Skocz do zawartości

Tankfan

Użytkownicy
  • Zawartość

    941
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tankfan

  1. Dlaczego NATO przegra w Afganistanie?

    Tu nie chodzi nawet o straty w ludziach, bo te są małe w stosunku do ogółu sił zbrojnych, tylko społeczeństwa odzwyczajone. Bardziej chodzi o koszta, te są spore, a bo to trzeba zapewnić zaopatrzenie, a to rotacja pojazdów połączona z ich remontami i modernizacją, no generalnie tak z 80-90% kosztów pochłania logistyka i to jest problem, a nie straty. Są są, i te zdolności nawet wzrosną po ostatnich przetasowaniach w priorytetach związanych z wydawaniem pieniędzy na siły zbrojne, po prostu mniej będzie przyznawane na prace B&R i te będą trwały dłużej, a więcej przyznawanych funduszy idzie na misje jako takie. A to już jest kompletna bzdura, bowiem Talibowie to jest już bardzo niewielki procent tego z czym walczy ISAF, co zabawniejsze, oni sobie tak co zimę zapowiadają ofensywę na lat a jak przychodzi lato o wielkiej ofensywie ani widu ani słychu. Element który walczy z ISAF to zazwyczaj bandyci, przemytnicy i inne uzbrojone bandy z Talibami mające niewiele wspólnego. Ot opłacą paru wsiowych głupków, Ci im skombinują materiały, potem przyjeżdża inżynier, składa to w fugasa, tłumaczy co i jak, i taki wsiowy głupek z kilka USD (paradoks? :-)) odpala fugasa w odpowiednim momencie. A to już wynik głupoty społeczeństwa i mediów które często nie rozumieją iż ofiary cywilne na wojnie to niestety normalność... no ale Ja za cudzą głupotę nie odpowiadam. Tak? A na jakiej podstawie twierdzisz że nie słyszeli? Rozmawiałeś z nimi? Byłeś w Afganistanie osobiście? Czy może przeczytałeś to w jakimś kolejnym skretyniałym pisemku? :-) A to NATO i ISAF ma odpowiadać za to że większość społeczeństwa jest niewyedukowana i wierzy w bajki? A Ja tymczasem miałem okazję z kilkoma Irańczykami, młodymi jak i też pamiętającymi czasy Rezy Pahlawiego, i wcale nie są tacy zadowoleni z tej odnowy moralnej. Ba, choćby IRGC to formacja tak przesiąknięta korupcją że aż strach, Polskie realia to przy tym pikuś. Wielu nie podoba się też to że rządzi nimi banda religijnie ukierunkowanych oszołomów. A teraz żebyś się czegoś nauczył z zagadnień militarnych. Jak uczy do niedawny konflikt w Iraku, wojny asymetryczne to wojny na wyniszczenie przeciwnika. Trzeba to przetrzymać, partyzantka się w końcu wykrwawi i odpuści a i miejscowi będą mieli w coraz większym poważaniu partyzantów i innych bojowników o "wolność" i wiedząc że siły obce oraz rządowe będą gwarantem spokoju i rozwoju w przyszłości, wspomogę wysiłek ów sił. To jest kwestia czasu i tego kto dłużej wytrzyma. Choć oczywiście ISAF powinien bez ustanku naciskać na te różne zbrojne bandy w tym i na Talibów tak żeby nie mieli czasu na zreorganizowanie się, uzupełnienia itp. I zmień tytuł tematu, ten jest wręcz głupi... uważasz się za jasnowidza by ogłaszać wszem i wobec takie karkołomne wręcz tezy o czymś co jest nie pewne? O Iraku wielu mądrali to samo pisało, mówiło a może nawet i śpiewało, tymczasem jak na złość, siły USA i ich sojuszników na spółkę z lokalnymi siłami zdołało zdławić partyzantkę do takiego stopnia iż dziś Irak jest krajem całkiem spokojnym, odbudowującym się i miejmy nadzieję z dobrze zapowiadającą się przyszłością.
