Skocz do zawartości

Narya

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Narya


  1. secesjonista napisał:

    A ja nie pozwalam dotykać żadnemu profanowi miejsca kultu Wielkiego Chaosu jakim jest moje biurko. Wszelkie akcje porządkowe; zresztą nader rzadkie; przeprowadzam nań sam jako Wielki Kapłan i to tylko w momentach przesileń (czytaj: zażartych, domowych dysput teologicznych pomiędzy zwolennikami Chaosu i Logos). Zresztą nawet takie wymuszone działania dowodzą wyższości mego kultu nad innymi, już po kilku dniach na płaszczyźnie biurka sfera sacrum jest taka sama, jak nie większa... Chaos powraca.

    Dobre! Miejsce kultu wielkiego chaosu! :-D

    gregski napisał:

    Z fizyki zaś pamiętam, że entropia jest dodatnia, więc układ zawsze dąży osiągnięcia do minimalnego poziomu energetycznego, czyli do maksymalnego nieuporządkowania.

    Ciekawa "biurowa" teoria entropii. :-P

    Ja porządek na swoim biurku zrobiłem w niedzielę, do dzisiaj jeszcze mam "logos". :-) Najczęściej jest to jednak miejsce kultu Równowagi Świata. :-P Peace and Love jak to mówią!

    A to zdjęcie autora tematu... po co mu klawiatura, skoro w laptopie jest? O_O To, że się podłącza myszkę do laptopa to jest powszechne, ale żeby to! Oo


  2. Tomaszu N. wytłuściłeś fragment, ale reszty już nie zauważyłeś. Napisałem, by przedstawić dokumenty urzędowe ZSRR, że Wielki Głód był "celowym wyniszczaniem całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych bądź rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i kontrolę urodzin, przymusowe odbieranie dzieci czy stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie". O definicji ludobójstwa mówi Konwencja ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa (1948), gdzie podkreślono celowość takich a nie innych działań zmierzających do zabicia grup lub części grup... Wart uwagi jest art. 2 niniejszej konwencji.

    Jeżeli takie dokumenty urzędowe przedłożysz tutaj, które potwierdzają, że Wielki Głód na Ukrainie był zbrodnią przeciwko ludzkości, kwalifikowaną jako ludobójstwo, to przyznam ci rację.

    Proszę udowodnić też Wielki Głód był zachowaniem bądź zachowaniami określonych podmiotów które oskarża się bądź kwalifikuje się jako zbrodnie przeciwko ludzkości, były wymierzone przeciwko społeczności i łamiące podstawowe prawa człowieka. Nie sądzę, aby fakt historyczny określany jako "Wielki Głód" był sam w sobie zachowaniem / działaniami/ czegokolwiek i kogokolwiek.


  3. T. Manteuffel - Feudalizm

    J. Topolski - Spory wokół formacji feudalnej : feudalizm jako przedmiot dyskusji historyków

    M. Bloch - Społeczeństwo feudalne

    Akurat Topolski i Bloch napisali te dzieła dość topornym językiem jak dla licealisty, mimo że faktycznie dobrym punktem wyjścia jest pozycja Blocha. Problem w tym, że "Społeczeństwo..." Blocha jest tylko dla Francji / obszaru państwa Franków. Można rozszerzyć go na Europę Zach. i też się tam takie wątki pojawiają, ale brakuje Słowiańszczyzny.

    Feudalizm "słowiański" - tu pomocnym dziełem okaże się .... Słownik Starożytności Słowiańskich - od tego bym wyszedł.

    Topolski w swoich sporach to polemika naukowa. Nie wiem czy się nadaje dla licealistów.

    Manteuffel jest "dziurawy" od błędów ale nawet pomijając samo to, jest "przestarzały".

    Kuli seniora teorii feudalizmu również nie polecam.. to zbyt toporne.

    Wyszedłbym od Kwiatkowskiego: "Średniowieczne dzieje Europy", jak również zajrzałbym na stronę medievalist.net (jak autorzy tej strony przedstawiają średniowiecze) - uwaga to strona w j. angielskim.


