
widiowy7
Moderator-
Zawartość
3,442 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez widiowy7
-
Ciekawy a czy to nie jest reminiscencja uderzenia polskiej 11DP na elementy pułku SS "Germania"?
-
Andrea$ie. Ja nie kwestionuję tego co napisałeś. Zawsze mi się po prostu wydawało że metalurgia niemiecka stała wyżej od rosyjskiej/radzieckiej. Jestem po prostu zdziwiony. Jeżeli tak napisał niemiecki strzelec- praktyk, nie ma co mu nie wierzyć.
-
Tytułu nie pamietam :oops: Rzecz się zaczyna w latach 70-tych ubiegłego wieku. Młody dziennikarz dostaje od ojca zadanie. (Ojciec dowódca pułku w kampanii wrześniowej). Ma odnaleźć i wręczyć grupie byłych żołnierzy Virtuti Militari. brali oni udział w nocnym wypadzie na bagnety,na niemieckie jednostki. Kryptonim akcji "Maciuś".
-
Z tym odkształcaniem, to nic nie słyszałem. Raczej mogli cenić broń za niezawodność w ciężkich, frontowych warunkach ( z powodu luźniejszego spasowania, mniejsza podatność na zacięcia).
-
No nie bardzo. Z wyjątkiem mobilności, to chyba wady. W czasie bitwy, powiedzmy na 1000 ludzi ilu musiałoby zostać z tyłu koniowodnych? Dwustu? Chyba tak, jeden na pięć koni. A wysiłek finansowy? 1000 żołnierzy plus tyle samo koni. Czyli żeby w linii był ten tysiąc, trzeba zaciągnąć większą liczbę osób.
-
"Baza ludzi umarłych"- tragedie powojennego bytu. "Skąpani w ogniu"-świetny Mikulski, jako młody oficer AK ( facet w każdym mundurze wygląda rewelacyjnie ). "Ogniomistrz Kaleń"- powojenne walki z oddziałami UPA. Oczywiście genialny Bareja.
-
Po godzinie od ustania strzelaniny od strony Żoliborza? Wtedy już wszystko chyba jasne było. Więc po co było szturmować?
-
To co przedstawił powyżej Pancerny,świadczy o mentalności tego człowieka. A okrucieństwo, wręcz bestialstwo, nie są cechą dobrego władcy. Czy takim terrorem można rozwijać państwo? Chyba nie, i to się potwierdziło w przypadku Iwana.
-
Ależ ja się pod tym też podpisuję obydwoma rękoma.Chodziło mi o to, że w konkretnej sytuacji taktycznej ( opóźnienie ), atak ze strony Starówki tracił sens. Nie byli przecież zdolni samodzielnie przebić korytarza na Żoliborz.
-
Aresztowany w 1822 roku. Ale symbol jest zawsze groźny. Ale na pewno nie był inicjatorem Powstania. No chyba, że z więzienia miał okazje do kontaktów zza murów. Ale tego nie wiemy. Możliwe też jest że major o czymś wiedział. Kara która go spotkała, jest niewspółmierna do jego oficjalnych win.
-
Podobno poprawiali szybkość w BMW- cach. Może i start wyjdzie dobrze. A może "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta" . Mam nadzieję, że tym trzecim będzie Robert
-
Dowództwo AK a Powstanie Warszawskie
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Sorry że się wtrącę. Temat jest o bohaterstwie zwykłych żołnierzy. Może do niego wrócimy? Chyba nie trzeba mówić, dlaczego ci ludzie MUSIELI nimi zostać, bądź co kierowało ich dowódcami? To akurat nie ma nic do tematu. Tyle chciałem powiedzieć. -
Wracając do bohaterów wojennych. Michał Okurzały. "Pułkownik w stanie spoczynku Jerzy Lewandowski był świadkiem śmierci Okurzałego. Latem 1944 roku podczas forsowania Wisły pod Dęblinem przez siły 2 na przyczółku w rejonie wsi Głusiec kierował ogniem polskiej artylerii poprzez radiostację. Okrążony przez Niemców, widząc śmierć kolegów, nie poddał się, lecz skierował ogień na siebie. Zginął, a wraz z nim wielu wrogów. Pułkownik Lewandowski (wówczas również telegrafista w sztabie) znał Okurzałego osobiście i słyszał jego ostatnią rozmowę z dowódcą "- Niemcy nas okrążyli. Atakują ze wszystkich stron. Bijcie na mnie! Niech żyje Polska!". Cytat z wikipedii. Dla mnie czystej wody wojenne bohaterstwo.
-
Czwarta pozycja startowa, druga linia. Ale w ostatnim wyścigu, Robert fatalnie wystartował. A tu obok dwa Ferrari i Renówka. Dobre towarzystwo. Dobrze że wyścig w Europie, to w końcu nie przegapię startu
-
Ale czy "Agaton" nie przeszedł parę dni wcześniej? To i tak świadczy o tym , że to niezgranie czasowe, poskutkowało bezsensowną stratą żołnierzy. Nie trzeba było ich wysyłać. Takie jest moje zdanie.
-
A co z "prawosławną" 75-tką.Wiem że pewna ich ilość była na wyposażeniu Wojska Polskiego w 1939 roku.
-
A ja tylko Radio Pogoda, i to tylko w samochodzie. No chyba że jadę z córką, wtedy dopada mnie Radiostacja lub ESka. :arrow:
-
Nie bardzo. Czym różni się podejsćie patrolu od podejścia wielu patroli? Problem tkwił w niezgraniu czasowym. Niemcy byli już czujni. Atak był zbyt późno, i w zasadzie uważam, że nie należało atakować, bo po co?
-
Sposoby ochrony piechoty przed jazdą
widiowy7 odpowiedział Pancerny → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Jeśli tabor miał się poruszać, konie musiały być po wewnętrznej stronie wozów. Wozy spięte, konie wprzęgnięte od środka. Problem musiał być z pierwszym wozem. Tam musiały być normalne konie dyszlowe, aby móc kierować całym ciągiem. A co z frontem taboru? -
Mocny w tym temacie nie jestem. Ale w takim razie mam pytanie. Co robiła armia Księstwa Warszawskiego po tej bitwie? Jak znam życie, Tofik odpowie.
-
Po pewnych przemyśleniach. Jednak Starówka nie mogła atakować w kierunku "Intraco" (mimo wszystko skrót myślowy, ułatwiający jednak lokalizację. Wtedy był to w zasadzie pusty plac ). Gdyby tak było, to w ruinach getta były duże siły niemieckie ( Dirlewanger?). Ten atak to byłaby z założenia masakra. Ale wracając do rzeczywiście przeprowadzonej akcji. Słabo pamiętam niestety Albinosie jak wyglądała sama akcja Starówki. Z powodu że się spóźnili, Niemcy byli przygotowani. I wtym tkwi problem. Jeśli "Agaton" potrafił przejść ze Starówki na Żoliborz górą, To grupy szturmowe, też mogły skrycie podejść pod niemieckie pozycje.
-
Józef Sobiesiak (ur. 17 maja 1914 w Pilaszkowicach, pow. krasnostawski (obecnie świdnicki), zm. 1971), Maks, Bronicz - radziecki partyzant, przedwojenny urzędnik, generał brygady, kontradmirał. W latach 1935-1938 w KPP, od 1944 w PPR następnie w PZPR. W latach (1941-1943) dowódca oddziału partyzanckiego, później samodzielnej brygady im. Kirowa na Wołyniu i Polesiu. W 1944 dowódca brygady "Grunwald" na Kielecczyznie. Od 1944 w LWP: 1950-1956 dowódca dywizji, 1957-1962 oficer sztabowy w okręgach wojskowych, 1963-1968 zastępca dowódcy Marynarki Wojennej w stopniu kontradmirała. W latach 1968-1971 zastępca komendanta Wojskowej Akademii Politycznej w Warszawie. Autor wspomnień: "Burzany" (1962), Brygada "Grunwald" (1966), Przebraże (1964, 1969, 1971), Ziemia płonie. Zobacz też [edytuj] To oczywiście cytat z wikipedi. Książki Sobiesiaka czytałem we wczesnej młodości, więc uznaję że były to słynne oddziały. Nie mbyło mowy o poprawnoości politycznej :arrow:
-
Jeśli założymy natarcie Starówki n oś "Intraco", to fakt, ktoś fortem musiał się zająć. To był w zasadzie problem nierozwiązywalny. Wynikałoby z tego , że Żoliborz musiałby przeprowadzić pozorowany atak na wyżej wymienione, niemieckie pozycje. Ale. Atak na Dworzec Gdański przeprowadzała sam Grupa Kampinos? Bo jeśli tak, to żoliborskie oddziały stały z bronią u nogi?
-
Spoko Albinosie.!!! Dalej uważam że powinni nacierać na dzisiejsze "Intraco"
-
Ślady powstania w Warszawie - miejsca warte zobaczenia
widiowy7 odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Tablica po lewej stronie głównego wejścia Pałacu Krasińskich( Parasol) Ta druga jest po prawej stronie