Skocz do zawartości

Narya

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Narya


  1. Do przeciwników jenerała Jaruzelskiego: Myślę, że sensowny argument dla Was podał sam prezydent RP Lech Kaczyński, że on sam nie jest entuzjastą samego Jaruzelskiego i negatywnie ocenia jego działalność w PRL, ale prezydent nie odbiera generałowi jego zasług podczas II wojny światowej (bodajże min. Wypych tak poinformował media). Zresztą sam fakt, że jeśli prezydent pojedzie do Moskwy, to zaprosi na pokład prezydenckiego bez żadnych uszczypliwości i kłopotów Jaruzelskiego. A to jest już poważny gest ze strony gorącego przeciwnika Jaruzelskiego.


  2. Specjalistą nie jestem, ale po lekturze E. Klee "Auschwitz. Medycyna Trzeciej Rzeszy i jej ofiary" uważam Capesiusa za współwinnego zbrodni nazistowskich. A jaką rolę odegrał niech się inni wypowiedzą. Bądź co bądź. Zaliczono go do zbrodniarzy wojennych od .59 go poszukiwano (mimo, że w .46 go przetrzymywano).

    W latach 60. XX wieku sąd go skazał, a więc musiał mieć jakieś dowody przeciwko niemu i na jego działalność w KL. Zresztą wyrok kilku lat więzienia na tle "kar śmierci" nazistów daje do myślenia.

    Czy mam wrażenie, ale próbujesz bronić Capesiusa? ;)


  3. To prawda, co napisał Albinos. W bibliografii przedstawiamy literaturę, na której oparliśmy naszą pracę. Jednak są sytuacje, kiedy z jakiejś książki czy źródła nie dało nam rady skorzystać. W takim przypadku musimy (najlepiej we wstępie) takie pozycje wymienić, uzasadnić dlaczego umieszczamy je w spisie i dlaczego są ważne dla pracy. To taka rzecz informacyjna, że są takie jeszcze książki.


  4. a59f96cecc.jpg

    Wiktor Capesius (1907-1985), zagorzały nazista po farmakologii. Żołnierz najpierw w rumuńskim wojsku oddziału niemieckiego, a następnie w Wehrmachcie i SS ze stopniem SS-Sturmbannführer. Oddelegowany w 1943 najpierw do Dachau a następnie w 1944 do Auschwitz (zastąpił SS-Hauptsturmführera Adolfa Kroemera), gdzie pozostał do ewakuacji i uczestniczył w wielu eksperymentach farmakologicznych na więźniach. Jeden z znalezionych dokumentów informuje, że Kroemer zmarł na zawał serca w 1944r. podczas gdy Capesius twierdził, że Kroemer został rozstrzelany za defetyzm w załodze SS. W 1946 roku trafił do obozu jenieckiego u Brytyjczyków. Wkrótce wypuszczony, studiował elektrotechnikę w Stuttgarcie, ale rozpoznany przez amerykańską żandarmerię wojskową, zatrzymany i wkrótce wypuszczony. W cztery lata później założył aptekę w Göppingen, gdzie sobie spokojnie żył. Poszukiwano go od roku 1959. Aresztowano w 1965 i wydano wyrok dziewięciu lat więzienia za współudział w morderstwach nazistowskich. W roku 1968 wypuszczono go. Zmarł 20 marca 1985 r. Żonaty. Miał 56 lat i troje dzieci. Do śmierci uważał się za niewinnego.

    Można nawet sobie go posłuchać (z procesu): http://saalbau.com/auschwitz-prozess/der-a...ictor-capesius/

    Więcej informacji: http://www.11listopada1918.pl/?q=node/3092


  5. zwalnianie z pracy i dyskryminacja w przetargach za poglądy polityczne

    Jak zawsze prośba o przykłady

    To może ja. Ja jestem takim właśnie przykładem. Traktowano mnie w pracy... szkoda słów. I to tylko z powodu mojego światopoglądu (komunizm - nie ten w wydaniu którym określa się przez antykomunistów "totalitarnym" ale ten o którym pisali myśliciele Althusser czy Balibar).


