widiowy7
Moderator-
Zawartość
3,442 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez widiowy7
-
1920. Wojna i miłość
widiowy7 odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
A widzisz FSO, jak to z gustami bywa. Mi serial 'Wiedźmin' podobał się bardzo. Natomiast 1920 WiM, jest taki flakowaty i podlany olejem. W skrócie, nudny. Makazis; Po a: to jest moja prywatna sprawa. Po b: jestem masochistą? Po c: teoretycznie, możliwe jest, że zacznie się w końcu akcja, chociażby podobna do tej jak w "M nad rozlewiskiem" -
Hiroyoshi Nishizawa- według różnych źródeł od 87 do 103 maszyn przeciwnika. Saburo Sakai- około 64 maszyn na koncie. Ilmari Juutilainen -94 maszyny
-
Niekoniecznie Andreasie. Chciałbym po po prostu wiedzieć, o czym mamy dyskutować
-
No i co ma być przyczynkiem do dyskusji? Może zamieść jeszcze listę dwudziestu najskuteczniejszych, niemieckich experten?
-
Ano kolejna zagwozdka. Aby populacja mogła się rozwijac, potrzeba pięciuset osobników. Tak kiedyś wyczytałem. Migracja musiała być więc większa. Ale pytanie jest takie. Po co tam płynęli? Wszak brzegów nie widać?
-
Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego
widiowy7 odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
Nie jest moim celem wychwalanie komunistycznych, UBeckich oprawców. Nie mniej, stosując tego typu metody,"leśni" stają się tacy sami jak przeciwnicy. Żeby walczyć o wznosłą ideę, trzeba mieć "czyste ręce". Nie mówię że nie powinni nie zabijać jakiś ubeków. Ale inaczej. Pod płot i kula w łeb. Bez tortur. Przy okazji Samuelu, masz spis oddziałów leśnych, z listą nieludzkiego uśmiercania ubeków? Bo bardzo chętnie się zapoznam. -
Elektrowania atomowa w Polsce
widiowy7 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Tylko pytanie do mądrzejszych. Co zostaje po tych 2.5 tonach węgla, a co po jednym gramie uranu? -
Jestem w trakcie poszukiwań takiego motywu z westernu "W samo południe". I ta muza. no i nie mogę znaleźć
-
Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego
widiowy7 odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
To nic dziwnego. Ci z lasu po 45-tym, musieli sie z tym liczyć. A wracając do tematu, działania obydwu stron były brutalne, bo musiały takie być. Tyle tylko, moja opinia, gdy chce zabić przeciwnika, to się strzela w łeb, a nie przybija gwoździami do ściany. andreas A ja się użalam nad zezwierzęceniem. I to z obydwu stron. Dla mnie nie ma żadnego uzasadnienia nad znęcaniem się nad innym człowiekiem. Pozdr widiowy -
I tu jest ból i zagwozdka Bo jeśli Kreta z czasów erectusa była wyspą, to po kiego diabła chcieli się tam udawać? Widzę tylko takie możliwości. Nagła burza, huragan, jakaś grupa dostaje się na wyspę, powiedzmy na drzewie? Czy na pewno Kreta nie zyskała kiedyś połączenia ze stałym lądem? I tu chce zadać pytanie. Co wykazały te wykopaliska na Krecie w temacie homo erectus co do wielkości populacji?
-
Nie neguję tego co napisałaś. Ale czy ktoś wysnuł jakąkolwiek teorię, jakim cudem homo erectus mógł się przeprawić na Kretę?
-
Filary Ziemi
widiowy7 odpowiedział Wiesław z Bogdańca → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Jestem akurat w trakcie oglądania. Dzisiaj sobie puszczam trzeci odcinek. A że Folletta czytałem z osiem lat temu, to mi się po prostu podoba. W sensie podoba mi się serial. -
A ja w latach 70-tych czytałem "Kajko i Koko w kosmosie". Czarno-biały. Pamięta ktoś?
