Skocz do zawartości

angel

Użytkownicy
  • Zawartość

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez angel


  1. To postanowienie. Pytanie brzmi po ilu latach tak się stało... i kto nie dopilnował tego kluczowego postanowienia.

    O ile się nie mylę w 1611 Jan Zygmunt Hohenzollern z brandenburskiej dynastii zaczął "opiekować się" chorym umysłowo księciem pruskim przy aprobacie króla RON Zygmunta III Wazy. Waza potrzebował wtedy poparcie w zmaganiach z Rosją i odzyskaniu tronu szwedzkiego więc bez namysłu podjął ta fatalną w skutkach decyzję.


  2. Tak jak w 1830 roku podchorążowie nie martwili się, że pracowali dla Cara.

    To trochę inna sprawa bo podchorążowie służyli w wojsku od niedawna i wciąż byli pod wpływem liberalnych tendencji panujących wcześniej w wojsku napoleońskim. Kukliński służył w armii bardzo długo, i wyraźnie od początku był oddany komunistycznym władzom czego nie można powiedzieć o podchorążych służących carowi.


  3. Dla mnie czytelny plan to podstawa, mój nauczyciel zawsze to podkreśla, od pierwszej klasy kazał nam ćwiczyć pisanie wypracowań i mówił żebyśmy załączali do tego szczegółowy plan, bo inaczej nam nie zaliczy. Jak ostatnim razem pisaliśmy plan, jeszcze w II klasie (temat coś jakby metody walki Polaków po powstaniu styczniowym) to napisałam na trzy strony plan,a dostałam tylko 4+ za to :roll:

    U nas wcale nie trzeba robić planu, a większość osób pisze rozprawki ledwo na stronę. Nic dziwnego, jestem w klasie humanistycznej a rozszerzoną histę licząc ze mną zdają może 3 osoby ;)


  4. Jakbym napisała wypracowanie i dopiero na koniec w podsumowaniu wyraziła swoje zdanie to by mi chyba nie zaliczył tego wypracowania (tzn. mój nauczyciel), bo nie postawiłam tezy na początku...

    Pewnie by zaliczył bo ostatecznie tezę umieściłaś :mrgreen: Ja zawsze idę na żywioł, plan robię krótki i staram się wyrażać jak najwięcej swoich poglądów.


  5. oko za oko, ząb za ząb :twisted:

    :mrgreen:

    Lepiej nic nie mów bo zaraz wbiją tu kolesie od helsińskiej fundacji..., oni zawsze wiedzą najlepiej jakie kary powinny być wymierzane. Co do polityki to myślę, że w każdej orientacji jest wiele pozytywnych cech i negatywnych zarazem(może dla tego że nic nie jest czarno-białe). Najlepiej by było zrobić nowy nurt składający się z samych pozytywów ;)


  6. Wałęsa "obrażał się" na Rosję? To on nie miał dobrych relacji z nią? Z Jelcynem?

    Od 89' Polska nigdy nie miała dobrych relacji z Rosją, były czasowe ocieplenia w dyplomacji ale nie trwały zbyt długo. Myślę że, największym błędem popełnionym po upadku PRL był brak skutecznej i otwartej lustracji (takiej jaka odbyła się m. in. w byłej NRD). Teraz ciągle wybuchają skandale w związku z podejrzeniami o współprace z SB a politykom to na rękę bo mogą odciągać takimi tematami od prawdziwych problemów współczesnej Polski.


  7. Stosunki typu wasal-poddany wcale się nie skończyły, dalej uważam że Polska jest tylko marionetką w rękach USA i jedną z wielu "baz wypadowych" tego kraju. Ameryka używa Polski (i innych podobnie wasalnych krajów jak państwa bałtyckie, Rumunia itp.) do wywierania nacisku w UE, wspierania USA na arenie międzynarodowej itd. Ponadto zawdzięczamy im zagrożenie terrorystyczne bo przecież gdyby nie interwencja w Iraku i Afganistanie terroryści pewnie nie wiedzieliby nawet że taki kraj istnieje ;). Zgadzam się że to może być kompleks niższości myślę jednak, że on wcale się nie skończył i może minąć wiele lat zanim się opamiętamy i przestaniemy prowadzić awanturnicza politykę zagraniczną, którą dyktuje nam USA.


  8. Tak jak w naszym kraju w porównaniu z zachodem, demokracja tez dopiero raczkuje. Moim zdaniem w społeczeństwie polskim nie ma tak dużej niechęci do Rosji i uwielbienia dla USA. Wszystko to jest sztucznie podsycane przez polityków a zwłaszcza przez rząd i prezydenta(obojetnie jakiej opcji politycznej). Od 89 żaden demokratycznie wybrany rząd nie był obiektywny w ocenie korzyści sojuszu z ameryką, zawsze byliśmy jej fanatycznie oddani(tak jak wcześniej ZSRR). To śmieszne, że tłumaczono się bezpieczeństwem narodowym kiedy paradoksalnie bezpieczeństwo dzięki ameryce stale sie pogarsza(naraziliśmy sie terrorystom którzy wcześniej nawet nie słyszeli Polsce). Wszyscy wiedzą że Europie(może poza bałkanami) nie grozi żadna wojna, a jedyna walka w jaką jesteśmy zamieszani to walka na pieniądze. Dajemy ameryce wiele a w zamian niczego nie otrzymujemy. W całej swojej historii Polska nigdy nie dostała żadnej pomocy od sojuszników, może powinniśmy więc wyciągnąć wnioski i starać się chociaz częściowo zachować równowagę między USA a Rosją?


  9. Kukliński to zdrajca, na początku bez przeszkód robił kariere w wojsku a później, kiedy ujrzał lepsze perespektywy po prostu przeszedł na stronę zdobywajaca przewagę. Uciekł jak tchórz z szeregu pokonanych, sytuacja polityczna nie miała znaczenia, wcześniej jakoś nie martwił się o to, że pracuje dla komunistów. Zdradził dla własnych korzyści i wzji wspaniałego życia w USA. Krótko mówiac "for money" ;)


  10. Powstanie Warszawskie nie było potrzebne ponieważ nie miało żadnych szans powodzenia. Grupa generałów wysłała garstkę dzieci i kobiet z gołymi rękami na uzbrojone po zęby oddziały niemieckie. Następnie nie wiedzieć czemu zarzucała Stalinowi, (który swoimi wcześniejszymi działaniami dowiódł jak wielką miłością i solidarnością daży AK) brak pomocy powstańcom.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.