-
Zawartość
1,946 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez dzionga
-
Brawo Viss, to jest prawdziwa reakcja A swoją drogą to autorzy tego czegoś za dużo się bajek naczytali...
-
Bolesław Wieniawa-Długoszowski- pierwszy ułan II RP
dzionga odpowiedział Albinos → temat → Biografie
Zgadzam się oczywiście z Gnomem- Wieniawa święty nie był podczas swojego pobytu w Polsce, ale w Rzymie zawsze odmawiał i pił bardzo mało. Romeyko pisze, że tylko raz "ruszyli w miasto", nawet na bankietach konsekwentnie odmawiał, co jest świadectwem silnej woli. Z Twoich słów canny^ można wywnioskować, że wszyscy oprócz Ciebie jesteśmy ignorantami, bo nie uważamy Wieniawy za alkoholika i śmiemy twierdzić, że wybór Raczkiewicza i jego rządu nie odbył się zgodnie z prawem. Nie dziwię się zatem, że nie chcesz "kopać się z koniem", aczkolwiek uważam to określenie za obraźliwe, bo Twoje argumenty (?) łatwo dałyby się obalić. -
Tak z ciekawości... Opiekunowie zwierząt byli traktowani jak kapłani czy stali niżej w hierarchii?
-
Mi to przypomina mowę krasnoludów z Władcy Pierścieni
-
Już Albinos w dziale Powstanie Warszawskie w temacie Odeszli... o tym pisał.
-
Anegdoty związane z II RP
dzionga odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Piosenka ułanów o Wieniawie: Niedaleko Belwederu, oj! Stoi pierwszy Szwoleżerów, oj! Choć niewielka ich gromadka, Lecz pilnują swego "Dziadka"! Ich dowódcą jest Wieniawa, Co za mina i postawa, Wszystko słyszy, wszędzie widzi, Czasem lubi młode "Dzidzi". Raz spytano go się szczerze, Gdzie Ty mieszkasz, Szwoleżerze? Pułk mój stoi na Ułańskiej, Ja ze sztabem tu, w "Ziemiańskiej". Za: jw. -
Odnośnie powieści psychologicznych- szkoda, że nie przeczytałeś Cudzoziemki, bo to jest dopiero powieść psychologiczna, dużo lepsza od Granicy (chociaż pewnie i to jest kwestią gustu).
-
Jacy są Wasi ulubieni poeci z tego okresu, może macie jakieś ulubione wiersze? Ja osobiście lubię Marię Pawlikowską- Jasnorzewską, mam gdzieś w domu tomik jej wierszy.
-
Muzyka wspaniała- walc Haliny Kunickiej Od nocy do nocy- http://www.wrzuta.pl/audio/vevl6Zyx22/ . Co do Granicy to muszę powiedzieć, że doszłam do połowy, bo mi się czas skończył. Ogólnie oceniam te książki jako dobre, najmniej podobało mi się Przedwiośnie.
-
Z lektur szkolnych to jeszcze Przedwiośnie Stefana Żeromskiego można wymienić. Mi osobiście bardzo spodobała się Cudzoziemka.
-
Nikogo nie uraziłaś, po prostu skoro szykujesz się do matury z historii to powinnaś nauczyć się radzić sobie sama, tym bardziej jeśli nie jest to Twoja mocna strona. Na maturze Ci nie pomożemy. Ja też przygotowuję się do matury, ale nikogo o rozwiązywanie zadań nie proszę.
-
W każdym podręczniku są mapki, na których widnieje podział Polski po rozbiorach, a jeśli już podręcznik jest tak wybrakowany, że takiej mapki nie ma to wystarczy poszukać w Internecie, kwestia pół minuty. Nie jesteśmy tutaj od tego, żeby odrabiać za kogoś pracę domową i tak już dużo pomogliśmy i daliśmy kilka rad, jak sobie radzić samemu.
-
Koleżanko droga! Zaczynasz mnie już drażnić, przecież my odrabiamy za Ciebie wszystkie zadania! Wystarczy poszukać na mapie, nie wierzę, że tego nie masz w podręczniku.
-
Dokładniej to tutaj- https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=7981 .
-
Zmieniły mi się radykalnie marzenia, które miałam od 4 czterech lat... Najpierw chcę skończyć prawo, potem pomyślę o historii, teraz tylko waham się czy Kraków czy Warszawa...
-
Olimpiada historyczna 2008/2009
dzionga odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Olimpiady i konkursy przedmiotowe
Na tym etapie wszyscy mieli takie same tematy? -
Jak ja dawno tego słuchałam... Brainstorm i Maybe.
