Skocz do zawartości

ak_2107

Użytkownicy
  • Zawartość

    926
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ak_2107

  1. Powstanie styczniowe. Gloria Victis.

    W stosunku do strzelb z gladkimi lufami nie bylbym tego w 100% pewien. Wspolczesna bron tego typu ma zasieg okolo 1,5 kilometra ( strzal oddany pod katem 30 stopni). Bron czarnoprochowa zapewne mniejszy. Co celu punktowego mozna z niej trafic na odleglosc 35 - 50 metrow. Dalej to juz loteria. Ta bron ma kaliber ( "20" - "12") odpowiadajacy ok 15,5 do 18,5 mm. W najlepszym wypadku parametry odpowiadaly parametrom rosyjskiego gladkolufowego karabinu wojskowego. Najprawdopodobniej - donosnosc, celnosc (?) mu ustepowaly. Typowa strzelba nie posiada urzadzen celowniczych - muszki i szczerbinki, lecz jedynie muszke, celuje sie "po szynie", co w przypadku strzelania kulami na odleglosc wieksza niz 50 m jest dosc problematyczne. Taka bron mysliwska jest ponadto - z reguly - duzo lzejsza, zle znosi doladowanie wiekszej ilosci prochu. Wsrod owczesnych strzelb bylo tez zapewne sporo "dziwerowek", w ktorych lufy wykonywane byly z drutu owijanego o stalowy trzpien i przekuwanego (analogicznie jak stal damascenska). Przy tego typu broni ograniczenia maksymalnego ladunku prochu sa b. istotne, bo szybko moze dojsc do rozerwania lufy.
  2. Zeby daleko nie szukac - likwidacja podziemia niepodleglosciowego w Polsce 1945 - 195.... Atak na Afganistan rozpoczal sie 07.10.2001 - prawie 8 lat temu. Po dwoch miesiacach bylo w zasadzie "po ptokach". W zasadzie. O tego czasu soldateska z roznych krajow regularnie i z wielka pompa swietuje kolejne zwyciestwa nad talibanami. Po cichu i raczej dyskretnie zwozi sie wlasne zwloki. A konca nie widac. Dysproprcja w zakresie militarnym jest taka ze chyba wiekszej byc nie moze. W marcu br. roku na szczycie Nato postanowiona zostala kolejna zmiana strategii. Zwiekszenie pomocy humanitarnej i jednoczesnego zwiekszenia kontygentow zbrojnych ze szczegolnym naciskiem na zapewnienie ochrony planowanych na 20.08.2009 wyborow. Tzn. wyboru Karzaia po raz kolejny. Co jest dosc oczywistym. Mimo 41 kandydatow na stanowisko prezydenta Afganistanu. Fuche niezbyt wdzieczna sadzac po liczbie zamachow na niego. Czy tworzona od 8 lat armia afganska i policja spelnia nadzieje okupantow - trudno powiedziec. Ostatni zamach na Karzaia - w kwietniu 2008 dokonalo 6 zolnierzy armii afganskiej. Deklarowanych potem jako "przebrani Taliban". Jak ci "przebrancy" znalezli sie strefie gdzie przebywal prezydent i masa oficjali swietujacych oficjali - Allach raczy wiedziec. Jednego z innych spektakularnych zamachow na Karzaja tez probowal dokonac "przebieraniec". Zolnierz armii afganskiej. Amerykanska ochrona zastrzelila go i przy okazji dwoch Afganczykow ktorzy probowali zamachowca obezwladnic. I to jest chyba problemem soldateski niosacej demokracje i zwalczajacej z wielkimi sukcesami Talibanow. Nie bardzo wiadomo kto to jest. Karzai do 1996 roku zaliczal sie do tego grona. Potem zaczal pracowac dla CIA. Albo taki Dostum - Najpierw zwolennik Karzaja, potem ucieka do Turcji, dostaje tam azyl, ostatnio wrocil. Znowu. A talibanowie robia swoje. Przy pomocy prymitywnych srodkow. Z powodzeniem. Wiedza, ze udzial poszczeglnych kontygentow w tej wojnie nie jest zbyt popularny w krajach NATO. Z kazda cynkowa trumna spada gotowosc poszczegolnych spoleczenstw do akceptacji zarowno kolejnych ofiar,jak i coraz wiekszych wydatkow.Tym bardziej, ze w Afganistanie nie ma ropy. I tu jest kolejny problem soldateski. Wieksze kontygenty, wieksza aktywnosc = wieksze straty. Sama technika - na razie - demokracji w Afganistanie nie wprowadzi. Inny problem z ta wojenka. Ciekaw jestem czy sprawdza sie pogloski jakiegos fajerwerku zapowiadanego w Niemczech - z podwojnej okazji: We wrzesniu sa tam wybory a Niemcy planuja powiekszenie kontygentu do 4500 chlopa. Gdyby sie tam cos zdarzylo bedziemy sie musieli liczyc powaznie z czyms podobnym u nas. Dla tych "zlych" w Afganistanie jeden akt terroru w Polsce jest/musi byc bardziej produktywny niz dziesiatki akcji ala "z motyka na slonce (Predatory)pod Hindukuszem. ( ciekwe zreszta, ze co najmniej dwoch ujetych do tej pory terrorystow islamskich w Niemczech ma polskie korzenie - Gontarski pochodzil ze Slaska, drugi mial rodzicow stamtad)
  3. Wojny śląskie

