Skocz do zawartości

Lizander

Użytkownicy
  • Zawartość

    652
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Lizander

  1. Quiz Średniowiecze

    Belizariusz odebrał Kartaginę Wandalom.
  2. Ooo... Kapitulacja... No, ale przynajmniej nie bez walki jak pod Ulm. Estero - miło się gawędziło. W takim razie ja stawiam pomnik zwycięstwa i schodzę z pola w glorii chwały Jasne że tak. I to nie moja. Wybacz Amilkarze, ale powinnością żołnierza jest wykonywanie rozkazów - tak, moim zdaniem Bonaparte popełnił w tym miejscu przestępstwo, i to ciężkie. Praca za biurkiem, z dala od pola bitwy, gdzie nie stwarza się zagrożenia i nie ma tak na prawdę wpływu na bieg wydarzeń - plany to tylko sugestie. Ależ oczywiście że tak! I to przerysowana, żeby unaocznić alternatywę - nie uważam Bonapartego za masowego mordercę, ale z drugiej strony nie da się ukryć, ze mając krew na rękach pisał radosne i makabrycznie dokładne listy do Paryża!
  3. Zabicie Św. Stanisława

    Chciałbym, chciałbym być inżynierem, drogi Panie ;] Niestety fakty przeczą temu co napisałeś - to dzieło Kadłubka zostało stworzone w tej epoce i to ono dostarcza przekazu na którym dopiero historycy pokroju p. Łysiaka mogą budować swoje hipotezy. Nie można niestety odrzucać przekazu źródłowego - nawet Kadłubka - bez udowodnienia mu nierzetelności w opisywanej kwestii.
  4. Kto był pierwszym człowiekiem z kręgu cywilizacji klasycznej (Grecja z przyległościami), któremu oddawano cześć boską?
  5. No znacznie lepiej - jak chcesz to jednak potrafisz. Podkreślę fakty i wytnę mniej istotne fragmenty, by uniknąć dłużyzny (ale - obiecuję - bez szkody dla treści);] No więc mamy nareszcie jakiś materiał faktograficzny - przyjrzyjmy mu się: 1) Bonaparte zostaje wypuszczony z więzienia do którego trafił z powodów politycznych i zaczyna funkcjonować w realiach tworzonych przez nową władzę. 2) Otrzymany, wysoki przydział (generał artylerii) mu nie odpowiada, więc występuje o zmianę. 3) Nowy przydział - dowódca brygady piechoty - też mu nie pasuje - więc ucieka się do oszustwa i niesubordynacji (w normalnej armii miałby za to sąd polowy), zostaje zwolniony z czynnej służby. 4) Chodzi po prośbie do kolejnych gabinetów bo stacza się w skrajną biedę. 5) Otrzymuje nareszcie przydział - ale biurowy, nie frontowy, nie rokujący perspektyw, pozbawione na ogół szansy na chwałę i odpowiedzialności (bo - w oczach rządu - raczej nie mógł uchodzić za odpowiedzialnego dowódca odrzucający kolejne przydziały i do tego oszust). 6) Nagle awansuje i dostaje rozkaz stłumienia rozruchów w samej stolicy - on, człowiek, co do którego ówczesny rząd mógł mieć jak najgorsze obawy! Powyższe fakty moim zdaniem nie tłumaczą jego nowego zadania. Co do planów kampanii włoskiej - byłoby łatwiej gdybyś napisała kiedy były prezentowane - tak czy inaczej wątpię czy tego typu kawałek sztabowej roboty - skądinąd na prawdę dobrze zrobiony - mógłby cudownie odmienić wizerunek zaniedbanego, rozkapryszonego oficerzyny, który nie cofa się przed oszustwem. Dziękuję, Estero, dostarczasz mi coraz to nowych argumentów. No tak - zgoda, nie był tchórzem a zwyrodnialcem, który najpierw dokonywał ludobójstwa (nie ze strachu a z przekonania), a potem słał o tym radosne zawiadomienia - czy tak? Muszę Cię rozczarować - to opinie. Zdania zawierające fakty rzadko zaczynają się od "Myślę" Zdanie prawdziwe, ale nic nie wnoszące, chwyt retoryczny nie najwyższych lotów.
  6. Zatem zapewne Epikureizm.
  7. Gall Anonim vs. Kadłubek

    Proszę? I uważasz, że napisanie tego co napisał o morderstwie św. Stanisława to podkolorowanie? Moim zdaniem był bardzo obiektywny, aż do czasów panowania jego protektora - wtedy istotnie robi się gorzej, ale i tak o niebo lepiej od Kadłubka!
  8. Gall Anonim vs. Kadłubek

    Taaa... Tyle, ze to nie Gall pisał o cudownie zrastającym się ciele św. Stanisława albo o tym jak to pognaliśmy z naszych ziem Aleksandra Wielkiego. Kadłubek nie był obiektywnym historykiem i nie miał takiego dostępu do faktów ani tradycji dworskiej jak Gall.
  9. Nie wcześniej niż Wielce Szanowna Interlokutorka przyzna, ze nie może obalić tej tezy. Rozumiem podziw dla Korsykańskiego Potwora, zaślepienia już nie.
  10. Zabicie Św. Stanisława

    Z całym szacunkiem dla W. Łysiaka, nie jest on źródłem do historii Polski średniowiecznej, więc konfrontowanie go z Kadłubkiem świadczy o ignorancji. Poza tym do czego ma sie odnosić ten Cytat z Łysiaka? Kościół nie był w średniowieczu jednolitym organizmem politycznym, więc gadanie o zdradzie Rzymu moim zdaniem jest nieuprawnione. Errare humanum est. Idź i nie grzesz więcej.
  11. Napoleon - ciekawostki

