widiowy7
Moderator-
Zawartość
3,442 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez widiowy7
-
Generalnie to ukłon do podłogi. ale też sposób zachowania. Czyli wiernopoddańcze zachowanie. Taka relacja ostry szef, grzeczni pracownicy.
-
Kampania Wrześniowa- Polacy na terenie Rzeszy
widiowy7 odpowiedział sabalator → temat → Działania bojowe
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wypady_polski..._Wschodnie_1939 Też może pomóc -
W "Wojnie warszawsko-niemieckiej" (niestety nie mam i dawno czytałem ) autor podaje, jak musieli zmusić polskich fotografów, eksponujących w witrynach swoich warsztatów zdjęcia mundurowych Niemców. Było to dzieło "Wawra". Początkowo wybijano, szyby. Po jakimś czasie, zostało tylko 10 zakładów, które uparcie wystawiały w witrynach Niemców. Dlatego, 20 czerwca 1941 roku, "Wawerczycy " umieścili w "Nowym Kurierze Warszawskim" następujące ogłoszenie: Uwaga! Następujące firmy fotograficzne przyjmują zamówienia od Reichs- i Volksdeutschów, pojedynczo i grupowo ze zniżką 40%. Panowie wojskowi i umundurowani-zniżka 75% Dalej następowały nazwy zakładów lub nazwiska właścicieli wszystkich dziesięciu zakładów. Akcja odniosła skutek. Warszawiacy zbojkotowali te zakłady, a z ich witryn zniknęły niemieckie fotki.
-
Generalnie to faktycznie brak chyba dobrej woli. Gdyby tak nie było, to ataki pirackie można było by mocno wyhamować. Co prawda, nie wyobrażam sobie, aby na cywilnych statkach, załoga miała obsługiwać nkm-y, czy coś podobnego. Ale gdyby zastosować statki-pułapki? Ale jak wyżej napisałem, brak dobrej woli i determinacji armatorów.
-
Jak twierdziłeś, uzdolniony umysł ścisły. Spokojnie tatku , młodzian da sobie radę. Obiecuję Ci.
-
Bardziej chodzi o wybór na kumulację, kiedy ludzie rzucają sie na kolektury.
-
A ja mam taka teorię, spisku oczywiście Nagrywa się powiedzmy dziesięć losowań. Następnie z kraju spływają dane . Maję pół godziny na wybranie odpowiedniego nagrania.
-
Co się działo z wziętymi do niewoli żołnierzami LWP. Na pewno część z nich rozstrzelano np pod Podhajcami, czy pod Budziszynem. Ale czy wszystkich? Prawdę mówiąc, na ten temat nigdy nie udało mi się trafić. A co np z berlingowcami z Czerniakowa w Powstaniu?
-
Wyglądają futurystycznie. A wdrożenie do służby, no cóż, nie nastąpi. Przede wszystkim brak kasy. Później , brak kasy.
-
Jak wiadomo, kopia była drążona od ostrza mniej więcej do chwytu (kuli). Nie wiem jak to było wykonywane, moskiewskie próby z kopiami się nie powiodły, bo nie potrafili jej wykonać. Może to była bardzo skomplikowana technologia? A moze dostawcy zawyżali ceny? Według mnie wszystko jest możliwe. Zawsze i wszędzie kantowano na dostawach dla armii.
-
Kot Baskervillów. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/35a3a49fb1195d69.html Jest różnica?
-
Piractwo nieodłącznie związane jest z żeglugą, temat można założyć w w każdym dziale. http://www.republika.pl/aneigo/Html/faq.htm
-
Znalazłem coś takiego o tym filmie: Filmu co prawda nie oglądałem, ale może ktoś był? Co prawda, może być to klasyczny Hollywood, ale może warty obejrzenia? //Don Pedrosso: Każde nowe zdanie zaczynamy od dużej litery.
-
Bitwa pod Jaktorowem - czy można było nie przegrać?