    Witam po urlopie... Landskinder ? chyba "Landeskinder" - tak okreslano rekruta i zonierzy z terenow Prus. ???? Byly jednostki - np. artyleria - gdzie sluzyly wylacznie "Landeskinder". Regulamin z 1741 np. zabranial rekrutowania do artylerii katolickich Slazakow. Z Uzasadnieniem: "Tak przez swoich popow (Pfaffen) oglupionych, ze kazdy wierzy, ze znajdzie sie w niebie jak na nasza ( pruska) szkode zadziala..... / Geschichte Preußen/ W jakim kontekscie uzyto owego okreslenia w odniesieniu do saksonskich zolnierzy - ????
  4. Dwa i pol tygodnia temu - 30.06.2009 - mial miejsce atak na rosyjski konwoj w "calkowicie spacyfikowanej" Czeczenii. Zginal oficer i dwoch podoficerow. Liczba aktywnych bojownikow w gorach oceniana jest aktualnie na ok. 100 osob. W podziemiu, w oparaciu o organizacje emigracyjne w krajach arabskich i Zachodniej Europy dziala aktywnie kilka organizacji o roznym profilu. W br. w Dubaju zostal zabity jeden z dowodcow kolaborujacych z Moskwa organizacji paramilitarnych. Opoznilo tp o dwa tygodnie zaplanowane przez Moskwe na 30 marca 2009 oficjalne zakonczenie stanu wyjatkowego w Czeczeni ogloszonego w 1999 roku. Czeczenia, mimo oficjalnego zniesienia stanu wyjatkowego zostaje "strefa zwalczania terroryzmu". Mimo widocznych postepow - odbudowa Groznego, polepszenie stanu bezpieczenstwa w regionie, "zupelnie spacyfikowana" Czczenia pozostaje nadal punktem zapalnym. Szerzej na ten temat na rosyjskojezycznych stronach czeczenskich emigrantow. (Albo miedzy wierszami na oficjalnych stronych rosyjskich)
  5. Nikt z obywateli Iraku na niego , podobnie jak jego dwoch zastepcow(Haschemi, Mahdi) nie glosowal , poniewaz funkcja, ktora pelni jest przejsciowa - do 2009 roku. Egzekutywa w Iraku sklada sie z rady przydenckiej i rady ministrow. Prezydent i dwoch wiceprezydentow wylonieni zostali sposrod tzw. rady reprezentantow Federalnego Regionu Kurdystanu i prowincji irackich. Bezposrednie wybory prezydenckie beda mialy miejsce dopiero pod koniec br. Obecny sklad rady prezydenckiej jest nie tyle wynikiem jakiegos glosowania co zachowaniem proporcji zgodnie z zyczeniami wielkiego brata czyli USA. (o tym powinni rowniez "znawcy" problematyki irackiej wiedziec - wydawalo mi sie). Co do osoby Talabaniego, Kurda ( nawiasem mowiac amerykanskiego podopiecznego) ktory ma przeczyc istnieniu tendencji odsrodkowych w Iraku: Irak jest w mysl konstytucji z 2005 roku panstwem federalnym. Regiony maja mozliwosc uzyskania daleko idacej autonomii z wlasnymi parlamentami, policja, finansami itd. Taki status ma polnocny Irak, de facto niezalezny od rzadu centralnego - z wlasnym parlamentem, prezydentem, premierem i konstytucja (Federalny Region Kurdystanu). Proba utworzenia autonomicznego regionu szyitow w 2008 roku ze stolica w Basrze nie zostala zrealizowa - opor Amerykanow i sunnitow. Ale jest to tylko kwestia czasu. Inwazja amerykanska doprowadzila do demontazu panstwa irackiego w takiej formie, w jakiej ono istnialo przed 2003 rokiem. Jako podmiot na lokalnej, regionalnej scenie poltycznej panstwo to przestalo sie liczyc. Opanowanie i zapezpieczenie zloz ropy naftowej podczas inwazji mialo priorytetowe znaczenie dla wojsk inwazyjnych. Gros operacji amerykanskich mialo za cel opanowanie i niedopuszczenie do zniszczen instalacji wydobywczych i przeladunkowych ( wzial w tym udzial tez polski Grom). Po zajeciu Bagdadu jedynym cywilnym objektem zabezbieczonym przez Amerykanow byl kompleks ministerstwa energetyki (przemyslu naftowego). Dziesiatki ambasad, szpitali i podobnych objektow zostalo w tym czasie pod bokiem przynoszacych wolnosc i pokoj wojsk inwazyjnych spladrowanych. Pierwszym aktem prawnym, ktory wydal okupant bylo zarzadzenie natychmiastowej prywatyzacji wszystkich zasobow i instalacji wydobywczych ropy naftowej i gazu ziemnego ( jeszcze przed ukonstytuowaniem sie jakiejkolwiek formy przedstawicielstwa irackigo) Na dzien dzisiejszy do Iraku nie nalezy ani jedna kropla wydobywanej tam ropy naftowej. ( Polacy - po niesmialej probie wejscia w ten biznes - zostali odprawieni z kwitkiem). W zyskach uzyskiwanych z wydobycia surowca panstwo irackie partycypuje w minimalnym stopniu. Dla Amerykanow podstawowe znaczenie mial tu oprocz wymiernych dochodow rodzimych koncernow m.in. fakt uniezaleznienia sie od OPEC, ktore stracilo tym kontrole nad sporym procentem wydobycia ropy. Dalej uniezaleznienie sie od Arabii Saudyjskiej, skad w krotkim czasie po iwazji wycofano czesc stacjonujacych tam kontygentow wojskowych. Halliburton. Pardon. Koncern, ktory w czasie i po inwazji Iraku otrzymal od rzadu USA ekskluzywna umowe na zabezpieczenie logistyczne wojsk inwazyjnych i zabezpieczenie pol naftowych. Prezesem zarzadu tego koncernu byl w latach 1995 - 2000 Dick Cheney, wiceprezydent USA podczs inwazji na Irak. Hallibrton nalezy do najwiekszych wygranych konfliktu. Przeprowadzone w USA w ostatnich latach kontrole wykazaly, ze koncern policzyl i otrzymal co najmniej 1 miliard dolarow za "uslugi", ktorych nie dostarczyl. Dick Chenney otrzymal w 2005 roku ( kiedy do Polski zjezdzali w cynkowych opakowaniach uczestnicy "misji pokojowej" od koncernu ponad 200 000 dolarow specjalnej gratyfikacji, jego "rzadowe" uposazenie wynosilo 205 000 rocznie. ( R. Greenwald "Iraq for sale. The war profiteers" Zgadza sie, dane dotycza okresu sprzed 1991 i okresu po 2003. Kiedy nasi chlopcy przynosili wolnosc narodowi irackiemu smiertelnosc niemowlat skoczyla "tylko" 3 - 4 razy w porownaniu z okresem bezposrednio poprzedzajacym inwazje. W ekstremalnych przypadkach siegajac liczby 189 zmarlych niemowlat na 1000 urodzin (w Polsce ten wskaznik oscyluje w granicach 3 -4 na 1000 urodzin). Przed wolnoscia, ktora niesli (tez) nasi chlopcy w bialo - czerwonych spier....lali masowo iraccy lekarze. na 34 000 dochtorow, dyla dalo ok. 18 000, ok 2500 zostalo zamordowanych. ( dane/szacunki brytyjskiej org. Medact - wyzwoliciele czyli chlopcy od wuja sama nie pozawlaja do tej pory na publikacje jakichkowiek danych na temat ofiar cywilnych w Iraku)
  6. Talabani jest Kurdem. I prezydentem. A to co o nim pisza na zachodzie: ( Spiegel) Er weiß, dass dies mehr eine repräsentative Position ohne wirkliche Machtbefugnisse ist, aber es wird ihm eine Genugtuung sein, nachdem Kurden so lange im Irak Bürger zweiter Klasse waren. Zudem wird ihm die neue Aufgabe ausreichend Zeit lassen, seinen eigentlichen Traum, den Traum vom unabhängigen Kurdistan, weiter zu träumen. wie, ze jest to raczej funkcja reprezentacyjna, bez rzeczywistej wladzy. Ale jest to dla niego powod do zadowolenia, po tym, jak Kurdowie w Iraku byli obywatelami drugiej klasy. Ponadto obecna funkcja pozwoli mu zajac sie jego wlasciwym marzeniem. Marzeniem o wolnym Kurdystanie. Notabene Talabani (rocznik 1933) piastowal rowniez za wczesnego Husajna - w latach 60 tych wysokie funkcje polityczne w Iraku. Potem jego droga z Sadamem sie rozeszla. Pierwsze skrzypce w pn. Iraku gra obecnie Massud Barsani. Zgadza sie. Oprocz klamstw, ktore podkresliles operowano rowniez innymi. Np. o pomocy jaka Bin Laden mial otrzymywac z Iraku. Rzeczywiste przyczyny byly inne. W skrocie ropa & pax americana. Dlaczego ma byc niewygodne pisanie o tym ze polscy (i nie tylko) XXXXXX gryza piach za Haliburton ?. Nie nie moge. Ty tez. Zreszta jest ona w tym kontekscie bez znaczenia. Natomiast - jesli juz przy statystykach jestesmy - o ile sobie dobrze przypominam to smiertelnosc niemowlat w Iraku wzrosla w porownaniu z okresem sprzed 2003 ok. 7 - 10 krotnie. To tez zasluga naszych (i innych) XXXXXXX niosacych pokoj narodowi irackiemu, wolnosc i demokracje tez. Zainteresowani moga spokojnie wypiac piersi . A w wiekszosci dzielnic Bagdadu lodowki pracuja 8 godzin dziennie. Tak jak kilka lat temu. Skad Ty te brednie bierzesz ? Wracajac do hisoryjki w ktorym z poprzednich postow: Czyli chlopczyk z lukiem strzelajacy do wrot stodoly namaluje te kregi tarczy gdzie indziej. A ruscy wygrali kampanie z 1979 roku. W Afganistanie. Wystarczy tylko zeby zefiniowali inaczej swoje cele.
  7. Sojusz Polski z Niemcami

