widiowy7

Miejmy nadzieję że powstanie. Widzę ogrom materiału do pokazania. Państwo Podziemne, "leśni", życie codzienne pod okupacją. Trochę tego jest.

Czyli jest tak jak zawsze podejrzewałem. Dla przeciętnego zjadacza chleba, niemożliwe jest przeczytanie średniowiecznej kroniki czy jakiejś księgi.

Żeby nie było że taki mądry jestem. http://www.twierdza.art.pl/a_budow_forteczne.htm

Witaj FSO Rewolucja była za drzwiami, tylko zabrakło czasu.Tzn. wojna się skończyła. Gdyby potrwała dłużej, to tak dla potomności, Anglicy tez już pracowali nad konstrukcjami wolnonośnymi, ale koniec wojny jakoś przerwał te prace. Zgadza się. Zawsze wszelakiej maści wodzowie, zadziwiali mnie swym konserwatyzmem, żeby nie użyć słowa tępota.

No i co ważne. Fokker oraz zakłady Pfalz, zastosowali w swoich maszynach konstrukcje wolnonośne, z grubym profilem płata. A brak zewnętrznych cięgieł, poprawiał aerodynamikę płatowca. Oczywiście Junkers poszedł zdecydowanie dalej w swoich J I ; D I; CL I . Ale to już według mnie mała rewolucja. Metalowe, wolnonośne dolnopłaty. Czyli juz niedaleka przyszłość.

Zdaje się, że chodziło mi o rozbudowę i budowę fortalicji. Zadajesz Vissegerdzie

Co pozwalało księciu świdnickiemu Bolkowi I prowadzić niezależną od Wacława II politykę?

Chyba o niego chodzi. Zatopił 14 statków. ale nigdzie nie mogłem doczytać nic więcej.

W Europie i w Polsce, znajdywane były czaszki ze śladami trepanacji, wywodzące się z czasów epoki kamiennej. W kodeksie praw Hammurabiego, są opisy niektórych zabiegwe chirurgicznych, jakie wykonywali Chaldejczycy: Leczenie złamań, operacje zaćmy, przypalanie chorej spojówki oka.

Takie cytaciki z: http://www.linux.net.pl/~wkotwica/slomka/slomka.html

11 Dywizjon Artylerii Konnej dowódca dywizjonu – ppłk Władysław Szwed zastępca dowódcy – mjr Stanisław Dembiński adiutant – kpt. Kazimierz Budkowski oficer zwiadowczy – ppor. rez. Kazimierz Kwaśnica oficer obserwacyjny – ppor. rez. Paweł Berent dowódca kolumny amunicyjnej – ppor. rez. Stefan Piaszczyński lekarz medycyny – kpt. lek. med. Adam Soja lekarz weterynarii – ppor. lek. wet. Adam Karwowski płatnik – ppor. rez. Stanisław Zaorski oficer żywnościowy – chor. Konstanty Wojtania oficer łącznikowy ( nadetatowy ) – ppor. rez. Konstanty Staszkiewicz oficer broni gazowej – por. Jan Okińczyc oficer dyspozycyjny – kpt. Stefan Karwat 1 Bateria dowódca – kpt. Brunon Guttenberger oficer ogniowy – ppor. Edward Zacharek oficer zwiadowczy – ppor. rez. Leonard Edmund Groblewski dowódca I plutonu – ppor. rez. Sylwester Główczyński dowódca II plutonu – ppor. Mieczysław Piekarek szef baterii – ogn. Tomasz Kowalski w baterii – pchor. Zakrzewski 2 Bateria dowódca – kpt. Janusz Jan Pasturczak oficer ogniowy – ppor. rez. Zygmunt Odyja] oficer zwiadowczy – ppor. Kazimierz Jakubaszko dowódca I plutonu – ppor. rez. Feliks Florian Mały dowódca II plutonu – ppor. Benedykt Datka szef baterii – ogn. Franciszek Gołata w baterii – pchor. Vogt, Karnkowski, Kruczkowski 3 Bateria dowódca – kpt. Stanisław Sierakowski oficer ogniowy – por. Marian Jan Słowik oficer zwiadowczy – ppor. Czesław Sidorski dowódca I plutonu – ppor. rez. Kazimierz Jan Madalński dowódca II plutonu – ppor. rez. Stanisław Florentyn Neyman szef baterii – NN 4 Bateria dowódca – kpt. Janusz Muszyński oficer ogniowy – ppor. Adam Polt oficer zwiadowczy – por. Stefan Arnoldt dowódca I plutonu – ppor. rez. Eryk Maria Haller dowódca II plutonu – ppor. rez. Michał Karwowski szef baterii – ogn. Musiał pluton łączności dowódca – por. Stanisław Zajączkowski

A to ja mam pytyanko. Czy na studiach historycznych uczy się odczytywania starych napisów?

