Skocz do zawartości

ak_2107

Użytkownicy
  • Zawartość

    926
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ak_2107

  1. Podczas rozmow z Churchillem w Moskwie w pazdzierniku 1944 miala miejsce nastepujaca scena: za wiki: Taka postawa strony komunistycznej została dobitnie zaakcentowana przez Bieruta w roku 1944 podczas rozmów moskiewskich oraz przez Gomułkę po ogłoszeniu uchwał jałtańskich. Wprawdzie latem 1944 Bierut miał powiedzieć, że o Lwów będziemy się jeszcze spierać z ZSRR[2] , był to jednakże zabieg socjotechniczny strony komunistycznej mający zjednać jej nowych zwolenników. Podczas późniejszych rozmów w Moskwie w październiku 1944 roku Bierut miał w obecności Churchilla stwierdzić: Domagamy się w imieniu narodu polskiego wcielenia Lwowa do ZSRR. Kwestia ta została wypowiedziana przez niego w tonie tak służalczym, że wywołała konsternację i zażenowanie nie tylko brytyjskiego premiera, ale i obecnych przy rozmowie notabli sowieckich. Samego Stalina wprawiła natomiast w stan żartobliwego usatysfakcjonowania skutecznością własnej polityki. Zrodlem jest sam Churchill - obecny mial byc przy tym Osobka Morawski i sam Stalin. (ksiazka - wspomnienia Ch.) Czy slowa Bieruta sa potwierdzone przez jakies inne zrodla ??? Troche mi to wyglada na to, ze premier WB - jeden z architektow granicy na lini Curzona - probowal sie troche "wybielic" po wojnie - zwalajac wine za przebieg granicy na kolaboranta - Bieruta. Z drugiej strony po ukladzie miedzy PKWN i Stalinem z 27 lipca 1944 Bierut nie mial zadnych iluzji - nie powinien miec .....zupelnie prawdopodobne ze cos w tym guscie rzucil......
  2. Negocjacje w Moskwie 12-22.10 1944

    Jeszcze jedna kwestia - posrednio zwiazana z tematem: Prusy Wschodnie: - wersja I W Teheranie zadecydowano, ze przypadna Polsce cale. Wy wyniku dogadania sie ze Stalinem PKWN oddal "dobrowolnie" - i nieoficjalnie - w tajnej umowie z 27. lipca 1944 czesc Prus Stalinowi. W Poczdamie Stalin to tylko "przyklepal."domagajac sie "zadoscuczynienia w tej formie. - wersja II Juz w Teheranie Stalin domagal sie czesci Prus Wschodnich.( i otrzymal zgode Rosw. + Church.) PKWN te sytuacje w lipcu 1944 tylko "przyklepal", a Poczdam byl jedynie formalnoscia. Jak to wygladalo ? Faktem jest, ze doklady przebieg tej granicy byl niejasny - Na poczytku po przejeciu Prus przez polska administracje w 1945 wyglada na to, ze granica bedzie przebiegac dokladnie wzdluz granic powiatow. Czyli niemieckich granic administracyjnych. Potem pojawia sie "linia prosta" ignorujaca niemieckie granice administracyjne. (wczesne lato 1945 ???) Ta z kolei jest w sierpniu 1945 przesunieta kilkanscie kilometrow dalej na poludnie (jej korekrury trwaja w zasadzie do 1958 roku) Dalej - co na to rzad emigracyjny - dotarlo to w ogole do Londynu ???
  3. Narodowe Siły Zbrojne

    Dobrze, ze tego tez wymieniles.... żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem mjr. Leonarda Zub-Zdanowicza „Ząba”, b. Akowiec zreszta. od tego sie zaczelo........pare miesiecy wczesniej.... „(...) Wydzielić w każdym Obwodzie (Okręgu) specjalne sekcje, które będą likwidowały bandytów reakcyjnych, dopuszczających się morderstw na członkach GL na równi z bandytami hitlerowskimi. Za każdego zamordowanego syna narodu likwidować zbrodniarzy i inspiratorów zbrodni.(...)
  4. Narodowe Siły Zbrojne

