-
Zawartość
4,366 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez Narya
-
-
Nie, tylko z historii Polski i to dopiero od momentu jak podam tematy.
-
Nie no, chodziło mi o to że Sokrates zaczął nowe myślenie w filozofii.
-
Dobrze zatem, a więc przygotuję tematy i umieszczę je tutaj. Termin będzie krótszy: dwa tygodnie (żeby się wyrobić do lutego).
-
Ja myślę, że Sokrates był najmądrzejszym (chociaż co to za klasyfikacja...), ano z tej racji, że zapoczątkował filozofię antyczną.
-
Jako drugie wypracowanie obok tego z powszechnej, tak? Bo z historii powszechnej napiszesz? Jeśli tak to ułożę tematy i tu umieszczę.
-
Ciekawe dlaczego wyróżniono Powst. Warszawskie by nakręcić o nim film, a na przykład nie stworzy się filmu o Powst. Styczniowym, Listopadowym czy Wielkopolskim?
Boję się, że film o PW będzie propagandowym, a nie historycznym, że wyjdzie coś w rodzaju "Krzyżaków".
-
Nie mam pojęcia. Przeszperałem książkę Szumowskiego i takiego dzieła nie doszukałem się. Może ktoś inny będzie wiedzieć.
Z formalności: dodałem aneks do pierwszego postu w tym temacie (dobrze jest się z nim zapoznać). Od tej chwili jeśli osoba pytająca nie otrzyma odpowiedzi w ciągu 7 dni na jej pytanie, to kolejne zadaje po tych 7 dniach inna lub ta sama osoba inne pytanie w myśl zasady "kto pierwszy ten lepszy".
-
A z tym co napisałem to się zgadzacie czy nie? Bo czuję się zignorowany.
-
Tak, zgadza się.
Wiem, Albinosie, ale miałem nadzieję, że ktoś się przyłączy do quizu w tym dziale, ale widać, nikt się nie kwapił. Powiedzmy, że dałem innym szansę przed tobą. :arrow:
Daj zagadkę.
-
Bardzo proszę. Prześlij mi na maila, ale ja jestem wredny w komentarzach (dzionga się o tym przekonała ;P ).
-
Nie róbmy off topic, wróćmy do tematu.
-
Określenie buntu użył Sikorski i to określenie obrosło legendą, a z 8 października w depeszy Żeligowskiego czytamy, że Żeligowski słuchał rozkazów z centrali, z Warszawy, "proszę wydać bezpośrednie rozkazy".
Sztab litewski wiedział o marszu Żeligowskiego już dwa dni wcześniej, ale obrona zawiodła na całej linii i Litwini nie byli przygotowani. Litwa wystawiła do obrony Wilna zaledwie trzy niepełne pułki piechoty (to była rzeź...). Pierwsze starcie było pod Jaszun, ale oporu wielkiego Polacy nie spotkali.. itd. itd.
Zgrana akcja naczelnego dowództwa polskiego, a "bunt" Żeligowskiego, to czysta propaganda, mało tego wymysł Sikorskiego.. Polecam książkę D. Fabisza..
-
To na pewno w średniowieczu? Sprawdziłem wybitnych pisarzy, ale docelowo życiorysów nie spisywano, a raczej wykorzystywano niektórych wcześniejszych medyków do przedstawienia medycyny na pergaminach. Najwcześniej Oribasius, który przedstawił nauki Galena, dalej Paweł z Eginy, Aleksander z Tralles, Al-Kindi, Razes, Awicenna i Awerroes. Hinduskich, greckich, rzymskich i arabskich mógł spisać bizantyjski lub arabski lekarz, a więc pewnie Al-Kindi albo Oribasius.
Ale takiego dzieła nie znam. Historia biografii jednak jest chyba dużo późniejsza.
A przynajmniej prof. Szumowski nic nie pisze o tym dziele w rozdziale średniowiecza..
Może podaj chociaż tytuł dzieła.. bo już w XV/XVI wieku było setki dzieł medyków..
-
Przecież sami "chcieli" przynależeć do Polski. No i nie było takiego przelewu krwi jak we Lwowie.Chyba w Wilnie? Do walk doszło, choć nielicznych.
