Towarzysz Damian

Według mnie Erwin Rommel to on gromił w Afryce dwa razy silniejszych aliantów a potem jego koncepcja odparcia aliantów na plażach była o wiele lepsza od planu Rundsteda, który miał w planie odeprzeć aliantów na otwartym polu.

FW 200 był bardziej wytrzymały, szybszy i nowocześniejszy od innych.

Spitfire był lepszy, szybszy i lepiej uzbrojony do tego był łatwiejszy w pilotażu. Zdecydowanie był lepszy!

Alianci nigdy nie dogonili niemców w broni pancernej! Zawsze trzaskali tandetne shermany na mase! Może o tym zaświadczyć fakt że mieli ich 51000!! Jedyny dobry sherman to konstrukcja brytyjska tj. Firley. Pershing nigdy nie dorównał Tigerowi II, a to on był najlepszym czołgiem amerykańskim!!! Lepszy był Is2

Zdobycie Antwerpii nic by nie dało! Bo była broiona przez wyspę Wahrem. Na tej wyspie były ciężkie działa, które blokowały port. A jak wiemy zdobyto ją około 5 miesięcy później. Najlepiej zamiast Normandii było uderzyć w miękkie podbrzusze Europy, tak jak chciał Churchil.

To nie była bitwa Rumunów, Włochów i Węgrów! Oni walczyli tylko o przeżycie. Ich Stalingrad nie obchodził

Kanciaste jest ładniejsze!!! I patrz na piękną budowę pancerza!!! On jest wspaniały, zresztą w wojnie nie liczy się piękno lecz skuteczność.

To jest U XXVII shemud. Narobił niezłego rabanu aliantom w lutym 1945 roku zatopił ok 6 okrętow. Należy pamiętać że w załodze były 2 osoby i przenosił 2 torpedy więc sukces był ogromny.

Wedug mnie ładniejszy był cromwell, niski, bardziej opancerzony, lepiej uzbrojony i silnik stosowany w spitfire'ach. Takie dziwne ulepszenie dawało mu ponad 600kM. Działo 75mm czyniło go jednym z najlepszych czołgów krążowniczych UK.

Według mnie zbombardowanie klasztoru na Monte Cassino to wojenny obowiązek. Co by się przecierz stało jakby tam rzeczywiście byli niemcy?? Zresztą wywad amerykański był tak słaby że dowódcy nie brali go pod uwagę!!

Według mnie najładniejsze to stug IV i jagdpanther

A ja znalazłem żelazną rację z 39r. Puszka z jedzeniem.

Według mnie najładniejszy to la -7 A najbrzydszy junkers ju 87

Wspaniałe zwycięstwo ale według mnie Alianci poradziliby sobie sami. Zbombardowaliby go kilka razy a Niemcy tak czy siak by uciekli po jakimś czasie.

Oczywiście że lepsza była pantera. Lepsze działo kaliber 75mm i miała lepszy pancerz frontowy. Chociaż t34/85 był budowany z myślą o niszczeniu panter to nigdy jej nie dorównywał. Wygrywał tylko z powodu dużej ilości t34/85.

Chciałbym aby na tym forum omówiliśmy znaczenie polskich lotników w bitwie o Anglię.Dlaczego o nas zapomniano w okrągłą rocznie bitwy o Anglię. Czekam na ciekawe odpowiedzi. //Albinos Kolega dostaje w tym momencie publiczne upomnienie, jeśli pisownia się nie poprawi będzie warn.

Tak masz rację teraz twoja kolej.

Jak nazywał się człowiek przez którego w 1940 roku Belgowie przejęli plany operacji Fall Gelb? Imię, nazwisko, stopień, w jakich siłach służył?

Wolfgang Lüth

StuGi warto było produkować gdyż były lepsze od czołgów, od których brano podwozie. -działo 75mm. mało który panzer III mógł się pochwalić taką armatą -nie miał wieży przez co był niższy i trudniej zauważalny, a to przekładało się na trudniejsze trafienie

U-boty typu VII były przystosowane do pływania po morzach kontynentalnych np. Śródziemne. U-bootem transatlantyckim był IX

Tak ale gdyby nie Polacy, Czesi i Francuzi to ciężko by im poszło.

A czy słyszeliście o "Szparagach Rommla". Wiecie co to było? Bo ja wiem ale chcę się dowiedzieć gdzie to się znajdowało?

Po prostu Francuzi liczyli na to że Rzesza wystraszy się fortyfikacji linii Maginota i nie będzie zaczynała działań wojennych.Niestety dla Francuzów, Niemcy uporali się z Polską, Danią, Norwegią i ruszyli na żabojadów. Co do aktywności strony Niemieckiej w czasie Sitzkriegu myślę że nie chcieli wplątywać się w walki z Francją, skoro linia Zygfryda była tak słabo obstawiona.

Tak tak a na wzgórzach Sellowskich podczas ostrzału się wycofali i pociski Rosjan waliły w puste okopy.Po ostrzale przyszli Niemcy i znowu zajęli swoje stanowiska czyli ostrzał był całkowicie bezskuteczny.