    Hmmmm...... za. inf. z DWS. ciekawe czy nasz posteneszetowiec moze odrobine swiala (nie Swiatly) w te mroki wniesc. Moze cos z Gontarczyka dla urozmaicenia ?
  5. Narodowe Siły Zbrojne

    Wiarygodniejsze sa orginaly tych ulotek. Kto to byl Swiatlo ?
  6. Narodowe Siły Zbrojne

    Czyli Chodakiewicz uprawia tez propagandowe klamstwa. Aha. Dobrze wiedziec. Za biuletynem IPN o powojennej historii Zydow w Lodzkim: To chyba tez o czyms swiadczy......Sojczynski zapewne dal sie otumanic komunistycznej propagandzie....)) Choc w tym kontekscie sam Warszyc tez "zaslynal" z antysemickich ulotek. Antysemickie wypowiedzi w propagandzie KWP zostaly stonowane dopiero pozniej - ale sam Warszyc juz wtedy wisial, albo byl krotko przed. Morderstw na Zydach dokonowaly w tych okolicach luzno zwiazane z KWP oddzialy "Otto" i Groznego.
  7. Negocjacje w Moskwie 12-22.10 1944

    A czy PKWN - Bierut & co - mial juz wtedy wiedze o ustaleniach konferencji w Teheranie ? Czy tez akceptacja przebiegu powojennych granic - ustalenia tajnego protokolu PKWN - ZSRR z 27 lipca 1944 - byla wylacznie wynikiem rozmow miedzy Stalinem i polskimi komunistami ?
  8. Niemcy czy Rosjanie?

    Tomasz N Nic na ten temat nie znalazlem. pozdr
  9. Narodowe Siły Zbrojne

    Za Rzepa: Narodowe Siły Zbrojne stworzone przez działaczy ONR i SN dokonywały zabójstw ukrywających się Żydów, bowiem utożsamiły ich z ?bolszewikami? i uważały za wrogów takich samych jak Niemcy. Tym faktom nie zaprzeczają nawet apologetycy NSZ, jak Marek Jan Chodakiewicz w książce ?Narodowe Siły Zbrojne. ?Ząb? przeciw dwu wrogom?, który o tych zbrodniach wspomina, choć próbuje je usprawiedliwiać. Przed powstaniem warszawskim, na wiosnę 1944 r., współpracujący z Delegaturą Rządu wywiad NSZ na liście domniemanych ?komunistów, żydofilów i masonów? przeznaczonych do ?likwidacji? umieścił działaczy ?Żegoty?, w tym Irenę Sendlerową. Związany z przedwojennym ONR Odział Chrobrego wymordował 11.09.1944 r. kilkanaścioro ukrywających się Żydów, w tym dzieci i kobiety (które przed śmiercią zgwałcono). http://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Sendlerowa Czemu mnie to nie dziwi ? madhouse, bedziesz potrzebowal duuuuuuuzo, albo jeszcze wiecej kredy zeby te twoje NSZ wybielic. Czy ci sie to uda ?. Nie wiem. Mam nadzieje ze nie. pozdr
  10. Niemcy czy Rosjanie?

    To jest "sielanka". W porownaniu z sytuacja Warthegau. Na przyklad. A oto zdaje sie w tym temacie chodzi.
  11. System by polecial tak czy owak, z mniejszym lub wiekszym halasem. 5 minut wczesniej czy pozniej. Niezaleznie od tego kto w Watykanie rzadzil. Zreszta papa powrocie postkomuny tez nie zapobiegl: http://www.hajpa.pl/f/4369/Prezydent,Kwasn...zydza,z,Papieza
  12. Niemcy czy Rosjanie?

