Skocz do zawartości

Achilles

Użytkownicy
  • Zawartość

    680
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Achilles


  1. efektywniej uczyłam się w domu niż w szkole, taka prawda

    Czyli mamy coś wspólnego jeśli chodzi o przedmiot matematyki. Gdybym sam się nie uczył z podręcznika na lekcji i w domu, nie miałbym na koniec 6, a co za tym idzie byłbym tuczkiem do mięsa w potocznym tego słowa znaczeniu. Ponoć uczniowie tej mojej neuczycielki najgorzej piszą testy na koniec gimnazjum. Na szczęście w roku 2007/2008 pani wyprowadziła się do innego miasta i zwolniła się z pracy.

    W niektórych przypadkach to aż szkoda dzieciaków, jeśli mają nieodpowiednich nauczycieli - niczego się nie nauczą.


  2. Dla mnie najlepszym jest ten najbardziej znany (i mam nadzieję, że lubiany) - Włodzimierz Szaranowicz. Dlaczego akurat ten? Wygląda przyzwoicie, chociaż przy komentowaniu go nie widzimy, ale za to w studiach mamy go dobrze prezentującego się w sferze wyglądu. Nie ulega tak szybko emocjom, jest opanowany, swoją radością (nie u niego zbyt donośną) nie rozprasza słuchaczy i widzów. Jak dla mnie jest idealny. A z drugiej strony: kogo mam uznawać? Większość smętnie opowiada bajeczki na dobranoc, a za to Szpakowski (przez mego ojca nazywany żabim ślypiem xD ) jest za głośny i daje do zrozumienia, że wystarczy np. sytuacja przy bramce przeciwników, a on już podniecony i wniebowzięty. Ale i z tego można się pośmiać. :hihi:


  3. Póki jesteśmy w takim wątku, powiem coś raczej nieprawdziwego, ale w niektórych źródłach właśnie taką informację się notuje. Ponoć północno-zachodnie tereny naszego państwa, jeszcze nie polańskiego, zamieszkiwały Amazonki. :hihi: Nieprawdopodobne? A jednak. Chociaż jak dotąd nie znaleziono żadnych znaczących śladów wskazujących na osadnictwo tych prawie że mitologicznych postaci, wielu kronikarzy umieszczało wzmianki w swych dziełach, na podstawie których łatwo wywnioskować, że Amazonki zamieszkiwały wczesną Polskę. Według dzisiejszych historyków i mediewistów mity o owych wojowniczych kobietach tak bardzo rozpowszechniły się w środkowej i wschodniej Europie, że tereny, w których nie wiedziano kto mieszka; jakie ludy, przypisywano te okolice tym osadniczkom.

    Chciałbym być z pokolenia Amazonek... :roll:


  4. Achilles napisał/a:

    Widziałem dzisiaj relację z gry w tenisa stołowego Polaka i Szwajcara. Wygrał Polak. Nazwiska dokładnie nie pamiętam, ale wygląda na to, że powinien zajść troszkę dalej niz jest teraz.

    A nie masz przypadkiem na myśli Przemysława Wachy w badmintonie? Turniej tenisa stołowego się jeszcze nie zaczął. Poza tym w następnym meczu Wacha gra z nr 3 na świecie. (sam jest nr 14)

    Zawsze muszę coś pokręcić. :| Tak, to ten Wacha i jego badminton.


  5. Ok, to ja opowiem o bardzo ciekawym materiale spotykanym w starożytnej (nie tylko, dzisiaj też spotkamy :D ) Mezopotamii. Chodzi mi o trzcinę.

    Jak zapewne wie każdy, kto spacerował obok książek o życiu codziennym mieszkańców starożytnych cywilizacji, Mezopotamia była ośrodkiem, w którym wody było tak dużo, że... aż szkoda gadać. :mrgreen:

    W pobliżu terenów bagiennych, niedaleko Zatoki Perskiej rosło bardzo dużo czcin. Ludzie, by wymyślić zastosowanie z tego "surowca" zaczęli się główkować jak można go wykorzystać w przydatny sposób. W końcu natura bogactw nie daje do wyrzucenia. Na początku wymyślili łodzie, ale często one przeciekały ciecz.

    W takim razie pomyślano o domach. Były one lekkie, łatwo je się utwierdzało i przenosiło. Zastanie w tego typu konstrukcjach chłodu bardziej spotykano aniżeli w "nieruchomych" i cięższych domach. Klimat urodzajnego półksiężyca był gorący.

    Tego rodzaju domostwa powstawały przede wszystkim blisko bagien...

    EDIT:

    Kurcze, zapomniałem o najważniejszym. xD

    Domy opisane w tym poście nazywa się zorife.


