widiowy7

Filmik fajny. Tylko pytanko mam. Strasznie kopci przy strzale ten Bofors. Tak było w realu czy tylko na rekonstrukcji?

A czy jesteś generalnie leworęczny?

A te dywizje mialy być na stanie bojowym czy jakimś "szkieletowym'?

A mnie zastanawia inna kwestia. Jeśli Samuel twierdzi że było tak wspaniale, to dlaczego nie otwarto granicy na Zachód? Wszak wtedy bez problemu i bez kosztów pozbyto by sie wszystkich opornych. I można byłoby tworzyć społeczeństwo szczęśliwe.

Zastanawiam się , w związku z wypowiedzią redbarona, czy ostrzał artylerii mógł być skuteczny. Czy wybuch pocisku 100-150 mm, w najbliższej odległości od pojazdu pancernego na pewno mu nie szkodził? Mam wrażenie że Speedy gdzieś/kiedyś się na ten temat wypowiadał. I pamietajmy, że pojazdy te były "trochę" słabiej opancerzone niż "Tigery"

Było to konieczne dla fabuły. Pokazanie jakie namiętności targały Azją w stosunku do Hajduczka. gregski: Przypuszczam że wątpię. Specjalizacja była już w czasach nowożtnych. Masz dechy, zbudujesz łódź? A zrobienie dłubanki, czy wypalanki to wymagało już umiejętnosci które zanikły.

Strzelam eghk tzn Ty strzelasz z prawego ramienia celując lewym okiem? Zaiste "koszernie"?

Herezje prawisz Waść. Są dwie pozycje strzeleckie: prawo i lewo ramienne. Sam strzelałem z prawego ramienia, chociaż dominujące mam oko lewe. Stąd moje pytanie do harry'ego.

Moje pytanie: Opowiedź Razorblade1967:

A uścislisz ten termin "ogień dowolny"? Czy na pewno było to " strzelamy jak kto chce"? Bo kołacze mi się po głowie, że na taką komendę, salwy padały w ramach plutonów. P.S Sam jestem lewooczny i praworamienny

Współcześni wiadomo że strzelcy są prawo - leworęczni. Czy w epoce ktoś się tym przejmował? Czy w ogóle można z karabinów skałkowych strzelać z lewego ramienia? Jeśli jest szereg strzelających żołnierzy, to czy ci z prawej strony mogą dostać w jakiś sposób wybuchem z panewki?

Samuel najwyraźniej chce udowodnić, że Bierut był idiotą. Z greckiego idiotropos pobłażać błaznowi. Ale niestety, ja uważam że głupcem nie był. Był śmiertelnie niebezpiecznym aparatczykiem.

Takie małe porównanie mi się nasuwa. Polska drużyna-19 ludzi plus mało wydajny ogniowo erkaem wz.28.Niemieckie dwie drużyny (porównywalna ilość żołnierzy) mają dwa UKM-u Mg-34. Mają Niemcy więc znaczną przewagę ogniową już na najniższych szczeblach. P.S. Niemcy używali moździeży kalibru 80 mm. Nie to że taki mądry jestem, ale gdzies po głowie kołacze mi się informacja, że Rosjanie mogli ze swoich "rur" strzelać niemiecką amunicją.

Ze wspomnień swej Mamy wiem, że ludzie, na pogrzebie Bebieruta autentycznie płakali. Tzn. zdarzali się tacy. Jak szybko ten system potrafił indoktrynować ludzi

No nie wiem. Jeśli bateria im. H.Laskowskiego nie ostrzeliwała rejonu Gdańska, to Niemcy mogli się domyślić, że ciężkich dział(rzędu 300 mm.) nie ma na półwyspie. Co do ciężkich dział, nie pamiętam gdzie czytałem artykuł Jarosława Chorzępy, pod tytułem mniej więcej "Jak kupować aby nie kupić"

Z tym że Ty podałeś za przykład ludzi, którzy się mogli migać. A ci którzy takiej możliwości nie mieli, a służyć nie chcieli? No i tyczyło się to armii pruskiej. A co z galicyjską bidą? Albo Kongresówka? A żeby już całkowicie zdryfować z tematu.... Brytyjczyków od koloru mundurów nazywano "czerwonymi kurtkami". Jak pod koniec XVIII wieku, można nazwać "kolory" armii pruskiej, austryjackiej czy rosyjskiej?

Ale może "rolniczył" na kilkuset hektarach. A kolejarz z zubożonego posesjonata?

Też o tym słyszałem. Z tym że harry napisał: Jakie to środki miał prosty człowiek, brany do wojska na siłę?

Istnieje prawdopodobieństwo, że Sucharski miał napad malarii. Dawno załapana i źle leczona, mogła ujawnić się w stresie. Scenariusz mógł być taki, że major 2 września podejmuje decyzję o kapitulacji, stawia się kpt. Dąbrowski i nastepuje napad choroby.

Podobno, miał miał wylew krwi do mózgu, gdy dowiedział się, że nie powiódł się najazd Rakoczego na Rzeczpospolitą.

Tak na szybko, aby się nie rozwodzić: http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_%C5%BByd%C3%B3w_w_Polsce

Zdaje się, że akurat czytasz "Sommę" redbarona Nie wiem, jak bardzo w czasie WW, dało się zminiaturyzować sprzęt radiowy. W czasach DWS to Jankesi używali takich radiostacji, które przypominały stare komórki, "cegły".

A tak sobie znalazłem post Halseya z historyków:

Kotlecika znalazłem Jak maxgall wczesniej napisał, zaczęto stosować w walce szyk liniowy. Czyli okręty szły jeden za drugim, w walce przeciwnicy szli obok siebie i strzelali. Ztąd konieczność standaryzacji okrętów liniowych, aby miały w miarę podobne parametry morskie. Ale oczywiście, liczyło się aby "liniowiec" miał jak najwiecej armat na burcie.

Ciekawe, skąd wzięli na żaglowcu trumnę z ołowiu? Zawczasu się przygotował? Czy też dla ciała dowódcy który ginie w jakiejś bitwie?