  4. Są to dosyć fantastyczne dane pokutujące m.in. w polskiej Wikipedii, także na podstawie wiekopomnego, acz skrajnie stronniczego dzieła "Czarna księga komunizmu". Na przełomie lat 20. i 30. USRR liczyła mniej więcej 30 milionów mieszkańców. Oznaczałoby to, że śmiercią głodową zmarł mniej więcej co trzeci jej mieszkaniec. Oczywiście dokładnej ilości zgonów związanych z klęską głodu nigdy nie ustalimy (istnieje chociażby problem bezpośredniego i pośredniego związku konkretnych śmierci z hołodomorem), natomiast w miarę wiarygodne - w mojej ocenie - są szacunki m.in. francuskich badaczy, mówiące o "nadwyżce" zgonów ponad średnią statystyczną w latach 30, wynoszącej około 2 milionów. Co oczywiście nadal wskazuje na olbrzymią skalę tragedii.

    Pomocnym dziełem (w zakresie orientacji bibliograficznej) jest A. Witkowicza: Wokół terroru czerwonego i białego 1917-1923, Książka i Prasa 2008, a przy okazji w zakresie orientacji faktograficznej (uzupełnienie faktów).


  5. Wielki Głód nie był zbrodnią. To był skutek zainstalowania NEP-u. Nie uważam, że bolszewicy akurat chcieliby dobijać masy "ludu pracującego miast i wsi", zwłaszcza w ukraińskiej republice rad, która była spichrzem całego Związku, a przynajmniej dla Moskwy, w napiętej sytuacji międzynarodowej (z Polską po bitwie warszawskiej - pamiętajmy że pokój w miarę stabilny miał dopiero nadejść) i wewnętrznej po klęsce warszawskiej. Ocenie podlega tutaj nie Wielki Głód, ale NEP, polityka wewnętrzna komisarzy rad, Lenina, WKPb...

    Ale okej, jeśli przyjmiemy jednak założenie, że "Wielki Głód jest zbrodnią", to ja poproszę o dokumenty urzędowe ZSRR które świadczą o tym, że "Wielki Głód był zbrodnią".

    Jeżeli Wielki Głód był zbrodnią, to zbrodnią był Wielki Kryzys w okresie międzywojennym czy fale powodzi i katastrofa smoleńska w roku 2010...


  6. Czechosłowacja i Czechosłowacy / Jerzy Kurnatowski. - Frysztat : nakładem Polskiej Księgarni Teofila Firuta, 1926

    Cena wolności : historia Europy Środkowo-Wschodniej od średniowiecza do współczesności / Piotr S. Wandycz ; przekł. [z ang.] Tomasz Wyrozumski. - Kraków : "Znak" , 1995 (Krak. : "Znak")

    Czechy / Rob Humpreys; [tł. z ang. Tomasz Biedroń]. - Bielsko-Biała : "Pascal", [1996]

    Czechy i Polska na szlakach ich kulturalnego rozwoju / red. Jadwiga Grell ; [aut. Jacek Baluch et al.] ; Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie. - Kraków : MCK, 1998

    Czesi : studium historyczno-polityczne : [wojna o Śląsk Cieszyński] / Tomasz Janowicz. - Wyd. 2 krajowe. - Komorów : Fundacja Pomocy Antyk "Wydawnictwo Antyk - Marcin Dybowski", 2009

    Poza tym mnóstwo książek o charakterze szczegółowym. Najlepiej przejrzeć katalogi uczelni we Wrocławiu, Opolu, Katowicach, Krakowie, Zielonej Górze.


  7. lancaster: To, że coś określa się walką, nie oznacza jeszcze, że wartościuję w tę lub wewte. UPA walczyła. Walka może być, ale nie musi - bohaterską. UPA bohatersko nie walczyła. Nie zarzucaj mi czegoś, czego nie powiedział. Zwróciłem ci tylko uwagę na błąd semantyczny.

