-
Zawartość
11,319 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez Jarpen Zigrin
-
-
Tyle, że nie ma ponadnarodowych mężów stanu, dla jednych to Wałęsa dla drugich Olszewski, a dla trzecich Rydzyk. Senat bez wyborów się nie obędzie, wykluczam, by była jakaś instytucja nad Sejmem nie z demokratycznego wyboru. Jeśli Senat będzie karbem na Sejm to kto będzie karbem na Senat? Dla mnie ta instytucja jest całkowicie niepotrzebna w takiej formule.
-
To niech wybiorą w tych wyborach, to wtedy będziemy rozmawiać. Myślcie długofalowo i dostrzeżcie, że terroryzm to nie jest jakieś wirtualne zjawisko, ale Polsce także zagraża, a wywodzi się ten globalny przede wszystkim z Afganistanu i okolic. Pacyfistów to mieliśmy w dwudziestoleciu międzywojennym ; )
Należy się moim zdaniem zastanowić nie nad tym, czy tam, być ale jak tam być. Potrzeba przede wszystkim sprzętu. Jednakże oprócz wojny trzeba ten kraj jakoś dźwignąć z zapaści gospodarczej, jeśli Afganistan będzie nadal taki biedny to terroryzm nadal tam będzie, bo ludzie będą uprawiać narkotyki, by utrzymać rodzinę. Jeśli ktoś od nich kupi inne uprawy myślę, że z chęcią by się przerzucili, ale czy terroryści na to pozwolą?
-
A tamci tylko sobie siedzieli i gapili się co się dzieje. Wystarczy że zaczęli strzelać we właściwym kierunku, to daje pewną siłę ognia.I mamy być może dowód, że wywiad oczno-uszno-językowy działa bardzo dobrze, wiedzieli kogo atakować.
A zawaliło przede wszystkim to, że tam jesteśmy.
Zdecydowanie większe jest zagrożenie, jakby tam koalicji nie było. Wywiad oczno-uszno-językowy nie miałby szans gdyby nie zawaliła technika i wsparcie. Przy takim patrolu powinno być wsparcie śmigłowców, a nie było, gdyby tam był śmigłowiec nie wiem, czy Talibowie by tak ochoczo zaatakowali.
A dom którego sąsiada płonie?Zamachy w USA, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, a także szereg krajów, gdzie udało się złapać zamachowców na etapie planowania. To nie jest wymyślone zagrożenie terrorystyczne, gdyby zostawić Talibów samych sobie to i na Polskę przyszedłby czas.
A kto powiedział, że wszędzie musi być demokracja? Niech rządzą się jak chcą, innym nic do tego.Otóż takie umywanie rąk jest błędem, rządy oparte na szariacie w Afganistanie już były wylęgarnią terrorystów dlatego teraz tam jest koalicja, przecież tam nie ma ropy naftowej jak w Iraku, by zarzucać, że wojna tak naprawdę nie jest z terroryzmem, ale o surowce.
-
Ponad 60 chlopa - Polacy/armia/policja afganska - to chyba prawie kompania. Dosc dobrze uzbrojona,mogaca w kazdej wezwac srodki wsparcia itd. itd.
Sily talibanow musialy byc duzo liczniejsze niz te wspominane 100 osob, jesli rzeczywiscie celowo
zaatakowano ow patrol. A to oznacza, ze przeciwnik jest w stanie prowadzic akcje sporymi silami.
Taki oddzial musi posiadac srodki lacznosci, logistyke itd. I to najwyrazniej funkcjonuje w obliczu
druzgocacej przewagi technicznej NATO/USA.
Cos tu najwyrazniej "nie gra"
Mam wątpliwości, co do wartości bojowej armii Afgańskiej i policji obawiam się, że walczyli przede wszystkim Polacy. Co do łączności i logistyki, to bym nie przesadzał, zapewne nie jest na jakimś światowym poziomie. Zawaliło to, co mówił słusznie Premier, że mało jest sprzętu. Jakbyśmy mieli bezzałogowe samoloty rozpoznawcze, które tam się nadają i kilkanaście AH-64, to by z tych Talibów nic nie zostało. Błędne było rozpoznanie i tutaj się zgadzam, 100 Talibów łatwo się nie schowa, jednak gdyby zostali dostrzeżeni AH-64 dokonałoby tam masakry, dlatego trzeba wyciągnąć tą bolesną naukę na przyszłość.