    Wegry wprowadzily juz w 1920 roku Numerus clasus dla Zydow. Antysemitymzm byl reperkusja okresu Republik Rad, Zydom zarzucano masowe poparcie czerwonej republiki. W stosunkowo krotkim okresie po zwiazaniu sie z Adolfem - w 1938 i 1939 roku - wprowadzono na Wegrzech szereg ustaw antyzydowskich wzorowanych na ustawach norymberskich. (na ironie losu zakrawa fakt, ze szef rzadu wegierskiego musial w 1939 roku sam ustapic - po tym jak podpisal ustawe ograniczajaca udzial Zydow w zyciu publicznym,wyszlo na jaw jego zydowskie pochodzenie.....). Gdybysmy sie dostali w orbite wplywow niemieckich, proces panstowej etabilizacji antsemityzmu w Polsce przebiegalby prawdopodobnie znacznie szybciej. Porownywalbym tu raczej sytuacje Polski i Rumunii.
  8. Temat jest odrobine nieprecyzyjnie sformulowany. Raczej: Polacy - jency wojenni - wcielani do wojsk alianckich. W Dziale II WS jest o tym pare tematow .
  9. REMOV napisal byl: Niby wszystko sie zgadza- Warto jednak tej pogadance pol - wych dla szwejow sie troche blizej przyjrzec..... Zgadza sie. W zasadzie. Z tym, ze nie chodzilo o likwidacje rezimu jako takiego a usuniecie niewygodnego dla USAdespoty. Nalezaloby w tym miejscu dodac, ze jako pretekst posluzyly falszywe informacje kreowane przez administracje Stanow Zjednoczonych przy pomocy ktorych wprowadzono swiadomie w blad opinie swiatowa opinie publiczna. (dabelju klamczuszek Bush) O tym, ze ten rezim byl swego czasu cholubiony przez USA pisal wczesniej Wolf. Udalo sie zniszczenie wladzy centralnej. W tej chwili polnoc Iraku jest od "wladzy centralnej" niezalezna. "Wladza centralna" nie byla i nie jest w stanie zapobiec exodusowi Arabow z tych terenow. To nie bylo i nie moglo byc celem wojny w Iraku poniewaz przed wybuchem wojny takie grupy nie istnialy. Dopiero likwidacja struktur policyjno - wojskowych przez Amerykanow w Iraku doprowadzila do eskalacji gwaltu i przemocy. Niezaleznie od kriminalnego i etniczno - religijnego zaplecza, wspolnym celem zbrojnych odzialow byla walka z "niosacymi pokoj" okupantami - Amerykanami i Polakami tez. Spadek natezenia konfliktow wewnetrznych w Iraku jest zreszta nie tyle "zasluga" czy osiagnieciem jakiegos celu Amerykanow i ich przydupcow, co wynika z faktu, iz dokonane zostaly czystki etniczne na szeroka skale. Nie ma juz miejszanych szyicko - sunnickich dzielnic, praktycznie wypedzono, wyeliminowano, czesciowo eksterminowano mniejszosc chrzecijanska. Z terenow kurdyjskich wypedzono mniejszosc arabska. W tej chwili w samym Iraku blaka sie ok. 1,3 miliona uchodzcow - ofiar czystek etnicznych. Poza granicami Iraku przybywa dalsze 2 miliony uchodzcow. Czyli wiecej niz co 10 mieszkaniec Iraku zostaj bezposrednio, lub posrednio ofiara pokojowej misji Zachodu. Wracajac do tego czy sie "udalo".... 10 czerwca Bagdad 13 zabitych 20 czerwca Kirkuk ponad 70 zabitych 24 czerwca Bagdad 72 zabitych 26 czerwca Batha 28 zabitych To sa dane na czerwiec 2009. Z Iraku. Wieksze zamachy bombowe i ilosc ofiar cywilnych. Na pewno "sie udalo". Tylko co ?. Ja sie nie oburzam. Tylko zamierzac przyklaskiwac sloganom z powyzszej pogadanki pol-wych. A do tematu wracajac - w Afganistanie tez "sie uda". Na pewno. Kwestia tylko w tym - co ?.
  10. Nawzajem. Czy kilkaset tysiecy zabitych cywilow, milony uchodzcow wojna domowa, rozpadek panstwa irackiego tez byly celami dabelju klamczuszka Busha ?. Jesli tak, to trzeba przyznac ci racje. Udalo sie. Z nasza skromna pomoca. Jestesmy aktorami w obu imprezach. Wlasnie dlatego o tym tutaj dyskutujemy. Nie wiem jak ty, ale ja osobiscie wole zachowac wlasne zdanie na temat niektorych spraw. I nie zamierzam np. oklaskiwac "przedstawiciela" gloszacego koniec cywilizacji bialego czlowieka tylko z tego wzgledu ze zostal demokratycznie wybrany.(zrobto sam.... Adam Slodowy) Raczej zazenowanie. Takie samo kiedy przychodzi rozmawiac i Irakijczykami na temat sensu i bezsensu wojaczki naszej czy innej soldateski u boku wuja sama w ich ojczyznie. Hmmm..... Jestes chyba pierwszym, ktory pisze o misjach pokojowych naszych szwejkow w kontekscie sluzby nad Eufratem i pod Hindukuszem. To nie polemizuj. Przyjmij po prostu do wiadomosci, ze mozna miec inne niz Twoje zdanie na dyskutowany temat. Szweje nasi i inni nie maja w tym temacie nic do gadania. To politycy. Polityka. Wojsko potrafi sie samo obronic. Wystarczy, ze poczytam to co piszesz i cytujesz. No fajnie, potargalismy sie troche po pejsach, a teraz czas przejsc do konkretow: - Ile kosztowala poskiego podatnika "misja" w Iraku - Na jaka sume opiewaja umowy o dostawe broni z Polski do Iraku - Jaka jest suma cywilnych kontraktow zawartych przez polskie firmy w ramach odbudowy gospodarki irackiej. - Ile polskich firm posiadalo przedtawicilstwa w Iraku przed konfliktem a ile po 2003 ? - Ile procent dlugow irackich wobec zostalo splaconych od 2003 ? - Ile kosztuje polska "misja" w Afganistanie ? - Ile placimy za korzystanie z amerykanskiego sprzetu w Afganistanie ? Sadze, ze jako znawca tematu - zarzucajacy innym kompletna niewiedze na tym polu - przyblizysz mnie i innym forumowiczom te i byc moze pare innych detali. Osobiscie bylbym bardzo zobowiazany. Z gory dziekujac serdecznie pozdrawiam
  11. Podatek liniowy

