q-bazz
Użytkownicy-
Zawartość
45 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez q-bazz
-
Tofik - jesteś zadowolony, gdy w trakcie czytania lektur historycznych, bierzesz się za przymusową szkolną? Ja na przykład mam tak, że jak już się wkręcę w czytanie historii, to potem, gdy mam się brać za jakąś lekturę, zdaje mi się, iż tracę czas, bo mało tam konkretów i dużo zbędnych informacji. Mam po prostu takie wrażenie, że o wiele bardziej wartościowe jest przeczytanie dobrego, szczegółowego streszczenia. Jak to wygląda u Ciebie? Pytam Ciebie głównie jako osobę wyjątkowo dużo czytającą, ale nie obrażę się, gdy odpowiedzi udzielą inni użytkownicy. Przepraszam jeżeli to "lekki" off-topic. Pozdrawiam.
-
Kiedyś właśnie chwyciłem Petera Greena z najbliższej biblioteki i jednak nie dałem rady. Byłem chyba wtedy za cienki i nie rozumiałem na czym polega książka historyczna. Teraz zapewne połknąłbym ją raz dwa, ale nie mam czasu... Pozdrawiam.
-
No ja niewątpliwie jestem młoda szkoła. Aczkolwiek Jasienica opiera się przecież w swoim eseju na faktach historycznych. Dzięki niemu mogę utrwalić to, co wcześniej uczyłem się z podręcznika. Dodam także, że czytanie Jasienicy to nie tylko sama wiedza, to także trening warsztatu literackiego na przykład. Ktoś również na forum pisał, iż dobrze jest na wypracowaniu maturalnym wejść w polemikę z jednym ze znanych autorów, np. z Jasienicą właśnie. Pozdrawiam serdecznie.
-
Najlepsze w przypadku takich dyskusji jest to, że ile razy by nie pytano o tzw. "najlepsze" książki do nauki do matury, zawsze będzie tak, że każda książka będzie okrzyknięta superową bądź beznadziejną. Dlatego przestałem już zwracać uwagę na takie opinie. Sam tłukę podręczniki i zaczynam Jasienicę właśnie.
-
Stefan Maria Kuczyński w swoim dziele zatytułowanym "Bitwa pod Grunwaldem" dowodzi, iż do Malborka, po wygranej bitwie pod Grunwaldem, szybciej przybyć się po prostu nie dało. Senator Tofik dobrze zauważył, że armia była zmęczona oraz pole bitwy wymagało uprzątnięcia, zorganizowania pogrzebów et cetera. Poza tym Polacy mieli ze sobą tabory, które były czynnikiem spowalniającym. Powtórzę - do Malborka szybciej przybyć się nie dało.
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie! Nadszedł w końcu czas na dojrzałą decyzję kupna luksusowego atlasu historycznego (obecnie mam tylko taki słabiutki gimnazjalny i jeśli chcę coś więcej zobaczyć muszę korzystać ze zwykłego atlasu - niehistorycznego). Wpisałem na allegro w wyszukiwarce odpowiednie hasło i wedle mojego spojrzenia laika najlepszym wyborem chyba byłby ten produkt: http://allegro.pl/item662555213_wielki_atl..._2008_nowy.html Kupować czy nie kupować? Może jest jakiś lepszy atlas? Albo za drogo? Można taniej? Przepraszam jeśli zrobiłem reklamę serwisowi allegro. Mam nadzieję, że temat ten nie był wcześniej poruszany, a jeśli był proszę mnie poinstruować gdzie znajdę potrzebne mi informacje. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź!
-
Dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi. Co do zakupu jeszcze się zastanowię. Będę pamiętał jacy autorzy i czyje wydanie - jeśli ta aukcja skończy się przed moją decyzją o kupnie. Jeśli ktoś ma jakieś inne propozycje proszę śmiało podać. Jakich atlasów używacie? Dzięki i pozdrawiam.
-
Jeżeli TVP promuje Libertas to czyj to jest cynizm TVP czy Libertas'u? Pytanie retoryczne... Realizm polityczny polega na korzystaniu z sytuacji. UPR to partia ideowa, która z takich możliwości nie korzysta, bowiem z jednej strony brzydzi się takimi zagrywkami, a po drugie - nie ma nawet możliwości korzystać, gdyż ma zerowe wpływy gdziekolwiek. Mówisz Libertas nic z tej promocji w TVP nie ma? Nie było jeszcze tak, żeby w demokratycznych wyborach wygrała osoba odpowiednia do pełnienia swojego stanowiska. Wygrywa ten, który najlepiej podpasuje się pod publikę oraz - co chyba najważniejsze - cały czas jest pokazywany w mediach. C'est la vie. Pozdrawiam.
