widiowy7

Dla mnie I Kalwaria, tzn arkady. Wykonawca uchwycił taki nastrój, że myślałem że za chwilę usłyszę głos prof. Zina i dźwięk węgla o papier.

A czy halabarda nie jest szwajcarskim wynalazkiem? Czy szwajcarscy piechurzy, nie wymyslili sprzętu, pozwalającego zwyciężać im austriackie rycerstwo?

Albinosie cała Twoja wypowiedź jakby z ust moich wyjętą jest. Tylko słów znaleźć nie mogłem. A za to, to wielkie dzięki. Po prostu artyści.

Nie jest tak źle. Wszak szykuje się odbicie Wieczorkiewicza (Akcja pod Arsenałem). Znakomicie rozwija się motyw "Nadwywiadu" czyli przejęcie przez Niemców grypsów z Pawiaka. Kiedyś, na wypożyczonych VHS-ach przed filmem były reklamy. Zachęcony nimi wypożyczyłem film. No cóż, wszystkie najciekawsze sceny były w reklamach. Ale z masochistycznym upodobaniem, serial oglądam.

Siergiej Rudenko, dowódca 16 Armii Lotniczej, w swojej książce "Zwycięskie skrzydła". opisuje, jak grupa IŁ-2, lecąc na zadanie, została ostrzelana przez artylerię plot. Utworzyli krąg, ostrzelali baterię, polecieli wykonać zasadnicze zadanie. Co się okazało. Bateria było własna, dowódca formacji nie ponósł konsekwencji, gdyż w zaatakowanej batterii było tylko dwóch rannych. Ach, ta legendarna skuteczność IŁów

Czy jest w ogóle coś takiego? Jak to się ocenia? Czu uniwersytety jako całość można ocenić, czy tylko jakieś kierunki? Czy bardzo kontrowersyjne będzie pytanie, czu lepszy jest Uniwersytet Jagielloński, czy Warszawski?

Tak na szybko, to kołacze mi się zbombardowanie oddziałów 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka, przez alianckie lotnictwo. Na pewno czytałem to u Skibińskiego, ale lata temu, i nie pamiętam strat :cry:

A czy gwiazdy tak naprawdę tańczą na lodzie? Przyznam się że nie obejrzałem ani jednego odcinka, więc pewnie nie jestem trendy lub cool A tańczą Fronczewski, Zapasiewicz, stary Stuhr, Tyszkiewiczowa, Pieczka, Radziwiłłowicz, Kolberger?

To tak jak ja Ale z ciekawości zapytam. Kto zmusił Ciebie, do pierwszej lektury? U mnie to było jakoś tak naturalnie. Byłem na "Krzyżakach", a Rodzice coś tam wspomnieli o takim "Potopie". I jakoś poleciało.

Rola Wisły i jej powiązanie z Warszawą zmieniło się dopiero po zakończeniu II wojny, i to dopiero w latach siedemdziesiątych zeszłego stulecia. Jeszcze na przełomie lat 60-tych i 70-tych, rzeka tętniła życiem. Pasażerskie, parowe bocznokołowce, pogłębiarki, barki z piaskiem, milicyjne motorówki. Wędkarze ze swoimi łódkami, warsztaty szkutnicze w Porcie Praskim. Piękne i niestety martwe już wspomnienie. Dla mnie, wynika jasno, że handlowo-transportowe. Zresztą rzeka była o wiele szersza, sięgała swymi falami do podnóża skarpy wiślanej.

Mogłoby to przyspieszyć zdobycie Rzymu, a nawet zakończyć kampanie włoską. Tyle, że na czele alianckich wojsk stał gen. John Lucas. Kunktatorstwo, ociąganie się, zaprzepaściły tę dobrze zapowiadającą się operację. Powiedziałbym " spektakularnie nieudana akcja".

Tyle tylko. że wielki mógł też nie być postacią wybitną. A w takim wypadku odwoływalność powinna być priorytetem. Tzn , chodzi mi o kompetencje.

Sukcesy w dowodzeniu, lub ich brak. Generalizując, kompetencje. Paru na szczęście hetmanów wybitnych mieliśmy.

A czy nie jest tu błąd logiczny? Kiedy ( bo nie pamiętam) urząd hetmański stał się dożywotnim? Jak mierny hetman polny, ma się stać hetmanem wielkim, to chyba nie jest najlepsze wyjście?

