lukass

Z tego co mi się o uszy obiło port pruski na Bałtyku. Szczerze mówiąc gdzieś czytałem, poszukam i uzupełnię wypowiedź.

Dobrze zrobili, sprzedali coś co i tak by stracili, zyskali również dobre stosunki z USA.

Dresiarz - Paker, kozak, łysy z łańcuchem, jego hobby to bicie słabszych, kradzieże, zastraszenia, stręczycielstwo. Jeździ czarnym BMW zwykle "tjuningowanym", jego IQ w przybliżeniu wynosi 80. Chodzi na siłownię gdzie rozwija swoje muły, pomagają mu w tym sterydy, handluje piratami na stadionie. Typowego dresa poznamy w ciągu 0,003 sek. znajomości. Oczywiście nie wszystkie dresy są łyse, część używa żelu aby wygładzić włosy. Jeżeli chcesz spotkać dresa wyjdź na Warszawską Pragę, Mokotów, czy Nową Hutę po 21. Ostrzeżenie! jeżeli spotkasz dresa i wejdziesz z nim w kontakt wzrokowy, jego szara komórka da mu sygnał do ataku. Typowy Dresiarz posiada trzy szare komórki w tym dwie kradzione. Z otoczenia dresa wyróżnia się również jego dziewczyna, często spalona przez solarium różowa blondi,

Napoleon prowadził we Francji ideę rewolucji, nie miał władzy absolutnej, nie obwoływał się królem-słońce, Napoleon obwołał się cesarzem Francuzów, czyli uważał, że naród go wybrał, ograniczył władzę kościoła oraz wprowadził ślub cywilny, uniezależnił Francję od Kościoła oraz nie wydawał skarbu państwa na rozpustę i hulanki.

Cytat: N. Davies, Europa r. IX Revolutio, str 751

Nawiązując do tematu uważam że był to okres 1789 - 1804, czyli od zburzenia Bastylii do końca istnienia konsulatu, kiedy Napoleon obwołał sie cesarzem, Francja przestała być republiką, a była cesarstwem, jednakże nie wyparła się w tym okresie idei rewolucyjnej.

Moim zdaniem był to diabeł wcielony, budujący republikę na terrorze, zastraszaniu i morderstwach, w końcu spotkał go taki sam los jaki spotkał jego przeciwników. Oczywiście można tu mówić, że chodziło o 'większe dobro", jednakże skutek był o wiele gorszy np. bunt w Wandei. Dodam jeszcze, że podobno przed rewolucją był on skłonny zrezygnować z funkcji sędziego niż skazać człowieka na śmierć.

Lud można było łatwo przekonać, przecież ciemnym ludem rządzi się łatwiej. Kilka dobrych ustaw i burżuazja miałaby poparcie ludu. Anglia również musiała zmagać się z podziałami, po jednej stronie rojaliści, a po drugiej zwolennicy republiki. Jednakże trwające na wyspach prześladownia religijne również utrudniały pracę parlamentu. Jednak należy pamiętać, że po ewentualnym wprowadzeniu parlamentu pozycja jak i autorytet króla-słońce byłby tak nadszarpany, że przestał by sie liczyć w polityce.

Mógł jeszcze ustanowić parlament na wzór brytyjski, wydaje mi się że by to pomogło.

Zgadzam się z tobą w zupełności, jednak słyszałem że podczas terroru prześladowania kleru nasiliły się, możesz to w jakikolwiek sposób zdementować, lub się do tego odnieść ?

Słyszałem, że księży prześladowano oraz wyznaczano biskupów, którzy byli lojalni władzy, każdemu takiemu biskupowi groziła ekskomunika ze strony papieża. Równocześnie rewolucyjna Francja miała okropne stosunki z państwem papieskim. Wynoszono i rozgrabiano majątek kościoła, tak jak wspominałem przetapiano naczynia liturgiczne i dzwony kościelne na karabiny i armaty.

Uważam, że komunizm nie miałby racji bytu w tamtym okresie, burżuazja chciała większej władzy dla siebie i nie sądzę, że zgadzała by się na równość wszystkich, chcieli jedynie wykorzystać chłopów do obalenia absolutyzmu. Takie jest moje zdanie na ten temat

Taką liczbę karabinów produkowano również, że zaczęto przetapiać majątek kościelny ( naczynia liturgiczne, dzwony itd. ). Może jeszcze zajmiemy sie traktowaniem kościoła w okresie terroru.

Rewolucja była nieunikniona, ludzie mieli dość wszechwładzy królewskiej a burżuazja żądała coraz większych przywilejów, może gdyby Ludwik wprowadził jakieś większe przywileje dla burżuazji ta skutecznie wpłynęła by na masy aby nie wywoływać rewolucji, jednak kiedy przerwał zgromadzenie narodowe nie pozostawił innego wyjścia, został zmuszony do ustępstw, a wiadoma, że kto raz odpuści będzie odpuszczał cały czas, zaowocowało to konstytucją i upadkiem króla-słońce, którym miał być Ludwik. Ostatecznie mógł wykorzystać armię do dławienia jakiekolwiek rebelii, jednak bał się jej zaufać bojąc się że pójdzie ona w ślady tłumu i przyłączy się do rewolucji.