  2. Chyba że wypinający siłą zmusiłby słabszych do uległości... tylko zaznaczyłem to już wcześniej, po co, jednej i drugiej stronie się na siebie obrażać skoro dużo bardziej opłacalna jest ciągła współpraca, handel itd.
  3. Proponuję nie stawiać kraju na miejscu szarego człowieka. A już tym bardziej tak silnego kraju który na dobrą sprawę, w razie czego może wypiąć się na całą resztę, a USA ma ku temu akurat możliwości, tego się nie robi jednak bo i nie ma po co. Poza tym ani Chiny ani Japonia nie zażądają zwrotu, bo i po co denerwować spokojnego póki co potwora, pewien Japoński admirał wspominał coś o tym nieprawdaż. No właśnie, więc tym bardziej, po co denerwować silniejszego skoro można z nim robić dobre interesy?
  4. Secesjonista, FSO, Ja się oczywiście zgadzam że to kwestia bardzo skomplikowana, tym nie mniej na przykładzie zbrojeniówki i przemysłu lotniczego, wskazuję że nikomu nie zależy na tym aby USA były słabe, wręcz przeciwnie, w interesie Chin jak i Rosji jest to aby USA były jak najsilniejsze. Bowiem wszyscy, trzej najwięksi gracze, nie dążą do konfliktu między sobą, dużo bardziej opłacalne są interesy między sobą i gnojenie małych niepokornych. Jeżeli tak to postrzegasz to jest to postrzeganie bardzo prymitywne. Amerykanie to nie głupcy, oni bardzo rozważnie kalkulują czy konflikt zbrojny im się opłaca czy nie. W Iraku się opłaciło, kolejna strefa wpływów, lokalna partyzantka wykrwawiona i rozbita, ogromne zyski z uzbrajania nowych Irackich sił zbrojnych. I chociaż McCain nie był najlepszym kandydatem, był to człowiek o wiele lepiej obyty w polityce niż Obama... zresztą tak jak pisałem, Obama wygrał tylko za pomocą koloru swej skóry, prezydentem jest co najmniej słabym. Oj mylisz się, Amerykanie mają wręcz wrodzoną paranoję by inni nie mieli najlepszego sprzętu, nawet najbliżsi sojusznicy z NATO nie dostaną najnowszych i najlepszych technologii objętych embargo, nie ważne ile USA mogłoby na tym zarobić, ot kwestia technologii stealth i myśliwców F-22A, wielu by chciało, dostanie tylko USAF, choć rozważano opracowanie (tak jak w wypadku wielu innych typów uzbrojenia) specjalnej wersji eksportowej, tyle że część kosztów pokryć by musieli nabywcy, a taki model byłby nie wiele tańszy od wersji używanej przez USAF i do tego o mniejszych możliwościach. Także nie bądź tego taki pewny, bowiem sama ekonomia nie dyktuje wszystkich decyzji, jest coś takiego jak np. zachowanie przewagi technologicznej nad innymi. Pomijasz fakt że to było zagranie czysto polityczne i do przewidzenia, niestety Wenezuelczykom trzeba współczuć, iż mają prezydenta kretyna... inaczej tego chorego osobnika się nazwać niestety nie da. Brawa dla króla Hiszpanii (jeżeli pamięć mnie nie myli), powinien jeszcze tego jełopa zdzielić po tym tępym łbie.
