mer
Użytkownicy-
Zawartość
281 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez mer
-
Kto powinien zostać prezydentem RP?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Każdy się pcha na ten stołek, ponieważ po zakończeniu kadencji, do końca życia eks-prezydent ma służbowy samochód oraz ochroniarzy... na co to? -
Kto powinien zostać prezydentem RP?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Gdyby widły z biało-czerwonym krawatem mianować na premiera, a małpę na prezydenta - było by indentycznie - przynajmniej na wypasione "gęby" nie trzeba było by patrzeć -
Kto powinien zostać prezydentem RP?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jak dla mnie tylko Lis - reszta to złodziejskie świnie, kłamcy, oszuści, półgłówki etc. w błyszczących garniturach, gdzie sam krawat jest warty rocznej pensji ograbianego polaka. -
>>Einsenhower<< Dwight D. Eisenhower z drugiej wojny światowej wyłonił się jako bohater. Nie był wcale geniuszem dowodzenia ani wybitnym strategiem, jednak nie przeszkodziło mu to sprawnie przeprowadzić wiele operacji - choćby lądowanie w Normandii w 1944 roku. >>Montgomery<< Swój szlak bojowy w czasie II wojny światowej rozpoczął od kampanii francuskiej 1940 roku. Dowodząc 2 Korpusem brytyjskim skutecznie bronił Dunkierkę, dzięki czemu możliwa była ewakuacja żołnierzy alianckich na Wyspy Brytyjskie. W 1942 roku został skierowany do Egiptu. Dowodząc 8 Armią skutecznie zahamował postępy niemieckiej Afrika Korps w kierunku Nilu. We wrześniu 1942 roku zatrzymał wojska dowodzone przez Rommla pod Alam el-Halfa, a listopadzie pobił go w drugiej bitwie pod El Alamein. Bitwa ta okazała się punktem zwrotnym w wojnie o panowanie w Afryce Północnej. W 1943 Montgomery dowodził 8 Armią w inwazji Sycyli, a następnie kontynentalnej części Włoch. Wraz z gen. Eisenhowerem opracował plan lądowania aliantów w Normandii (Operacja Overlord). 6 czerwca 1944 roku dowodził inwazją na normandzkich plażach. W sierpniu 1944 został awansowany do stopnia marszałka. We wrześniu 1944 kierował nieudaną operacją Market Garden. Swój szlak bojowy zakończył 2 maja 1945 roku nad Bałtykiem w Lütjenburgu. Karierę wojskową zakończył w 1958 piastując stanowisko zastępcy Naczelnego Dowódcy sił NATO.
-
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
To byla jakas obietnica? :? Hitler byl tak zly na powstanie, ze wlasnie rozkazal zniszczyc kompletnie warszawe, zeby zadna piwnica nawet nie ostala... -
komiks widziałam - jest świetny :!: P tak samo teksty - ksiądz, wychowawczyni, uczniowie...
-
Właśnie - gdy przeczytałam ostatnio o King Tiger Tank - to się okazało, że on taki świetny nie był... Z punktu widzenia niemieckich technologów miał on być nowoczesnym czołgiem - nastepcą Tiger Tank (ausf. E). Np. długa lufa niepozwalała na obracanie wieżyczki w lesie czy w mieście. Czołg był także przystosowany na płaskie, wielkie pola aby móc "ustrzelić" z 1500 metrów czołg sowiecki - jak się okazało, w warunkach, jakich przyszło mu walczyć - przewaga liczebna sowieckich czołgów, które się podkradały na bliską odległość - "niszczyły" owe tygryski królewskie. Także wychodziło na jaw mnustwo usterek - do tego stopnia, że Tygrys podczas "marszu" 2 kilometrowego... stawał. Co ciekawe - trafienie w boczny pancerz wieżyczki powodował... wybuch amunicji! Często także IS'y sowieckie przebijały pancerz [boczny wieżyczki] :!: który przecież został pogrubiony! Także wielkość Tygrysów utrudniały załodze ukryciu go. Także, po oddaniu próbie pancerza z różnych dział doszło się do wniosku, że: - jakość pancerza była gorsza niż w Panterze czy też Tygrysie - słabe spawy - trafienia ppancernymi pociskami w przód pancerza (gdzie był przecież najgrubszy) kalibru od 100 mm oraz 122 mm doszło do przebicia! do tego strzały były z dystansu 1500-2000 m :!: Właściwie, można dojść do wniosku, że lepiej by było, gdyby niemcy skupili się na ulepszaniu Panzer IV oraz Pzkfwagen V Panther :wink: tak więc dla mnie najlepszy czołg: Pantera niemiecka. -------------------- proponowałabym dodaż do ankiety "Panzer IV" oraz "Tygrys Królewski" - jako że nie mogę edytować postów admina :? I jeżeli w ankiecie znalazł się już "Grant" używany chyba tylko w Afryce - to także warto dodać "Pershinga" (amerykanki czołg) oraz serie czołgów "Panzer" od I do III z których na Panzer I niemcy wjechali do Polski.