    A czym miał się golić?
  12. Jeżeli mogłabyś, wytłuszczaj fragmenty zamiast nadużywać spacji.
  13. Ja tylko do tego zmierzam - do uznania tej tezy za prawdopodobną - Estera, czasem z Twją pomocą, uparcie się temu sprzeciwia. Kiedy zaczynałem pisać poprzedniego posta nie było. Na prawdę, znam te definicje. Tak czy inaczej jest to opinia, nie fakt, co więcej często opinia oparta na subiektywnym postrzeganiu części faktów. Zresztą jak wyrobić sobie zdanie o charakterze osoby, której się nie zna? Opinie historyków powstały na podstawie opinii tych, którzy z Bonapartem przestawali. Ależ nie zacytowałem, bo dalszy ciąg to nie opis odnoszący się do Korsykańskiego Potwora, tylko opinia tego człowieka, zresztą najwyraźniej pisana już z pewnej perspektywy czasowej. Co więcej to, co myślała opinia publiczna, nie miało żadnego znaczenia. Liczyło się to, jak Ludożercę odbierał salon. Pytanie brzmi - skąd biedny, niechlujny i zaniedbany, nikomu nie znany, drugo- lub trzecio- ligowy oficer wziął się na balu z członkami Dyrektoriatu? Oczarował intelektem odźwiernego? Jak to po co? Kolejny protegowany na wysokim stanowisku oznacza wzrost pozycji na salonach.
  14. Zabicie Św. Stanisława

    Do tego doprowadziła polityka Szczodrego, która ściągnęła na niego bunt rycerstwa, które chciało skonsumować owoce zwycięskich wypraw.
  15. Zabicie Św. Stanisława

    Anathematis gladium intentat, co należy rozumieć jako zagrożenie karą kościelną, jeszcze nie sam akt ekskomuniki.
  16. Inni o Napoleonie

    No i za "O demokracji w Ameryce", rzecz jasna.
  17. Zabicie Św. Stanisława

    Rozumiem, że w poglądach kolegi nie ma miejsca na poświadczony w źródłach fakt klątwy, którą rzucił, lub nią groził, św. Stanisław na Bolesława? To chyba kończy dywagacje na temat "po której stronie konfliktu był św. Stanisław. Co do listu Paschalisa II - trwają spory, czy był adresowany do Polski czy na Węgry. Proponuję przeanalizować ówczesną sytuację - Uznanie zwierzchności Cesarstwa a co za tym idzie poparcie jego linii politycznej było jedyną możliwością.
  18. Nie do końca. Stwierdzenie, że Napoleon miał nieprzeciętny umysł czy charakter w ustach każdego historyka/pisarza stanowi jedynie opinię, tego typu stwierdzenia mogą być brane pod uwagę tylko wtedy,kiedy są współczesne wydarzeniom. Co do oparcia na faktach - fakty można interpretować wielorako, żaden z nich nigdy nie rozstrzygnie bezsprzecznie, że Napoleon geniuszem militarnym był i kropka. Zawsze jest pole do dyskusji. Przytoczona opinia Thiebaulta, choć ewidentnie pisana jakiś czas później, jest wartościowa, bo pokazuje jak odbierany był "Napi" w Tuileries - "„Niedbalstwo jego toalety, długie zwisające włosy i znoszone odzienie podkreślały skrajną biedę. Bez względu jednak na niełaskę, na swoje dwadzieścia sześć lat, na tak mało imponujący wygląd zewnętrzny..."Dlaczego zwrócono uwagę na kogoś takiego? I to jeszcze przed nominacją. Napoleon był w Tuileries biednym, zaniedbanym parweniuszem i to trzeba sobie jasno powiedzieć. Pytanie brzmi skąd się tam wziął? Kto go protegował? Kto tyle naopowiadał Barrasowi, że ten go tak a nie inaczej potraktował? Odpowiedź Józefina w łóżku moim zdanie rozwiązuje kwestie zawarte w dwóch ostatnich pytaniach.
  19. O... czyli zachowały się dzieła jej twórcy... Stoicyzm?
  20. Quiz historyczny

    To może podasz odpowiedź?
  21. Skądże! Ale pisarz piszący biografię Napoleona i rozpływający się nad jego przymiotami, które znał z późniejszych wyczynów, nie jest źródłem, a jedynie opinią. Przytoczona wypowiedź kogoś, kto w tym okresie opisał spotkanie z "Napim" już podstawą do dyskusji jest, tak jak taką podstawą są fakty, dokumenty...
  22. Ale to subiektywna (moim zdaniem bardzo subiektywna) opinia człowieka zapatrzonego w Korsykańskiego Potwora jak w obraz.
  23. No ładnie... ale gdzie fakty? oto co wartościowego jest w Twojej wypowiedzi: (opinia, ale przynajmniej z epoki) Dalszy ciąg wydarzeń nas nie interesuje, bowiem po stłumieniu rozruchów w październiku 1795 Bonaparte mógł przekonać do siebie Dyrektoriat. Trochę tego malo, nie uważasz? A zamieszczanie w charakterze dowodu zdań: Jest trochę niepoważne i moim zdaniem świadczy jedynie o obiektywizmie tego biografa (bo historykiem go w tym momencie nie nazwę).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.