    Zdarza sie czasami, ze cos zwroca...... Optymista...... Przepisy podatkowe w Niemczech to nie kwestia ilosci stron ale biezacych metrow takich "ksiazek "..........
  12. Maly chlopczyk strzela z luku. Celam sa wrota stodoly. Po wystrzelaniu wszystkich strzal bierze krede i rysuje tarcze. Dziesiatke tam dzie strzaly tkwia najgesciej......Potem biegnie po tate zeby mu pokazac jak celnie potrafi strzelac..... Moim zdaniem ta historyjka odzwierciedla "propagande sukcesu" wokol misji ( czy wojny) w Afganistanie i Iraku tez. A " kun - jaki jest - kazden widzi". Gdyby spytac obywateli RP co sadza na temat udzialu polskich zolnierzy w rozrobach gdzies w Azji, wiekszosc bylaby zapewne za tym aby polska soldateska manatki jak najpredzej pakowala i wracala do kraju. O odpowiedzi na pytanie, co przecietny Kowalski sadzi na temat wydawania jego ciezko zarobionych pieniazkow ( placonego podatku) ku chwale wuja sama & co. nie mowiac. Ok. Mamy do wypelnienia zobowiazania z tego czy innego powodu. I je wypelniamy. Ale na litosc Boska nie domalowujmy do tego ideologii i "propagandy sukcesu". Tak czy owak efektem z polskiego udzialu w obu krucjatach bedzie najwyzej pare ( oby jak najmniej) cynkowych trumien i zal po po kupie kasy wyrzuconej w bloto ( piasek ).
  13. Ordnung muß sein FSO......: pare regulacji prawnych dot. Zydow z okresu 1933 - 1938.... Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (07.04.1933) Ustawa o urzednikach panstwowych Gesetz über das Kündigungsrecht der durch das Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums betroffenen Personen (07.04.1933) Ustawa o zwolnieniach urzednikow Gesetz über die Zulassung zur Rechtsanwaltschaft (07.04.1933) Ustawa o adwokaturze Erste Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (11.04.1933) pierwsze rozprzadzenie do ustawy o urzednikach Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (04.05.1933) drugie rozporzadzenie do pow. ustawy. Gesetz zur Änderung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (23.06.1933) Ustawa o zmianie ustawy o urzednikach panstwowych Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums in der Fassung des Gesetzes zur Änderung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 23. Juni 1933 (23.06.1933) Ustawa u urzednikach w brzmieniu ustawy o zmianie ustawy o urzednikach Reichsbeamtengesetz vom 31. März 1873 in der Fassung des Gesetzes vom 30. Juni 1933 (30.06.1933) Ustawa o urzednikach Rzeszy z 1871 w brzmieniu ustawy z 1933 ufffff ufff.... itd......: dalej nie chce mi sie tlumaczyc,.......)) Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 4. Mai 1933 in der Fassung der Verordnung zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (07.07.1933) Gesetz zur Ergänzung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (20.07.1933) Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums in der Fassung der Gesetze zur Änderung und Ergänzung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 23. Juni 1933 und 20. Juli 1933 (20.07.1933) Richtlinien zu § 1 a Abs. 3 des Reichsbeamtengesetzes in der Fassung des Gesetzes vom 30. Juni 1933 [Definition Arier bzw. Nichtarier] (08.08.1933) Drittes Gesetz zur Änderung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (22.09.1933) Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums in der Fassung der Gesetze zur Änderung und Ergänzung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 23. Juni 1933, 20. Juli 1933 und 22. September 1933 (22.09.1933) Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 4. Mai 1933 in der Fassung der Verordnungen zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 7. Juli 1933 und 28. September 1933 (28.09.1933) 1934 Viertes Gesetz zur Änderung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (22.03.1934) Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums in der Fassung der Gesetze zur Änderung und Ergänzung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 23. Juni 1933, 20. Juli 1933, 22. September 1933 und 22. März 1934 (22.03.1934) Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 4. Mai 1933 in der Fassung der Verordnungen zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 7. Juli 1933, 28. September 1933 und 7. Mai 1934 (07.05.1934) Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 4. Mai 1933 in der Fassung der Verordnungen zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 7. Juli 1933, 28. September 1933, 7. Mai 1934 und 5. Juni 1934 (05.06.1934) 1935 Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 4. Mai 1933 in der Fassung der Verordnungen zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 7. Juli 1933, 28. September 1933, 7. Mai 1934, 5. Juni 1934 und 3. Januar 1935 (03.01.1935) Sechste Verordnung zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums (03.08.1935) "Nürnberger Gesetze" - Reichsbürgergesetz (15.09.1935) - Gesetz zum Schutze des deutschen Blutes und der deutschen Ehre (15.09.1935) 1938 Ustawy norymberskie..... Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 4. Mai 1933 in der Fassung der Verordnungen zur Änderung und Ergänzung der Zweiten Verordnung zur Durchführung des Gesetzes zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums vom 7. Juli 1933, 28. September 1933, 7. Mai 1934, 5. Juni 1934, 3. Januar 1935, 3. August 1935 und 30. Juni 1938 (30.06.1938) Vierte Verordnung zum Reichsbürgergesetz [Zulassung jüdischer Ärzte] (25.07.1938) Zweite Verordnung zur Durchführung des Gesetzes über die Änderung von Familiennamen und Vornamen (17.08.1938) Fünfte Verordnung zum Reichsbürgergesetz [Zulassung jüdischer Rechtsanwälte] (27.09.1838) Verordnung über Reisepässe von Juden (05.10.1938) Verordnung über die Teilnahme von Juden an der kassenärztlichen Versorgung (06.10.1938)
  14. Mur Wrocławski Zamiast Berlińskiego ??:>