-
Lokalizacja niemieckich jednostek i organizacji w Warszawie
widiowy7 odpowiedział secesjonista → temat → Okupanci
O, ciekawy temat. Ja mam pytanie. Co za Niemcy stacjonowali w Domu Shichta 1 sierpnia? To ten budynek przy samym moście Śląsko -Dabrowskim? Dzisiaj Centrum Stomatologii. -
Furiusz zadał kiedyś takie pytanie: https://forum.historia.org.pl/topic/11773-introligator/ To temat taki zakładam. Korzystacie z usług takich warsztatów? Książka nie jest w sumie trwałym towarem, renowacja jest czasem potrzebna. Sam z wykształcenia i z zamiłowania jestem introligatorem. A moim najcenniejszym dziełem, było XIX-wieczne wydanie "Pana Tadeusza". Złocone krawędzie, skórzana oprawa. Moja ingerencja polegała polegała na rozpruciu wkładu, zszyciu, nie naruszając złocenie i ponowne wklejenie w okładkę. Dodam tylko, że nie mam uprawnień. Mogę oprawiać ksziążki wydane po 21 -ym roku XX wieku.
-
A jak najbardziej. Róg Hożej i ks.Skorupki. Czyli od Marszałkowskiej do pl.Trzech Krzyży.
-
Tomaszu N. Problem w latach 80-tych polegał na tym że ja miałem uprawnienia powiedzmy czeladnika. A sam widziałem ksiązki oprawiane przez wykwalifikowanych konserwatorów. Tragedia. Żle , za ciasno spasowane. Ale temat nie o kwalifikacjach, tylko o warsztatach w waszych miejscowościach.
-
Kolega widiowy nie wie, ale mogę polecić warsztat, polecony w linku pierwszego postu. Solidna introligatornia. I robią nadruki na grzbietach.
-
Jesteś secesjonisto szybki jak błyskawica ja po szkole poligraficznej, w kierunku introligatorskim, moge oprawiać książki jak wcześniej pisałem. Okres wcześniejszy, to już konserwatorzy, po wyższych studiach w danym kierunku. A gdzie oprawiasz? Bo po to założyłem temat. EDIT Mogę oprawiać oficjalnie książki wydane po 1945 roku
-
Jak w drugowojennej artylerii rozwiązywany był problem celnego, ale pośredniego ognia?
-
No dobrze, jak zwykle precyzyjny widiowy zada pytanie. Za linią wroga jest skrzyżowanie dróg. W czasie naszego natarcia musi być ostrzelane. Powiedzmy przez 50 luf różnych rodzajów. Aby nie zdradzać zamiarów, nie możemy się wcześniej wstrzelać.Czy taki scenariusz był możliwy? Jak to wyliczano?
-
Wspominasz tu o sytuacji niemal idealnej. Tzn. mamy tego obserwatora lub samolot. A gdy cel ( jakiś )pojawia się np dwa kilometry za linią wroga, na jakimś skrzyżowaniu? Tomasz N Problem w tym, że nasycenie artylerii na kilometr frontu, dotyczył luf.Od moździerzy, dział polowych 75-76 mm, przez armaty większych kalibrów czy haubice.A wszystkie mają mniej więcej trafić w jeden obszar. Jakoś to musiano umieć zgrać i obliczyć. Wojciech Żukrowski we wrześniu 1939 r służył w artylerii. Jego bateria, pod Przasnyszem lub Różanem (nie pamiętam dokładnie ) strzelała do Niemców z terenu, na mapie oznaczonym jako bagno. Zostali namierzeni, niemniej przeciwnik strzelał po obrzeżach tego bagienka. Czyli istniały sposoby na wyliczenie pozycji wrogiej artylerii, i konieczna jest mapa terenu.
-
Świeżonka To chyba mazowiecki wymysł, przynajmniej nazwa.
-
A są może dane, jakie ilości ludzi miały poszczególne organizacje w "polu" w roku 1943 i 44-tym? Bo z tego co się orientuję, to oddziały partyzanckie wysypały się dopiero od połowy roku 44.
-
Trasa A7, generalnie Warszawa-Gdańsk. Jadąc z Wawy miejscowość Strzegowo. "Bar pod sosnami". Micha świetna, wszystko świeże i ceny nie wygórowane. Polecam jadącym na Warmię