    Na marginesie: Trzeba moze zwrocic uwage na to, ze polityka niemiecka w GG nie byla calej ciaglosci spojna "w czasie i przestrzeni". Byly tez pewne roznice w podejsciu poszczegolnych decydentow III Rzeszy do polskiej problematyki w GG. W gruncie rzeczy jednak chodzilo o opcje - wytepic czy zasymilowac. Na poczatku wojny przesiedlono z GG do Warthegau kilkadziesiat tysiecy etnicznych Niemcow ze skupisk osadniczych na Lubelszczyznie. Z chwila rozpoczecia "akcji Zamosc" przypomniano sobie o tym regionie na sile wyszukujac "aryjsko" wygladajacych mieszkancow z niemieckimi korzeniami. Wywierano presje na ludzi odmawiajacych podpisania DVL. Volksliste podpisalo w GG ok 100 000 osob. Czesc dobrowolnie - potem zaczeto stosowac naciski. W GG pracowalo ok 200 000 Polakow w administracji - w tej grupie ze zrozumialych wzgledow mozna bylo wywrzec pewna presje. I ja wywierano. Z tym, ze odmowa nie byla zwiazana z takimi konsekwecjami jak na Slasku czy Pomorzu - przynajmniej status po odmowie pozostawal ten sam - bo pogorszyc sie niewiele mogl.
  13. Opowiadania na faktach o UB

    Raczej jedna. Tylko nie jestem pewien jaka pozycja posluzyla do konstrukcji faktow. Badz do weryfikacji ewentualniej ubeckiej spowiedzi.....Internet raczej nie, Terlecki tez nie .....nie wiem. Sadze, ze przy odrobine wysilku nie powinno byc problemu z ustaleniem nazwiska "pierwowzoru" jesli takowy istnial - zasoby "kujbyszewiakow nie byly zbyt duze - rok urodzenia i droga sluzbowa w ogolnym zarysie powinny chyba bez problemow dostarczyc wskazowek kto to jest, czy mialby byc. No ale jak sam autor o "faktach" pisze...... Edit: PS. Juz po poscie samego autora. No to sie wyjasnilo. Swierzbi mnie troche klawiatura zeby rzucic pare pomyslow ale to moze innym razem. Mam nadzieje, ze te kalesony przynajmniej zostana uwzglednione. pozdr
  14. Sprawa Pani Trawny

    Gwaldrik, w rezultacie kategoria "wypedzonych na wlasna prosbe" jest do Polski i Polakow krytycznie nastawiona. Naturalnie nie mozna generalizowac, ale zjawisko atawistycznej nieraz niecheci, wrecz nienawisci do wszystkiego co jest zwiazane z Polakami i Polska da sie wsrod owej grupy czesto zaobserwowac. Starsza generacja - ci z 1945 , ktora nabrala dystansu do wydarzen, przeszlosci jest bardziej gotowa obecny stan rzeczy zaakceptowac - dominuje sentyment do miejsca urodzin. Czesto jest jednak tak - w przypadku ludzi, ktorzy w latach 50 - tych, 70 - tych czy koncu 80 - tych wyjechali do Niemiec, ze owi jeden swiat - ten na wschodzie - opuscili, ale do celu - ojczyzny - nie dotarli. Maja poczucie "bycia Niemcami", z drugiej strony deficyty jezykowe, chyba tez mentalnosc powoduja, ze pozostana do konca zycia " die Polen". Pewnych rzeczy zwiazana ze sprawa P. Trawny do konca nie rozumiem. Jest naturalnym i oczywistym, ze ubiega sie o swoje i jesli znalazla furtke gdzie moze to osiagnac, to wypada tylko pogratulowac Z drugiej strony ow upor "odebrania" swojego wlasnie w tej formie jest niezrozumialy. (proponowano jej odkupienie owych posiadlosci) Kawalek lasu, pola, domek nazwany wlasnym jest niby ok. Ale nie w warunkach gdy z gory wiadomo, ze otoczenie do tego "starego - nowego" wlasciciela odnoscic sie bedzie z niechecia i wrogoscia I z tego sobie wszyscy - chyba poza ta pania zdaja sprawe. Zobaczymy jak sprawa dalej sie potoczy, ale przypuszczam. ze to nie koniec perturbacji, a dopiero poczatek. I nie wiem - choc nie jestem zwolennikiem "teorii spiskowych" - czy w tym wypadku chodzi tylko o te kilka, kilkanascie czy kilkadziesiat tysiecy euro mniej lub wiecej. Mam nadzieje, ze sie myle. pozdr
  15. Sprawa Pani Trawny