-
Uważam, że Messerschmitt Me 262 - był to pierwszy myśliwiec odrzutowy na świecie, jak juz wyżej zostało napisane. Ciekawy też jest "Zero" - co prawda, o ile pamiętam "odporny" na trafienia to on nie był, ale był za to "lekki" w porównaniu z amerykańskimi Mustangami, które były powolne i ciężkie. [kliknij, aby zobaczyć zdjęcie] Macchi MC 202 Folgore Mitsubishi Zero Focke-Wulf Messerschmitt Me 262 Messerschmitt Bf 109 Curtiss P-40E Kittyhawk Mustang IV Supermarine Spitfire Hawker Hurricane
-
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Oświęcim oraz Powstanie Warszawskie - dwa "pojęcia" które coś kojarzy człowiek zza granicy. Przykre było to, co komuniści zrobili z tymi [powstańcami], co powstanie przeżyli. -
Ja najchętniej cofnęłabym się do czasów II Wojny Światowej - i chciałabym zobaczyć ją od kilku stron - jak to było na froncie po obu stronach (Oś i Alianci), życie cywilów itd. :wink:
-
Do kina zawsze jeździłam z klasą - nie ma to jak kraść garściami słomki, rosypywać popcorn, sączyć Colę z litorowego kubka i popijać piwo przy facetkach Od wielkiego dzwonu to na własną rękę - do ubogiego MOK'u czy do wypasionego Silvera :wink: Ostatni film to...hmm...no właśnie - "Upadek"
-
moje 385 - z polskimi znakami "zangielszczone" - ja jedyna :wink:
-
Akademia Sztuk Pięknych (to oznacza ASP?) - "pociąga" :mrgreen: mnie sztuka :wink: univerek - a potem do woja na oficera ew. podoficera :razz:
-
Który z Jagiellonów był najlepszym królem?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Andegawenów i Jagiellonów (1386 r. - 1572 r.)
napisałam przecież "przyczynił się" - bo taka była prawda - po Bitwie pod Grunwaldem (ach, ta pycha niemców), Zakon zaczął upadać... -
Gdy zbliżyliśmy się na odległość 1 km od Mużyłowic, usłyszeliśmy przed sobą odgłosy gwałtownej walki. Padło kilka strzałów artyleryjskich czy moździerzowych i odezwały się ciężkie karabiny maszynowe, które grały całymi taśmami. Wiedziałem, że to niemieckie, bo nasi idąc do nocnego natarcia rozładowali z mojego rozkazu broń. Na pewien czas zatrzymałem kolumnę, a sam z ppłk. Popielem podjechałem bliżej wsi. Walka trwała dalej, ale ogień słabł. Strzelcy 49. pp ["Strzelców Kresowych"] wtargnęli już do środka wsi, siekąc i kłując bagnetem każdego, kto się im pod rękę nawinął. Odzywające się od czasu do czasu seriami strzały pistoletów maszynowych urywały się nagle, w połowie magazynków. Czuło się, że ręka która jeszcze przed ułamkiem sekundy naciskała spust, martwieje i bezwładnie opada, paraliżowana uderzeniem kolby lub pchnięciem bagnetu. Nie słychać było żadnych okrzyków. Bój toczył się w ciemnościach i złowrogiej ciszy. Nikt już nim nie kierował - nikt o pardon nie prosił. Wrażenie było niesamowite. Toteż groza, jaka opanowała Niemców, musiała przewyższać wszystkie dotychczasowe ich przeżycia. Z takim zaskoczeniem i z takim atakiem nie spotkali się na pewno nigdy. Trupy, które oglądaliśmy później, miały wyraz straszny. Trwoga, wśród której ginęli, nie znikła z ich twarzy. Wysiedliśmy z samochodu i pieszo podążaliśmy za cichnącym i dogorywającym odgłosem nocnego szturmu. W coraz jaśniejszym brzasku porannym odróżnialiśmy domy, drzewa, opłotki, a później... działa, jaszcze, ciągniki, samochody - najpierw pojedyncze, potem grupy, całe parki. Przecieraliśmy oczy, by się upewnić, czy to nie złudzenie, tak nieprawdopodobnie zdobycz ta wyglądała. Duża i bogata wieś... zawalona była po brzegi sprzętem i materiałem wojennym... Mużyłowice atakowane były przez dwa bataliony od strony zachodniej i od południa. Zaskoczenie było kompletne, więc walka trwała nie dłużej niż pół godziny. tekst pochodzi z >whatfor.pl< I co o tym sądzicie? jak dla mnie WP pokazało swojego odważnego ducha :]
-
Kto według ciebie był najwybitniejszym cesarzem?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytny Rzym
Podpisuję się pod dwoma postami wyżej :wink: -
Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauka, kultura i sztuka
Kościół miał wtedy pole do popisu - mógł wmówić ludziom, co tylko zechce - krach dla niego nadszedł, gdy przyszło "oświecenie" (dobrze pamiętam z historii?). Dla mnie, średniowiecze (middle age 8) ) fascynujące jest pod względem właśnie militari - rycerze, bitwy - i prawdziwe (w większości) przestrzeganie tego, że jeńca się nie zabija - były intrygi, ale nie na taką skalę, jak w XX wieku :? Na tyle setek lat człowiek stanął w miejscu.... -
Który z Jagiellonów był najlepszym królem?
mer odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Andegawenów i Jagiellonów (1386 r. - 1572 r.)
Władysław Jagiełło - za przyczynienie się do upadku Zakonu Krzyżackiego oraz za to, że głupim władcą to on nie był - a takich "głupców" w historii to nam nie brakuje :?