-
Zawartość
1,946 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez dzionga
-
Ma świetny głos, jej piosenki są takie... no właśnie, aż ciężko opisać :wink: Idealna na kiepski humor, taka kojąca
-
Tak dokładnie to mam na myśli :wink: Podejrzewam, że byłoby dużo więcej ofiar, bo akcja polegała głównie na przemykaniu się albo czekaniu, no i nie spanikowaniu w kluczowym momencie, czyli w chwili mijania się z oddziałem niemieckim. Nie możan mieć pewności jak by się zachowała większa grupa żołnierzy. A "Przebicie do Śródmieścia" Lao Che to jeden z moich ulubionych utworów z tej płyty
-
Przygotowanie Powstania Warszawskiego - ocena
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Na szczęście nie stałam na jego miejscu. Z tą wiedzą, którą dzisiaj posiadam nie wydałabym takiego rozkazu. Niezależnie od opinii co do słuszności Powstania poszłabym walczyć. Nie obwiniam go, jak już pisałam w temacie o nim jest mi go żal. Szczerze mówiąc to bardziej obwiniam Montera, bo to on nie sprawdził wieści, które przyniósł, a one miały ogromny wpływ na wydanie decyzji o rozpoczęciu walk. No i oczywiście Okulickiego, który musiał się wtrącić :? Jest jeszcze jedna sprawa. Kiedy okazało się, że to nie były czołgi radzieckie, a niemieckie Bór mógł odwołać rozkaz, ale tego nie zrobił :? -
A co by było gdyby teraz wyszły na jaw niezbite dowody, że Jezusa nigdy nie było? Część ludzi pewnie dalej by go wyznawała, bo to kwestia wiary, ale część poczułaby się bardzo oszukana. Jka myślicie co by się wtedy zaczęło dziać na świecie? Kompletny chaos czy coś zupełnie przeciwnego?
-
Przygotowanie Powstania Warszawskiego - ocena
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Nadzieja matką głupich... Chyba tylko tym kierował się Komorowski, jak wydawał rozkaz o wybuchu Powstania, no i jeszcze nie sprawdzonymi pogłoskami i naciskami ze strony Okulickiego i Chruściela. Nie wiem, po prostu nie wiem, jak to możliwe, że tak doświadczeni dowódcy popełnili taką głupotę :? -
Z tych wymienionych przez Ciebie Albinosie to Gęsiówka i jeszcze oczywiście będę się trzymać przebicia do Śródmieścia ;P Świetne zorganizowanie, nie spanikowali jak mijali się z oddziałem niemieckim, wytrzymali cały dzień w piwnicy pomimo tego, że co pewien czas Niemcy rzucali tam granaty, no i ich dowódca był ranny, a to też powoduje stres :wink:
-
Nie mam zdania o nim, nie budzi ani mojego zachwytu ani obrzydzenia :wink:
-
Z tego co wiem to Aleksander utworzył Królestwo Polskie w ramach eksperymentu, chciał się przekonać jak to się sprawdzi, zresztą i tak praktycznie cała władza należała do króla...
-
Przygotowanie Powstania Warszawskiego - ocena
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Co do wartości ich słowa oraz dotrzymywania obietnic i zobowiązań to mogliśmy się przekonać jak we wrześniu 1939 r. zostaliśmy sami w kleszczach dwóch potężnych wrogów, a nasi wspaniali sojusznicy zadowolili się wypowiedzeniem wojny. Może Francja liczyła, że Hitler tak się zaabsorbuje Polską, że o nich zapomni? My pokazaliśmy ile dla nas znaczy sojusz, jak była bitwa o Anglię. Zresztą prawda jest taka, że w polityce najbardziej dba się o swój interes i składa się takie obietnice, jakie w danej chwili jest najwygodniej, co zresztą widać po dzisiejszej Polsce :wink: My walczyliśmy, bo jesteśmy honorowi, a poza tym jaki mieliśmy wybór? Jedyna nasza nadzieja była w sojusznikach z Zachodu, bo innych nie mieliśmy, dlatego trzeba było walczyć w ich obronie, bo to mogło doprowadzić do odzyskania wolnej Polski, taką walkę zresztą toczyliśmy przez 123 lata zaborów. Nie wiem, czy OT nie robimy -
Prześladowania Braci Polskich, Raków i ogólnie o tej konfesji
dzionga odpowiedział marcin29 → temat → Wazowie na tronie polskim
Z lekcji pamiętam, że wygnano ich za to, że spiskowali przeciwko Rzeczypospolitej ze Szwedami chcąc nas "sprzedać", a jeśli to była prawda to jak najbardziej zasłużyli na wygnanie :wink: -
Przygotowanie Powstania Warszawskiego - ocena
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Drogi Kolego, nie oszukujmy się :wink: Aliantom nie zależało na Warszawie, tylko na Moskwie, a Stalin nie chciał tracić Polski po wojnie, dlatego oni nigdy w życiu by się nie dogadali, bo Stalin nie zgodziłby się po prostu na większą i wcześniejszą pomoc Warszawie. -
A Andrzej Morro zawsze miał cukierki! :wink:
-
Przygotowanie Powstania Warszawskiego - ocena