    Wspolmalzonkow tez. Od 1990 te osoby nie musza sie pozbywac polskiego obywatelstwa. Nie jestem pewny czy pani Trawny nie ma podstaw do wniosku o powtorne przyznanie tegoz. (zreszta od 2008 roku Polacy zamieszkali dluzszy czas w RFN maja prawo do ubiegania sie o obywatelstwo niemieckie bez rezygnacji z obywatelstwa polskiego)
  16. Sprawa Pani Trawny

    Gwaldrik, to jest jeden z mitow i duze uproszczenie - zwalic wszystko na PRL. Sluszny w tym kontekscie, ze PRL nie potrafila zapewnic Slazakom i innym Mazurom takiego standartu zyciowego, jaki ich oczekiwal w Reichu. Cala reszte zalatwili nasi rodacy. Ci z legitymacjami i bez. Twierdzilbym wrecz, ze ta codzienna dyskryminacja byla bardziej uciazliwa niz to, co uprawialy wladze. W Spychowie k. Pisza w 1979 roku gromadka parafianow, Prawdziwych Polakow wywalila na ryj z ewangelickiego kosciola mazurskich wspolmieszkancow podczas nabozenstwa bo byla potrzebna katolicka swiatynia. Akcja kierowal katolicki ksiadz. W 1980 roku w tej okolicy mialy miejsce dalsze tego typu "eksmisje". Teraz k.... My. I te "My" w suttannie wydaja mi sie malo komunistyczne..... O tym jak w tym okresie skoczyla w gore liczba wyjazdow nie musimy chyba gadac... Chcesz wiecej przykladow ? o traktowaniu folksdojczow ?. Codziennym hajhitla jak autochton do sklepu wchodzi ? Z drugiej strony to "trwanie" w hajmacie rezultowalo nie tylko z przywiazania do ziemi i ojczyzny. Nie czarujmy sie, czesc autochtonow - i to spora - liczyla po prostu ze "Lon tu wroci, zoboczyta...". A ten "lon" to nikt inny jak Adolf. Wystarczy porozmawiac z tymi co wyjechali. Zwalenie wszystkiego na nieudolna polityke polonizacyjna komunistow (bo to nie byla "repolonizacja" ) jest duzym uproszczeniem. Modnym ostatnio ale bez pokrycia.
  17. Opowiadania na faktach o UB