Też się z czymś takim spotkałem. Jagiełło był dowódcą typu wschodniego. A jako wódz, bitwę musiał wygrać, ale nie mieczem tylko taktyką. Nie przejmuj się Jarpenie zaraz spece od średniowiecznej armii wezmą nas w obroty. Ale jestem z Tobą :thumleft:

Brał udział w wyprawie przeciwko niemu. Ale w czasie oblężenia, Polacy zorientowali się że im coś nie idzie. I okazało się, że oblężonym donosił nie kto inny jak Bohun Został rozstrzelany na początku 1664 roku, W Nowogródku Siewierskim. Tak właśnie skończyła się kariera słynnego wodza kozackiego, o którym Ludwik Kubala napisał: "Odwaga lwa,chytrość węża, przebiegłość lisa i lekkomyślność wichru drgały w każdej jego żyle .Wolność, step, wojna_były jego żywiołem"

Dzikie Pola to tereny dzisiejszej Ukrainy. Jak jest ich historia? Kiedy zaczęto je zasiedlać? Czy naprawdę były to takie pustki? Pytanie oczywiście do fachowców w temacie. A paru na forum mamy :wink:

A to ja dorzucę linka. Według mnie stronniczy, ale.... http://www.asme.pl/110366367367243.shtml

Oczywiście cytuję wybiórczo. Ale czy Mokotów miał znaczenie dla walk powstańczych? Odizolowana dzielnica na uboczu.Dlatego "Basztę" wraz z "Radosławem" umieściłbym w pobliżu mostów. Trzeba by je zdobyć. Tylko niestety znając historię, "Waligurę" Niemcy zrolowaliby jeszcze szybciej niż w realu. Ale gdyby na ich trasie stały dwa silne zgrupowania?

Najwyraźniej SB bardzo dużo wiedziała i prof.Wolszczan z tej wiedzy aktualnie korzysta. :wink:

To był cytat z artykułu, zobacz nagłówek. Z tego co czytałem bardzo bardzo dawno temu, to uciekinierzy z Sobiboru nie mieli farta. Albo wpadli w "ramiona" grup bandyckich, albo zbyt nerwowych oddziałów partyzanckich.

A mi ewidentnie szykuje się sprawa "Nadwywiadu". Taka prowokacja Niemców, za pomocą "polskich" oficerów.

Każda rozbita jednostka, każdej na świecie armii tak wygląda. Brud i smród. Czyli po prostu normalny odór ludowego wojska

1906 - uwolnienie dziesięciu skazanych na śmierć bojowców PPS przez oddział pod dowództwem Jana Gorzechowskiego - "Jura" przebrany w mundury carskiej żandarmerii. Co do "krwawej środy" to mam mieszane uczucia. Nie wiem, czy zamachy te były skierowane przeciwko konkretnym osobom, powiedzmy winnych terrorowi przeciwko Polakom, czy ogólnie w aparat administracyjno-policyjny, w których to zamachach ginęli niewinni ludzie?

Data wodowania 31 maja 1911 Data oddania do eksploatacji 10 kwietnia 1912 Data zatonięcia 15 kwietnia 1912 Typ statek pasażerski Stocznia Harland and Wolff Armator White Star Line Bandera Wielka Brytania Wielka Brytania Port macierzysty Liverpool Liczba członków załogi 892 Liczba pasażerów 2435 (1324 w jedynym rejsie pasażerskim) Długość całkowita (L) 268,99 m Szerokość (B) 29,41 m Zanurzenie (D) 10,50 m Wysokość (H) 53,34 m Prędkość maks. 22,5 w Pojemność brutto 46 329 RT Dane napędu dwie czterocylindrowe maszyny parowe potrójnego rozprężania, niskoobrotowa turbina na parę odlotową Il. śrub napędowych Data zatonięcia 15 kwietnia 1912 Typ statek pasażerski Stocznia Harland and Wolff Armator White Star Line Bandera Wielka Brytania Wielka Brytania Port macierzysty Liverpool Liczba członków załogi 892 Liczba pasażerów 2435 (1324 w jedynym rejsie pasażerskim) Długość całkowita (L) 268,99 m Szerokość (B) 29,41 m Zanurzenie (D) 10,50 m Wysokość (H) 53,34 m Prędkość maks. 22,5 w Pojemność brutto 46 329 RT Dane napędu dwie czterocylindrowe maszyny parowe potrójnego rozprężania, niskoobrotowa turbina na parę odlotową Il. śrub napędowych 3 Tyle danych "papierowych". Statek był zaiste niezwykle imponujący.