godfrydl

W mojej była trzecia co do wielkości twierdza w Europie, wsławiona 3 oblężeniami w czasie I wojny światowej.

Macie Przemyśl, a co: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Przemy%C5%9Bl_-_Rynek.jpg

No i co, po 5 latach telewizja lepsza? Wildstein niedobry Scenę Faktu zainicjował, brzydal jeden, ale zdrowe antyPiSowskie siły na szczęście nie dały zbyt długo bruździć w głowach elektorom...

http://www.youtube.com/watch?v=QFLcnztZqEs Dobrej zabawy!

Z tego, co rozumiem Nauki ani Qultury nie było, czy ten, co gada pierwszy to Jarpen?

przed agresją na Wietnam pleciono o "czerwonej zarazie" Czy chodzi o tą wojnę, gdzie USA próbowały pomóc Wietnamowi?

Mamy ostatnio serię dziwnych śmierci, oczywiście nie dla platformersko-salonowych lemingów. Oprócz nagłośnionego "samobójstwa" gen. Petelickiego minister Michniewicz jeszcze w 2009r,. potem generał Szumski jakoby zadźgany przez własnego syna, w lutym br. "z przyczyn (jak najbardziej) naturalnych" umiera płk Leszek Tobiasz, wcześniej w grudniu 2011r. inny świadek w tzw. "aferze marszałkowej", były dyplomata PRL, Marian Cypel, teraz Jerzy Pronobis rzucający się rzekomo pod pociąg. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120618&typ=po&id=po21.txt

A widzieliście ten program WC o buddyzmie? Co ciekawe, choć tak wyklęty, nie obraża tubylców w żaden sposób, co najwyżej polskich turystów łażących wokół stupy. Wszystkie opinie nt. buddyzmu konsultował z teologami i mnichami tej religii (czy jeśli w religii nie ma boga/Boga, czy może istnieć jej teologia?). http://www.wgrane.pl/6bf90b92446becbbc387ffeeda3ad09f

Czy kolega Widłobrody aka balum się przypadkiem nie zdemaskował? http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,11899151,_W_pustyni_i_w_puszczy__nie_dla_dzieci.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza

Tutaj raczej żadnej dyskusji nie ma, ot, kilku panów zgadzających się ze sobą. http://wpolityce.pl/galerie/28784-przywrocili-nad-stocznie-imie-komunistycznego-zbrodniarza-tworcy-systemu-nienawisci-ale-sa-ludzie-ktorzy-protestuja-zdjecia

Powody moga być różne. Bo sie komus taka koszulka podoba. Bo ja dostał a innej nie ma. Bo mu sie ta postac podoba. Lub z wielu jeszcze innych powodów. Sam mam koszulki z postaciami z filmu Zmierzch. Noszę, bo je dostałem (raczej bym ich nie kupił), są znakomite gatunkowo i nawet niebrzydkie. Jesli propaguje film (którego nawet nie widziałem), to mimowolnie. To raczej ty jeden. Ja rozumiem, że jeśli ktoś nosi koszulkę Nirvany albo Slayer, to raczej jest fanem tych zespołów.

Przewija się motyw, jakoby to PiS przywiązana łańcuchem do tradycji Piłsudskiego nie pozwala od ponad 20 lat upamiętnić ofiar. Ale rządy PiS to tylko lata 2005-2007. Ja pamiętam,ze Piłsudski jako symbol Niepodległej jest czczony juz od końca lat 80. Przez ponad 20 lat dbano o to, aby na wizerunku Marszałka nie pojawiły się rysy. Jeżeli jako sojuszników szukasz postkomunistów z SLD, ktorzy wcześniej "wsławili" się walką z pamiecią o żołnierzach wyklętych, bo "to była wojna domowa i straty po stronie lewicy jeszcze większe", nie dziw się że prawica podchodzi joieufnie do odobnych inicjatyw. A tak na marginesie, czcimy tylko te ofiary Berezy "słuszne", czyli lewicowe (socjaliści i KPPowcy), czy też te be, wstrętne prawicowe, narodowe?