  5. Problem w tym dla takich krajów, że nie mogą zakwestionować, zresztą USA może już nawet Rosji zaczynać powoli dyktować co komu sprzedawać może a co nie, i to będzie narastać. Dajmy na to, Rosyjskie silniki do samolotów Tu-204 są słabej jakości, nikt ich nie kupuje, zamiast tego montowane są silniki zawierające elementy produkowane w USA. Iran chciał kupić Tu-204 i produkować je na licencji, ale że USA nie spodobało się to iż samoloty mają silniki z elementami ich produkcji, no to cały deal skutecznie zablokowali. Europa podobnie, próbowali z A400M a tymczasem cierpliwość inwestorów się kończy, samolot to porażka (kompletnie nie odpowiada pierwotnym założeniom) a do tego taniej jest kupić C-130J/C-130J-30 + ewentualnie C-17A i wiele krajów cieplejszym okiem zerka na taką możliwość. A to tylko takie przykłady wzięte z pierwszej lepszej półki. Oczywiście inne kraje będą próbowały jakoś się uniezależniać, ale jest to chyba jednak skazane na porażkę. Choćby ChRL która wbrew różnym fanboyom jest krajem zacofanym technologicznie, oni nawet nie potrafią prawidłowo skopiować i produkować silników odrzutowych. Także o przyszłość USA, USD i wpływu tego kraju na resztę towarzystwa bym się nie martwił. Zresztą, szkoda że co niektórym wręcz marzy się upadek tego kraju. USA mają takie fundusze na prace B&R w różnych dziedzinach iż upadek tego kraju równałby się cofnięciem postępu cywilizacji przynajmniej o kilkanaście lat, nawet jeżeli wielu rozwiązań nie wprowadzają do użytku to jednak Know-How jest ważne.
  6. A jest kraj w którym nie ma biedoty? Chyba że rozmawiamy o jakichś poronionych utopiach... ah pardon, ale w utopiach, tych funkcjonujących w rzeczywistości jest jeszcze większa bieda niż w USA. Warto czytać ze zrozumieniem. Tacy giganci budzą uśmiech politowania u tej poważnej części kadry dydaktycznej na uniwersytetach. :-) Co ciekawsze może się okazać że bardzo szybko Obama wyleci z ciepłej posadki. Amerykanie mający uczulenie na wszelkie socjalne eksperymenty mają go już faktycznie powyżej uszu, oczywiście w mediach pokazuje się raczej krzykaczy popierających go, ale z własnych doświadczeń wiem że traci na popularności... zresztą nie oszukujmy się, wygrał bo jest czarny, kompleksy wzięły górę no bo przecież, co by powiedziała postępowa część świata, że wybrano białego zamiast czarnego. Ale o przyszłość USA bym się nie martwił, prędzej o przyszłość europy, gdzie mamy aż za dużo socjalizmu i kretyńskiej polityki wewnętrznej.
  7. Co ciekawsze USA są bardziej skonsolidowanym państwem i narodem niż to się Europejczykom wydaje, co zresztą można zaobserwować po tym jak Jankesi między sobą rozmawiają. No bo wielki to kraj, do tego federacja, ktoś by pomyślał że oni czują jakąś więź tylko ze stanem z jakiego pochodzą, a tymczasem jest inaczej, czuje się więź raczej z całym krajem i narodem jako takim. Ot naturalny proces rozwoju państwa i narodu. :-) W takim wypadku jest to już bezczelne kłamstwo.
  8. Wojna w Libanie

