Skocz do zawartości

widiowy7

Moderator
  • Zawartość

    3,442
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez widiowy7


  1. Uff, a już myślałem że kazek998 robi figury na komputerze.

    Speedy;

    Autor w każdym razie był dość sceptyczny w tej kwestii; jakkolwiek nie wykluczał zastosowania takiego manewru do dynamicznego hamowania w pewnych okolicznościach. Jednak był zdania, że jest to ryzykowne, bo wiąże się z wielką utratą energii kinetycznej, której może zabraknąć w toku dalszej walki na jakiś manewr pionowy.

    Żeby nie powiedzieć, że taki manewr w trakcie wlaki jest mocno ryzykowny i pozbawiony sensu. To tak, jakby podczas wyścigu celowo wytracić moc silnika aby wykonać drifting. Ładne to, ale niecelowe.

    Natychmiastowe wytracenie prędkości? Można rozważyć :)

    Wszakże atakujący nagle jest z przodu.


  2. W lipcu 1944 r. w akcji partyzantów pod Urzędowem partyzancki oddział miał rozbić 800-osobową kolumnę SS i żandarmerii.

    W wyniku potyczki około oddział liczący 70 partyzantów doznał strat - 1 zabity, 12 rannych. Straty niemieckie miały

    wynieść: 200 zabitych, 250 rannych, a 350 dostało się do niewoli.

    Takie przynajmniej dane podała Małgorzata Szwarzgruber w swym artykule.

    /tejże, "Koniec ery kawalera?", "Polska Zbrojna", nr 2 (802), luty 2013/

    Potwierdzone, ale zweryfikowane in minus na forum DWS.

    http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=20&t=131536


  3. Jak dla mnie jedynym sportem - uprawianym amatorsko, tylko dla własnej przyjemności ( bo rywalizację mam "w głębokim poważaniu"), ale za to bardzo intensywnie jest strzelectwo. Nie wiem czy mieści się Wam w "kategorii sport", ale oficjalnie nim jest.

    Ciekawe, ile kalori zabiera seria z biodra z takiego MG-42 :)


  4. Ja właśnie zastanawiam sie na zakupem fretki, ale nie wiem czy ten "zwierz" nie jest dla mnie za duzym wyzwaniem. Posiadał ktoś kiedyś fretkę? Ciężko ją hodować?

    Podobno są ciężkie w hodowli, z powodu olbrzymiego temperamentu.


  5. Portki takie co by się w nie zapakować. Kobitki maja swoje torebki a facet ma problem ze swoimi drobiazgami. W takie militarne portki spokojnie mogę zapakować: dokumenty do samochodu plus kluczyki, klucze do domu, telefon (nie mały bo Evolve Predator), portfel, gwizdek na psy, czasem repelent na komary i nóż do grzybów.

    Do tego jakiś T-shirt (gładki, lub w niekrzykliwy kamuflaż).

    Ja dostałem w prezencie pięć par spodni z demobilu Bundeswehry. Wiele się w nich mieści.

    Gdy koncertuję się szant-folkowo, dochodzi jeszcze aparat, błyszczyki kobiet, jakieś fajki.

    Na tors oblekam T-shirt marki tureckiej Ohne (córka mi załatwiła z 10 sztuk) w kolorach czarny i różne odcienie granatu.


  6. Na trasie A7 przed Olsztynkiem licząc od Warszawy, Jadamowo.

    Jest stacja benzynowa. Na terenie jest T-34, SKOT i właśnie niemiecki schron bojowy. W ostatnie wakacje były wokół niego solidne wykopki.

    Podobno chcą go przesunąć o kilkadziesiąt metrów ( budowa autostrady). Ale jak to zrobią, bo zauważyłem że ma kondygnację do dołu?

    Dźwigami przenieśli.

    A swoją drogą.

    Według tej mapki:

    ba17c82f8330e142m.jpg

    Ten przeniesiony schron znajduje się przy polnej drodze idącej od Jadamowa w kierunku głównej drogi. I niknie poza krawędzią mapy :)

    Mi się udało odnaleźć schrony L49, L48, L47.

    Z tym, że L 48 jest totalnym destruktem.

    L49 stoi na prywatnej posesji (były PGR).

    Wszystkie były to prawdopodobnie schrony dla drużyny piechoty z magazynem amunicyjnym.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.