    Raczej wedlug Bodana Musiola. Odgrzewany kotlet.
  15. Wojny śląskie

    No z tego to chyba nic nie bedzie.....chyba ze masz mozliwosc dotarcia do "Gubner Tageblatt" rocznik 1877 zeszyt 7 i 8......No i starsze z 1811 i 1823......Wskocze lepiej kiedys do biblioteki.... Jesli idzie o saksonskie pulki przejete przez Prusy w 1756 to jest bodajze dosc obszernie u H. Blaschke. Ale to odrobine potrwa.
  16. Wojny śląskie

    We wspomnianym powyzej zrodle ( Historia Gubina z 1925 roku) jest mowa o sciaganiu rekruta (i sciganiu dezerterow, amnestii dla uciekinierow) do regimentu v. Loen jeszcze w maju i czerwcu 1757, w miejsce uciekinierow. Zupelnie mozliwe, ze nie zostal rozwiazany natychmiast po dezercji (prawie) calego stanu na przelomie marca i kwietnia tego roku, a ostateczne rozwiazanie/nadnie statusu "Garnisons - Regiment" nastapilo faktycznie dopiero w drugiej polowie 1757. Niestety przypisy do cytowanej pozycji opieraja sie na zrodlach z XIX wieku, do ktorych nie mam szans dotrzec. Musialbym zajrzec do biblioteki wojskowej, jesli Cie to bardzo interesuje
  17. Wojny śląskie

    mea culpa..... Byl..... Powinienem napisac von Loen.....ta fracuska pisownia.... , saski Regiment Prinz Friedrich August przemianowany po klesce Saksonii na Infanterie - Regiment v. Loen (nr 56 ) pelnil sluzbe jako Garnisons - Regiment do konca wojny. Uzyty na Pomorzu i Slasku jako Garnisons - Grenadier - Regiment 54/56. ( nie wiem co ten tam blizej porabial - przekwalifikowanie z Infanterie na Garnisons - Regiment ma zapewne cos wspolnego z opisana powyzej dezercja calego skladu pulku. Garnisons - Regimenter byly formowane ze skladu "wtarowo sorta" - starzy zolnierze, polinwalidzi itp. Uzyte bojowo w czasie wojny siedmioletniej nie mialy najlepszej opinii, jesli idzie o ich wartosc bojowa) Pierwotna jednostka, ze saskich dezerterow reaktywowana na Wegrzech w 1757 r. - ponownie jako Regiment Prinz Friedrich August - brala udzial w kampaniach/bitwach (od 1758 pod nowa flaga): Nadrenia 1758 - 1763, Lutterberg, 1758 Bergen, 1759, Minden, 1759, Langensalza, 1761.
  18. Wojny śląskie