    Moja rodzina również przeżyła to, co wyprawiały banderowcy (zamordowali całą rodzinę mego dziadunia). Na moją negatywną ocenę UPA nachodzi wiele czynników: w tym zwłaszcza to, że mordowali cywilów z pobudek rasistowskich (bo jak inaczej nazwać, że wyszukiwali Polaków i ich mordowali, a Ukraińców zostawiali przy życiu?).

    Ale istnieje jednak różnica między morderstwem a walką. W I poł. XX wieku UPA walczyły. W jaki sposób, jak... to już pozostaje kwestią oceny. Można oceniać negatywnie bądź... pozytywnie.

    ALE okej. Skoro uważasz, że UPA nie walczyły. To zdefiniuj mi pojęcie "walki".


  8. W okresie wczesnego średniowiecza owszem można pokusić się o określenie Bizancjum za jedno z najpotężniejszych. Myślę, że cenzurą "jednego z najpotężniejszych" kończącą tę potęgę jest IV wyprawa krzyżowa. Zauważa się już wcześniejszy regres na dworze konstantynopolitańskim, ale to właśnie na początku XIII stulecia ostatecznie przypieczętowano kres świetności Bizancjum, mimo że Nicea zdołała odtworzyć cesarstwo, co znacznie przedłużyło tylko jego agonię (którą dramatycznie zakończyli Osmańczycy).

    Natomiast państwo zakonu krzyżackiego istniało o niewzruszonej potędze przeszło dwa stulecia (XIII-XV - > licząc od 1226 do 1410). To dość spory okres dla państwa średniowiecznego, zważywszy że przez cały ten czas nie odnotowano regresu, ale postęp (znacznik potęgi wzrastał). Spotykałem się nawet z głosami, że rok 1410 to było apogeum potęgi krzyżackiej, które brutalnie się zakończyło pod Grunwaldem. Dyskusyjne jest jednak to czy kresem apogeum nie była wojna trzynastoletnia - królowi Kazimierzowi udało się pokonać Krzyżaków, ze względu na bunt krzyżackich poddanych (a zwłaszcza miast). Chociaż nie sądzę, gdyż państwo krzyżackie po wojnie 1409-1411 popadło w poważny kryzys (długi)...


  9. lancaster napisał:

    widzisz celowe ludobójstwo dokonane z niesłychanym okrucieństwem i pomysłowością , raczej nie zasługuje na na określenie metody walki , to była celowa , dobrze zorganizowana metodyczna akcja wyniszczania ludności polskiej na Polskich Kresach , ukraińscy mordercy nie walczyli oni mordowali

    Słownik języka polskiego (PWN) podaje:

    -definicję metody:

    «świadomie stosowany sposób postępowania mający prowadzić do osiągnięcia zamierzonego celu»

    -walki:

    1. «starcie uzbrojonych grup, oddziałów, zorganizowane działanie sił zbrojnych w celu pokonania przeciwnika»

    2. «zmaganie się pojedynczych przeciwników lub zespołów w sporcie; też: konkretna rozgrywka, mecz»

    3. «działanie mające na celu usunięcie czegoś»

    4. «zmaganie się ze stanem swojego ciała, ducha lub umysłu»

    5. «działanie mające na celu zdobycie, odzyskanie kogoś lub czegoś»

    6. «ścieranie się sprzecznych interesów, poglądów»

    Co do def. walki interesuje nas pkt. 1. «starcie uzbrojonych grup, oddziałów, zorganizowane działanie sił zbrojnych w celu pokonania przeciwnika»

    Okazuje się, że jednak można mówić o metodach walki UPA.. a więc banderowcy walczyli. Otóż, UPA to uzbrojone grupy, bądź oddziały / siły zbrojne /, które świadomie stosowały określone sposoby postępowanie, mające prowadzić do zamierzonego przez UPA określonego celu, a zwłaszcza w celu pokonania swoich przeciwników.