To jak ja bedę chodził w koszulce z obliczem Che Guevarry albo Dzierżyńskiego, to też bedę propagował komunizm Owszem, będziesz. podobnie jak chodzenie ze swastyką na koszulce jest propagacją nazizmu. Może za chwilę "ruskie pierogi" też bedą nie na miejscu? Bo faktycznie, jeżeli pozwolimy na tak durne zachowania teraz, to za chwilę ktoś wpadnie na pomysł, żeby np. pousuwać wizerunki Lenina, Dzierżyńskiego, Stalina, itd. z podręczników do historii, encyklopedii, Wikipedii, itp. Potem tylko krok do usuwania całych haseł i informacji, bo a nuż podejdzie to pod propagandę. I za ileś tam lat mamy powrót cenzury i indeks haseł zakazanych. Bo propagują. Cienka ironia, kolega raczy mylić pewne podstawowe kwestie. Jak zwykle u nas ostatnio, jeśli ktoś całą duszą kocha szemrane towarzyststwo z rządu, będzie też oponował w każdej sprawie za którą wypowiedzial się PiS. Dla mnie umieszczanie ponownie imienia zbrodniarza to szaleństwo i kompletna kpina. Może dla celów informacyjnych przywróćmy nazwę ulicy Adolf Hitler Strasse albo pirewotne imię PKiNa? przypomina się GWyborcza sprzed lat kilkunastu, całą duszą oponująca przeciwko likwidacji pomników i zmianom nazw ulic, bo "historii przecież się nie zmieni..."

Koledzy, zapytam, jeśli już znajdujecie sojuszników w tak "godnych" ugrupowaniach jak PSL i SLD, to czy staracie się o upamiętnienie ofiar z Krakowa 1923? Czy nawołujecie PSL do ukorzenia za śmierć ich, spowodowaną rozkazami ludowego rządu? Czy SLD pochyli głowy za sprowokowanie tych zajść przez PPS i komunistycznych prowokatorów?

A pisal ktos o planach zmiany hymnu przez Bieruta na bardziej lizusowski wobec..., az sam Soso musial go hamowac, patriote w trzy bruzdy szarpanego...

"Sachalin" Antoniego Czechowa. Krotki wglad w to, jak zacofanym krajem byla Rosja w porownaniu do krajow tzw. Zachodu, a jednoczesnie jak ludzkim w porownaniu do CCCPowskiego "raju", jaki ponoc nastapil po 1917r.

Nowe nadeszło. I to do instytucji od dawna będącej solą w oku wielu. Zasłużony "Biuletyn IPN" został zastąpiony przez nowe wydawnictwo, podobnież jak redakcja. Powiem szczerze, że co najmniej 2 artykuły mnie od niego odstręczyły: http://wpolityce.pl/artykuly/27612-wazne-s...ancerni-wracaja http://wpolityce.pl/artykuly/27576-kwiecie...januszu-kurtyce A wasze zdanie? Ktoś miał już to w ręku?

Co sądzimy? Kapitalną analizę jego akolitów i jego samego chyba każdy zna. Na wszelki wypadek polecam: Rafał Aleksander Ziemkiewicz, Michnikowszczyzna. Zapis choroby, Wydawnictwo Red Horse 2006. Ponieważ większość z nas pisuje lub kiedyś pisywała na Bratnim Forum, posyłam też link do gorącej dyskusji: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=53012

Wracajac do zwieraczy...szyków przez Siły Ustępu, to jest... tego... Postępu czy jakoś tak... Wracając do miłego tematu: oto nowa słuszna lewicowa i postępowa inicjatywa o jakże pieszczotliwej nazwie. Zaprwawdę, dużo to mówi o Nowej Lewicy i ambicjach pań typu Kobieta Uświadomiona Rasowo Względnie Anatomicznie http://oral.org.pl/

Eee tam, od razu straszne, nam nie grozi, ale Samuel niech uważa na małe igiełki.