    W Guben - Gubinie stacjonowal 2 batalion pulku von Löen, ( wczesniejszy saksonski " Prinz Friedrich August") od 3 grudnia 1756 na kwaterach zimowych. Pulk zostal uzupelniony miejscowymi rekrutami - drugi batalion osiagnal liczbe 700 zolnierzy, czesciowo rekrutowanych w tamtejszych okolicach. 28 marca 1757 batalion otrzymal rozkaz wymarszu do Lübben, by dolaczyc do stacjonujacego tam 1 - go batalionu. Juz podczas przygotowan do wymarszu robilo runde haslo "Niech zyje krol Polski, idziemy po niego ! " Po wymarszu, kolo miejscowosci Pinnow podoficer Uhlich dal znak strzelajac do dowodcy batalionu, podpulkownika von Zetwitz. Pozostalych oficerow rowniez ostrzelano, zmuszajac do ucieczki ,pozostawienia bagazu i wyposazenia. Tabory kase. i sztandar jednostki przejeli zbuntowani zolnierze. Ominawszy Guben, w ktorym zamknela sie pozostala zaloga po dowodztwem pruskiego kapitana Horcherta, pociagneli w kierunku polskiej granicy. W pruskich wioskach chlopi zebrali sie w grupy i ciagneli za batalionem, w ktorym dowodztwo objal sierzant Richter, liczac na zlapanie maruderow ( za oddanie dezertera byly nagrody). Po calonocnym marszu, w czasie jednego z postojow Richter rozkazal ostrzelanie chlopow, Trzech zabito, kilku raniono. Przed polska granica pruscy poddani ponownie probowali zatrzymac zolnierzy. Podczas potyczki zginelo 17 chlopow, 2 pruskich szlachcicow i jeden lesnik. Batalin stracil zabitych 6 zonierzy i kilku rannych. W czasie dalszego marszu zolnierze byli permanentie atakowani. zginelo jeszcze dwoch pruskich chlopow, ranny zostal jeden szlachcic. 29 marca batalion przekroczyl polska granice. Zolnierze otrzymali od Augusta III ekstra zold. Sierzant Richter zostal awansowany do stopnia kapitana. Owego 29 marca zdezertowal w podobnych okolicznosciach rowniez 1 batalion tego samego pulku stacjonujacy w Lübben, ktory odmowil wymarszu do Berlina. Po przeprawie przez Odre - nie niepokojony przez miejscowa - pruska - ludnosc batalion dotarl rano 1 kwietnia do Polski. W Cottbus i Peitz stacjonowal 1 batalion bylego saksonskiego pulku "Prinz Xawer", ktory wymaszerowal 29 marca w kierunku Swidnicy. W czasie pierwszego postoju w Forst do batalionu dotarla wiadomosc o dezercji batalionow z Guben i Lübben. Doszlo do niepokojow wsrod zolnierzy. Dowodca pulku, Prinz von Bevern i pulkownik Röbel probowali uspokoic zolnierzy, wyplacajac m.in. zold. Proba odebrania zolnierzom amunicji nastepnego ranka sie nie powiodla. Po wymarszu, na drodze w kierunku Zar rozlegl sie okrzyk: " Kto jest dobrym Sasem. zawraca i idzie do Polski !". Zolnierze grozili oficerom, jeden z porucznikow zostal ranny, strzelano rowniez do dowodcy pulku von Bevern. Z batalionu pozostalo przy dowodcy 150 zolnierzy, reszta - ok 500 zolnierzy - zatrzymujac sie krotko pod Guben dotarla do Polski, biorac w chrakterze zakladnika porucznika Toberneckera, bylego fedwebla, ktory przeszedl na sluzbe pruska ( uciekl po drodze). Mimo alarmu na drodze przemarszu w strone granicy polskiej pruscy chlopi nie odwazyli sie tym razem zaatakowac batalionu. Dopiero bezposrednio na granicy polskiej doszlo do ostrzelania batalionu, ktory stracil dwoch rannych. Podoficer Knabe, ktory przewodzi rewolcie rowniez zostal przez Fryderyka Augusta awansowany do stopnia kapitana. Z Forst (Olszyna) i Pförten (Brody) zdezerterowala rowniez czesc dragonow ze stacjonujacego tam pulku dragonow Prinz von Würtenberg, ( saski "Rutkowsky Dragoner" ) ktorzy pod dowodzwem kaprala Eichlera dotarli na Morawy, dolaczajac do nowotworzonych tam saksonskich jednostek. Za pomoc dezerterom aresztowany zostal i osadzony w twierdzy burmistrz Guben wraz z czescia rady miejskiej. Za: "Geschichte der Stadt Guben" Karl Gander - reprint wydania z 1925 roku. Wracajac do wojsk saksonskich w wojnie 7 letniej - buntujace sie (niepewne) jednostki saksonskie rozwiazywano a zolnierzy rozdzielano na pulki pruskie. 10 pulkow Prusy przejely w calosci po calkowitej wymianie kadry oficerskiej. Zwolnieni, "bezrobotni" saksonscy oficerowie, pozbawieni zoldu udawali sie masowo do Polski, wstepujac ponownie na sluzbe do Fryderyka Augusta. W zwiazku z masowymi dezrcjami zolnierzy saksonskich Prusy wprowadzily zasade przymusowego sciagania rekruta z okolic, gdzie stacjonowaly dane jednostki ( z samego miasta Guben wcielono do pruskich wojsk 52 mieszkancow miedzy listopadem i grudniem 1756. pozdr
  19. Wojny śląskie