  6. To nie jest prawdą, że okres rządów saskich w Polsce to najgorszy z możliwych. Moim zdaniem to był jeden z najpiękniejszych okresów w dziejach Polski. Owszem politycznie (wojny północne: Szwecja-Rosja) to był kiepski okres i jeśli chodzi o reformę państwową też niedobry, ale musimy wziąć poprawkę, że Augustowie nie chcieli (tzn. chcieli ale nie mieli odpowiednich instrumentów zresztą mało to ich obchodziło) niszczyć demokracji szlacheckiej. Innymi słowy nie ingerowali w ustrój RP. Istniały sejmiki, sejm, magnaci. W przypadku Augusta Mocnego - to był to wojownik i w pierwszej kolejności elektor saski, więc nie dziwmy się, że najpierw interesował się swoją ojczyzną. Zresztą to była unia personalna a nie realna na linii RP-Saksonia. W przypadku Augusta III nie jest do końca prawdą kreowanie obrazu jego gnuśności itp. Zapewniam, że w 100% był o wiele lepszy od M. K. Wiśniowieckiego "Piasta" czy "rodem z ziemi polskiej". Augustowie jak nikt inny (przed królem Stasiem) byli hojnymi mecenasami kultury. I jeśli chodzi o rozwój kultury to mieli ogromny wkład, także w Polsce. Problem w tym, że w naszej historiografii pokutuje XIX-wieczne myślenie wynikające z walki z zaborcami. Nieadekwatnym było "poparcie" dla rządów niemieckich nad Polską (oczywiste powody: Prusy, Austro-Węgry). Ale dzisiaj należy odrzucić już to spojrzenie (w końcu jesteśmy w UE, chyba że ktoś ma awersje do Niemiec współczesnych i ziem zachodnich w Polsce.... ). Poza tym Augustowie mieli normatywne stosunki z Rosją (w przeciwieństwie do późniejszych władców - szlachty i króla Stasia). Zanim jednak wystawicie negatywną ocenę Sasom polskim, zwiedźcie sobie Drezno: zamek, Zwinger, galerię i muzeum. Tak, tak wiem ktoś powie, że troszczyli się przede wszystkim o Saksonię i mieli gdzieś Polskę - patrz: zbiory. Ale nie o to chodzi. Spójrzcie z jaką kulturą przyszli do nas. Złocenia, złoto, biżuteria, ceramika chińska i saksońska, rzeźby, obrazy, klejnoty... Okres rządów Sasów to była doskonała okazja dla rozwoju kultury polskiej w kontakcie z wschodnioniemiecką. Oczywiście mówimy przed okresem stanisławowskim i wielkimi reformami.


  7. Dynastię Jagiellończyków zaczyna się "liczyć" od synów Jagiełły. Zwłaszcza od młodszego, Kazimierza. To proste. Po Piastach nowym władcą z innej dynastii został Jagiełło "Wielki" i na jego cześć zostało "Jagiello-ńczyk". Giedyminowicze byli raczej na Litwie do Kazimierza. Później Wlk. Książę powoli i stopniowo zrównał się z królem polskim, jeśli można tak powiedzieć "zrównać się".


  8. W oparciu o elementy, które obroniły się do dzisiaj, marksowskiej teorii historii: o kapitalizmie i poglądach chociażby Adama Smitha możemy mówić dopiero od XVIII wieku. Przekładanie elementów kapitalizmu na epoki wcześniejsze jest zbędnym anachronizmem. To były zupełnie inne czasy. Istniały rynki (jako miejsca handlu dla kupców) w miastach, na szlakach itp.


  9. kalki, a czy serial telewizyjny nie jest filmem? To jest film tyle tylko, że podzielony na ileś tam odcinków.

    W moim przekonaniu jednym z lepszych filmów jest Agora. Nie wnikam w ludzi (tu można przyczepić się do mnóstwa wątków ahistorycznych). Oddano genialnie panoramę starożytnej Aleksandrii jako miasta. I jest również piękne przesłanie w myśl zasady historia magistra vitae est. Takie powinny być filmy historyczne!


  10. Zarzut, że nigdzie indziej nie pada informacja o Polanach ruskich poza PML nie jest dowodem na "oszustwo" Nestora. Nie ma również sprzeczności w relacji Nestora. Kronikarze/latopisarze średniowieczni nie pisali "w porządku" rozumianym dzisiaj. A nuż pisali "statyczne" lokalizacje znając dynamikę plemion, ale ich nie przekazując?


  11. Tak, to chyba właśnie od niego pochodzi legenda o Piaście, Rzepichy i dwóch wędrowcach. Zamieścił to w 2. rozdziale księgi I.

    Od Galla A. raczej nie pochodzi. Nie sądzę by wymyślił mity, choć mógłby. Stwierdzenie "pochodzi od" sugeruje, że po prostu wymyślił, a tego nie wiemy, mógł przecież gdzieś usłyszeć. Znamienne, że Kadłubek również o Piaście pisze, ale.. hm, mm.

    Co do włosów.. to raczej słowiański zwyczaj przemienienia chłopca w mężczyznę (patrz legendę o Piaście i jego synu).

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.