poparlibyście ich jakbyście żyli w iraku czy gdzieś Trudno się wypowiedzieć: jak byłoby, gdybym był zupełnie innym człowiekiem, o innych przekonaniach,w innym duchu wychowany. W ten sposób mogę zrozumieć każdego: Niemca w latach 1933-1945 też, i Czerwonego Khmera, i upowskiego rezuna, i zakochanego w Stalinie NKWDzistę... Biorąc pod uwagę mniej drastyczne przyklady: dla mnie jako Polaka Napoleon jest bohaterem, geniuszem i restauratorem niepodległej Polski w latach 1807-1815 (siłą rozpędu nawet trochę dłużej). Ale nie wiem, co mówiłbym jako niemiecki czy rosyjski patriota, zwłaszcza o momarchistyczno-legitymistycznych zapatrywaniach.

do przewrotu Pinocheta Chile było krajem demokratycznym, w którym obywatele mogli wyrażać swoje poglądy w wyborach, podczas demonstracji, strajków, w środkach masowego przekazu. I to czynili. Namiętnie i ostro Jeszcze chwila rządów Allende i nie wiadomo, jak by było. Gnębonem Puczymordą nie musiał być akurat Pinochet - wziął na siebie to odium, ratując agentowi KGB nie skórę wprawdzie, ale tzw. dobre imię w opinii niektórych. Jeszcze raz się powtórzę - akurat na tamtym kontynencie Wielkim Bratem petryfikującym skostniały, niewydolny, antyludzki system ekonomiczny, polityczny i społeczny były Stany Zjednoczone. Hołubiące bardzo mocno swego czasu "swoich sk..." i niszczące z premedytacją nawet umiarkowanych reformatorów w rodzaju Arbenza. C'est la différence. O której nasi ryngrafowcy (i ich akolici), którym wszystko się z jednym (walką z radzieckimi) kojarzyło zapomnieli. W paru slowach - tam pomoc ZSRR miała stworzyć dobrobyt i demokrację? "La difference" jest tez taka, że USA potrafiły to zrobić u siebie, Sowiety nie i nie ma podstaw, aby twierdzić, że gdzie indziej by im się udało (Kuba, Nikaragua wystarczą za przykłady, jak wyglądałoby niedoszłe Chile). Mit Arbenza... nie wiadomo, gdzie by zaszedł, gdyby sie ostał, czy jego reformy byłyby faktycznie tylko umiarkowane i czy jego kontakty ograniczyłyby się do zakupu czechosłowackiej broni.

Czy czegoś jeszcze nie powiedziano na bratnim forum: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20197

Bareja - reżyser chyba coraz bardziej "kultowy", sumienie PRLu, ale... na wesoło. Chyba każdy zna Jego filmy, a jego tworczość można podzielić na kilka etapów: - lata 60. Zaczynal jako reżyser komedii obyczajowych, mało jeszcze mających wspólnego z późniejszym bareizmem, wzorowanych raczej na wspólczesnych komediach włoskich i francuskich, choc niektóre satyryczne sceny i odezwania zapowiadają "lwi pazur" reżysera: "Mąż swojej żony" (1960) "Żona dla Australijczyka" (1963) "Małżeństwo z rozsądku" (1966) "Przygoda z piosenką" (1968). Tu wyróżnia się "Małżeństwo...", zaskakująco gorzka satyra na rodzące się PRLowskie snobizmy, bez obowiązkowego happy endu. - lata 70. to Bareja w najczystszej formie. Najpierw "trylogia mała": "Poszukiwany, poszukiwana" (1972) - dość jeszcze tradycyjna w formie przebieranka "chłop za babę" "Nie ma róży bez ognia" (1974) "Brunet wieczorową porą" (1976)- te dwa ostatnie to typowy juz bareizm. Wreszcie "trylogia wielka" - arcydzieła: "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" (1978) "Miś" (1980) serial"Alternatywy 4"(1983). A na koniec coda: serial "Zmiennicy"(1986)- serial słabszy, mocno nierówny, ale także kultowy i mający tysiące miłośników. Dalszy rozwój talentu Pana Stanisława przerwał 14 czerwca 1987r. --------------------------------------------------------------------------------

http://www.youtube.com/watch?v=Cc3YYeTYYyw A cała lista : http://www.kmf.org.pl/wpadki/?page=lista