    Jesli jest to opowiesc oparta na faktach to ubekowi albo autorowi, a moze obu cos sie pop... 18 września w okolicach miejscowości Kowel zostaliśmy zaskoczeni informacją, że od wschodu idą Rosjanie. Zdążyliśmy dotrzeć do miasta i zakwaterować się w piwnicy jakiegoś budynku. Dwa dni później zostałem już aresztowany i wraz z resztą smarkaczy z sierocińca zostaliśmy zesłani w głąb Rosji. A wiec wywozka "biezencow" jak nazywano uchodzcow zaczela sie w pazdzierniku 1939. Uchodzcow wywozono najpierw "po sasiedzku" na radziecka Bialorus i Ukraine. Trudno przypuszczac, zeby podroz trwala trzy tygodnie. Pierwsza fala deportacji w glab Rosji zaczela sie 10 lutego 1940 roku. Szybko rozeszła się informacja o amnestii dla Polaków i że utworzona zostanie armia polska na terenie ZSRR. Ucieszyła mnie ta wiadomość, jednak tkwiłem w obozie do końca stycznie 1943 roku. Trza bylo dodac: Na wlasna prosbe. Art. 5. Układ niniejszy wchodzi w życie natychmiast po jego podpisaniu i nie podlega ratyfikacji. Układ został sporządzony w dwóch egzemplarzach, każdy w języku rosyjskim i polskim, oba teksty mają jednakową moc. (Do układu dołączono dodatkowy protokół: Z chwilą przywrócenia stosunków dyplomatycznych Rząd Radziecki udzieli amnestii wszystkim obywatelom polskim, którzy są obecnie pozbawieni wolności na terytorium ZSRR, bądź jako jeńcy wojenni, bądź na innych dostatecznych podstawach.) Po półrocznym okresie kurowania zostałem skierowany do Kujbyszewa. Jak mi mówiono, w ramach zasług. Wraz z grupą 60 oficerów podjedliśmy tu szkolenie. W ciągu 2 miesięcy poznaliśmy metody działań śledczych w ściganiu wrogiego elementu oraz szczególnie przypadające nam do gustu metody przesłuchiwania świadków, oskarżonych, i podejrzanych. W kursie o ktorym mowa (wiosna 1944 - Kujbyszew osr. nr 336 ) wzielo udzial okolo 20 osob, selekcjonowanych sposrod zolnierzy przez Radkiewicza i Eugeniusza Szyra. Wybranych poinformowano, ze jada na kurs oficerski. W sumie wyszkolono do polowy 1944 ok 200 polskich czekistow. W lipcu 1944 roku otrzymałem stopień podporucznika i zostałem wcielony do wydziału III. Resortu Bezpieczeństwa Publicznego, trafiając jednocześnie do UB w Lublinie. Kurs sie skonczyl 31 lipca 1944. Kujbyszewiacy przybyli do Lublina w sierpniu 1944. Wydzial III jest wielka tajemnica..... Wydział III Kierownik Wydziału Kieruje pracami całego Wydziału, bezpośrednio kieruje sekcjami gospodarczą i finansową. Zastępca Kierownika Zastępuje kierownika podczas jego nieobecności. Kieruje pracą Komendantury, Poczty Specjalnej, Sekcji Transportowej, Central Telefonicznej i Ambulatorium. Komendantura Odpowiada za wewnętrzną i zewnętrzną ochronę budynku. Utrzymuje i odpowiada za areszt wewnętrzny. Kieruje biurem przepustek, oraz wydaje pracownikom broń i przyjmuje ją od nich. Wykonuje zarządzenia kierownika o ukaraniu pracowników. Poczta Specjalna Przyjmuje pocztę tajną i rozdaje ją według marszruty. Sekcja Finansowa Planuje wydatki dla Urzędu Wojewódzkiego i podległych Miejskich i Powiatowych Urzędów. Rozdziela kredyty i finansuje podległe urzędy. Przeprowadza kontrolę nad rozchodowaniem pieniędzy przez podległe urzędy. Sekcja Gospodarcza Planuje i otrzymuje zaopatrzenie w żywność, umundurowanie i uzbrojenie dla urzędu wojewódzkiego i podległych mu urzędów. Wydział walki z bandytyzmem Prowadzi śledztwa w sprawach wielkich bandyckich napadów. Przeprowadza przy pomocy agentury rozpracowanie band na terenie całego województwa i prowadzi ich likwidację. Wydział więzień i obozów Realizuje kontrolę stanu więzień i obozów na terenie swojego województwa. Prowadzi ewidencję karanych więźniów na terenie swojego województwa. Prowadzi polityczno-wychowawczą pracę zarówno wśród więźniów, jak i pracowników aparatu więzień i obozów. Organizuje agenturę w więzieniach i obozach wśród skazanych przestępców, celem wykrycia nowych przestępstw nieujawnionych przez śledztwo i sąd. Z tym, ze ta strukura odnosi sie Urzedu Wojewodzkiego i zostala ustalona rozkazem z 10 lutego 1945 (choc istniala juz pod koniec 1944). "Wydzialu III" jako takiego w poczatkowej strukturze RBP nie bylo. W związku z akcją wysiedleńczą podejrzanych grup etnicznych, trafiłem na krótko do Lublina jako koordynator powiatowy. W kwietniu Politbiuro PPR-u podjęło decyzję o wysiedleniu mieszanej ludności decyzje: Biura Politycznego KC PPR (w marcu 1947) i Państwowej Komisji Bezpieczeństwa RP (12 kwietnia 1947). Do fotki z komisarzem - czarno bialej mialbym zastrzezenia: Komisarz ma za krotkie wlosy. Trza bylo wybrac kolege, ktory nosi bujniejsza czupryne. Ten pistolet to chyba nie teteka ???. Nagant bylby efektywnieszy. Kolegow przeznaczonych do rozwalki trza bylo moze ubrac w inne majtki. Te modele co maja na sobie robia za bardzo wrazenie wspolczesnych. Tak samo scena przesluchania - bylaby duzo efektywniejsza gdyby pokazac jak UB potrafilo facetowi rozbic jajka przy pomocy szuflady. Ew. z boku postawic sprzet, zeby zwiedzajacy mogli sie sami przekonac jak to dziala. Odglosy moglyby posluzyc jako podklad muzyczny do dalszych odcinkow. pozdrowienia czekamy na dalsze odcinki......
  18. Jerzy Wartak