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Działania bojowe
Moja pomyłka, powinno być " rankiem 28 września". Przepraszam. Zacytuję z książki "Przeciw konfidentom i czołgom" Por. "Dolina", najbardziej energiczny z uczestników odprawy, zaprotestował przeciwko porzuceniu choćby części wozów. "Przyprowadziłem je tutaj z Puszczy Nalibockiej"_ argumentował. Jego zdaniem na wozach znajdował sie sprzęt, który później będzie przydatny,wręcz niezbędny, w partyzantce. Dla mnie wszystko nie tak. Jeśli zdecydowano się na wyjście z ukrycia jeszcze "za widoku", to przecież musieli się liczyć z wykryciem. Niemcy okrążyli zgrupowanie pod Jaktorowem, bo po prostu wiedzieli gdzie ono się kieruje. Gdyby wyszli jakieś dwie godziny później, byliby od Jaktorowa w godzinie powiedzmy X o jakieś osiem kilometrów. Ale nie byłoby też i Niemców. Szukali w tym czasie zgrupowania bardziej na wschód. Gdyby kolumnę taborową jednak porzucił, była szansa nas uratowanie dużej części Zgrupowania. Przemawia oczywiście za mną czysty pragmatyzm, z perspektywy ponad sześćdziesięciu lat. -
Bitwa pod Jaktorowem - czy można było nie przegrać?
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Działania bojowe
Problem był taki dwutorowy.Rankiem 29 września, po morderczym marszu, zgrupowanie zapadło w pobliżu wioski Zamość-Bieliny. Przez cały dzień, krążyły rozpoznawcze samoloty Luftwaffe, ale nie wykryły Polaków. I teraz narada dowódców. Wyjść jeszcze za dnia, aby dojść do torów pod Jaktorowem jak najwcześniej rano czy późnym wieczorem, ale wtedy od torów, będzie jeszcze sporo drogi? Druga rzecz to tabory. Myślano o porzuceniu wozów, ale nie zgodził się na to "Dolina". On też był zwolennikiem wyjścia jeszcze za dnia. Co też uczyniono. Kolumna została szybko wykryta przez Luftwaffe, Niemcy mieli czas na przegrupowanie własnych oddziałów. No i na koniec ten błąd mjr "Okonia", z postojem przed przekroczeniem linii kolejowej. Argumentował podobno, że nie porzuci rozciągniętej kolumny taborowej. Co do samego rozmieszczenia poszczególnych oddziałów, nic niestety nie znalazłem. Mam tylko wrażenie, że por. "Dolina", w swoich wspomnieniach mógł to opisać, ale wieki temu czytałem i nie pamiętam. -
Bitwa pod Jaktorowem - czy można było nie przegrać?
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Działania bojowe
No i wracamy pewnie do starej dyskusji o "Okoniu" . To nie był oficer, nadający się na dowodzenie. "Dolina" dość ostro polemizował z "Okoniem". Kilka, dwa trzy kilometry, zadecydowały o klęsce Grupy "Kampinos". Taka jest prawda. "Okoń" dbając o zostające w tyle tabory, zatracił całe zgrupowanie. -
Bitwa pod Jaktorowem - czy można było nie przegrać?
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Działania bojowe
http://www.ibprs.pl/ak_obroza_kampinos/45.html I to jest według mnie najważniejszy moment. Przed samymi torami, major "Okoń" zarządził "odpoczynek". Ja rozumiem, oddziały były zmęczone. Ale jak czytałem wspomnienia Adolfa Pilcha, był tą decyzją ogromnie zdziwiony. -
Podobną wątpliwość mam Speedy. Po trochu domyślam się, co to jest zapalnik uderzeniowy. Ale czemu, jeśli wybuchał w trakcie zatrzymania się na celu, to czemu nie wybuchał w trakcie rzutu? Też szarpnięcie.????????????/
-
Lista "katów Warszawy" (od Dirlewangera) w rękach MPW
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Historia Polski ogólnie