    Człowieku, zadam Ci pytanie po raz kolejny, czy Ty wiesz co to jest AT-15 (Kod NATO)? Czyli 9M123 Chryzantema, to jest ciężki PPK odpalany z pojazdów opancerzonych, czyli to: . Takim sprzętem dysponują tylko wojska lądowe Federacji Rosyjskiej. Natomiast to czym dysponował Hezbollah to AT-14 czyli 9M133 Kornet, czyli zwykły PPK odpalany z wyrzutni na trójnogu. I takowym sprzętem Hezbollah dysponował. Teraz widzisz różnicę? Zatem dwoje źródła to albo jacyś amatorzy/jełopy nie potrafiące rozróżnić systemów PPK lub ich oznaczeń albo zwyczajnie kłamią. Nadal nie wierzysz? No to proszę mi pokazać nosiciela systemu 9M123 w barwach Hezbollahu.
  9. Piraci - cicha wojna u wybrzeży Somalii

    Oj te misje pod auspicjami ONZ z powodu kretyńskich ROE to niezbyt ciekawie się prezentują. Ot choćby misja UNIFIL, popatrzcie sobie jak tam dbają o życie sił pokojowych, gdzie żołnierze muszą chodzić na patrolach z rozładowaną broń (nawet magazynek ma być wyjęty), jak zostaną zaatakowani to czas w jakim żołnierze będą wstanie się bronić będzie znacznie wydłużony. Już lepiej aby takie misje organizowane były pod auspicjami jakiegoś mocarstwa lub supermocarstwa gdzie dowódcy wojskowi podejdą do ROE jak należy i będą wstanie zapewnić cywilnej pomocy humanitarnej odpowiednią ochronę a także zorganizować całą resztę jak należy.
  10. Widzę że jesteśmy trochę do tyłu z informacjami co? Wojna w Iraku się dawno skończyła, jakiś rok do dwóch lat temu, w Iraku zostało tylko kilka lekkich jednostek piechoty mających szkolić lokalne siły zbrojne (które nomen omen już dawno temu przejęły pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Iraku) i ewentualnie pomagać. Także cały wysiłek skupia się na Afganistanie. I może być tak że Talibowie (i inne zbrojne bandy) będą musieli odpuścić, ostatnio w Afganistanie zaczyna być coraz więcej oddziałów ISAF, i to nie tylko US.Army i USMC, ale nawet Niemcy ze swoim chorym podejściem do sytuacji w końcu pomyśleli o wzmocnieniu swego kontyngentu. Chciałbyś co? Ale zadam Ci pytanie, ile masz lat? Uważasz że jak państwo ma problemy finansowe to ot tak zbankrutuje i kaplica? To co wtedy zrobią te biedne Chiny które bez USA będą niczym, bo de facto są uzależnione od USA (a nie na odwrót) jako jednego z największych rynków zbytu. Inna kwestia to jeszcze stabilność gospodarki, a ta w USA jest stabilna, waluta także (obniżono nieco wartość dolara co prawda, ale to raczej Chińskie zagranie/metoda, mająca na celu przyciągnięcie inwestorów i to się udaje, w przeciwieństwie do UE gdzie euro ma tak duża wartość iż odstrasza inwestorów, o czym swego czasu ekonomiści pisali). Jeszcze mogą się odbić i tak się stanie, kwestia czasu. Zresztą mogą znaleźć źródło dochodów w zbrojeniówce w sferze sprzętu dla wojsk lądowych. Po przetasowaniach Gatesa teraz w USA to wojska lądowe i piechota morska są pupilkami Pentagonu, a ich programy R&D i zakupu nowego sprzętu są tańsze niż US.Navy czy USAF, także poza zakupami sprzętu dla siebie mogą go sprzedawać za granicę. Zresztą zobaczymy co zareklamują na Eurosatory w tym roku, a nóż widelec będzie więcej chętnych na M-ATV, cięższe MRAPy, inne wozy bojowe i sprzęt. Także o kondycję USA bym się nie martwił, to nie pierwszy poważny kryzys w ich gospodarce, a kryzysów się wychodzi w lepszym lub gorszym stanie. Nawet chyba wiem skąd bierze się postrzeganie kryzysu jako końca tego kraju, ot ludzie uważają go mylnie za imperium którym nie jest, bowiem imperium a supermocarstwo to dwie zupełnie różne rzeczy, także porównywanie USA do np. imperium Romanum jest błędne. Dziś lepiej rozwinięte kraje upadać nie będą, wręcz przeciwnie, to te mniejsze, mniej stabilne i biedne mogą mieć z tym problemy.
  11. Czy NATO to (jeszcze) NATO

    O ile można jeszcze mówić o Europejskiej zbrojeniówce. BAe Systems to już de facto firma Amerykańska, produkująca masę sprzętu dla różnych krajów. Ba General Dynamics Land Systems Europe przejęła licencyjną produkcję czołgów Leopard 2A6E dla Hiszpanii od oryginalnego producenta czyli KMW. Same Niemcy zapierają się rękoma i nogami przed tym aby Amerykanie wykupili ich zbrojeniówkę, ale wątpię by długo wytrzymali i... w zasadzie bardzo dobrze. Dzięki USA pracę być może utrzymają duże ilości pracowników, gdyż państwa Europejskie redukują, redukują i jeszcze raz redukują do granic absurdu swoje siły zbrojne. Natomiast USA będą zamawiać coraz więcej sprzętu dla wojsk lądowych, to czego sami nie mogą z przyczyn takich jak czas, fundusze itp. produkować, będą kupować za granicą. Cóż zobaczymy co będzie w przyszłości ale twierdzenie iż jest to sytuacja niekorzystna dla Europy z punktu widzenia zbrojeniówki biorąc pod uwagę impotencję rządów państw Europejskich, chyba jest nie przemyślane.
  12. Wojna w Korei - uzbrojenie