    Hmmm Tomaszu popraw sie. To sie czyta jakby propagandowcy RP nr. trzy (i pol) uczyli sie od Lenina. Czy to miales na mysli ? Wrecz przeciwnie. Wszystko gra. Jest jak najbardziej logicznym i konsekwentym. Tomasz N pisze o socjotechnice. To jest "socjotechnika". Ale czy za tym stoi jakis konkretny plan, zamiar - raczej nie. Obecnie rzadzacy i trzymajacy rzad dusz potrzebuja symboli. Jak wszyscy inny. Symboliki. Dobra i zla. Wyobraz sobie Bruno, ze obecnie milosciwie nam panujacej "klasie" politycznej zabrano by owa symbolike. Owe zabawki. Katyn, AK, Powstanie Warszawskie, Poznan 1956, Radom 1976, 1980 i 1981 tez. O NKWD, UB i SB nie wspominajac. Co by zostalo ??? Jak miano by legitymizowac pozycje i przede wszystkim - wladze, czy dazenie do zdobycia owej ?. To tkwienie w historii, na dodatek tylko w jedynie slusznym wariancie i wycieranie sobie geby patrjotyzmem, odmienianym we wszystkich przypadkach, z choragiewkami, flagami i orzelkami i innymi gadzetami (to juz nie sa symbole) - tudziez szukanie (na chama) wspolnych (?) wrogow - jest czescia naszej kultury politycznej. Czy to dobrze czy zle ???.
  19. Sprawa Pani Trawny

    Tak na szybko....... http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia/799789.html i tak dalej....... i tak dalej i tak dalej.........tysiace......spraw losow, zawinionych i niezawinionych..... Bez komentarza. Jesli idzie o A. Trawny to nie polski sad, ale cala reszta urzednikow, urzedasow i innych politykow dooopy dala. Zwykle narodowe niechlujstwo. Trzeba otwarcie powiedziec. I jesli teraz kaczki palajac swietym oburzeniem datki oferuja to kosa sie w kieszeni otwiera...... Przeciez sprawa nie jest nowa...... W roku 1947 kilkadziesiat tysiecy osob na Mazurach odmawialo podpisania wnioskow o weryfikacje - bodajze w samym powiecie rynskim 16 000 osob. Dopiero Moczar ktory urzedowal w Olsztynie przy pomocy drakonicznych srodkow (piwnice UB) naklonil autochtonow do stania sie Polakami. Nie na dlugo zreszta.
  20. Narodowe Siły Zbrojne