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Powstanie nie było przygotowane pod względem militarnym zupełnie, jak pisze Albinos: Trzy dni to trochę za mało na wypowiadanie walki takiemu przeciwnikowi jak III Rzesza, tym bardziej przy ostrzeżeniach Kuriera z Warszawy. A o czym tu miały być rozmowy skoro zadaniem Powstania miało być wyswobodzenie miasta przed nadejściem Armii Czerwonej? Jak mogłoby być więcej tych zrzutów i jak mogły przynosić większe efekty skoro Stalin nie pozwolił samolotom aliantów (swoich sojuszników!) na lądowanie na swoich lotniskach? I tak ci, którzy wyruszali z pomocą nad walczącą i płonącą Warszawę dużo ryzykowali (zestrzelenie albo skończenie się paliwa). Poza tym alianci, gdy mieliby do wyboru mieć sojusznika w okupowanej Polsce a w silnym ZSRR bez wahania wybraliby Stalina. -
Groby kopane podczas walk to jedna sprawa, po wojnie dochodzi jeszcze ekshumacja zwłok, o ile znano miejsce ich pochówku. Ekshumacja Andrzeja Morro w relacji jego matki, Jadwigi: Chłopcy odkopali do połowy Andrzeja, wręczyli mi krzyż harcerski, odcięli koalicyjkę z odznaką Agricoli - pokazali ryngraf z Matką Boską Ostrobramską, którego nie wzięłam - zostawiłam. Podali mi płócienną torbę, z której posypały się zupełnie świeże cukierki (...). Doczekałam się kolegów, którzy przynieśli wiadomość, że trumna dębowa kosztuje 11 000 zł, a o taką prosiłam - więc pytanie, co mają robić. Suma oczywiście była ponad moje możliwości. Wrócili więc po zwykłe, żołnierskie, sosnowe trumny. Jeden z kolegów został na Solcu, ja poszłam na cmentarz wojskowy. Tu odszukałam ks. proboszcza i kapelana. Dowiedziałam się, że cmentarz jest zaminowany i wstępu nie ma. Grabarz zgodził się przewieźć na ręcznym wózku, "pod siennikami" trumnę. Nie rozumiałam - dlaczego? (...) Następnego ranka od świtu byłam na Solcu - i tak co dzień, do zmroku. Towarzyszyli mi chłopcy, opowiadając szczegóły ich walki. - Ich przeżyć, w których wszędzie był Jasiek, był Andrzej. Mówili o nich z uwielbieniem, miłością, opowiadali rzeczy nieprawdopodobne... (...) Zaczęłam się rozglądać i szukać ludzi do ekshumacji - i usłyszałam: - Proszę nie szukać nikogo. Jaśka i Jędrka nikt obcy nie dotknie... Wtedy zrozumiałam, kim dla nich był Andrzej i jak Jaśka kochali. Nawet pochówek na jaki zasłużyli ci dzielni żołnierze okazał się problemem w nowej rzeczywistości... Komuniści oczywiście musieli robić problemy, bo dla nich Powstanie Warszawskie było zbrodnią.
-
Ludność cywilna w Powstaniu Warszawskim
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Zdenerwowanie cywilów mogło być jeszcze spowodowane tym, że żołnierze wycofali się ze Starego Miasta kanałami (nie licząc jednej grupy), a cywile nie mogli zrobić tego samego, bo to stworzyłoby zbyt duże wielkie zagrożenie dla powstańców i dla samych cywilów też. W każdym razie mogli się wkurzyć o to, że powstańcy namieszali i zostawiają ich teraz bez obrony, tym bardziej, że wiedzieli co stało się chociażby na Woli z ludnością cywilną. -
No ja czytałam, że powstańcy przekradali się pod ostrzałem do jakiegoś miejsca, gdzie leżał martwy koń, ale to już było pod koniec Powstania, więc wiadomo, że byli zdesperowani. No i jeszcze czytałam o psach. No na przykład "pożyczano" z przydomowych ogródków :wink:
-
Zachęcam, a jakże :wink: Tym bardziej, że nie ma co się sugerować serialem
-
Nickelback- Far Away
-
Wiedziałam, że to nie to :wink: żeby nie było
-
Szczerze, to mi się kojarzy z odprawieniem Mszy św. w Nowej Hucie :wink: Tyle że tam na pewno nie było tyle ludzi, dlatego na pewno nie chodzi o to No i nie było czołgów
-
Ale styl Sapkowskiego jest niepowtarzalny :wink: Tolkien stworzył coś, co naprawdę trudno przebić, podziwiam go i zawsze będę, pod względem technicznym (czyli stworzenie i dopracowanie własnego świata, stworzenie nowych języków, mitologii) Tolkien przebija Sapkowskiego izdaje sobie sprawę z tego doskonale, mimo to jednak twórczość Sapkowskiego jest mi bliższa.
-
Nie sugeruj się serialem, bo jest naprawdę słaby, polecam Ci z całego książka chociaż Miecz Przeznaczenia i Ostatnie życzenie :wink:
-
No ja znam takich, którzy mają o Tolkienie bardzo złe zdanie, a Sapkowskim są zachwyceni. Wiedźmin jest taki bardziej "ludzki", mimo tego ,że wiedźmini to mutanci. :wink:
-
Oczywiście :wink: Zapomnaiłeś dodać wzruszenie To pewnie wina tego, że Wiedźmin nie jest tak popularny na świecie jak Władca Pierścieni i zabrakło nakładów odpowiednich, żeby zrobić z niego arcydzieło filmowe
-
Nie czytałeś sagi ?? Jak lubisz Tolkiena to i sagę polubisz :wink: