-
Zawartość
680 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Achilles
-
I to nawet często. To ja opowiem o bardzo ciekawym i najważniejszym święcie religijnym w życiu każdego Mezopotamczyka. Chodzi tutaj o Nowy Rok, zwany zugmuku. Jako że święto było obchodzone za czasów Nabuchodonozora II, najczęściej w Babilonie, w dniach "świętowania" pamiętano przede wszystkim o ich najwyższym bogu Marduku. Liczne procesje i sceny z życia boga "ekranizowano" podczas wielkich uroczystości. I tak oto rozpoczynało się wszystko długimi "przemarszami" po stolicy. Następnie przy bramie Bab Belit pokazywano jak to niegdyś Bel Hitti (zły demon) próbował zabić i okaleczyć ciało Marduka. W skórze tego okropnego stworzenia występował początkowo kapłan, który później zamieniał się miejscem z niewolnikiem, którego wieszano na oczach wszystkich, na znak zwycięstwa dobra nad złem. Przy całej ceremonii obecni byli i żołnierze, i król, jak i zwykli obywatele państwa. Przy rozdzierającym bębenki uszów głosach kapłanek, paznokciami szpecących i uszkadzających swoje całe ciało, ukazując symbol żałoby z powodu chęci zrobienia złego bogowi, prosty lud był pod wrażeniem całej jakże bardzo dopracowanej scenerii. Święto kończyło się z kolejna procesją do Kaplicy Noworocznej - Bit Akitu.
-
Człowiek i dinozaur obok siebie?
Achilles odpowiedział Narya → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
O ile na naukach nie zakończyłoby się jego życie. Biblia rządzi się swoimi prawami. Poza tym nie możemy być pewni, iż jeden dzień wczoraj i dzisiaj znaczył to samo i odnosił się do rzeczywistości jednakowo. -
Nie, dosłownie nie napisałeś, ale wywnioskowałem z Twoich wypowiedzi, że traktujesz to bardzo poważnie. Właśnie właśnie. Nie my jesteśmy na miejscu tego człowieka. On sam robi z siebie wielkie pośmiewisko.
-
Spokojnie, myślę, że nie jest to najważniejszy problem całego społeczeństwa.
-
No to to może trochę przesada. Sprawa lalusi ostatnio staje się normą i upowszechnia się w dzisiejszym świecie, zwłaszcza w kręgach show biznesu. Mnie tam szczerze nie interesuje czy X obciął sobie włoski na nogach, a Y ukrył sobie pryszcza puderkiem. Niech sobie to robią! Co mnie to obchodzi?! Zwłaszcza te pudelki, niepudelki, najlepszym źródłem informacji z "wyższych sfer" to raczej nie są. Chociaż z drugiej strony mężczyźni powinni dbać o swoją higienę. W końcu śmierdziele są nie tolerowani. ;} Męskość polega na tym, że nie miesza się z naturą kobiecą, bądź się miesza, ale w bardzo malutkim stopniu. Ale kiedy widzę tych z fryzurami typu kolesia z artykułu podanego przez Vissegerda czy Gieorgija Puchalskiego, aż źle się robi. Owłosienie (na głowie oczywiście 8) ) bardzo dużo mówi o człowieku...
-
Jak dla mnie 30 latek to najodpowiedniejsza półka. Każda jej płyta zasługuje na kupno (lecz nie zapominajmy o Internecie ). Z jednej z ostatnich - Confessions on a Dance Floor - podobały mi się prawie wszystkie. Szczególnie te, które doczekały się swojego [singla]. Ostatnie 4 minutes wraz z Justinem Timberlake i Timbalandem załuguje na pierwsze miejsca list przebojów przez całe lato (i poza nim oczywiście też). Give it to me jeszcze okresu świetności nie "przeżywa", lecz zalążki poprzedniego sukcesu powoli nabywa. Jakiś czas temu włączyłem sobie radio gg, wybrałem stację Madonny. Słuchać i słuchać! Aż żal wyłączać komputer. Od tej jednej wizyty radiowej (na drugą nie chce się narażać, bo znowu się uzależnię :} ) mam na MP3 wciąż słuchaną przez siebie Like a Prayer. Madonna to ewidentnie największa królowa POPu wszechczasów, jak nie ogółem całej muzyki. Martwi mnie tylko jej postawa i wygląd. Zachowuje się jak prosta, nędzna (łagodnie mówiąc) pani do towarzystwa. Szczególnie ten jej "taniec" na ziemi - bardzo poniżające. Ale cóż... ona była zawsze kontrowersyjną postacią. Swoją drogą, w Give it to me pokazała niezły kawałek ładnego ciała. Jest to zapewne rezultat dobrowolnych ćwiczeń z jej strony, które ostatnimi czasy tak promowała.
-
Trochę to głupia sprawa, bo przecież skąd nauczyciel mógł wiedzieć, że uczeń nie wykorzystał niemałego problemu społecznego dzisiejszego świata do podwyższenia sobie oceny z wypracowania. Z drugiej strony jeśli zawód nauczyciela jest tak męczący i pracochłonny, można by usprawiedliwiać, że owa osoba zwracała uwagę na styl pisania, błędy interpunkcyjne i ortograficzne. Kiedy jest się zmęczonym i weźmie się jakąś książkę, zapewne niejeden z nas nie wie o czym czyta. Ale jeśli tą sprawą zajęła się prokuratura, widocznie musiała zostać rozpatrzona ta kwestia. Przewiduję już, że wyrok zapadnie za jakiś długi okres czasu. : )
-
A czasem temat ten nie powinien znajdować się Kancelarii Spraw Obywatelskich (dziale pomocowym)?
-
Też zadałbym to samo pytanie. Za bardzo nie wiem o czym się wypowiadać. Czy jest to temat o znęcaniu fizycznym i psychicznym z strony nauczycieli nad uczniami, czy też powinniśmy wystawić ocenę autorce tego tekstu. Narya, mamy dyskutować o pierwszej wymienionej przeze mnie kwestii czy tej drugiej?
-
Ależ to żadna kłótnia. To tylko normalna dyskusja, gdyby każdy ze wszystkim się z każdym zgadzał, byłoby gorzej niż nudno. Mówisz - masz. Dzięki starożytnym Grekom mamy piękne broszki z różnorodnymi motywami roślinnymi i geometrycznymi.
-
Ogień
Achilles odpowiedział Achilles → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Tam rozmawiamy ogólnie o najważniejszym wynalazku wg danego użytkownika. Tutaj mowa tylko o ogniu. -
Dlaczego akurat politeizm?
Achilles odpowiedział Achilles → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Ok, będę musiał zapytać się księdza czy takie myślenie jest zgodne z wiarą chrześcijańską. :] -
Dlaczego akurat politeizm?
Achilles odpowiedział Achilles → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Moje zdanie jest tylko potwierdzane dzisiejszym "małym katechizmem". ; ) Poza tym każdy z Nas ma coś z Boga. W końcu pierwsi ludzie zostali wg Biblii stworzeni przez Wszechmogącego, dlatego zgodnie z drogą ewolucji, mamy w sobie cząstkę nieśmiertelności. :mrgreen: -
Mamy taką nadzieję, bo przecież o żadnych krwawych bojach o władzę nie słyszeliśmy. A czy kiedykolwiek w Polsce Piastów odnosiło się nazewnictwo dzieci do stanowisk, jakie przyjmowały? Chodzi mi tutaj o panowanie lub toczenie batalii, a nie o kwestie zawodowe czy kościelne.
-
Dlaczego akurat politeizm?
Achilles odpowiedział Achilles → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Mamy przecież takie coś, co nazywane jest głównymi prawdami wiary, już pierwszy punkt przekazuje nam najważniejszą senstencję: Jest jeden Bóg. Jeden to jeden, widocznie Jezus jest Synem Bożym (lub kimś innym), ale na pewno nie bóstwem. W monoteizmie nie ma miejsca na "mniejszych" bożków. Przekierowuję do w/w argumentów. : ) -
Ojej! lata mojej nienarodzonej mlodości! (Czyt.) Bitelsi to jedna z najbarwienszych (chociaż nie było tak czesto kolorów w telewizorach ) historii świata światowej muzyki! Lady Madonna najbardziej mi się podoba: http://pl.youtube.com/watch?v=9vf26cRtG_w Na dodatek świetny teledysk. Mógłbym się zachwycać całymi godzinami...
-
Gdyby nie było pesymistów, nie mielibyśmy optymistów. ;P
-
Tylko ile mamy takich przypadków, zwłaszcza w poplątanej epoce pierwszych Piastów... Jedna kronika opisuje to, ale podaje pod ten rok, druga pod drugi, trzecia zgadza się z pierwszą do roku, ale już myli osoby. Taki jeden brzydko pachnący łańcuszek. No teraz podyskutujmy o znaczeniu imiona dla młodszego brata Mieszka I i jak miało się ono odnosić do przyszłości sytuacji w państwie. "Walczący o cześć", "czczący walkę" - czy te znaczenia czasem nie powinny być przeznaczone dla przyszłego, walecznego i meżnego, księcia państwa polańskiego? Czy można zakładać, że nastąpiła "podmianka" Mieszka zamiast Czcibora na tron?
-
Dlaczego akurat politeizm?
Achilles odpowiedział Achilles → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
No to czyli sama tak sądzisz - jest jeden Bóg, Jezus nie jest bóstwem, święci i patroni też. Za to w politeizmie (jak sama nazwa wskazuje) mamy wielu bogów a do tego jeszcze różnego rodzaju demony, herosi i inni kształtujący daną religię. Różnica między mono- a politeizmem jest taka, że czcimy albo jednego, albo wielu - a nie uznajemy jako świętych czy błogosławionych. : ) -
Najtrudniejsze pismo starożytne
Achilles dodał temat w Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Nazwa tematu zdaje się, że mówi sama za siebie. Jakie według Was pismo starożytności jest najtrudniejsze? Nad którym naukowcy głowią/głowili się najdłużej? Jakiego pisma już na pewno nigdy nie rozszyfrujemy? Zapraszam do dyskusji. -
Najtrudniejsze pismo starożytne
Achilles odpowiedział Achilles → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
To w takim razie dodam jeszcze pismo klinowe nowo asyryjskie. Było ono wzorowane na średnio-asyryjskim, które zaś na dawnym, to na klasycznym sumeryjskim będącym modyfikacją piktogragu sumeryjskiego. Piktogram sumeryjski wyglądał jak coś w rodzaju sproszczonego pisma hieroglificznego, jednak z ewolucją zostały wprowadzone trudniejsze układy, co w ostateczności dało niezły szyk tylko dla ambitnych. Jeśli dobrze się przyjrzałem - środnio-asyryjskie lub nowo asyryjskie: [center:fd7df5ec1e][/center:fd7df5ec1e] -
Póki jesteśmy przy tym to wspomnę, że Pizzaro nie umiał pisać. Można w każdym bądź razie wywnioskować (ten fakt) z notki Estery i braku wykształcenia konkwistadora. Dla mnie Pizzaro był bestią. To, co wyprawiał z "podbitym" ludem nie jest godne przypomnienia. Chcieli na mus wprowadzać religię chrześcijańską, zaś sami swoim zachowaniem walczyli z nią.
-
No tak, ale ja jeszcze dopisałem dla dodatkowej wiadomości (nie ma tego w pierwszym rodzaju planu)"Szablony" rozprawek górą! :mrgreen:
-
Co by było, gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu?
Achilles odpowiedział vanbrovar → temat → Historia Polski alternatywna
Czemu od razu Polska miałaby stać się karmą dla wściekłych psów (chociaż prawdopodobnie tak by było, jednak można pokusić się o kilka spekulacji)? Pamiętamy sojusz Henryka II (są to troszkę późniejsze czasy, ale sytuacja dość podoba) z poganami w roku 1002? Tak. Dlaczego Mieszko I nie mógłby zawrzeć czegoś w stylu propozycji Henryka. Choć to wyglądałoby nieprzyjemnie i nieetycznie (jak stwierdził Brunon z Kwerfurtu w swym słynnym liście do cesarza - z chrześcijanami wojuje, a z niechrześcijanami zawiera sojusze), ale jakoś wobec tych miała miejsce ugoda. Dlaczego miałaby wyglądać inaczej sytuacja w stosunku do kraju polańskiego? -
No dobrze, źródłami zakończę dyskusję na "po roku 972". A czy masz stuprocentową gwarancję, że wszyscy kronikarze i wszystkie kroniki pod każdym względem mówią prawdę? Co do posta - za sto lat już to nie będzie niezaprzeczalnym faktem, zwłaszcza jeśli zostanie on usunięty. Ale stop! Myślę, że w małym stopniu odbiegamy od tematu docelowego.