    Tych z przed generacji powojennej II+ i generacji powojennej III niewiele bo w zasadzie byli to w prostej linii "potomkowie" wozów z okresu IIWŚ. I niewiele w konstrukcji się zmieniło. Przełom nastąpił w ZSRR w 1962/1963 kiedy powstały prototypy T-64A. Zresztą w czasie wojny Jom Kippur Izraelscy wojskowi byli pod wielkim wrażeniem Syryjskich T-62 wyprodukowanych w ZSRR, szczególnie imponowała im siła ognia armaty 2A20 kalibru 115mm o gładkim przewodzie lufy. A także to że wozy wyposażone były w system aktywnej noktowizji (dziś system przestarzały i nie używany, zastąpiła go noktowizja pasywna i termowizja). T-62 był też pierwszym wozem na świecie wyposażonym w system filtro-wentylacji chroniący załogę przed skutkami rażenia broni ABC. Natomiast T-64A był pierwszym czołgiem wyposażonym w pancerz wielowarstwowy zawierający materiały nie metalowe, tzw. Kombinacja-K, a także był pierwszym czołgiem na świecie w którym zastosowano z powodzeniem wystrzeliwane z lufy przeciwpancerne pociski kierowane, choć w tej materii pierwsi byli Amerykanie z ich MGM-51 używanym w czołgu M551 a następnie w M60A2, niestety projekt nie wypalił. Zresztą Amerykanie znacznie wcześniej eksperymentowali z pancerzami wielowarstwowymi zawierającymi materiały nie metalowe... choć w zasadzie bardziej poprawna nazwa to pancerz z rdzeniem nie metalowym, również nic z tego nie wyszło, a szkoda. T-64A w swoim czasie górował także siłą ognia nad każdym innym czołgiem na świecie, uzbrojony był bowiem w armatę 2A26 (o ile nie pomyliłem się co do oznaczenia) kalibru 125mm o gładkim przewodzie lufy. Z niej to wywodzi się późniejsza seria armat 2A46.
  13. Wojna w Korei - uzbrojenie

    W Korei jakiegoś wielkiego przełomu nie było bo wozy tam walczące były konstrukcjami z czasów IIWŚ. Jedyne co mogłoby być nowością na zachodzie to stosowanie na większą skalę amunicji APDS i HEAT, zaś po stronie Korei tylko HEAT. Zaś co do samego uzbrojenia. M4A3E8/M4A3(76)W używał armaty kalibru 76mm oznaczonej jako M1A1, miała niezłe osiągi jak i po wojnie produkowano do niej już naprawdę dobrą amunicję. Wozy M26 używały armaty M3 kalibru 90mm. M46 armaty M3A1 tego samego kalibru. T-34/85 używał armaty ZiS-S-53 kalibru 85mm, samo działo było niezłe ale amunicja przeciwpancerna powodowała że osiągi spadały nawet poniżej osiągów armaty M1A1 kalibru 76mm. IS-3 używał armaty D-25T kalibru 122mm, ale działo w roli broni przeciwpancernej takie sobie było, ogólnie IS-3 był bardziej wozem przełamania mającym niszczyć umocnienia, siłę żywą itp. bardziej miękkie cele, co jednak nie oznacza że pocisk wystrzelony z tego działa nie robił krzywdy bo robił i to sporą, tyle że aby z tego trafić w czołg trzeba było się trochę nastrzelać. Ups, przepraszam w Korei używane były IS-2 a nie IS-3, mój błąd.
  14. Wojna w Korei - uzbrojenie