    Jestesmy w roku 1745 - po niepowodzeniach armii pruskiej w Czechach w kampanii 1744 i pokoju z Bawaria w styczniu 1745 Marii Teresie udalo sie stworzyc sojusz do ktorego przystapila Saksonia - 18 maja Maria Teresa zagwarantowala Sasom Magdeburg, Krosno (Odrzanskie) i Swiebodzin - przez te ostatnie prowadzilo polaczenie z Drezna do Warszawy. Bitawa pod Kotliskami i kleska Sasow/Austriakow zniweczyla te plany. Ciekawy epizod mial miejsce na poczatku Wojny Siedmioletniej zawanej tez trzecia wojna slaska. Po zajeciu Saksonii przez Prusy z Lübbenau i Guben (wtedy saskie) zdezerterowaly dwa saksonskie bataliony, wcielone do sluzby pruskiej. Jednostka z Guben (Gubina) po pozbyciu sie pruskich oficerow - postrzelony dowodca zdolal zbiec - forsownym marszem udala sie w kierunku granicy polskiej. Poscig wyslany z Frankfurtu n. Odra nie doscignal dezertujacych zolnierzy. Podczas przemarszu przez pruskie terytoria jednostke usilowala w okolicach Krosna Odrzanskiego zatrzymac grupa chlopow i sluzby lesnej. Doszlo do potyczki, w ktorej zastrzelono 17 pruskich "ormowcow". Oddzial dotarl do Warszawy, gdzie podoficerom, przewodzacym buntem nadano stopnie oficerskie.
  20. Miękkie podbrzusze Europy

    Oj chyba nie tylko fantazja.... Winston mial taki sam apetyt na wplywy w tym rejonie jak wujek Joe. Z drugiej strony zmiana frontu przez bylych sojusznikow Adolfa bez zaangazowania sie aliantow w tym regione byla raczej iluzoryczna. Rumunia i Wegry tez z checia wycofalyby sie z wojny 1943, ale perspektywa wejscia w orbite wplywow radzieckich tam rzadzacym sie nie usmiechalo....
  21. Na przelomie 1941/1942 wymienionio 10 sposrod 16 wyzszych dowodcow Ostheer. Nowi pochodzili z tej samej grupy co poprzednicy. Wiek okolo 50 lat. Doswiadczenie ze sztabu generalnego, ogolnie stara gwardia, nowe twarze. W jednym przypadku - HG Nord na stanowisko bylo dwoch kandydatow - Georg v. Küchler i Ernst Busch - ten ostatni z frontowym doswiadczeniem z I WS, zagorzaly i zaangazowany nazista. Dowodca zostal ten pierwszy. Wydaje mi sie, iz przy rozwazaniach na ten temat pomija sie fakt, ze cele nacjonalistyczno konserwatywnej elity dowodczej Wehrmachtu byly w zasadzie do konca spojne z celami narodowego socjalizmu w Niemczech. Adolf nie mial specjalnej potrzeby kreowania "nowej, narodowo - socjalitycznej kasty", czy przeprowadzenia "czystek ideologicznych" Jesli idzie o systemowa ideologizacje, czy jak kto woli - upartyjnienie - to ow proces zaczal sie odrobine pozniej - utworzenie NS - Führungsstab przy OKW - koniec 1943. Na dole zolnierz byl indoktrynowany przez caly czas. Wehrmacht nie byl "niewinna - ideologicznie - dziewica", ktora zostala przez Adolfa brutalnie zgwalcona. Taki poglad sie utrawili chyba wskutek kampanii powojennej, majacej na celu wybielenie tej formacji w celu skorzystania z jej tradycji.
  22. Miękkie podbrzusze Europy

    Realne bylo jak najbardziej. Nie chodzilo przy tym o przeprowadzenie militarnej akcji, tylko o osiagniecie celow politycznych - przeciagniecie Rumunii i Wegier na strone aliantow. Jugoslawia, Bulgaria tez by sie znalazly automatycznie po stronie koalicji. Rzady wegierski i rumunski juz w 1943 kombinowaly jak sie - w miare "bezbolesnie" wycofac z wojny. Ladowanie na Balkanach mialo w tym kontekscie jakis sens. Mimo oporu - z wiadomych wzgledow - Rosjan i Amerykanow. Dla tych ostatnich ew. sukcesy na Balkanach mialy podrzedne znaczenie wobec glownego celu, ktorym bylo militarne zwyciestwo nad Niemcami. Widzieli tez ten teren jako bardzo trudny do przeprowadzenia operacji bojowaych i obawiali sie rozproszenia sil. Calosc byla jednak obciazona pewnym ryzykiem. Stosunki miedzy satelitami Rzeszy Wegrami, Rumunia, i rowniez Serbami Milojsewica byly wiecej niz napiete. Dochodzilo do konfliktow granicznych etc. Bylo wysoce prawdopodobnym, ze przejscie jednego z kontrahentow na strone aliantow zmobilizuje drugiego do szukania ochrony w osobie Adolfa i zacietego oporu.
  23. nastepne 2+2=5. Wystarczy sie poinformowac kiedy nastepuje zesztywnienie zwlok po smierci i jakie czynniki maja na to wplyw. Na dodatek w tym temacie - na poczatku - przytaczane sa wypowiedzi naocznych swiadkow, ktorzy poleglych grzebali.
  24. Niemcy- jak ich oceniać?