-
Realizm Libertasu to: - pieniądze - przychylny Piotr Farfał w TVP - spryt Declana Ganleya (vide pokazywanie się z Wałęsą) UPR to: - brak pieniędzy - brak jakichkolwiek wpływów - brak realizmu (tzn. że nie zrobią czegoś chociaż ćwierć-niejasnego, żeby zdobyć władzę)
-
Bruno Wątpliwy - właśnie, że się jedzie do PE z programem naprawy "mostka". Coraz więcej prawa ustanawianego w brukselskich instytucjach ingeruje w najmniejszy zaułek naszego kraju. Co do wyboru, jeśli bym głosował to na UPR za ideowość lub na Libertas za realizm polityczny.
-
Michał Korybut Wiśniowiecki - ocena
q-bazz odpowiedział Panna Karolina → temat → Wiśniowiecki i Sobieski
Norman Davies w "Bożym igrzysku" nazwał, w tłumaczeniu na polski, Korybuta "miernotą". -
W końcu po pół roku oczekiwania w bibliotece pojawił się pierwszy tom "Bożego igrzyska" - N. Daviesa. Wziąłem od razu dwa tomy, co by potem przez przypadek na drugi tom nie musieć czekać następne pół roku. Czyta się przyjemnie, a dowiedzieć się na pewno dużo dowiem jako, że żadnym znawcą historii wielkim nie jestem. Można powiedzieć, że jest to jedna z najbardziej popularnych książek na temat historii Polski?
-
No cóż - nic się dowiedzieć nie można. :-/
-
A tak mniej więcej statystycznie?
-
W ogólnym rozrachunku bardziej opłaca się mieć dobrze napisaną rozszerzoną maturę z WOS czy z języka polskiego, aby dostać się na bardziej ambitne studia humanistyczne? Dziękuję oraz pozdrawiam.
-
Ja niedawno skończyłem. Mówiąc krótko - wg. mnie - rewelacja.
-
Napoleon Bonaparte - ocena
q-bazz odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Charakterystyka i ocena Napoleona
Człowiekiem był, na dodatek bardzo dobrym politykiem, a co charakteryzuje polityka - wcześniej napisałem. -
Napoleon Bonaparte - ocena
q-bazz odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Charakterystyka i ocena Napoleona
Chociaż nie jestem żadnym wybitnym ekspertem w dziedzinie historii, a tym bardziej Napoleona, dziwi mnie podejście PT dyskutantów do pewnych poruszanych tematów. Chodzi mi tutaj bowiem o konflikt - czy Napoleon lubił Polaków, chciał walczyć o ich niepodległość, czy raczej myślał tylko o interesie swoim bądź Francji. Otóż chciałbym wyraźnie podkreślić, że tak wielki wódz, jakim był Napoleon, nie może i na pewno nie kierował się uczuciami w kwestiach swojej polityki. Polityk działa jak matematyk, nie jak artysta. Jeżeli coś się opłaca to, to robi, jeśli nie - rezygnuje z tego. W jego interesie było współdziałać z Polską i to robił - tyle w tym temacie. Jeśli kierowałby się jakimś sentymentem nie mówili byśmy dzisiaj o nim, jako o wielkim człowieku. Pozdrawiam. -
Ja może kiedyś tam znowu wrócę do Jasienicy i spróbuję go przeczytać. Na razie czytam Piotra Wandycza o zaborach i szczerze polecam to dzieło. Wyjątkowo dobrze mi się to czyta.
-
Powtórka w celu? Czemu Jasienice czytasz? Toż to w zasadzie literatura piękna, a nie historia. Nie zapomnę jak po przeczytaniu fragmentów Jasienicy o Zygmuncie III Wazie byłem pewien, że był on wprost niewyobrażalnym fanatykiem religijnym...
-
Wypożyczyłem "Pod zaborami 1795-1918" Piotra Wandycza - tego mi było trzeba. :wink: Jakie są wasze opinie o tej książce?
-
Henryk Wisner - "Zygmunt III Waza". Autor włada trochę dziwnym stylem pisarskim tak, że czasem można się pogubić o co chodzi. To jednak, trochę paradoksalnie ułatwia zrozumienie, gdyż mobilizuje do większej koncentracji.
-
Matura z historii na historia.org.pl
q-bazz odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Matura z historii i WOS-u
Ja mam może takie nietypowe pytanie, jednak nie ma głupich pytań, a więc do rzeczy. Czy, aby zdać dobrze maturę z historii na poziomie rozszerzonym, należy umieć historię czy potrafić rozwiązywać test maturalny? -
A macie jakieś takie wybitne, niepowtarzalne dzieło, uznane za elementarz o tematyce I wojny światowej? Chętnie bym poczytał, po przeczytaniu paru rozdziałów u pana Horodeckiego.
-
Ja zacząłem dzisiaj właśnie dzieło Leszka Podhorodeckiego pt. "Historia Polski 1796-1997". Czyta się nieźle, na dodatek rozdziały krótkie i zwięzłe. To lubię. Co do "Wazowie w Polsce" - też bardzo mnie się podobało.