    Więcej zniszczonych zostało wozów proweniencji sowieckiej... Zresztą już wielokrotnie poruszano temat dlaczego wozy amerykańskie z okresu IIWŚ były lepsze od sowieckich z tamtego okresu. Koreańczycy z północy nie mieli nic co mogłoby dorównać M4A3E8/M4A3(76)W czy M26 lub M46. IS-3 też padały. Na dobrą sprawę ZSRR nie miał czołgów mogących dorównać zachodowi aż do połowy (mniej więcej) lat 60 i pojawienia się T-64A. Potem mieli lepszy sprzęt aż do lat 1979-1980 kiedy to w Niemczech i USA wprowadzono do służby M1 i Leo2A0/A1... w roku 1987 NATO przejmuje definitywnie inicjatywę wprowadzając M1A1HA i Leo2A4 późnych partii produkcyjnych... i tak już zostało do dziś choć Rosjanie i Ukraińcy wciąż mają maszyny porównywalne pod wieloma względami z zachodnimi. To tak pokrótce.
  15. Wojna w Korei - uzbrojenie

    Nie nie było czołgów T-54 w Korei, co nawet na głupiej Wikipedii w języku angielskim jest napisane. T-54 i T-55 zostały wcielone do wojsk lądowych Korei Północnej dopiero pomiędzy 1967 a 1970.
  16. Wojna w Korei - uzbrojenie

    Ad personam wycięte - Q Ale wracając do meritum. Primo, zapamiętaj, że w amerykańskiej nomenklaturze wojskowej, oznaczenia pojazdów wojskowych piszemy bez myślnika, a więc nie M-47 a M47, choć zdarzają się wyjątki, bo np. pojazdy opracowane tylko dla piechoty morskiej i nie używane przez wojska lądowe, mają już w oznaczeniu myślnik, np. AAVP-7A1, LAV-25 itp. Secundo, nie było żadnych T-54 w Korei. Czołgi biorące udział w konflikcie to M4A3E8/M4A3(76)W, M26 i M46, A41 Centurion, inne lżejsze konstrukcje po stronie wojsk ONZ. Korea używała wozów T-34/85, pewnie były tam też T-34/76 choć fotografii nie widziałem, jak również ponoć wozy IS-3. Nie pisz o czymś o czym pojęcia nie ma, nie było ani systemów kierowania ogniem ani noktowizji. Fragment wycięty - prowadzenie zbędnych sporów i dyskusji jest niemile widziane - Q Z treścią merytoryczną postów interlokutorów można się nie zgadzać, można podważać ich wiarygodność, jednak zawsze należy robić to w sposób w miarę uprzejmy, czyli przestrzegać zasad forumowego bon-tonu. Nawet silne wzburzenie spowodowane poziomem merytorycznym wypowiedzi któregokolwiek z Użytkowników tego nie usprawiedliwia. To tak na przyszłość. Q
  17. Powrót Związku Radzieckiego

    Poza tym, Rosjanie doskonale zdają sobie sprawę jaki potencjał ma przemysł zbrojeniowy w USA a jaki ma ich rodzimy przemysł i wiedzą doskonale, że kolejny wyścig zbrojeń zrujnował by Rosyjską gospodarkę jeszcze bardziej. No to z kim jeszcze wyścig zbrojeń? Z Europą? W Europie przemysł zbrojeniowy powoli niestety, chyba zacznie odchodzić do historii, przynajmniej ta jego część odpowiadająca za cięższy sprzęt. ChRL? ChRL same ledwo są wstanie produkować nowoczesny sprzęt (ostatnio wojska lotnicze odrzuciły około 11-15 myśliwców J-11B ze względu na ich "jakość"). Także na dobrą sprawę nikomu się kolejna zimna wojna i wyścig zbrojeń nie opłacają.
  18. Koreańska Republika Ludowo Demokratyczna (KRLD)

    W sensie konfliktu konwencjonalnego? Nie z racji ich militarnej mizerii (same liczby dziś i chyba nigdy siłą nie były), chyba że to kraj samobójców chcących ginąć masowo na froncie. Jeżeli chodzi o konflikt z użyciem broni ABC to jest zagrożeniem, poważnym dla najbliższych sąsiadów. A niestety, Kim i spółka przyparci do muru mogą być nie obliczalni. I De facto, dla Korei Południowej, Japonii i USA ten komunistyczny skansen mógłby sobie wegetować dalej i nikt by się nim zbytnio nie przejmował, jednakże Kim i spółka widocznie chcą coś ugrać atomową kartą przetargową, z tym że to nie koniecznie jest dobre wyjście bowiem jeśli przegną pałę mówiąc brzydko, może być nie wesoło. I na pewno dla północnych się to dobrze nie skończy, a i w ChRL nie koniecznie mogą mieć wsparcie na wypadek takiej ewentualności.
  19. Karabinek wz. 96 Beryl