    He, he, he......No i to mistrzostwo w propagandzie......Nie tylko na uzytek helmutow..... przecietne zarobki byly nizsze niz przed 1929. Konsumpcja masla tez duzo nizsza niz przed dojsciem Adolfa do wladzy. Mieszkacy miast wcinali duzo mniej miecha i kielbasy. Zajadali sie za to margaryna, byli szczesliwi i przekonani, ze sa the best. Swiat byl in Ordnung. Przestepczosc nie istniala - prawie. (bo nic o tym w gazetach nie bylo). Prostytutki zniknely z ulic, zebracy tez. (czesc w obozach pracy, reszta praktykowala po kryjomu). Nakazy pracy dla absolwentow z czasu PRL -u to maly pikus w porownaniu z tym co czekalo takiego goscia z Rzeszy. Brunatne elyty sie dosc szybko skorumpowaly, prowadzac "interesujcy" tryb zycia. Reichsschatzmeister der NSDAP przeprowadzil miedzy 1933 i 1941 10. 887 spraw o korupcje dot. czlonkow partii. " System Koch" - gauleiter Prus Wschodnich tez jest ciekawym przykladem... W 1935 zostaje na miesiac zdjety ze stanowiska (Oberpräsident) pod masywnymi zarzutami defraudacji i korupcji.Jego wspolpracownik (bodajze Paul) zostaje uwieziony. Po miesiacu Koch zostaje przez Adolfa przywrocony na stanowisko ( zasluzony Volksgenosse - pozycja NSDAP w Prusach Wschodnich) . Jego wspolpracownik zostaje krotko potem zwolniony i w partyjnym trybie oczyszczony ze wszelkich zarzutow. Koch nabija kabze dalej...tyle ze inteligentniej.....itd...itd....Pokazowa organizacja DAF (Deutsche Arbeitsfront) - sklep samoobslugowy dla swoich "Volksgenosse". W sumie normalne. Likwidacja parlamentow, kastracja instytucji kontrolnych, brak niezaleznych mediow.....Moglo byc w sumie gorzej. Bylo jak bylo. Odrobine inaczej niz niektorzy sobie to wyobrazali i wyobrazaja. Ze wczorajszy i dzisiejszy helmut (i nie tylko) wierzy w III Rzesze - ideal prawa i sprawiedliwosci ma swoja przyczyne. Nazisci na tym (niszczenie "ukladow"- korupcji) (tez) dojechali do wladzy, silnie akcentujac i wyolbrzymiajac zjawiska korupcji za czasow republiki weimarskiej, z pokazowymi procesami i innymi szopkami ( skad my to znamy ...????). Potem jak juz sa u wladzy ( i koryta) to zjawisko naraz znika.....nic sie o nim nie pisze. Bo nie wolno. A "deutscher Michel" ( i nie tylko) jest do dzis przekonany o panujacym Ordnung und Disziplin w tysiacletniej. Swietna technika wojskowa ? Margaryna. I nie tylko. To system ksztalcenia, szkol, instytutow...... istniejacy na dlugo przed Adolfem. Tak samo jak plany autostrad. A ze III Rzesza byla pod koniec lat 30 na krawedzi bankructwa ?. O tym przecietny helmut nie musial wiedziec.....Obywatelom PRL tez sie tak miedzy 1976 - 1978 tez wiele wydawalo...... (ale przynajmniej konsumowali wiecej kielbasy.....
  25. Plebiscyt na Górnym Śląsku

    FSO, z "emigrantami" sprawa wydaje mi sie byc odrobine bardziej zlozona. Ich udzial w plebiscycie nastapil na wniosek strony polskiej, glosowali w wiekszosci za pozostaniem terenow plebiscytowych przy Niemczech. Czyli niejako polscy przedstawiciele w Wersalu "strzelili sobie sami gola" - poniejsze dasy juz nie pomogly, proba - pratykowana podczas plebiscytu na Mazurach - niedopuszczenia tych osob do glosowania, spalila na panewce. ( Kiedy polska straz graniczna zaczela na Pomorzu zatrzymywac i zawracac czetnych do glosowania w Prusach Wschodnich, Niemcy wynajeli po prostu kilkanascie statkow i przewiezli "swoich" do Prus Baltykiem). W Niemczech, przed I WS udzial Polakow byl dosc znaczny. Spis powszechny z 1900 roku wykazal np. w powiatach Metman, Gelsenkirchen, Essen,( zaglebie Ruhry) udzial ludnosci polskojezycznej siegajacy 13 % mieszkancow. Berlin przed I WS byl miastem, o ktorym ktos napisal, ze mieszkalo tam wiecej Polakow niz w innym miescie w Europie poza Warszawa - ich liczba miala siegac 100 000 osob. W Dreznie istniala polska kolonia liczaca ok. 20 000 osob ( polnisches Viertel). Kossert pisze o ok. 180 000 Mazurow wyjezdzajacych i osiadlych w Niemczech ( glownie w Westfalii - prawie co trzeci z polskojezycznych mieszkancow Prus ) na przelomie XIX i XX w. Na Dolnych Luzycach, w okresie boomu wydobycia wegla bruntnego osiadla tez pokazna liczba Polakow - ze Slaska i z Wielkopolski. Kontakty czy stosunki miedzy naplywowa ludnoscia polskojezyczna a miejscowymi i administracja nie zawsze ukladaly sie dobrze. Czasami wrecz odwrotnie. I tak przed I WS obowiazywal w niektorych okolicach zaglebia Ruhry tzw. "Maulkorbparagraph" - "paragraf kagancowy" zabraniajacy uzywania jezyka polskiego w restauracjach i miejscach publicznych. Na tle poslug religijnych w jezyku ojczystym tez wynikaly konflikty - - mazurskie "gromadki" w Westfalii. Niezaleznie od tego integracja ludnosci polskojezycznej w spoleczenstwie niemieckim, pochodzacej z reguly z ubozszych warstw spolecznych musiala przebiegac dosc szybko. Na dodatek ta polonia byla slabo ( poza wiekszymi skupiskami) zorganizowana. Polska mie miala mozliwosci zmobilizowania tego srodowiska w tym stopniu, w jakim uczynili to Niemcy, dysponujacy srodkami ekonomicznymi. administracyjnymi. Duza role odgrywala tez presja srodowiska, w ktorym zamieszkiwali emigranci. A antypolski klimat byl podgrzewany wtedy w Niemczech "na calej linii".
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.