-
Proponuję jeszcze popatrzyć na bibliografię w artykule na wikipedii. Może będzie coś ciekawego.
-
Jeżeli dla Ciebie uratowanie tysięcy osób to katastrofa... Nawet gdyby nie wpłynęły oba wnioski do Czerwonego Krzyża w tym samym dniu, Sowieci i tak znaleźliby sposób, żeby się nas pozbyć. Zaczynaliśmy sprawiać kłopoty, a nie byliśmy już potrzebni, bo Niemcy wycofywali się z ZSRR, sytuacja była całkiem odmienna niż w '41r. Chciałabym tylko rzec, że Sikorski był naciskany przez Brytyjczyków, jeśli chodzi o zawarcie umowy z Sowietami. Czy to o czymś nie świadczy? Nie przeceniaj naszego znaczenia dla aliantów...
-
Anders też został wypuszczony na mocy tej umowy. Sikorski to patriota, służący swoim życiem dobru Ojczyzny. Pomawianie go o takie rzeczy jest grubą przesadą. Wybacz, ale w tym momencie to już są bzdury.
-
Spokojnie Panowie;) Wroobel- przesadzasz. Ja mam zarzuty do Sikorskiego o sprawę z Wieniawą i o odsuwanie Piłsudczyków za wszelką cenę od jakichkolwiek wpływów, a ich umiejętności w wojsku były by bardzo przydatne. Poza tym sposób rozprawiania się z nimi też zostawia wiele do życzenia. Jarpen ma rację co do układu Sikorski- Majski. tego nie można, nie wolno nam negować, bo życie ludzkie jest bezcenne. To był przykład realnego myślenia. A co do tego czy zostałby i tak zawarty to nie mam takiej pewności, bo przecież wywołał spore emocje w środowisku polskim.
-
Może dla rozładowania złego wrażenia, który mógł odnieść przeciętny czytelnik po moich postach. Jego działań podczas II wś nie oceniam wyłącznie negatywnie. Po prostu nie mogłam się zgodzić z tym, że jest obecnie tak gloryfikowany, a nie dostrzega się jego wad, których miał mnóstwo jak wszyscy zresztą (Marszałek oczywiście też miał wady). Zasłużył na szacunek chociażby układem z Majskim, choć trzeba przyznać, że mogła to być trudna decyzja, bo to było układanie się z wrogiem (przecież byliśmy z ZSRR w stanie wojny, co prawda wydaje mi się, że nieoficjalnie, ale jednak). Mimo wszystko podjął słuszną decyzję, co pozwoliło na uratowanie wielu ludzi. Sikorski też nie był cudotwórcą, więc jasnym się wydaje być, że nie mógł zmusić wujka Joe do pełnego przestrzegania postanowień, tym bardziej do uwolnienia polskich oficerów, którzy w wersji Stalina uciekli do Mandżurii. O tym, jak niewygodny mógł być (tym samym przydatny dla nas) świadczy chociażby sam fakt jego tajemniczej śmierci.
-
Wystarczy. Wtedy stał się pełnoprawnym prezydentem. Myślisz, że dlaczego rząd Sikorskiego potem szukał egzemplarzy, żeby je wykupić? Mam pretensje do Francuzów, ale potrafię zrozumieć, bo im chodziło tylko o własne interesy, a Polak- wielki patriota powinien myśleć o tym, jak nas reprezentuje, nie uważasz? Znowu wojna domowa. Naprawdę mam duże braki z historii, zdecydowanie większe niż myślałam... Możesz mi podać lata, ew. miesiące, w których trwała? Z chęcią doczytam. Do tragedii- odczytałam to jako do wojny, bo to było tragedią wówczas. Chyba, że miałeś na myśli sprzęt, broń etc. A o tym, że nie było pieniędzy to już kilka razy pisałam. https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=3986 Przykro mi niezmiernie, że śmiem mieć inne zdanie niż Ty i musisz się ze mną w związku z tym użerać. Nie tylko On, ale w przypadku pierwszego Marszałka Polski jakoś dziwnie Cię to raziło. No cóż... Na pewno oboje mamy po części rację, w każdym razie ogólne tło poglądów na politykę tamtych czasów nie pozwoli nam dojść do consensusu.
-
Jarpena zapewne, a co do mnie to jeżeli się dostanę to się spotkamy z całą pewnością
-
No widzisz, a ja wpisałam na wiki rozbiory Polski, Dembowski i znalazłam co trzeba... Po prostu wyłapuj co ważniejsze słowa (słowa- klucze ) i tak szukaj. Powodzenia.