Żeby mi płacili za spanie. Żebym mógł się cofnąć o 30 lat i parę rzeczy poprawić w swoim życiu. No i niech będzie jeszcze pół litra

Mam wrażenie że Kadrinazi wiążąco odpowiedział. I mam nadzieję, że chodzi o uzbrojenie armii europejskich w tym okresie. Bo jeśli jest inaczej to Boh pomyłuj. Armie Bliskiego i Dalekiego Wschodu to wystarczą na niejeden przewód doktorski.

A jakbyś jeszcze dodał klasyfikację pod względem blokowania (nieodgadnięcia) pytania. Mi się udało raz.

Dla mnie, w naszych warunkach geopolitycznych i morskich, to w zasadzie przydatne są tylko jakieś morskie "drobnoustroje". Typu kutry rakietowe i torpedowe, tałowce bazowe i morskie. Okręty podwodne do czego? Broń ofensywna przeciwko Rosji?

A i wspomnieć trzeba chyba, że są pewne trudności w nabyciu broni palnej dla zwykłego śmiertelnika A tak OT. Coś mi się obiło o uszy, że broń strzelecka, a więc ta , na którą trzeba mieć pozwolenia, kończy się na kalibrze 20 mm. Jeśli to prawda (pewnie się mylę), mogę sobie kupić w pełni sprawnego T-34?

Mowa jest jak o jakimś novum. Niby miały znajdować jakieś słabe punkty obrony przeciwnika. Ale może ja nie rozumiem. Jakim cudem jakaś grupa szturmowa, miała być skuteczniejsza, niż falowe ataki regularnej piechoty, masakrowanej zresztą artylerią i kaemami? Uzbrojenie? Taktyka? Jeśli tak, to na czym polegała?

Nieliczna armia RON-u, nieliczna ale dzielna, walczy u boku swych trzech wielkich sąsiadów przeciwko temu "uzurpatorowi" z Korsyki. Ponosi ciężkie straty. Największe, gdy zmuszona jest na Moskwę. Ale po odwrocie, znowu mamy wolny kraj.

A czy ktoś ma dane na temat przedwojennej sowieckiej konstytucji? Takie pytanie mnie naszło, bo jakiś rosyjski pisarz, nie pomnę czy Rezun czy Sołżenicyn, wielokrotnie wspominał, że była to najbardziej demokratyczna konstytucja na świecie. A jednocześnie istniał słynny paragraf 58, według którego na każdego znalazł sie sposób i powód na zsyłkę.

A jak to było z naszym UR-em? Czy mógł się nadawać na broń snajperską?

Ale już Brygada "Grunwald", traktowana była przez historiografię (PRL-u rzecz jasna ) jako oddział polski.x

Poza tym, ZSRR tez posiadało gazy bojowe. Niemcy musieli zdawać sobie z tego sprawę. Jednak nigdy nie użyli ich w boju. A takie trucie obrońców w jakiś tunelach, w Odessie czy Brześciu, mogło ujść im płazem, bo niby kto miał o tym zameldować? Nie wiadomo też jakich gazów użyli?

A czy taki pułk to była jednostka taktyczna? Czy np. chorągwie zgrupowane na prawym skrzydle nie były nazwane z automatu "pułkiem prawego skrzydła"?

Jest to akcja o której kiedyś na pewno czytałem. Grupa żołnierzy AK zdobyła samochód. Był to opancerzony Mercedes lub Horch. Co się okazało. Tym samochodem przyjechał jakiś oficiel Gestapo z Berlina. W tym momencie dzwoni polski oficer do oficera dyżurnego Gestapo na Szucha. Przedstawia propozycję. Kilkudziesięcu więźniów Pawiaka za samochód //Albinos W związku z tym, iż temat poszedł w stronę kontaktów AK z Niemcami, zmieniam jego tytuł.