Też mi nie zadziałały, wkleiłem z oryginału: http://www.tygodnikforum.pl/forum/index ... &page=text -
Lista "katów Warszawy" (od Dirlewangera) w rękach MPW
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Historia Polski ogólnie
Z onetu: Jaka jest Wasza opinia na ten temat. Zostawić biednych staruszków w spokoju? Sądzić? Czy jeszcze inaczej? -
Po kampanii wrześniowej, w Tajnej Armii Polskiej, znaleźli się pierwsi twórcy przyszłego szwadronu. -kpt. „Wacław”-Wacław Pełka; -ppor. „Henryk” Henryk Boguszewski, por. „Pretwicz”- Zbigniew Kwieciński.. Na początku 1940 roku, zaczęli organizować Pierwszą Kompanię Batalionu Mokotów. Dowódcą Batalionu został kpt. „Wacław”, dowódcą kompanii ppor. „Henryk”. W początkowym okresie, szeregi kompanii, zasiliła głównie młodzież Mokotowa, Czerniakowa i Sielc. W późniejszym okresie, do szeregów dołączyli harcerze z m in. 42, 55, 66 WDH. W 1941 roku, por.”Henryk”, zaczyna przekształcać kompanię strzelecką w kompanię motorową, o charakterze zwiadowczo -dywersyjnym. Wprowadzono szkolenia w zakresie terenoznawstwa, zwiadu, łączności radiotelegraficznej. Niedługo po tym, kompania zmieniła nazwę na Pierwszy Szwadron Strzelców Motorowych.Zwiększył się werbunek ludzi, odpowiadający profilowi jednostki. Pod koniec 1941r, c.c.por.”Gzyms” -Franciszek Pukacki, z szeregów 1SSM wybrał trzynastu ochotników, którzy po półrocznym szkoleniu dywersyjno-minerskim, skierowani zostali na II odcinek „Wachlarza”. „Murzyn” - Władysław Foks „Strączek ”- Edward Frątczak „Dowbór „ -Jan Nowicki „Dunek” -Czesław Nowiński „Oracz” -Zbigniew Ostrowski ”Pola” -Bolesław Przepiórka „Syrena” -Henryk Przepiórka „Ostoja” -Marian Puchalski „Kaczka” -Wacław Rybarczyk „Skrzydełko” -Zygmunt Salamonowski „Wilk” -Ludwik Trzesiński „Zuch” -Wacław Wrzesiński „Dorko” -Adolf Zakrzewski W połowie `944 roku Szwadron posiadał około 20 sekcji szkoleniowych. Dwie trzy sekcje tworzyły drużynęm ,niektóre samoisstnie rozrastały się do wielkości drużyny. Istniała ponadto drużyna dywersyjba pod dowództwem plut.”Olczaka”- Tadeusza majewskiego i drużyna łączności kpr. „Żbika” –Zdzisława Iwaniuka.. Pierwszym plutonem dowodził por. „Safo -”Stanisław Śliwiński. Drugim por,”War” –NN Trzecim kpr. Pchor „Mazur“ –Jan Szulczyński. Funkcję szefa sprawował plut. „Mały” –Jan Nowicki Łączny syan liczbowy szwadronu wynosił ok.140 żołnierzy i 40 sanitariuszek w 4-5 osobowych patrolach. W lipcu 1944 roku Niemcy aresztowali dowódcę Szwadronu ppor.”Henryka” –Henryka Boguszewskiego. Sprawę dowodzenia skomplikował fakt, iż zastępca dowódcy por. „Pretwicz”, objął stanowisko zastępcy dowódcy 4 Rejonu. Do Powstania, Szwadron skoncentrować miał się na Kolonii „Staszica”, w domu przy ulicy Langiewicza 19/21. Stawiło się ok. 80 ludzi. Dowodzenie objął por.”Safo”- Stanisław Śliwiński Uzbrojenie nie dotarło. ‘Planowany cel: SS Stauferkaserne przy ul.Rakowieckiej 6 od strony Pola Mokotowskiego Za: "II Batalion "Odwet" Armii Krajowej Maria Sułowska-Dmochowska. Rozdział : Zarys dziejów Pierwszego Szwadronu Strzelców Motorowych (opr. Tadeusz Suliński )
-
Wojna japońsko-rosyjska 1904-1905
widiowy7 odpowiedział 4313_1481369817 → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Nie myśl że się czepiam, posty mi się podobają, tylko co to jest te 30 mm? -
A ja go oceniam wysoko. Bardzo sprawny administrator. Kierowany przez siebie wydział, doprowadził do znacznej sprawności. I chwała mu za to. A robił to dla ZSRR, jakby ktoś chciał mnie zacząć kopać.