-
Zawartość
1,946 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez dzionga
-
Czy powstanie w getcie miało wpływ na wybuch PW?
dzionga odpowiedział dzionga → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Wiem, Żydzi walczyli o to by godnie umrzeć, a my o wolność, tyle, że była to walka skazana na klęskę. Mogło powiększyć oczekiwania cywilów, a przecież wiemy, że dowództwo potem tłumaczyło się tym, że nastroje, które panowały w stolicy spowodowałyby wybuch Powstania. Może i w to wierzyli, więc to powstanie mogło mieć pośredni wpływ na wybuch Powstania -
Najlepszy dowódca PW
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Według mnie- oczywiście "Radosław". Już na Woli było ciężko, nie wspominając o Starym Mieście czy Czerniakowie. Przeszedł wyjątkowo długą drogę. Poza tym to oddziały z jego zgrupowania (tak to się mówi?) są najsłynniejsze z całego Powstania. -
Czy powstanie w getcie miało wpływ na wybuch PW?
dzionga odpowiedział dzionga → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Moim skromnym zdaniem mogło to mieć pewien wpływ na nastroje wśród cywilów i pewnej części zwykłych, szeregowych żołnierzy AK. Skoro Żydzi odważyli się na walkę to dlaczego polskie zorganizowane podziemie ma tego nie zrobić. Nie wydaje mi się, żeby to miało jakieś znaczenie co do wybuchu dla dowództwa, ale zwykli ludzie mogli oczekiwać, że ich szansa na walkę też nadejdzie. -
Sławna Duża Zosia, która zginęła na Woli podczas walk o Gęsiówkę: Od strony "Gęsiówki" biegła do nas "Duża Zosia" [Zofia Krassowska]. - Uważaj! Ostrzał! Chowaj się! - krzyczeliśmy. Zosia dostrzegła, że kryjemy się przed esesmanami strzelającymi od strony Pawiaka. Nie zwracała zbyt dużej uwagi na żandarmów, mimo że budynek z czerwonej cegły z wielką hitlerowską flagą był z daleka dobrze widoczny. - Macie rannych? - zapytała - Jednego. - Zaraz u was będę. Zosia chciała jeszcze spojrzeć w stronę Pawiaka. Niespodziewanie wdrapała się na zwał gruzu. W tym momencie poderwały się spod jej nóg odpryski cegieł. Dostała się pod ostrzał żandarmów. Nogi ugięły się pod nią i upadła w małe zagłębienie wśród gruzów. Była na pewno boleśnie ranna, gdyż skuliła się. Potrzebowała natychmiastowej pomocy. Znajdowała się w odległości najwyżej 20 metrów, ale żeby podbiec do niej trzeba było wystawić do Niemców plecy. W naszej grupie nie znalazł się odważny. - Co się chowacie! Strzelać! - krzyknął "Kolka". Minęło pierwsze przerażenie. W ciemne okna budynku z flagą hitlerowską poleciały nasze kule. Nadbiegł "Andrzej Morro". - Uważaj! Ostrzał! - krzyczeliśmy, gdy był daleko. Andrzej dobiegł do miejsca, gdzie z prawej strony chronił go jeszcze przed kulami żandarmów zwał gruzu domów przy ul. Smoczej, ale po lewej, tam gdzie leżała Zosia, byłby ostrzelany przez Niemców. Andrzej zorientował się szybko w sytuacji. Błyskawicznie wdrapał się na usypisko gruzu do rannej i wyniósł ją w bezpieczne miejsce. Od Andrzeja dowiedzieliśmy się, że "Gęsiówka" została zdobyta. Tak wspomina tą sytuację "Laudański".
-
W naszych przypadkach to pierwsze osoby, o których usłyszeliśmy wzbudziły największe emocje Ja jak przeczytałam pierwszą książkę o Powstaniu to byłam po prostu zafascynowana Andrzejem "Morro" i to właśnie jego postać od razu kojarzy mi się z Powstaniem.
-
Nie ustalili, że przegrają bitwę. Z tego co czytałam u Wolskiego to ucieczka Kleopatry była zaplanowana. Gdy Marek Antoniusz zaatakował flotę Oktawiana, Kleopatra miała się przeslizgnąć i uciec z częścią wojsk do Egiptu. Za nią miał popłynąć Marek Antoniusz, ale jego flota została prawie doszczętnie zniszczona.
-
Ja mam pytanie. Mój nauczyciel zawsze nam powtarza, że we wstępie musi być teza. Prawda to? Bo ja już sama nie wiem...
