
widiowy7
Moderator-
Zawartość
3,442 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez widiowy7
-
Jak się gdzieś doczytałem, postawienie zapory minowej u wylotu Zatoki Fińskiej, miało opóżnić wyjśćie Rosjan na Bałtyk. No to pytam, czy możliwe było postawienie tej zapory? Chyba nie można tego zrobić przed wybuchem wojny. A wtedy to już za późno.
-
Co do ilości załogi, to znalazłem tylko to o longskipach: http://pl.wikipedia.org/wiki/Langskip A z tego co kiedyś czytałem, cała załoga wikińskiego okrętu mogła być wojownikami, część jednak była wyspecjalizowanymi żeglarzami.
-
Temat się odemknął Doszedłem ostatnio do wniosku, że jednak byłby problem z postawieniem ofensywnej zagrody minowej, u wylotu Zatoki Fińskiej. Zakładam, że Rosjanie są stroną atakującą. I to oni wyznaczają dzień X. A przed tym dniem, nawet będące na dozorze nasze OP, nic nie mogą zrobić, Flocie Bałtyckiej, wychodzącej na pełne morze. Tym bardziej nie ma wtedy sensu stawianie ofensywnej zagrody. Zostaje wtedy szybkie postawienie zagrody obronnej na przedpolach Helu i Gdyni.I "Gryf" się chyba do tego dobrze nadawał.
-
Słowo sie rzekło, kobyłka u płota. No miał być to podobno zakład Sobieskiego z jakimś szlachcicem. Przegrany miał pocałować klaczkę w hmmm.. podogonie? A może ktoś wie kto kobyłkę całował? A może jeszcze znany jest temat zakładu? P.S. Mój tysięczny post, specjalnie dla Pancernego P.S. Koterie na forum? :mrgreen:
-
lub apertyzację :thumbup: Zdaje mi się, że Nicolas Appert nawet namówił i/lub sprzedał Armii Francuskiej swoją metodę konserwacji żywności. Było to na początku XIX wieku.
-
1920. Wojna i miłość
widiowy7 odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Masz w swojej wypowiedzi ciekawy, rację. Totalne niechlujstwo twórców, spowodowane brakiem konkurencji. Po prostu wiedzieli że i tak serial pójdzie na antenę. To po co się starać :wall: Co do statystów-rekonstruktorów. Rzuca się w oczy, że po prostu nigdy nie byli w wojsku. Podejrzewam, że te sceny bitewne, obozowe, garnizonowe dalibyśmy radę zagrać lepiej. I to bez przygotowania Do tego z serialu tego dowiaduję się, że kompania liczy ze dwudziestu chłopa. Wierzę twórcom na słowo, aż taki stary nie jestem, aby pamiętać tę wojnę :no: A na koniec, podstawową jednostką w armii polskiej jest oddział -
Czy w czasach PRL był lepiej?
widiowy7 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Niezłe. W prawie identycznej sytuacji, po wypłacie z książeczki, stać mnie było na rower marki 'Karat" Tylko takich nie było w sklepach -
FSO Parafrazując Ciebie, są dostawczaki, którym można dołożyć jeden czy dwa rzędy siedzeń? I robi się busik pasażerski. Nieprawdaż? Tak było z "Gryfem". Po demontażu tych szkolnych pomieszczeń, mamy miejsce na 600 min. Do szkolenia narybku marynarskiego potrzeba jakiegoś okrętu? Nieprawdaż? W czterech co najmniej kategoriach: -artyleria, -miny, -nawigacja, -motor. No chyba że negujesz w ogóle potrzebę posiadania przez Polskę Marynarki Wojennej. Co do uniwersalnych armat dużego kalibru, nie było takich w ofercie angielskiej i francuskiej. Bo ich nie było. Nasza Marynarka niejako nastawiona była na przeciwnika ze Wschodu.
-
Ja to można oceniać? Powstanie, rewolucja? jak Zachód do tego podszedł? Tzn. jak zdradził kolejny raz.
-
To co pokazałeś, to chyba amerykańska armata "Long Tom" 155 mm. Fotki nie mam, ale widziałem na terenie jakiejś posesji radziecką armatę przeciwlotniczą 85 mm. Też zgrabna
-
FSO!!!!! Zwróć uwagę, że na jednym okręcie zrealizowano kilka funkcji. Okręt minowy- 600 min to nie w kij dmuchał."Gryf" był w stanie taką ilość postawić. Okręt szkolny-Zwróć uwagę na główną artylerię. Dokładnie takie same armaty były na niszczycielach. Czyli szkolenie artylerzystów i przyszłych członków minowców. Oczywiście też nawigatorów i innych funkcji pokładowych. No motorzyści to chyba tylko na "Gryfa" bo napęd taki trochę nietypowy A nie. "Ptaszki" też miały Diesle. Wiedzieliby, że zespół wyszedł w morze. I to wszystko. A przy okazji. Wiesz oczywiście, jakimi samolotami dalekiego zasięgu dysponowała Flota Bałtycka w 1939 r ? Wszystkie zadania postawione przed "Gryfem" mógł on spełniać z powodzeniem.
-
Tylko Ty omawiasz w tym momencie sytuację taktyczna z końca wojny, w której to trakcie wszyscy wrzucali do Zatoki co tylko mogli. No chyba że, nie mam takowej wiedzy, wody zatoki Fińskiej były już zaminowane przed wybuchem wojny
-
Przechodzę do nieczepiania się artylerii plot. naszych okrętów, a zwłaszcza braku uniwersalności głównej. Jak "Gryf" miał te miny postawić? Do tego najlepiej skrycie? Według mnie istniała taka możliwość. Do wylotu Zatoki Fińskiej jest ok 400 Mm. ale oczywiście w linii prostej. Polski zespół mógłby teoretycznie dojść tam w 20 godzin. Ale prędkość ekonomiczna "Gryfa" to 14 w. Czas na rejs się wydłuża, do tego "zygzaki". No chyba, że morski Diesel da radę rozwijać pełna moc przez dwie doby . Kurs zespołu poza widocznością z lądu. Czas dotarcia do wylotu Zatoki,wieczór. Cały czas nie widać lądu (40 Mm ?) . Mamy więc cztery godziny na dopłynięcie i odpłynięcie, aby z lądu nas nie dostrzeżono, plus czas na zrzut min.
-
A o cóż konkretnie chodzi Ci maxgallu ?
-
Prześladowania komunistów
widiowy7 odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
No chyba nie wszyscy Generalnie to chcieli destrukcji Państwa Polskiego. A Państwo to, musiało się bronić. Metody no cóż, nie zawsze były "białorękawiczkowe". Nie usprawiedliwiam, aczkolwiek rozumiem. -
Prześladowania komunistów
widiowy7 odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Czy działalność antypaństwowa, jest godna potępienia czy nie? Dla danego państwa rzecz jasna. -
Z tego co napisałeś ciekawy wynika, że "Burza" i "Wicher" posiadały dwukrotnie słabsze uzbrojenie przeciwlotnicze. Do tego armaty Vickers-Armstrong 40 mm. miały trochę gorsze parametry. A najgorsze z tego wszystkiego jest to, że główna artyleria "Gryfa" i "Wichra", nie była uniwersalna. Dlatego podsumowując, można stwierdzić, że była wręcz iluzoryczna
-
Ta pełnotliwość to fachowy termin, czy ci się klawiatura rozjechała? To po a. Po b Z tym, że tym razem to mi się klawiatura rozjechała Rzecz jasna nie chodziło mi o wody Zalewu Szczecińskiego, tylko o wody na północ od Świnoujścia. Pi razy oko na szlaku żeglugowym do Szwecji. Glasisch A to ja dziękuję że mogę. Dyskusje na DWS i FOW pobieżnie przeglądałem. Prawdopodobnie te dyskusje mnie zainspirowały do założenia tematu. Co do interlokutora. Ja zawsze szanuję opinię swojego rozmówcy. Nawet jak się z nim nie zgadzam.To zawsze wnosi coś do mojego postrzegania świata, I kończę OT. gregski mógłbyś wyliczyć pi razy oko czas operacji-wieczór Hel-rano Hel, po drodze Zatoka Fińska plus zrzut?
-
Dlaczego zaczęto uprawiać rośliny i hodować zwierzęta?
widiowy7 odpowiedział asiolekb → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
To co Ty nazywasz kontrolą urodzeń, ja bym nazwał wysoką śmiertelnością niemowląt i dzieci. I to bez ingerencji dorosłych ludzi. akoś przez setki tysiące lat na całej Ziemi a i potem na wiekszości powierzchni Ziemi obywano się bez rolnictwa. A i owe rolnictwo, jak juz sie pojawiło, to ograniczało się do hodowli, bez upraw. Gospodarka łowiecko - zberacka, dalej hodowla, dalej rolnictwo ( czyt. uprawa ziemi ) -
1920. Wojna i miłość
widiowy7 odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Przestańcie się ekscytować tą polityką. Serial jest po prostu nudny. Źle zagrany, porozpoczynane ale niedokończone wątki, aktorzy, poza Globiszem istne flaki z olejem. I takie moje podsumowanie serialu. -
Masz rację ciekawy. Podwodne stawiacze min, jak najbardziej nadawały się do skrytego postawienia ofensywnych zapór minowych, jak dla mnie np pod Szczecinem. Natomiast rolą "Gryfa", było natychmiastowe zablokowanie Zatoki Fińskiej, na wypadek wojny z Rosją. Te 600 min to potężna ilość. Ale żeby to miało sens, tzn zapora minowa, musi być postawiona skrycie, tak żeby przeciwnik o niej nie wiedział. A właśnie "Gryf" , z powodu prędkości nie nadawał się do tego.
-
Koncepcja była chyba taka, aby dojść, postawić i dać dyla, aby przeciwnik nas nie dojrzał. Czyli jednej nocy. Tak więc jasne jest, że ta "reprezentacyjność" i "szkolność" "Gryfowi" zaszkodziła. Bo żeby zmieścić dodatkową załogę, wygospodarowano miejsce, tam gdzie mogła być druga siłownia. Swoją drogą gregski, cz Ty orientujesz się, ile węzełków mogło być więcej, gdyby koników było dwa razy więcej?
-
Odrzuca mnie trochę tytuł:"Cud nad Wisłą". Żaden to cud nie był, tylko nadzwyczaj sprawnie przeprowadzona operacja wojskowa. Ale zostawmy to na boku. Zastanawia mnie, czy naprawdę Finowie mieli życzliwy stosunek dla Niemców. Co do udziału w walkach w oddziałach Bułak- Bałachowicza. Brał udział w listopadowej awanturze białoruskiej w 1920 r ?
-
Mieliśmy postawiony pomnik,.... Inaczej. Postawiono nam pomnik, symbol kata i mordercy. I tu się zgadzam. Nie wydaje mi się, żeby trzeba było go burzyć. Trzeba było li tylko zmienić tablicę, z innym, odpowiednim, napisem. Jakie wymazanie? Dla kogo niewygodne fakty?
-
Starożytni mogli o tych monastyrach mało wiedzieć, bo pierwszy z nich zbudowany został w 1336 r. naszej ery