Czyli tak samo jak NKWD i KGB w ZSRR. Ale czy nie za wysokim kosztem, chciałabyś żyć w kraju który jest rozwinięty i militarnie i ekonomicznie a bać sie coś powiedzieć bo za to grozi stryczek ?

Jakie dobre ? Ja nic dobrego w mordowaniu nie widzę.

Mogła byś szerzej wyjaśnić ten temat. Szczerze mówiąc pierwsze słyszę a chciałbym się na ten temat więcej dowiedzieć

Powstanie było bezsensownym porwaniem się z "motyką na na słońce", Więcej jest minusów jak plusów, niektórzy twierdzą że w ten sposób uchroniliśmy nasz kraj od włączenia do ZSRR (spotkałem się z taką opinią), jednakże ustrój komunistyczny upadłby prędzej czy później, moja pani od polskiego powiedziała że Polacy są z natury romantykami, gdyż podejmują się walki nawet kiedy jest ona z góry przegrana. Jak było to również wspominane Ci wszyscy ludzie którzy podczas okupacji hitlerowskiej tworzyli Polskie Państwo Podziemne mieli tak duże doświadczenie że mogli wygrać niepodległość w Polsce w sposób mniej dramatyczny niż rzeź połowy mieszkańców Warszawy i obróceniu miasta w całkowita ruinę. Może nawet teraz zamiast do Pragi turyści zwiedzali by piękne zabytki Warszawy. Tak jeszcze na koniec wydaje mi się że gdyby powstanie wybuchło np. W Warszawie, Krakowie, Lwowie, Wilnie czy Gdyni byłby większe szanse powodzenia, chociaż istniało by również ryzyko że te wszystkie miasta również zostaną obrócone w pył, ale to materiał pod historię alternatywną.

Nie tylko w Chrześcijaństwie, spójrz np. na Islam Off-top

Hiszpania była krajem w którym od ustanowienia Inkwizycji trwała ona bez przerwy, działania Torquemady mogły się podobać ludności gdyż walczył z innowiercami i heretykami. Pamiętajmy, że półwysep Iberyjski był podzielony na część Chrześcijańską i Muzułmańską, narody zamieszkujące te tereny tłukły się bez ustanku z powodu religii, więc kiedy Hiszpania ostatecznie pokonała Muzułmanów i wyparła ich z Iberii postanowili raz na zawsze pozbyć się muzułmanów i żydów, w XV i początkach XVI wieku nastąpiły wielkie prześladowania wyznawców innych religii (głównym sprawcą był oczywiście Torquemada ), uznano również pracę na roli za niegodna Chrześcijan i przymusowo do pługów przykuwano Muzułmanów i Żydów. Hiszpania stała się krajem fanatycznie Katolickim. Według Torquemady i Hiszpanów, ich winą była herezja i innowierstwo, to wystarczyło do "spopielenia" delikwenta. Wpływ środowiska i kultury, Hitler też ( chyba :roll: ) urodził się z uczuciami wyższymi, w tej sytuacji można tu wymienić skutki wojny, ale to nie jest usprawiedliwienie. Tak dla Torquemady mógł to być wpływ wojen z Muzułmanami i otoczenia które wpajało mu przez lata obraz dobrego chrześcijańskiego życia i świata Islamu który jest pomiotem Szatana.

Zapraszam do dyskusji na temat działalności Sasów na Polską kulturę. Sam Augst III stworzył z Warszawy kulturowe centrum Polski, sprowadzał licznych malarzy i skutecznie rozwijał kulturę Baroku na ziemiach Polskich.

A ja sie pochwale swoją ignorancją i powiem, że Amerykę odkryli pierwsi Neaderltańczycy czy inne Homo Sapiens, docierając tam i zasiedlając tamte tereny, przecież Ameryka nie była bezludnym kontynentem, tyle że w tamtym czasie nie było narodowości, a więc Ameryki nie odkryła, jakaś konkretna narodowość tylko rasa, która tam przybyła, zasiedliła i straciła na rzecz Europejczyków.

Gdzieś czytałem, że któryś okupant, czy to zaborca, kazał zmienić "Niemca" na " Krzyżaka"

Zagłosowałbym na "Rotę" M. Konopnickiej, wydaje mi się taka bardziej patriotyczna jak i klimatyczna. Mazurek był pierwowzorem pieśni napisanej przez Samuela Tomaśika (z niemal identyczną melodią), która stała się hymnem wszechsłowiańskim, przyjętym później jako oficjalny hymn Republiki Jugosławii.

Prawdopodobnie jest to syndrom zwany potocznie przeze mnie jak i moich kolegów: "Polacus Fanaticus Catholicus" (oczywiście bez obrazy ), Cechują się tym że pokazują jacy są święci, pobożni, jak się afiszują swoją świętością. Tu właśnie widać "obrączki czystości" przecież to jeszcze dzieci są nie rozumieją (chyba :roll: ) "czystości" w tym znaczeniu, drugą sprawą jest to że ośmiolatkom jeszcze nie w głowie płeć przeciwna.