  6. W każdej kulturze starożytnej mamy mieszkania. Może to stwierdzenie nie jest jakimś super odkryciem, ale warto jakoś wprowadzić. ;P

    Inna cywilizacja - inne domy dla swych mieszkańców.

    W temacie tym dyskutujemy o wszystkich materiałach budowalanych używanych w epoce (nawet tych najbardziej prymitywnych) oraz wyglądzie stworzonych za pomocą tych elementów architektonicznych dzieł. Czyli ogółem odpowiadamy sobie na główne pytanie: Gdzie i z czego budowano domy w starożytności?


  7. Ja jakoś jestem zdania, że gdyby starożytność trwała o wiele, wiele dłużej, mielibyśmy dzisiaj ok. tysiąćsetną rocznicę skonstruwania pierwszej maszyny parowej. Dla mnie jakoś ta epoka była najświetniejszą, najwięcej dała światu.

    Gdyby cesarstwo szczęśliwie odpierało ataki barbarzyńskie, moje przypuszczenia znalazłyby swoje odzwierciedlenie w teraźnieszjości?

    Niby takie gdybanie, ale bardzo mnie interesuje co o tym myślicie. :}


  8. Ale zauważyłem też coś ciekawego, może tak w rzeczywistości nie wygląda, ale warto podyskutować...

    Prezydentem Rosji jest Dmitrij Miedwiediew, premierem Władimir Putin. Przypuszczano niedawno, że ten pierwszy ma coś z laleczki Putina. Konflikt z Gruzją nie trwał od wczoraj. Jeśliby przyjąć strategię nie potwierdzoną na 100% Putina, mógłby on "namówić" aktualnego prezydenta na posunięcie się w takim kierunku (przeciwko Osetii Płd.). Gdyby ta wojna okazała się wielką porażką, wiadomo na kogo zwalić całą winę - Dimitrij. Zaś odwrotnie, gdy Rosja wychodzi z całego zamieszania z pucharem, ludzie przypominają sobie niby złoty wiek za Putina i to właśnie jemu przypisują sukces...

    Może to troche śmieszne, ale nie jeden tak myśli. xD


  9. W pływaniu nie istniejemy

    No nie wiem, jakoś właśnie w pływaniu to wszyscy prezenterzy nas przechwalają...

    Liczę na Korzeniowskiego. :D

    Widziałem dzisiaj relację z gry w tenisa stołowego Polaka i Szwajcara. Wygrał Polak. Nazwiska dokładnie nie pamiętam, ale wygląda na to, że powinien zajść troszkę dalej niz jest teraz.

    O tych naszych złotkach szkoda gadać. Nie wydostaniemy się z grupy.

    Lekkoateltyka jest ponoć naszą piętą achillesową ( :shy: ), ale może Monika Pyrek wreszcie zaskoczy nas czymś konkretnym (żeby nie mówić - były serbra).

    Jednak jakoś super nie odnoszę się tylko do Polaków. Całe widowisko jest piękne i zasługuje na uwagę. Nie wspominając już o wielkich emocjach.


  10. Może znieść obowiązek szkolny i problem się sam rozwiąże.

    Nie ma to jak dorosłe podejście do sprawy. ;P

    Myślę, że to czy ktoś wagaruje czy też nie, zależy od wychowania w domu, nie od nudy w szkołach (to tylko bardziej zachęca uczniów do przełamania się i w miarę logicznego usprawiedliwienia i wyjaśnienia czynów). Ja dlatego nie chodzę na wagary (no dobra, przyznam się, byłem jeden raz, ale to był już prawie koniec roku :tongue: ), bo czuję respekt dla siebie i nauczycieli. Takie szkolne "perełki" olewające sobie wszystko dopiero zobaczą jak sobie zaszkodziły. Jedna z nich w mojej klasie ma średnią prawie że 2.00 (w tym roku powtórka z matematyki) i mówi, że pójdzie do liceum, bo tam jego siostra chodzi i zna kilku nauczycieli. Ojej, a ja znam sprzedawców z monopolowego i mam tam jakieś zniżki?! Nie! Dodatkowo ten koleś chce iść do wojska, szkoda tylko, iż zapomniał, że jest taka lekcja jak wychowanie fizyczne.

    W tym roku szkolnym (2007/2008) byłem na każdej lekcji (no na niektórych nie - konkursy, ale to jest liczone tak samo).


  11. Ok, no to teraz ja się wypowiem na ten temat. :}

    Moim zdaniem lepiej wypada (jak nie nie najlepiej) Nabuchodonozor II w historii całej Mezopotamii i tym pojedynku. Dlaczego tak uważam?

    Już jako książę pokazał swoją moc i odwagę w 605 r. p. n. e. w bitwie pod Karkemisz dając do zrozumienia Necho II, że zadarł z nieodpowiednim człowiekiem. : >

    Jedyną wadę jaką dostrzegam u niego, są losy ostatnich dni wielkiego władcy. Cierpiał na "haniebną" chorobę - likantropię. Uważał siebie za zwierzę - co gorsza - za świnię. Świetnie ten stan ukazał pewien malarz (William Blake ?) w swoim obrazie. Niestety nie wygląda w takim ujęciu Nabuchodonozor II jak ten, który jeszcze kilka lat temu rządził ogromną potęgą.

    Poza tym nie możemy zapomnieć o Wieży Babel i wiszących ogrodach Semiramidy (Dlaczego Semiramidy? Przecież królowa Semiramida żyła bardzo długo przed królem, a wzmianki o niej zachowały się nieliczne. Nie wiadomo.) W końcu żeby zwrócić uwagę na siebie Antypatera (twórcy listy 7 cuców świata starożytnych), trzeba było stworzyć coś nieziemsko pięknego...


  12. Ok, ok. Chyba za bardzo się "rozhaczyłem".

    Nauczyciele (gimnazjum): Bitwa pod Salaminą była końcowym starciem Greków i Persów - zapewne nie chcą mącić w głowach jeszcze nie przyzwyczajonych do intensywnej nauki uczniów.

    Ja: Bitwa pod Salaminą nie była zupełnie ostatnią batalią pomiędzi Grekami a Persami, gdyż mamy jeszcze Plateje, Mykale, Eurymedon, Cypr i Famagustę, które niemało przesądziły o całej wojnie.

    "Strategia" nauczycieli jest podobna do tej, co w nauczaniu początkowym (1-3 podstawówki) jeśli chodzi o kolejność wykonywania działań. (Taki mój dodatek z innej beczki)


  13. Dwaj niezwykle ważni władcy świetności mezopotamskiej. To oni najczęściej kojarzeni są z krajem między rzekami i odwrotnie. Obaj byli poteżni, a ich imię za tamtych czasów było na ustach każdego. Zbudowali świetnie prosperujące i silne państwo.

    Teraz tylko jedna kwestia - który był najlepszy? Przecież tytuł najlepszego może należeć tylko do jednego.

    Według Ciebie kto zasługuje bardziej na owy przydomek. Kogo czasy są bardziej zapamiętywane jako jedyna najmocniejsza potęga świata? Dlaczego tak sądzisz?

    Poza udziałem w dyskusji zapraszam do głosowania w ankiecie.


  14. Zastanawiałem się czy zacząć kolekcjonować Batalie i wodzowie wszechczasów. Po rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że nie warto wydawać pieniędzy, których miało się tak mało.

    Kiedy wybrałem się na spacer do biblioteki szkolnej, tuż na wejściu pojawił mi się banan na twarzy. :> Wszystkie dotychczasowe "tomy" kolecji! Cudo... Teraz tylko zaczekam aż wszystko się samo skompletuje i oczywiście wypożyczam.

    Kolekcje Rzeczpospolitej są najwyżeszej jakości graficznej i naukowej. Mitologie świata to jak dotąd najlepszy pomysł wydawców. :}


  15. Znam pełno cytatów, ale jakie to są? Dopiero przypomnę sobie o nich w odpowiednich sytuacjach - wypracowania itp.

    Np. z ostatnio czytanych dzieł:

    Tajemnicją wielkich fortum bez jawnego xródła jest zawsze jakaś zbrodna, zapomniana, bo wykonano ja schludnie - Vautrin do Rastignaca, Ojciec Goriot, Honoré de Balzac.

    Pewnie Pospolitej Rzeczy

    Nikt tam nie ma na pieczy. - Krótka rozprawa, Mikołaj Rej.

    Ksiądz wini pana, pan księdza,

    A nam, prostym, zewsząd nędza. - -,,-

    Też troszkę z Antygony Sofoklesa:

    Współkochac przyszłam, nie współnienawidzić.

    Ale tyranów los, co z wszechmiar błogi, wolno im czynic co zechcą, i mowić.

    Marne to państwo co li panu służy.

    I inne.

    Król Edyp

    Któego oskarżasz - ty jesteś mordercą!

    Ach, nieszczęsnych pokolenia!

    Wasze życie to cień cienia!


  16. Ten bardzo długi okres czasu kształtował początki i podstawy dzisiejszych (tak naprawdę wczesnych) wielkich cywilizacji. Wynalazki, jakie powstały w tamtych czasach, dla współeczesnych ludzi mają szczególne znaczenie; nie możemy dzisiaj nawet wyobrazić sobie życia bez nich.

    Najważniejsze odkrycia i wydarzenia tej epoki są warte wspomnienia i zapamiętania. Które z nich wymienisz i jaką wartość im przypiszesz?

    Zapraszam do dyskusji.


  17. Osoba jak najbardziej kreatywna i uniwersalna. Ciekawe czy ktoś zrobił jeszcze więcej dla sztuki niż Leonardo. Jego nazwisko prawie każdemu przychodzi na myśl słysząc obraz, malarstwo, historia sztuki. Słynął też z pewnej ciekawostki: pisał symetrycznie, czyli tak jak "w lustrzanym odbiciu". Pan od muzyki opowiadał, że prawie każda książka o historii związanej z muzyką zawiera jeden dział o Leonardzie da Vinci. Szkice jego są świetne, lepsze niż niejeden ukończony obraz.

    Gioconda to obraz z głębią. Gdy się na niego patrzy, czuje się, że ta dama żyje w rzeczywistości i na Ciebie patrzy. Niezwykłe uczucie...


  18. Cytat:

    Jeśli już "Historia" to nie powinni zapominać o starożytności...

    O starożytności można sobie zapomnieć, na pierwszym miejscu stawia się w TVP Historia historię Polski.

    W końcu TVP - telewizja polska. Z samej nazwy wynika, co będzi głównie tam omawiane.

    Będziemy pokazywać historię tak, że widz nie zaśnie

    No to ja jestem widzem albo za bardzo wymagającym, albo widzącym ukazywanie ciekawej historii jako coś zwykłego i nudzącego... Raczej to drugie. Na prawie każdej rozmowie "specjalistów" (cudzysłowie tylko dla niektórych, kiedyś jeden z nich przez całą godzinę powiedział tylko kilka zdań O_o), chce mi się spać. Szczególnie kiedy widzę, że rozmowę prowadzi taki jeden prezenter (wybaczcie, nie znam nazwiska) z niemałym brzuchem, który już mówiąc zniechęca do oglądania. Nie wiem jakby opisać ten głos, taki ignorujący, coś w tym stylu.

    O czasach nowożytnych i średniowieczu jest bardzo mało. Czesto widzę powtórki. Wydarzenia o 3 maja omawiali jeszcze miesiąc po rocznicy.

    Chętniej oglądam Discovery, chociaż tam nie ma o Polsce. Za to niekiedy nadrabiam książkami. :wink:


  19. Bo Persja była agresorem, jeśli dobrze rozumiem.

    Ale jak już się posunęło na tak wiele, to dlaczego by nie pokusić się o więcej? :>

    [ Dodano: 2008-08-10, 20:06 ]

    Czyli według Ciebie po Salaminie Persja już była bez szans?

    Nie według mnie tylko wg tego co mówią nauczyciele w gimnazjum (w każdym bądź razie tak było w moim przypadku). :|


  20. A co to ma pytania o ewentualne losy Grecji?
    Czy wtedy Grecja mogła by zniknąć z map świata?
    A czy Persja zniknęła z map?

    Nie było to oczywiste moje uzasadnienie, ale te pytania jakby kształtuja moją odpowiedź. Jeśli Grecja miałaby zniknąć z map świata, dlaczego tak się nie stało z Persją?

    W szkołach uczą różnych rzeczy...
    Do końca tychże walk to było jeszcze daleko. Biorąc pod uwagę, że Kserkses nadal zachował przewagę liczebną na lądzie i dysponował ciągle dużą flotą, Grecy nie mogli być pewni swego.

    Tak, to wiem...

    Mówiąc "gimnazjum", mam na myśli wiadomości, które są najważniejsze i które trzeba znać z ogółu. Czyli znaczy to, iż uczniowie powinni znać sproszczoną wersję przyczyny potęgi greckiej w starożytności. Podsumowując: tak uczą nauczyciele, wyjaśniając najważniejsze aspekty historyczne - mówiąc, że bitwa pod Salaminą najbardziej przyczyniła sie do całego zwycięstwa.


  21. Czy bitwa rozegrana u wybrzeży Salaminy nie była decydującą bitwa morska pomiędzy Grecja a Persami?

    Mamy jeszcze Plateje, Mykale, Eurymedon, Cypr i Famagustę. Te bitwy też bardzo przyczyniły się do faktu wyższności Grecji nad Persją. Ale skłoniłbym się do powiedzenia, że z tych wszystkich bitew, Salamina wychodzi najbardziej wpływająco. W końcu w gimnazjum uczą o Maratonie, Termopilach i Salaminie. Ta ostatnia jest ukazywana (w gm) jako koniec walk persko-greckich, w których zwycięzcami ostatecznie są Grecy.

    co by sie stało gdyby to Persowie zwyciężyli?

    Tutaj mamy ogromny wachlarz możliwości przepowiadania. Aby jednoznacznie odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba wymyślić specjalne urządzenie zmianiające dzieje i historię świata. :wink:

    Czy wtedy Grecja mogła by zniknąć z map świata?

    A czy Persja zniknęła z map?

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.