    Ciekawe podejscie. Nie wiem czy pomyslodawcy tego punktu widzenia zdaja sobie sprawe, ze ten medal ma dwie strony. Przy takim stawianiu sprawy komunistyczna reakcja jest logiczna konsekwencja. Gwalt sie gwaltem odciska. Proste. Tylko dlaczego te same "ofiary" lamentuja nad zbrodniami komunistycznymi ????.
  21. Niemcy czy Rosjanie?

    Dyskusja o tyle malo produktywna ze mozliwosci wyboru miedzy dzuma i cholera nie bylo. Stawiajac znak rownosci miedzy owymi trzeba miec swiadomosc, ze wyniki beda czasami absurdalne Tomasz N .No Tomaszu - to raczej wyjatek.Regula jest chyba inna Dla Slazakow czas apokalipsy nastal nie w 1939 ale w 1945 roku. Odpowiedz brzmi "wsio rawno", albo "ohne Rücksicht auf Verluste" - w tym kontekscie warto przytoczyc spor miedzy Himmlerem (RSHA) i gauleiterami Warthegau /Westpreußen. Pragmatyczny punkt wodzenia Graeisera - wykorzystac sile robocza Zydow na terenie Warthegau do maksimum - nie mial racji bytu. Racja stanu (nazistowska) spowodowala, ze starowiernych zagazowano bez ogladania sie na inne aspekty problemu - decydentow nie obchodzilo "kto za nich bedzie robil". Tak samo obecnosc robotnikow przymusowych ze Wschodu nie do konca widziana byla w kategoriach pozytywnych. Byli w nazistowskich Niemczech ludzie, ktorzy glowili sie np. nad tym co beda robic zolnierze niemieccy "Endsiegu" i po powrocie do miejsc zamieszkania.....a na ich miejscach pracy zajete beda przez podludzi ze Wschodu....Pomysly na rozwiazanie problemu nie byly specjalnie budujace. Dla podludzi.... Jak to ktos ladnie napisal - Sowjeci uprawiali "klasobojstwo" a niemcy ludobojstwo. Cala roznica. Mozna postawic znak rownosci ale trza sie liczyc z absurdalnym wynikiem badz dyskusja o wyzszosci dzumy nad cholera. Lub odwrotnie. No, w calej ciaglosci bym sie pod tym nie podpisal. Procesow do 1947 bylo niewiele. Po 1956 chyba wcale. Raczej nie procesy odstraczaly ale to "widmo krazace po Europie (wschodniej). pozdr
  22. Nie sadze, ze kolega FSO protestuje tu przeciw wysiedleniu Niemcow. Chodzi o to JAK to wysiedlenie sie odbylo - odbywalo. Niby wszystko jest w porzadku - uwarunkowania byly takie a nie inne. Trudno. Jednak piszac: i chcac, zeby to ktos bral powaznie trzeba sobie otwarcie powiedziec, ze te powojenne wyczyny zwiazane z faktem JAK wysiedlano Niemcow Ukraincow etc. troche te "ofiare" dyskredytuja. Jako ofiare.
  23. FSO, alianci nam dali "wolna reke" - Wszyscy Niemcy za ryj i won. Z grubsza. Problemy wynikaly w tym kontekscie z dwoma grupami osob ( jesli pominiemy tych, ktorzy mieli cos na sumieniu, a ktorych udalo sie zlapac) - to jest grupa etnicznych Niemcow, ktorzy byli "potrzebni" i grupa osob o niejasnej (dla Polakow) etnicznej przynaleznosci, ktorych wg. prostych recept miano "repolonizowac". Jesli idzie o tych ostatnich to jeden z polskich historykow napisal z gorycza, ze to czego nie udalo sie dokonac Niemcom w przeciagu kilkuset lat - tj. germanizacji tej grupy - dokonalo sie w przeciagu kilkunastu, kilkudziesieciu