dzionga

Oprócz tego, że nazwano ich frajerami to na samym początku odcinka chyba Maślana (nie jestem pewna) mówi o powstańcach, że są cieniasami, bo przegrali. Żadna strona drugiej nie przekona. Każdy interpretuje to inaczej.

Głupia, zdecydowanie za głupia. Nie. Jeżeli nie widzisz problemu w nazywaniu powstańców frajerami to Twój problem. Skończmy już tą dyskusję, bo nie prowadzi do niczego.

No i bardzo dobrze. Proste, ja go zinterpretowałam tak jak Ty i większość ludzi tak go zinterpretuje, bo nie wydaje mi się, żeby zastanawiali się nad tym czy autorom chodziło o to, że powstańcy są frajerami czy bawienie się w Powstanie to frajerstwo, dlatego po prostu powinno się unikać takich tekstów.

Interesująca bardzo Podoba mi się, tzreba się w nią wsłuchać i stworzyć nastrój odpowiedni do jej słuchania. James Blunt - Same Mistake Nie przepadam za nim raczej, ale ta piosenka to jeden z wyjątków.

Są na to to odpowiednie paragrafy i powinny być zastosowane do tego pajaca. Może by mu się odechciało głupich żartów. Zero jakiegokolwiek szacunku do własnego kraju, ludzi umierali za tą flagę, a ten frajer robi takie rzeczy. No, ale cóż, to już kwestia jego moralności. Też bym ich o to nie posądzała, ale to zawsze "lepiej" brzmi w takiej durnej kreskówce jak się powie o frajerach, a nie o bohaterach.

No i tak właśnie powinno być.

Jasne:P To oczywiste, że pili, w końcu to byli mężczyźni, na pewno nie robili tego dzień w dzień, bo Powstanie skończyłoby się wcześniej.

Ta pierwsza średnio mi podeszła, natomiast dwie następne rzeczywiście piękne. A co myślicie o tej: http://www.youtube.com/watch?v=j_mShOKJ3Qw...feature=related

Wódka też była używana do stawiania na nogi w wyniku jakiejś niegroźnej rany, ale takiej która mogła spowodować szok. Może mnie tak razi w tym filmiku samo to, że musieli zrobić odcinek o Powstaniu Warszawskim, a uważam, że Czesio i spóła są po prostu obrzydliwi i może to wywołało takie moje oburzenie.

Evanescence- My immortal. She's like the wind z Dirty Dancing. I ze starych, wojskowych piosenek Białe roże.

Happysad- Długa droga w dół [ Dodano: 2008-05-24, 20:00 ] East West Rockers - Dokad tak biegniesz

Dziękuję za krytykę, zawsze bardzo pomaga :mrgreen: Przepraszam za wszystkie potknięcia,na przyszłość postaram się ich uniknąć

Jasne :mrgreen: Wszystkie informacje z tego źródła należy traktować z dystansem

Egipt jednoczył się dwa razy. Za pierwszym razem w wyniku zjednoczenia możemy mówić o powstaniu Starego Państwa, natomiast kolejne zjednoczenie dokonało się w I okresie przejściowym i rozpoczęło okres Średniego Państwa. Na źródłach obrazkowych (np. paleta Narmera) jest przedstawiony faraon Narmer, władca Egiptu Górnego podbijający Egipt Dolny. Z jednej strony na palecie jest przedstawiony król Narmer zabijający jeńca, co symbolizowało przejęcie władzy. Sęp, czyli symbol Egiptu Górnego znajduje się na roślinie papirusu, czyli symbolu Egiptu Dolnego. Na drugiej stronie władca ma na głowie koronę Egiptu Dolnego, przedstawione są także dwa zwierzęta, które mają splecione szyje, co też jest symbolem zjednoczenia.

Czytałam, że Sfinks został wybudowany przez cywilzację dużo starszą niż egipska (jakieś 10tys lat p.n.e.), bo jego tułów jest zniszczony przez deszcz, a deszcze w Egipcie padały jeszcze w neolicie. Twarz natomiast miała zostać dobudowana przez Egipcjan, bo tułów Sfinksa był zakopany pod piaskiem i łatwo było dobudować mu głowę.

Myślisz, że każdy kto zna pomnik Małego Powstańca był w Warszawie i widział go na własne oczy? Tak samo jest z pomnikiem Powstania Warszawskiego. Na pierwszy rzut oka na zdjęciu to może sprawiać wrażenie jakiejś innej walki, niekoniecznie z Powstania.

Nie twierdzę, że ktoś uwierzył w zmartwychwstanie powstańców tylko w to, że byli nieodpowiedzialni. Gratuluję Ci, że nie spotkałeś takich ludzi, ja muszę z nimi praktycznie codzień przebywać

Naprawdę Albionosie po świecie chodzą tacy debile, że wszystkiego można się spodziewać po nich, nawet brania na serio takich durnych kreskówek. Mam nadzieję, że żaden kretyn nie wziął tego na poważnie, w każdym razie ja poczułam niesmak i niezłe zdenerwowanie jak to zobaczyłam.

Myślę, że ogólnie pomnik Małego Powstańca jest łatwiejszy w odbiorze, nie tylko dla dzieci czy młodzieży, ale dla ogółu społeczeństwa, bo patrząc na ten pomnik jasno widać, że mamy do czynienia z małym powstańcem, natomiast pomnik Powstania Waeszawskiego na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie przedstawienia jakiejś innej bitwy. Tak w każdym razie odbieram to ja.

Pamiętam jeszcze pomnik Małego Powstańca z podręcznika do polskiego z gimnazjum. Akurat w tym przypadku łatwo da się to wytłumaczyć- obraz małego dziecka sprawia, że ten temat staje się jakby bliższy młodym ludziom.

Nie dramatyzuję, po prostu się wściekłam jak to zobaczyłam. Dla mnie to jest po prostu przegięcie. Mogli się czepić tematu patriotyzmu nie ruszając Powstania, a w każdym razie nie w taki sposób.

Można poczytaćo tym tu: http://www.sztuka.net.pl/palio/html.run?_I...ckSum=309935284 Znam oczywiście ten pomnik, ale właściwie to sama nie wiem jakie budzi on we mnie emocje.

Albinosie obejrzyj ten odcinek jeszcze raz. Pan pułkownik grzebie w śmietniku szukając jakiegoś eleganckiego elemntu dla Marcela. Pod koniec odcinka razem z Czesiem wszyscy piją za batalion Zośka. Uwierz mi, że spotkałam się z takimi. Jak ludzie nic nie wiedzą o powstaniu oprócz tego, że było w Warszawie i zakończyło się klęską no to mogą na podstawie takiego durnego odcinka myśleć, że powstańcy zajmowali się chlaniem, a nie walką i dlatego Powstanie zostało stłumione.

Fragmenty z tego wiersza są znane z "Czerniakowa" Lao Che. Ciekawe dwa spojrzenia: z jednej strony powstaniec, wiedzący, że ich walka bez pomocy Armii Czerwonej jest skazana na porażkę, a z drugiej Rosjanin, pełen wyrzutów sumienia, co do zostawienia miasta żeby się wykrwawiło.

Mnie to nie dziwi, bo to jest jeden z najdramatyczniejszych obrazów Powstania- dzieci, które ciągle ryzykowały życie w walce za"Sprawę".