A mieszkańcy Zach. Białorusi i Zach. Ukrainy też "chcieli" należeć w 1939 do ZSRR...
-
W porządku. Poczekam.
-
Do rozwiązania problemu związanego z Żeligowskim jak i buntem, odsyłam do "świeżej" monografii o Żeligowskim dr D. Fabisza (z mojej uczelni de facto) :
Rozpracowuje autor nie tylko Żeligowskiego, ale szczegółowo pochyla się nad problemem tego "buntu". Świetna kwerenda źródłowa. Powinna już być na allegro.
-
carów również należy uważać za pełnoprawnych władców PolskiTak, ponieważ za takich uznawał go cały (ten liczący się na światowej scenie politycznej) świat po kongresie wiedeńskim. Nieważne czy darzymy sympatią carów i uczestników Wiednia 1815, istotne jest to, że oni stworzyli porządek polityczno-społeczny który obowiązywał..
czy uważasz, że Kongresówka była Polską??Zależy co rozumieć pod mianem "Polska". Wg nurtu kościuszkowskiego "od morza do morza", to naturalnie to nie było państwo polskie. Jeżeli zaś rozumiemy pod mianem suwerennego, niepodległego narodowego państwa polskiego, w którym naród polski decyduje o losach własnego państwa, to też nie.
Królestwo Polskie było chyba najbardziej polskie w tamtych czasach (no może Rzeczpospolita Krakowska troszkę bardziej...) i zachowało sporą część tradycji polskiej. Zresztą do 1917 zachowało autonomię! Nie było wcielone do Wielkiej Rosji! Zawsze w tytulaturze carów było "i królem polskim", tak jak z Finlandią, choć Finowie mieli lepiej, ale to dyskusja na inny temat.
Powstania narodowe, od listopadowego zacząwszy, pogorszyły sytuację Królestwa Polskiego. Gdyby nie Powstania, Królestwo Polskie cieszyłoby się swoimi prawami jak w Księstwie Finlandii! Takie jest moje zdanie.
-
Ładne pajączki, jak wy to robicie takie zbliżenia na małe zwierzątka?
-
Kiedyś jak jeszcze Tusk był z Platformą w opozycji, to był otwarty na ludzi i chętnie rozmawiał.. ale dzisiaj mam wrażenie i tak sądzę, że wywiad udzieli nam Kancelaria Premiera w imieniu Premiera niż sam Premier. Wybaczcie, ale jestem sceptyczny co do tego czy Premier osobiście odpowie na te pytania.
Coś się dzieje na tej Wiejskiej z tymi ludźmi, że przestają być ludźmi... :roll:
-
Nie, nie, ja się nie nadaję. Poszperałem po prostu sobie w internecie (swoją drogą wiele się dowiedziałem o oddziałach specjalnych ). Ja tak gościnnie tylko, jak chochlik, wpadłem.
Ech, no dobra, coś łatwego, ale z jednym zastrzeżeniem Albinos niech nie odpowiada (niech ktoś inny odpowie i zada pytanie ), bo on to odpowie w pięć sekund (bez urazy, ale jak dla mnie masz niesamowitą wiedzę, więc ci to pytanie problemu nie sprawi ).
Jak się nazywał nauczyciel wuefu członków oddziału Głuchoniemych w Warszawie?
-
Nieważne, wpadłem jak chochlik tylko na chwilkę tutaj. Już mnie nie ma.
-
To ja nie wiem, tak dokładnie w tę tematykę to się nie wgłębiam.... Wiesz Albinosie nie każdy musi wiedzieć i interesować się PW, jak np. ty.
-
Oddział brał udział w akcji kolejowej "Odwet" 14.XI.1942 oraz w dywersji technicznej [palenie samochodów], a także prowadził prace w ramach wywiadu, a noga się powinęła mu w połowie marca 1943 na ul. Lwowskiej, kiedy został rozbity przez Niemców, a jego dowódca zginął.
-
Jakaś podpowiedź?
Nowe wybory w Kanadzie
w Polityka, ustrój i dyplomacja
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Może się pewnie wycofać, ale co z tego?
Protokół z Kioto jest proekologiczny i jest niezwykle cennym dokumentem dla ratowania Ziemi.