lat pod polskimi "rzadami". Ludnosc ta optowala nogami wyjazdzajac masowo do RFN poczawszy od lat 50 - tych po lata 90 -te. Swego czasu tez bylem podobnego zdania, lecz po przyjrzeniu sie blizej calej problematyce, widze to odrobine inaczej. Obie strony - polska administracja i "autochtoni" wyszly z blednego zalozenia. Polacy oczekiwali, ze zniemczone owieczki wroca na lono narodu, autochtoni (wiekszosc) oczekiwali, ze polskie rzady sie przedzej czy pozniej skoncza i Adolf wroci. Oczekiwania obu stron sie nie spelnily. Widoki na powrot adolfa sie nie spelnily - byly z czasem coraz mniejsze. Re - czy polonizacja ludnosci udala sie....tak sobie. Na pewno niepowodzenie tej ostatniej wiazalo sie z traktowaniem owej grupy - obozy (status, "dziadek Tuska" ) itd.... Do tego dochodza przyczyny ekonomiczne. Generalnie nie mozna powiedziec, ze trzymano ludzi "na sile". Choc byly takie wypadki. Na pewno lepsze traktowanie (mniej obozow) zmniejszyloby skale "ucieczki" z Polski ludnosci o slowianskich korzeniachb po roku 1950. Ale tez nie sadze, ze udaloby sie "zrobic" z tej grupy lojalnych obywateli kraju nad Wisla. Mielibysmy dzis raszej 1,5 - 2 milionowa mniejszosc niemiecka. Z dzisiejszego punktu widzenia latwo powiedziec.....to samo co z innymi Niemcami. Problem polegal na tym ze tych "zblakanych owieczek" na samej tylko DVL bylo bodajze ponad 3 milony..... Administracja - mimo, ze komunistyczna - chciala w zasadzie i teoretycznie dobrze. Z grubsza. Ale wyszlo jak wyszlo. Co nie bylo do konca zasluga administracji. Raczej mieszanina polskiego "Volkszornu" z nieudolnoscia owej. Dosc powszechne bylo np. zwracanie sie ludnosci niemieckiej o pomoc do wojsk rosyjskich na Slasku (i nie tylko) przed gwaltami ze strony ludnosci polskiej. Wiekszosc autochtonow "odetchnela" tez gdy doszlo do zainstalowania organow bezpieczenstwa i zaczely one w pelni kontrolowac sytuacje na terenach ziemiach wyzyskach. Ciekawe jest - z drugiej strony - ze we wspomnieniach Niemcow z Prus Wschodnich, ktorzy mieli pecha zostac na terenach przejetych przez ZSRR te dwa - trzy lata pobytu zwiazane sa z mniejszymi uciazliwosciami niz to mialo miejsce na terenach przylaczonych do Polski. Rosjanie, mimo ze wyekspediowali tyle samo, albo wiecej osob od lagrow, zapewnili dla pozostalej ludnosci szkolnictwo, wydawano prase. Istnalo cos w rodzaju samorzadu. Gwalty i rabunki w okresie 1946 - 1948 nie mialy takiej skali jak w przypadku ludosci, ktora miala szczescie/pecha pozostac na terenach przypadlych Polsce.
  24. Pakt Ribbentrop - Mołotow

    Taaa.....A niby dlaczego mialby "sobie odpuscic "? Czyli: gdyby nas sowjeci nie napadli 17 wrzesnia to 7 wrzesnia wkroczylibysmy do Berlina ???
  25. FSO, wystarczy nie "brac tego osobiscie". Ktore to zajecie jest przyjemniejszym i duzo mniej ryzykownym niz targanie sie przedtem za wlosy, czy jakos tam.... normalka. Zaden cecha charakterystyczna, czy wyjatek wsrod innych.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.