-
Zoroaster - twórca religii perskiej, żył na przełomie VII i VI w.p.n.e. Doznał objawienia i głosił poglądy o tym,że ścierają się ze sobą dwie potęgi-bóg światła(dobra) Ahura-mazda i bóg zła, ciemności-Aryman.
-
Czy PW ostatecznie dobiło gwarę warszawską ?
dzionga odpowiedział Granat → temat → Powstanie Warszawskie
A kiedy ta gwara się narodziła? Są co do tego jakieś czasowe wyznaczniki? -
W tamtych warunkach było możliwe. Trzeba by pogadać z jakimś wolontariuszem, który ma kontakt z powstańcami, najlepiej dowiadywać się u źródła, bo nie wydaje mi się, żeby ktoś o tym pisał.
-
Dokładnie to samo mu mówiłam, tylko trochę innymi słowami A on na to, że w podstwówce albo w gimnazjum (nie pamiętam, zresztą to nieistotne) miał nauczycielkę Ukrainkę z polskimi korzeniami, która mieszkała we Lwowie. Mówiła im, że Lwów jest zaniedbany, niczego tam się nie remontuje. Mój kolega zapytał dlaczego, a ona na to, że i tak go sobie w końcu odbierzemy, a ncizego dla nas robić tam nie będą. Dla mnie taka teza jest bardzo naiwna, nawet gdyby Lwów był nie wiadomo jak bardzo polskim miastem to między granicą a Lwowem jest ciągle Ukraina, a przecież nigdy w życiu nam tego oddadzą. A kto by chciał wszczynać wojnę z sąsiadem za jedno miasto?
-
No niektórzy mają odwrotnie Zapraszam do Zamościa :mrgreen:
-
Czy PW ostatecznie dobiło gwarę warszawską ?
dzionga odpowiedział Granat → temat → Powstanie Warszawskie
Bez sensu, powinni być dumni, że ich miasto ma swoją własną gwarę. A przynajmniej nie okazywać dla niej pogardy. -
Z tego co wiem taki był ich plan od początku.
-
Czy PW ostatecznie dobiło gwarę warszawską ?
dzionga odpowiedział Granat → temat → Powstanie Warszawskie
"balsam = wódka" Mieli pomysły Ciekawa ta gwara -
Już gdzieś to przytaczałam. Meldunek Himmlera o wybuchu walk w Warszawie: (...) Mój Wodzu- historycznie oceniając, to szczęście dla nas, że Polacy to zrobili. Przez pięć, sześć tygodnii załatwimy to. Ale wtedy Warszawa, stolica, głowa tego 16-17- milionowego narodu Polaków zostanie zniszczona, tego narodu, który nam od 700 lat blokuje Wschód i od bitwy pod Grunwaldem stale stoi nam na drodze(...)
-
Czy PW ostatecznie dobiło gwarę warszawską ?
dzionga odpowiedział Granat → temat → Powstanie Warszawskie
Może dlatego, że się rymuje. Znacie jakieś większe przejawy tej gwary? Pierwszy raz o tym słyszę -
Granat, właśnie miałam to samo wkleić A ja mam mieszane uczucia...
-
Może wogóle nie było przyczepiane? W tamtych warunkach to możliwe. Orzełka w kieszeni się nosiło
-
Nie tylko ognista smuga jest piękna. Rozgwieżdżone niebo jest wystarczająco piękne Ostatnio leżałam na molo z koleżanką i patrzyłyśmy na gwiazdy Romantyczne
-
Przedwczoraj jak wracałam w nocy do domu to widziałam kilka spadających gwiazd
-
Jeśli już mieli jakąś wstążkę to podejrzewam, że biało- czerwoną. Robili opaski to czemu nie wstążki?
-
"Warsaw Concerto", "Frantic VII" - pomoc lotnicza dla PW
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Na końcowy sukces to za mało, ale gdyby używali spadochronów to zmniejsza szanse na oberwanie w głowę -
Pezet to mój ulubiony wykonawaca z tego gatunku muzycznego A teraz mój ulubiony utwór Pezeta- Noc i dzień.
-
Trochę bezmyślne było zrzucanie bez spadochronów, bo pomimo tego, że ładunek celny, ale zniszczony i niekoniecznie nadający się do użytku. Można było jakoś tą broń spróbować jeszcze zabezpieczyć. Poza tym takie pudło spadające ze sporej wysokości potrafiło sporo zniszczyć, nie mówiąc już o zagrożeniu jakie sprawiało ludziom.