  10. Samuel Łaszcz napisał:

    należy jednak obiektywnie stwierdzić, że AK była satelitą przyjaznego nam państwa, a GL-AL państwa, które 17 września 1939 roku zadało nam cios w plecy.

    Nie bardzo się orientuję w szczegółach, ale sądzę, że AK jednak satelitą "przyjaznego nam państwa" nie była, ale ugrupowaniem militarnym czy paramilitarnym, a przynajmniej formalnie, państwa polskiego o konstytucji obowiązującej od 1935, a istniejącego w konspiracji znanego szerzej jako "polskie państwo podziemne". Przypominam, że po roku 1939 państwo polskie o konstytucji z 1935 r. nie przestało istnieć (ono przestało formalnie istnieć w latach 90. XX wieku). Natomiast Gwardia Ludowa, która później przemianowała się na Armię Ludową, to było ugrupowanie militarne, utworzone w ZSRR podobnie jak błękitna armia Hallera we Francji, która powstała w czasie II wojny światowej. Tyle tylko, że z inicjatywy komunistów z PPR, bolszewików i Stalina, a jak chcą niektórzy, tylko i wyłącznie z inicjatywy Stalina. Stąd też z formalnoprawnego punktu widzenia błędem jest określać mianem "satelity" jakiekolwiek ugrupowania militarne bądź paramilitarne. Satelitą można określać państwo, które było podporządkowane w znaczący lub całkowicie sposób innemu państwu (np. PRL wobec ZSRR). Może się mylę, jak tak niech ktoś mnie poprawi.


  11. atrix napisał:

    Dość często się mówi że GL/AL powstała by niszczyć podziemie AK . Tylko czym było AK w stosunku do AC, skoro Wehrmacht nie był w stanie jej powstrzymać. A było wiadome że AC wkroczy na ziemie Polskie. Sądzę że cel AL był jeden - walka na tyłach frontu. I przygotowanie terenu do nowej władzy - komunistycznej. Największe szeregi AL, powstawały na wsiach i w małych miasteczkach. Tam gdzie społeczeństwo było biedne.

    A Łódzkie i Podkarpackie, w których działały (podobno) oddziały Gwardii Ludowej? Pytam się, bo tak słyszałem. W Łódzkiem aktywny był chociażby Moczar. Na Podkarpaciu też działała partyzantka tzw. "komunistyczna". Ja siedzę w średniowieczu, więc może ktoś mnie wyprowadzi na prostą przy okazji tych faktów.


  12. ciekawy napisał:

    Nie można porównywać rzeczy nieporównywalnych. Czy Piłsudski "naginając" (w/g niektórych) wynik wyborów (BBWR - 55%) miał za sobą popracie w bagnetach Francji, Anglii, czy jakiegokolwiek innego wrażego mocarstwa ? Czy ów wynik wyborów był rozgrywką na arenie międzynarodowej ? Czy w PRL-owskim Sejmie mogła istnieć tak silna opozycja, jak SN w II RP ? Poza tym - odróżnijmy państwo totalitarne od państwa autorytarnego.

    Nie wnikam już w to. Wykazałem ci tylko z formalno-teoretycznego punktu widzenia, że tamten argument był błędny. W roku 1930 społeczność międzynarodowa uznała ważność wyborów. W roku 1948 - tak samo się zachowała. W szczegóły nie wnikałem i nie wnikam, bo jak widzę ty w szczegóły teraz wnikasz. Mnie nie o to chodziło, bo o coś innego. Opinia międzynarodowej opinii publicznej przed wojną jak i po wojnie była wyraźnie sprecyzowana.


