dzionga

Myślałam o tym, że gdyby Monter podjął wcześniej decyzję o wycofaniu się powstańców z terenu cmentarzy uratowanoby sporo amunicji, broni no i oczywiście żołnierzy. Z tego co wiem to teren cmentarzy miał być zabezpieczeniem w razie wycofywania się powstańców z Warszawy. Mógł też wydać rozkaz dotyczący ratowania cywilów.

Jest uzasadniona niestety, niesprawdzone wiadomości odgrały dużą rolę przy decyzji o wybuchu Powstania, poza tym razem z Okulickim naciskali na Komorowskiego, żeby wydał decyzję o rozpoczęciu walk. Co do samego Powstania to wcześniejsza rekacja na Woli być może pozwoliłaby uratować cywilów, a jeśli nie to powstańcy oszczędziliby trochę amunicji i nie ponieśli ogromnych strat podczas obrony cmentarzy.

"Nadmuchiwaniem" pamięci o PW zajmują się ludzie, którzy chcą to robić, których to pasjonuje, jaki jest sens im tego zabraniąc i kazać im zajmować się Monte Cassino?

Za najlepszą królową uważam Marię Ludwikę Gonzagę, bo zaciekle dążyła do celu, posługując się wieloma możliwymi środkami, po jej śmierci Jan Kazimierz abdykował, bo zabrakło mu jej autorytetu.

To taka marka Viss, ale nie martw się, ja też długo nie wiedziałam o co z tym chodzi, więc to nie zależy od wieku

No ja 2 sierpnia na pewno nie będę mogła, ale może trzeba pozbierać userów, którzy się wybierają? W kupie raźniej

Bardzo chciałam pojechać 1 sierpnia do Warszawy, ale mi to niestety chyba nie wyjdzie. Siła wyższa, mam nadzieję, że później w sierpniu będę mogła tam być i poczuć ten klimat...

Możliwe, nie wiem, podejrzewam, że koleżanka też tego nie wie. Ciekawa owszem, warta zbadania jak najbardziej, ale myślę, że też byłoby przyjemniej nie mieć na podwórku zwłok :|

Na pewno ktoś by wymyślił kogoś innego. W imię tego Boga- Jahwe, ale nie znaczy to, że nie byłoby wojen w imieniu innych bogów.

Myślę, że gdyby nie Kościół ludzkość byłaby nieźle zacofana.

No nie wiem, w każdym razie oni zostali znalezieni w lesie,bo to leśniczówka i podobno w czasie wojny partyzanci współpracowali z jej mieszkańcami czy jakoś tak.

U mojej koleżanki na podwórku znaleziono szczątki partyzantów, mieli nieśmiertelniki. Do tej pory nikt ich stamtąd nie zabrał.

Ja też i to bardzo. Ominięcie Starego Lasu to było głupie posunięcie.

Nie znam historii tej piosenki i nie wiem kiedy powstała, w każdym razie śpiewa ją Stanisław Sojka. Tytuł: Deszcz jesienny. Piękna po prostu.

Podziwiam Tolkiena, jego pasję, co do tworzenia nowych języków. Czytałam kiedyś jego biografię, on naprawdę poświęcił temu życie. Władcę Pierścieni zaczęłam czytać w szóstej klasie podstawówki i zakochałam się po prostu... Byłam jeszcze dzieckiem i marzyłam o tym, żeby mieszkać w Śródziemiu swoją drogą ciągle mam takie marzenia, zwłaszcza jak jestem wściekła na wszystkich wokół

Mi się bardzo podobają "Warszawskie dzieci", to jedna z moich ulubionych piosenek z czasu wojny, przebijają ją tylko "Białe róże", ale tego podczas Powstania chyba nie śpiewano? "Chłopcy silni jak stal" bardzo mi się podobają.

A chodzi Ci o piosenki powstańcze czy piosenki o Powstaniu?

Widzieliście ten odcinek? Ja nie przepadam za oglądaniem przygód Czesia, ale znajomy, który wiedział, że interesuję się tym tematem wysłał mi link do tego odcinka. Uważam, że to ostre przegięcie, nie powinno się ośmieszać w taki sposób Powstania, po obejrzeniu tego jakaś nieuświadomiona istota zapytana co wie o Powstaniu Warszawskim odpowie, że powstańcy przechodzili kanałami i tam pili, w każdym razie takie są moje odczucia, na temat tego dennego filmiku. Zresztą zobaczcie i oceńcie sami. http://www.youtube.com/watch?v=PscYgI0HZLI

Moi "antyżydowscy" koledzy twierdzą, że to dlatego, iż Żydzi kolaborowali i sprzedawali Polaków, tyle tylko, że nie tylko oni to robili, Polacy też tacy byli... Lubię się z nimi kłócić na ten temat i obalać ich różne dziwne tezy...

Znając Stalina mógłby zrobić to samo co robił podczas akcji "Burza".

W podstawówce: Dzieci Zamojszczyzny. W gimnazjum: Róża Zamoyska. W liceum: Maria Konopnicka. Jeszcze w klasach 1-3 w szkole filialnej Janusz Łoś :wink:

Hymnem mojej szkoły jest Rota, a patronką Maria Konopnicka. Rotę każdy zna, więc nie ma sensu przytaczać jej słów.

Takie terminy są dobre :wink: No chyba, że nazaa uważa inaczej :wink: No i oczywiście chodzi nam głównie o Twoją wygodę Narya :wink:

No fakt, zagalopowałam się z tym Grabskim, nie ten czas, przepraszam :wink: Co do prób zwalczania wielkiego kryzysu w Polsce: wprowadzono roboty publiczne w celu zmniejszenia bezrobocia i ograniczenia liczby strajków. Poza tym te firmy, które nie poradziły sobie ze spłatami kredytów przeszły na własność państwa. Etatyzm rozwijał się także w innych państwach Europy w czasie wielkiego kryzysu.

Oczywiście :wink: bardzo dziękuję za pomoc :wink: