Skocz do zawartości

Czang Kaj-szek

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Czang Kaj-szek

  1. Wiarygodność wspomnień

    Od pewnego czasu męczy mnie problem prawdziwości wspomnień. Zastanawiam sie jak czesto zwodzi nas nasza pamięc autobiograficzna. Do releksji skłoniło mnie kilka artykułów. Oto ich fragmenty: - "pamięć fleszowa - zwana także "efektem lampy błyskowej", jest szczególnym rodzajem pamięci autobiograficznej. Termin ten określa niezwykle żywe, wyraźne, nasycone opisami spostrzeżeń (głównie wzrokowych), trwałe, dostępne i bardzo szczegółowe wspomnienia, które dotyczą ważnych, emocjonalnych zdarzeń, mających dla jednostki istotne konsekwencje. Cechą charakterystyczną wspomnień tego typu jest utrzymująca się na wysokim poziomie pewność i wiara w nieomylność własnych wspomnień, którym może towarzyszyć niska trafność." Słownik Psychologii - "Żywe wspomnienia - często są całkiem zmienione i nie należy im dowierzać!" Forum Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angeliusa Silesiusa - http://www.silesius.fora.pl/pamiec-psychologia-t1666.html -"Badania Neissera i Harscha (1992) nad wspomnieniami dotyczącymi otrzymania wiadomości o eksplozji Challengera po 24 godzinach, 2 latach i 6 miesiącach oraz 3 latach: w ostatniej próbie 7% dokładne przypominanie, 25% całkowicie nieścisłe Niemniej ludzie żywią głębokie przekonanie, że ich wspomnienia są wyjątkowo wyraziste i autentyczne" http://hal.psych.uw.edu.pl/2006zalaczniki/Wyklad_11.ppt Następne dwa fragmenty pochodzą z artykułów opublikowanych na stronie www.psychologia.net.pl - "Udokumentowano jednoznacznie dezorganizujący wpływ stresu na procesy pamięciowe i to zarówno na zapamiętywania jak i przypominanie. W tej sytuacji uzasadnione jest postawienie pytania: czy naoczni świadkowie jakiegoś zdarzenia - napadu rabunkowego, morderstwa lub wypadku - zeznając później przed policjantem, prokuratorem czy sędzią, opisują to, co rzeczywiście się stało? Okazuje się, że chociaż działają w dobrej wierze, często zniekształcają prawdę" Andrzej Augustynek "Zachowanie w chwili zagrożenia i silnego stresu u ofiary, świadka i przestępcy" http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=169 -Gdy nie potrafimy przypomnieć sobie czegoś, powstaje luka pamięciowa. W oparciu o inne wspomnienia, posiadane notatki, rozmowy ze znajomymi, można zrekonstruować to, co się wtedy wydarzyło. Można również lukę pamięciową wypełnić wyobrażeniami. W psychologii zjawisko to nazywamy konfabulacją. Na przykład ludzie starzy czasami konfabulując, uzupełniają luki swojej pamięci odnośnie dawno przeżytych wydarzeń. W efekcie dochodzi do tak zwanej subiektywizacji wspomnień. W ten sposób normalne dzieciństwo przypominane po wielu latach może być pasmem nieszczęść lub przeciwnie, okresem jednej wielkiej sielanki. Inny przykład to obiektywizm zeznań świadków. Dwóch ludzi obserwujących to samo zdarzenie często daje zupełnie odmienny ich opis. - "Udowodniono w wielu eksperymentach, że gdy naoczny świadek zdarzenia otrzyma od kogoś odmienną na jego temat informację, to jego wspomnienia ulegają często istotnym zmianom. Tak dzieje się, gdy przysłuchujemy się rozmowie innych, gdy czytamy opis wydarzenia lub odpowiadamy na sugerujące pytania. Zmiana przypomnienia może mieć różną postać - od przekształcenia paru szczegółów w dokładnym pod innymi względami przypomnieniu wydarzenia aż po wszczepienie fałszywych wspomnień. Badania dowodzą, że sugestia i wyobraźnia mogą przyczyniać się do powstania "wspomnień" o zdarzeniach, które nigdy nie zaistniały." Andrzej Augustynek Czy świadkowie są wiarygodni? http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=95 W jakim stopniu historycy mogą ufać wspomnieniom i relacjom świadków? Jestem ciekaw Państwa opinii.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.