oczywiście Konstathinos Bardzo proszę, Twoja kolej.
  14. Quiz co to za miejsce?

    No tak, na początku zawiódł mój słaby wzrok To ja może zadam bardzo proste pytanie, co to za miejsce poniżej?
  15. Quiz co to za miejsce?

    Myślałem, że to kawałek klifu To może Iwo-Jima?
  16. Quiz co to za miejsce?

    Czyżby Normandia?
  17. Jakim aparatem fotografujecie?

    Jestem kompletnym amatoremi i laikiem, nie znam się na tym zupełnie, posługuję się cyfrową maszyną o nazwie Panasonic Lumix DMC ZF7 :razz:
  18. Polska flota wojenna

    Hmmm... Flota czajek miała służyć przede wszystkim na południu o ile się nie mylę, a nie na Bałtyku Jako ciekawostkę podam jeszcze garść informacji o wynagrodzeniach. Łączny, miesięczny koszt utrzymania floty przez Zygmunta III wynosił ok. 9000 florenów (czerwonych złotych polskich). Poniżej stawki żołdu miesięcznego w złotych polskich (za czasów Zygmunta Wazy 1 czerwony złoty to 4 złote polskie). Admirał - 70 Wiceadmirał - 60 Kontradmirał - 55 Nadkapitan - 55 Kapitan - 50 Porucznik - 40 Szyper - 40 Sternik - 20 Podszyper - 20 Profos -30 Cyrulik - 18 Kwatermistrz - 20 Kapelan - 18 Konstabl - 18 Konstablmat - 15 St. Bosman - 16 Bosman - 14 Bosmanmat - 12 Cieśla - 12 Kanonier - 14 Marynarz - 11 Żołnierz piechoty morskiej - 10 Pozdrawiam.
  19. Józefina - ukochana Napoleona

    Cóż Roshnise, co Ci mam powiedzieć... Różne kobiety bywają, są takie, które kochają i zdradzają... Myślę, że Józefina do takiej kategorii należała, miała po prostu bardzo wybujałe chuci. A Napoleon często był poza domem, więc nie mógł jej na odległość "zabawiać" Co oczywiście, w żaden sposób Józefiny nie usprawiedliwia :twisted: Pozdrawiam.
  20. Wasze zdjęcia

    Piękne zdjęcia Bejdak i jeszcze to morze, hmmmm... W 2006 roku udało mi się razem z synem zrobić parę w miarę fajnych zdjęć rekonstrukcji Powstania Warszawskiego, walk przy PWPW. Byliśmy w dzikim tłumie, ale dzięki zoomowi udało nam się utrafić kilka ujęć bez widzów i straży miejskiej (strażnicy ciągle włazili nam w kadr :evil: ). A oto nasze "wypociny": Pozdrawiam.
  21. Kwestia dość dyskusyjna. Linia Zygfryda, a właściwie Westwall została zbudowana pod koniec I WŚ. Potem niewiele się działo aż do roku 1938, kiedy Hitler rozpoczął jej rozbudowę. Prace zintensyfikowano w kwietniu 1939 roku. To jednak nie była ta linia, którą znamy z 1944, daleko jej było do doskonałości. We wrześniu 1939 na froncie zachodnim Niemcy mieli 43 wielkie jednostki (wg moich wyliczeń 38, ale przeliczeniowo mogło być faktycznie 43, sama piechota) i zero czołgów, a Francuzi 98 WJ i 2500 czołgów. Niemieckie lotnictwo składało się głównie z myśliwców w liczbie ok. 600. Na dodatek dywizje niemieckie to w lwiej części jednostki II i III fali, więc słabsze, szczególnie te ostatnie, których było najwięcej. Jedynym pozytywem była postać gen. Heinrici, który jako jeden z niewielu niemieckich generałów świetnie sobie dawał radę w obronie. Może więc była szansa? Nasi zachodni koledzy oceniają te zdarzenia dość obiektywnie, nie mają emocjonalnego czy ewentualnie subiektywnego spojrzenia, jak my, czy Niemcy, albo Francuzi. Może więc coś w tym jest? Pozdrawiam.
  22. Quiz Średniowiecze

    Tylko którego? Monodiae Dei gesta per Francos = Gesta Francorum Patrologia latina Liber quo ordine sermo fieri debeat Epistola de buccella Judae data et de veritate Dominici corporis Tractatus de Incarnatione contra Judaeos De vita sua sive monodiarum suaruns libri tres Liber de laude Sanctae Mariae Tropologiae in Abdiam, Jonam, Mic,heam, Zachariam, Joel, Nahum, Habacac, et Sophoniam Annales Ordinis S. Benedicti De pignoribus sanctorum Opera varia Bo trochę tego jest...
  23. Quiz historyczny - Wrzesień 1939 r.

    Bardzo dobrze, tylko, że... trochę nie o to chodziło. Płk. Adam Zakrzewski swoją brygadę kawalerii zaczął tworzyć po wyjeździe z Warszawy na bazie ośrodka zapasowego kawalerii "Garwolin" i... z maruderów, których pułkownik przy pomocy kilku ludzi zaczął zatrzymywać na drodze Do brygady włączył też resztki rozbitej Wileńskiej BK, w postaci 4 puł. i 1 szw. 13 puł. w dniu 13 września, kończąc w zasadzie formowanie Kombinowanej BK. Jednostkę tę nazywano też BK płk. Zakrzewskiego. Weszła w skład GO gen. Andersa i brała udział w drugiej bitwie tomaszowskiej. Pytanie było jednak ciężkie, udzieliłeś wyczerpującej odpowiedzi, zapewne niejasno zapisałem pytanie, kolej oczywiście jest Twoja
  24. Quiz historyczny

    O kurczaczki, wiedziałem, czytałem o tym w ubiegłym roku, eeeech... Czy nie podagra przypadkiem?
  25. Trudna nasza młodzież, jak im pomóc?

    Moja babcia mi opowiadała, że przed wojną też się gimnazjalistki w młodych nauczycielach kochały
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.