    Jak ma wyglądać wyposażenie plutonu? Cóż w US.Army z tego co się orientuje jest dwóch strzelców kbkm na amunicję 5,56x45mm, takich plutonów jest dwa + pluton czy też sekcja dowodzenia w skład której wchodzą dwa ukm na amunicję 7,62x51mm, przynajmniej w batalionach podlegających pod IBCT i SBCT tak jest, w HBCT jest inaczej, chyba bez ukm bo za sekcje z ukm robi BWP. Ilu żołnierzy ma dostać kb i/lub (ale tu proszę mnie poprawić w razie czego) kbk na amunicję 7,62x51mm? Nie wiem.
  20. Karabinek wz. 96 Beryl

    Raczej proste uzupełnienie automatycznych kbk, automatyczny kb wygląda w zasadzie identycznie tylko używa amunicji o większym kalibrze. Zresztą dowódcy US.Army postulują też większe nasycenie w samopowtarzalne karabiny wyborowe na amunicję 7,62x51mm. Natomiast na szczeblu kompanii owszem są też zasilane amunicją 7,62x51mm karabiny maszynowe, czy też uniwersalne karabiny maszynowe dla bardziej poprawnej klasyfikacji. Co nie oznacza że ktokolwiek rezygnuje z amunicji 5,56x45mm mimo pojawienia się takich nowości jak 6,8x43mm.
  21. Karabinek wz. 96 Beryl

    Nie, choć myślałem swego czasu nad zaciągnięciem się... przeważyły jednak studia. Tym nie mniej warto jednak poczytać dokładnie czasami to co pisze chociażby REMOV. Chodzi o doświadczenia z Afganistanu między innymi, 7,62x51mm ma większy zasięg ognia skutecznego, stąd opracowywanie, właściwie nie broni tylko na amunicję ów wymienioną, ale także na 5,56x45mm. Oba mają zalety i wady. Stąd opracowywanie takich kbk i kb automatycznych jak SCAR-L (Mk 16 Mod 0) na amunicję 5,56x45mm i SCAR-H (Mk 17 Mod 0) na amunicję 7,62x51mm, oba rodzaje mają się w domyśle uzupełniać, choć nikt z amunicji 5,56x45mm nie zamierza rezygnować, mimo że pojawiają się np. nowe pociski łączące zalety obu rodzajów jak 6,8mm SPC itp.
  22. Karabinek wz. 96 Beryl

    To nic nie tłumaczy, bowiem żołnierz służby zasadniczej też nie jest fachowcem, a i kbk wz.96 Beryl się mocno ostatnimi czasy zmienił. I choć szczytem techniki nie jest to jest to dobra broń. Co nie zmienia faktu że broń rodziny AK jest już nieperspektywiczna (tak też wz.96), czas by w WP miejmy nadzieje zastąpiła ją nowa konstrukcja opracowywana w ramach programu MSBS-5,56.
  23. Vis wz.35 czy Colt M1911 ??

    A wracając ad meritum. Bodajże były wersje Vis wz.35 na amunicję 11,43x23mm (.45 ACP), niestety wiem tylko o jednej sztuce którą ktoś kiedyś widział (użytkownik forum Militarium), ma ktoś więcej informacji na temat tej wersji?
  24. Karabinek wz. 96 Beryl

    A służysz w wojsku polskim aby przedstawiać tak kategoryczne opinie? Masz jakieś realne doświadczenia z kbk wz.96? Czy też jak podejrzewam są to takie tam laickie slogany?
  25. Vis wz.35 czy Colt M1911 ??

    Raczej zmęczenie, ale masz rację, troszkę się powtórzyłem. A co do chwytu, sam nie wiem, może zmniejszyć grubość "ścianek", może dałoby się usadzić w magazynku 10 czy 12 naboi, w USP na ten kaliber i w jego wersji dla sił specjalnych Mk23 się dało.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.