Skocz do zawartości

Narya

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Narya


  1. Nie mam pojęcia. Przeszperałem książkę Szumowskiego i takiego dzieła nie doszukałem się. ;) Może ktoś inny będzie wiedzieć.

    Z formalności: dodałem aneks do pierwszego postu w tym temacie (dobrze jest się z nim zapoznać). Od tej chwili jeśli osoba pytająca nie otrzyma odpowiedzi w ciągu 7 dni na jej pytanie, to kolejne zadaje po tych 7 dniach inna lub ta sama osoba inne pytanie w myśl zasady "kto pierwszy ten lepszy".


  2. Określenie buntu użył Sikorski i to określenie obrosło legendą, a z 8 października w depeszy Żeligowskiego czytamy, że Żeligowski słuchał rozkazów z centrali, z Warszawy, "proszę wydać bezpośrednie rozkazy".

    Sztab litewski wiedział o marszu Żeligowskiego już dwa dni wcześniej, ale obrona zawiodła na całej linii i Litwini nie byli przygotowani. Litwa wystawiła do obrony Wilna zaledwie trzy niepełne pułki piechoty (to była rzeź...). Pierwsze starcie było pod Jaszun, ale oporu wielkiego Polacy nie spotkali.. itd. itd.

    Zgrana akcja naczelnego dowództwa polskiego, a "bunt" Żeligowskiego, to czysta propaganda, mało tego wymysł Sikorskiego.. Polecam książkę D. Fabisza..


  3. To na pewno w średniowieczu? Sprawdziłem wybitnych pisarzy, ale docelowo życiorysów nie spisywano, a raczej wykorzystywano niektórych wcześniejszych medyków do przedstawienia medycyny na pergaminach. Najwcześniej Oribasius, który przedstawił nauki Galena, dalej Paweł z Eginy, Aleksander z Tralles, Al-Kindi, Razes, Awicenna i Awerroes. Hinduskich, greckich, rzymskich i arabskich mógł spisać bizantyjski lub arabski lekarz, a więc pewnie Al-Kindi albo Oribasius.

    Ale takiego dzieła nie znam. Historia biografii jednak jest chyba dużo późniejsza.

    A przynajmniej prof. Szumowski nic nie pisze o tym dziele w rozdziale średniowiecza..

    Może podaj chociaż tytuł dzieła.. bo już w XV/XVI wieku było setki dzieł medyków..


  4. carów również należy uważać za pełnoprawnych władców Polski

    Tak, ponieważ za takich uznawał go cały (ten liczący się na światowej scenie politycznej) świat po kongresie wiedeńskim. Nieważne czy darzymy sympatią carów i uczestników Wiednia 1815, istotne jest to, że oni stworzyli porządek polityczno-społeczny który obowiązywał..

    czy uważasz, że Kongresówka była Polską??

    Zależy co rozumieć pod mianem "Polska". Wg nurtu kościuszkowskiego "od morza do morza", to naturalnie to nie było państwo polskie. Jeżeli zaś rozumiemy pod mianem suwerennego, niepodległego narodowego państwa polskiego, w którym naród polski decyduje o losach własnego państwa, to też nie.

    Królestwo Polskie było chyba najbardziej polskie w tamtych czasach (no może Rzeczpospolita Krakowska troszkę bardziej...) i zachowało sporą część tradycji polskiej. Zresztą do 1917 zachowało autonomię! Nie było wcielone do Wielkiej Rosji! Zawsze w tytulaturze carów było "i królem polskim", tak jak z Finlandią, choć Finowie mieli lepiej, ale to dyskusja na inny temat.

    Powstania narodowe, od listopadowego zacząwszy, pogorszyły sytuację Królestwa Polskiego. Gdyby nie Powstania, Królestwo Polskie cieszyłoby się swoimi prawami jak w Księstwie Finlandii! Takie jest moje zdanie.


  5. Kiedyś jak jeszcze Tusk był z Platformą w opozycji, to był otwarty na ludzi i chętnie rozmawiał.. ale dzisiaj mam wrażenie i tak sądzę, że wywiad udzieli nam Kancelaria Premiera w imieniu Premiera niż sam Premier. Wybaczcie, ale jestem sceptyczny co do tego czy Premier osobiście odpowie na te pytania.

    Coś się dzieje na tej Wiejskiej z tymi ludźmi, że przestają być ludźmi... :roll:


  6. Nie, nie, ja się nie nadaję. :lol: Poszperałem po prostu sobie w internecie (swoją drogą wiele się dowiedziałem o oddziałach specjalnych :D ). Ja tak gościnnie tylko, jak chochlik, wpadłem. :)

    Ech, no dobra, coś łatwego, ale z jednym zastrzeżeniem Albinos niech nie odpowiada (niech ktoś inny odpowie i zada pytanie :P ), bo on to odpowie w pięć sekund (bez urazy, ale jak dla mnie masz niesamowitą wiedzę, więc ci to pytanie problemu nie sprawi :P ).

    Jak się nazywał nauczyciel wuefu członków oddziału Głuchoniemych w Warszawie?

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.