  13. Wątpię by państwo Franków mogło zmienić znacząco Europę w takiej skali jak Bizancjum. Renesans karoliński ma doniosłe znaczenie, ale nie w czasie Karolingów, ale nieco później. Po Karolu Wielkim imperium Franków rozpadło się na królestwa. Właśnie z powodu krótkotrwałego istnienia tego imperium trudno mówić o nim jako potężnym mocarstwie. Była kiedyś taka historyjka (pamiętam z wykładów) jak sułtan Bagdadu (a Bagdad, Chiny i Konstantynopol to były centra tamtego świata) podarował Karolowi Wielkiemu jednego wielbłąda (albo słonia - nie pamiętam), gdy zwykle przez emisariuszy podarunek to o wiele więcej niż jedno zwierzę (miało znaczyć o prestiżu obdarowywanego) - innymi słowy Karol Wielki był nic nie znaczącym barbarzyńskim królem dla tego sułtana. Ale oczywiście - renesans karoliński może zmieniać postać rzeczy.

    Dla mnie we średniowieczu najpotężniejszymi państwami były właśnie Chiny, kalifat bagdadzki (potem fetymidzki), Bizancjum, Złota Orda i Państwo Zakonu Krzyżackiego.


  14. Samuel Łaszcz napisał:

    GL walczyła o wolną Polskę w sojuszu z ZSRR, gdyż jej żołnierze nie znali całej prawdy o państwie bolszewickim i byli otumanieni propagandą stalinowską, nie wiedzieli jaką rolę Polska będzie pełnić po wojnie.

    Myślę, że zauważa się tę samą tendencję w ocenie AL - AK, jak było przed odzyskaniem niepodległości (1918) w ocenie koncepcji na niepodległą Polskę (orientacje niemiecka - austriacka - rosyjska). Jak tak prześledzić tamte dyskusje i przełożyć je na ocenę AL - AK to widoczna jest analogia.

    Mój dziadek był szeregowym w AL. Wspominał, że warunki były straszne (za kradzież kromki chleba groziła kulka w łeb czy wymieniano papierosy z przydziału na jedzenie - tzn. mój dziadek wymieniał, bo inni woleli sobie zapalać), ale mimo tych warunków i sytuacji cieszył się, że walczy, że idzie bić się z "Niemcami", że "wraca do kraju", że "wychodzi z ZSRR".

    ciekawy napisał:

    Czyżby wyniki wyborów parlamentarnych z 1930r. nie zostały uznane przez społeczność międzynarodową ? Czy wobec rzekomej "niekonstytucyjności" tychże zaprotestował rząd Francji, Anglii, czy USA ?

    Tak, jak wybory po II wojnie światowej.. więc ten argument traci na znaczeniu.. no, chyba, że zajmujesz stanowisko, że skoro społeczność międzynarodowa zaakceptowała te z 1930 i są ku temu prawomocne, to i po wojnie też są prawomocne (w myśl zasady, by być konsekwentnym). Znając jednak twoje nastawienie do PRL jednak, to szczerze wątpię.


  15. Tak sobie przypomniałem teraz... (ad chaemuaset).. przecież u Konstantyna Porfirogenety jest całkiem ładny "spis" Słowian. Nie dosłownie (jak u Nestora, ale Bizantyjczyk nie musi się orientować dokładnie jak np. Nestor w sprawie plemion słowiańskich) ale to jest chyba wiarygodne źródło do dziejów Słowiańszczyzny, a zwłaszcza plemion. Mamy jeszcze Alfreda Wielkiego (ale do tych źródeł nie dotarłem).


  16. J Witkowski, Hitlerowski obóz koncentracyjny dla małoletnich w Łodzi, Warszawa 1975, ale to jest książka popularnonaukowa (zbiór esejów, szkiców).

    To prawda, że istniał KL w Łodzi (Litzmanstadt) dla małoletnich. Stoi w Łodzi nawet pomnik postawiony w latach 70 "Pęknięte serce". Więziono tam dzieci od 8 do 16 roku życia, a w części żeńskiej nawet od 2 do 8 roku życia.

    Ale prawda jest taka, że w każdym obozie znajdowały się dzieci.. najwyraźniejszym przykładem są takie KL jak Auschwitz.

    Więcej można znaleźć tutaj: http://www.sp81.edu.lodz.pl/publikacje/mer...tykul_oboz.html

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.