dzionga

Ja myślę, że waro by było wyeksponować to osamotnienie Polaków, matactwa Stalina. No i w tym filmie powinno być parę takich momentów brutalnych i ukazujących cierpienie, bo prawda jest taka, że ludzie lecą na to, więc może poszliby do kin na taki film... Można by było jeszcze wątek miłosny poruszyć... Trzeba patrzeć na to, co ludzie chcieliby zobaczyć, no i oczywiście trzymać się prawdy.

Narya byłabym Ci wdzięczna jakbyś wymyślał jakieś tematy powiązane z Polską Bo po tych stosunkach polsko- węgierskich to wszystkiego można się spodziewać...

Ja się nie znam, ale moim nic nie znaczącym zdaniem to nie jest Zamość

U mnie zdaję tylko ja, a poradziłoby sobie spokojnie jeszcze z pięć i to z dobrym wynikiem. Plan jest dla Twojej wygody, dzięki temu łatwiej pisać przejście (co według Naryi mi nie wychodzi ).

Tyle razy już wałkowaliśmy ten temat... Widocznie są ludzie, którzy chcą zajmować się tą tematyką, niech ktoś zajmie się powstaniem styczniowym czy listopadowym czy jakimś jeszcze innym jeśli to jest zgodne z jego pragnieniami. Poza tym Warszawa świetnie potrafi zadbać o to, żeby o Powstaniu było głośno. Co masz na myśli? Jak miałby wyglądać według Ciebie propagandowy film o PW?

Chcieliśmy mieć Litwę, a nie zaatakowaliśmy jej. Czy to, że nie rozpoczęliśmy wojny z Litwą to mało? Przecież sami "chcieli" przynależeć do Polski. No i nie było takiego przelewu krwi jak we Lwowie.

Jakie znaczenie i skutki miał dla Polski układ naszych dwóch najbardziej niebezpiecznych sąsiadów?

A ja bym powiedziała, że Oktawian August. No i pewnie tak wyglądał skoro na wszystkich rzeźbach jest przedstawiony bardzo podobnie...

Dla pokoju światowego mogła zacząć opierać się na czymś innym i zmusić Niemców do przestrzegania postanowień traktatu wersalskiego. No, ale niestety tak się nie stało. Dla Zachodu ważne było "zapewnienie" pokoju sobie, czego przykład widzimy później w Locarno.

Co do tego nie ma wątpliwości. Chodziło mi raczej o opinie odnośnie jego dosyć kontrowersyjnej śmierci. Wersji można kilka usłyszeć.

Dla mnie czytelny plan to podstawa, mój nauczyciel zawsze to podkresła, od pierwszej kalsy kazał nam ćwiczyć pisanie wypracowań i mówił żebyśmy załączali do tego szczegółowy plan, bo inaczej nam nie zaliczy. Jak ostatnim razem pisaliśmy plan, jeszcze w II klasie (temat coś jakby metody walki Polaków po powstaniu styczniowym) to napisałam na trzy strony plan,a dostałam tylko 4+ za to :roll:

W jednym z reportaży, które emitowała TVP z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wypowiadała się walcząca w Powstaniu kobieta (nie pamiętam nazwiska), która mówiła, że dzień przed wyjściem ze Starówki jej siostra została ranna tak poważnie, że nie było mowy o transporcie kanałami- miała zmiażdzone nogi. Jako siostra chciała z nią zostać i z nią tam umrzeć, ale dowódca powiedział, że jest żołnierzem i musi słuchać rozkazów. W każdym razie stwierdziła, że żałuję, że zostawiła siostrę.

Ten układ śmierdział już z daleka i dziwne moim zdaniem jest to, że tak na to pozwolono... Co prawda to my byliśmy w najgorszej sytuacji, bo między młotem a kowadłem, ale Liga Narodów nie powinna była pozwolić na kolejne zacieśnienie się współpracy tych dwóch państw. No chyba, że to było coś na zasadzie paktu Ribbentrop- Mołotow (fragment o Polsce) i było tajne?

Chyba nie zdziwi nikogo moja odpowiedź Oczywiście ja najbardziej pamiętam o Andrzeju i Janie Romockich, a dlaczego to właściwie nie wiem. Powstał film oparty na wspomnieach ich matki- Jadwigi Romockiej o tytule: "Warszawska Niobe". Sam tytuł już mówi dużo o tej rodzinie. Z tego co pamiętam to Jan Wuttke, czyli Czarny Jaś walczył w PW z bratem, tylko już nie pamiętam jego imienia.

To jest niezaprzeczalny fakt i kolejny dowód na geniusz Marszałka. Rozegrał to wspaniale, bo przecież nie przyłączyliśmy Litwy zbrojnie, ale sami chcieli

Moim zdaniem to jest wykluczone, bo Francja i Belgia zapewniły tylko sobie nienaruszalność granic, więc raczej jasne było, że Niemcy skupią się bardziej na wschodzie, czyli na Polsce. Można się było spodziewać, że zechcą odzyskać Śląsk i Wielkopolskę. Według mnie to była właściwie zgoda na rewizję wschodnich granic.

Nareszcie mam trochę więcej czasu, żeby coś tu napisać Moim zdaniem świat zachował się skandalicznie. Sprzedanie Polski przy tym jaki los zgotowano Żydom to nic takiego (i to mówi patriotka!). Ciągle przecież z Polski szły do Stanów, Anglii i innych państw raporty o tym co się dzieje na terenach GG i jaki los spotyka Żydów. Jak to określił Sikorski: "Dokonała się największa zbrodnia w dziejach ludzkości." Roumiem naprawdę, że ciężko uwierzyć w to co się działo w obozach zagłady, bo to naprawdę przechodzi ludzkie pojęcie, ale przecież Jan Karski spotykał się z wybitnymi politykami brytyjskimi i amerykańskimi, nawet z Rooseveltem, ale to nie przyniosło żadnego skutku, pomimo tego, że on był świadkiem tego, co tam się działo. Edmund Orkiszewski napisał: "Obojętność części przywódców żydowskich i władz USA spowodowała, że rabin Mayer Berlin, który w lutym 1943 r. przyjechał z Palestyny do USA powiedział podczas przyjęcia na Kapitolu: Gdyby konie były tak mordowane jak Żydzi w Polsce, już dawno rozległyby się żądania zorganizowanych akcji przeciwko takiemu bestialstwu wobec zwierząt" Brytyjczycy mieli szansę uratować 70 tys. Żydów, bo w lutym 1943 r. zaistniała możliwość deportacji ich z Rumunii. Rząd brytyjski nie skorzystał z tego.

Ale ja zawsze piszę sobie plan ;(

Deftones- Change

Mam pytanko. Białe róże to pieśń z czasu zaborów?

Słodziuchny:)

To i tak bardzo dużo;)

Według mnie- nie. To nigdy nie osiągnęło takiej skali jak za czasów Hitlera, wtedy i tylko wtedy można mówić o Holocauście.

Viss, ja Cię popieram Widocznie oboje jesteśmy rusofobami, ale nie wydaje mi się żeby to było bezpodstawne.

Bardzo możliwe;) W każdym razie uważam, że nie było u nas tego w takim stopniu jak na Zachodzie.