dzionga

Mam pytanie, bo przeglądałam ten temat, ale nie znalazłam tego, co mnie interesuje. Na prawo na UJ jest potrzebna tylko rozszerzona historia i WOS? A polski w ogóle nie jest brany pod uwagę?

Jedyna słuszna epoka to XX-lecie międzywojenne

Moje typy to: 1. Obchody 90 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. 2. Ekshumacja zwłok gen. Sikorskiego. 3. Decyzja o gruntownej renowacji polskiego cmentarzu wojennego na Monte Cassino. 4. Odkrycie największej w Polsce osady Celtów.

Zdecydowałam się na wydzielenie tego tematu, dlatego proszę wszystkich studentów o postaranie się, aby udało nam się zrealizować pomysł Widiowego.

Może niekoniecznie Piłsudczycy, ale na pewno ludzie w znacznej części wyedukowani w pomajowej rzeczywistości. Z haniebną postawą Sikorskiego też bym nie przesadzała. Nie we wszystkim jego zachowanie było ewidentnie negatywne.

Postaram się odświeżyć wątek. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone to twarzą Sanacji był gen. Bolesław Wieniawa- Długoszowski. Samo zachowanie Sikorskiego odnośnie sanatorów budzi po prostu wstyd. Obiecywał ciągle Wieniawie, że pozwoli mu objąć jakąś funkcję w wojsku w Anglii, a tak naprawdę to go zbywał. Nie wspominając już o tej aferze, którą wspólnie ze swoimi zwolennikami zrobił we Francji, po tym, gdy dowiedział się, że generał Długoszowski został prezydentem...

Marian Brandys- Kozietulski i inni. Po przeczytaniu Wieniawy... pora na innych szwoleżerów.

Ja miałam fragmenty Wiedźmina w podręczniku, ale to tylko krótkie fragmenty o polowaniu na Złotego Smoka... No i to było dawno, bo w pierwszej klasie.

Coma- Widokówka.

Tytuł: Józef Piłsudski 1867- 1935 Autor: Andrzej Garlicki Wydawnictwo: Znak Rok wydania: 2008 Ilość stron: 872 ISBN: 978-83-240-1042-4 Zastanawiam się nad zakupem, ale jeszcze się trochę waham, bo trochę droga, jak na moją zawsze pustą kieszeń ( ), ale liczę, że ktoś mi dobrze doradzi

No to Ci się faktycznie udało;) Dziś byłam u pani w mojej szkolnej bibliotece prosząc o to czego jeszcze nie czytałam o Piłsudskim i przytachała mi kilka książek, między innymi Garlickiego, więc ją wzięłam. Na razie nie będę miała czasu czytać, bo się wzięłam za co innego, ale przejrzę i poszukam na Allegro Dziękuję.

Tamten temat jest o Garlickim, więc co by miał tam robić Suleja?

Czytałam Nałęczów i na ich temat mam wyrobione zdanie, ale bogata bibliografia jest wielkim plusem. Prosiłabym jednak o bardziej obiektywną opinię Chodzi mi o fakty zawarte w książce

Przeglądałam kiedyś ten temat, ale tej anegdoty nie widziałam, więc ją przytoczę, mam nadzieję, że nie strzelę gafy. Kiedy Ciano razem z Wieniawą przyjechał do Polski na bal, po ich wyjeździe żartowano, że Wieniawa pojechał po to, aby wyjednać u papieża beatyfikację Marszałka Piłsudskiego. Na to usłyszał, że kandydat musiał sprawić co najmniej trzy cuda. Na to Wieniawa odparł: "Nic prostszego. Jeden to cud nad Wisłą, wtóry- cudowne zniknięcie generała Zagórskiego, trzeci zaś to fantastyczne rozmnożenie legionistów po przewrocie majowym." Była jeszcze jedna wersja anegdoty, która mówiła o cudzie większym niż cud Chrystusa, "bo gdy Chrystus obdzielił rzesze pięciu rybami i dwoma chlebami, Piłsudski obdzielił naród jednym rydzem tak, że każdy ma go dosyć." Za: Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie, Mariusz Urbanek

Wiem, że to nie jest pierwsze wydanie, ale bazowałam na tym http://merlin.pl/Jozef-Pilsudski-1867-1935...1.html#fullinfo Mogę jeszcze wiedzieć co nie tak z tą książką?

A czy ja to napisałam?

Chętnie bym podziękowała w swoim imieniu, ale daruję sobie, żeby nie zapeszyć Ja przeczytałam z Chłopów kilkanaście stron, co prawda przerabia się zazwyczaj tylko Jesień, chociaż i to zależy od nauczyciela, ale nie mogłam rozszyfrować o czym mówili A co do Orzeszkowej- "Nad Niemnem" są tylko fragmenty, a i te w tym roku się zmieniły. Ja analizowałam tylko fragmenty, ale wiem po innych klasach i szkołach, że oni mają całe, chociaż według mnie to strata czasu, bo i tak trzeba gonić z materiałem z polskiego...

Tego nauczyć się nie da, ale można trochę wyszkolić poprzez systematyczne ćwiczenia. Od pierwszej klasy co pewien czas dostajemy takie od naszej wychowawczyni, przeważnie na poziom podstawowy, ale i to dużo znaczy. Ja raczej problemów nie miałam z tym nigdy, pomimo tego, że niektórzy już zdążyli mi to zarzucić. Na rozszerzonej maturze z polskiego z GW i Operonu miałam 8/10, a jeden punkt straciłam w cholernie głupi sposób. Trzeba było podać trzy przykłady czegoś tam, ja podałam dwa prawidłowe i jeden niedokładny, no i punkt poleciał.

Proszę o wybaczenie za moje tempo, ale wcześniej nie miałam czasu po prostu. Nie bardzo rozumiem szczerze mówiąc co chcesz mi udowodnić pisząc o wojnie z bolszewikami. Może jestem niezbyt rozgarnięta, bo takie odniosłam wrażenie po przeczytaniu Twojego postu, ale nie widzę w tym przypadku oceny sanacji. No bo jak oceniać coś co jeszcze nie istniało... A co do samej wojny mam swoje zdanie i naprawdę, zmienić go nie jesteś w stanie powtarzając standardowy przykład ludzi nastawionych negatywnie do Marszałka. A co do tego, że Marszałek nie naprawił gospodarki... Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek tak w tym temacie pisał, bo jednej osobie to chyba ciężko byłoby naprawić gospodarkę, nie uważasz?

Była popierana czy wręcz odwrotnie?

Nie wątpię, że jest ciekawe, ale ja po prostu nie mam czasu tego teraz czytać, tym bardziej jak mamy XX-lecie międzywojenne A Dziady to chyba wszyscy w całości mają.

Wasz rocznik ma jeszcze inną listę niż my i my w ogóle wg starej listy nie powinniśmy przerabiać Quo vadis, ale w tym roku się opamiętali i jeszcze to nam dodali... (bo to ma 50 stron )

Ja nie miałam, zresztą to akurat ma małe znaczenie, bo Pana Tadeusza też omawiałam w gim., ale w LO jeszcze raz Możliwe, że teraz zostało to wprowadzone do gimnazjum.

http://www.edulandia.pl/studia-kierunki.htm http://www.pracuj.pl/edukacja/kursy/Wyszuk...CFQddQgodVwLjBw

To raczej wpływu zbyt wielkiego na losy świata nie miało. Co do tego to nie byłabym taka pewna, bo przecież Powstanie listopadowe miało spore szanse powodzenia.