Ale na nas terroryści nie napadli. Nie dokonali żadnego Zamachu. Jest wręcz przeciwnie - sami szukamy z nimi swady, napadając i okupując ich kraj.Jest taka Rzymska paremia: tua res agitur, paries cum proximus ardet - o ciebie chodzi, gdy płonie dom sąsiada. Ponadto polityka ustępowania i olewania nigdy w historii nie przynosiła efektów. Może dlatego, że koalicja walczy z Talibami mają na tyle utrudnione działanie, że nie mogą przygotować zamachu w Polsce? Do tego Polska to kraj jednolity narodowo i etnicznie, taki zamach musieliby przygotować sami Polacy, a trudno mi to sobie wyobrazić.
Polska nie ma tam żadnego (tj. w Afganistanie) interesu, by tam walczyć ....Przykład Iraku, gdzie nas wycyckano porządnie, jest tego dobitnym przykładem. Okazuje sie też, że stawanie murem za każdą awanturą spowodowaną przez USA też nie popłaca - Bobbie's są na tyle silni, że kompletnie nas, i naszą pomoc olewają, dodatkowo nie dając nic w zamian (vide: oferta Patriot bez pocisków smile.gif.O ile w Iraku mogliśmy liczyć na więcej, to ta wojna jest w ramach NATO i walka z globalnym terroryzmem leży w interesie naszego kraju. Bezpieczeństwa narodowego nie da się przeliczyć na złotówki tam wydane.
To nie jest żaden argument. Od szkolenia wojska są poligony. A wojsko szkolimy na wypadek WOJNY, a nie na WOJNIE - to znacznie, ale to znacznie taniej wychodzi. A co nas obchodza terroryści z Afganistanu czy Sri Lanki ? Czy jesteśmy az tak potężnym żandarem światowym, by wszędzie zaprowadzać porządek ? Może lepiej na początek zajmijmy się naszymi wewnętrznymi sprawami i kłopotami, dając wolną ręke do ścigania terrorystów tym, którzy maja na to czas, potęgę i środki ?To tak jakby uczyć się jeździć autem na symulatorze, a nigdy nie wyjechać na ulicę... Żołnierz będący na wojnie nabiera całkiem innego doświadczenia, zresztą po co szkolić się na żołnierza nie chcąc nigdy walczyć? Teraz armia jest zawodowa, więc Ci ludzie wiedzą po co tam idą. Ponadto naszych sił tam nie ma znowu tak wiele, bodajże 2 tys. żołnierzy, więc nie przesadzałbym z tym żandarmem.
Na dokładkę praktycznie nie ma tam pokolenia, które pamiętałoby jak wygląda życie w pokoju. Wojna była niemal od zawsze.Dlatego uważam, że ta zabawa będzie tam trwała jeszcze kilkadziesiąt lat.
Ale wycofanie się koalicji, uniemożliwi właściwie nawet szczątkową demokrację w tym kraju, rządy przejmą radykalne ugrupowania, podporządkują sobie ludność cywilną i zaczną od nowa budować bazy dla terrorystów, szkolić ich, na jeszcze szerszą skalę produkować narkotyki etc. Właśnie by tego uniknąć są tam wojska koalicji.
-
To wojna nie z Afgańczykami, ale z terroryzmem. Polska walczy tam także w swoim interesie jak to zauważył gen. Petelicki. Po pierwsze lepiej by żołnierz sprawdzał się na wojnie, bo po to nim jest, a po drugie alternatywa, by się z wycofać i dać wolną rękę terrorystom jest błędna. Lepiej tak poprawić swoje siły, tak je zmodernizować, by strat nie było wcale. To nie jest też tak jak przedstawiacie, że koalicja sobie nie radzi i ugania się nieudolnie za paroma terrorystami po górach. Tam trwa wojna i to koalicja ją wygrywa, terrorystom zadano duże straty, nie wyobrażam sobie także jakby tam wyglądały wybory, gdyby nie było sił koalicji.
Ale zachód też jest winny, bo nie chce/nie chciał kupować z Afganistanu żywności, więc ludzie zaczęli uprawiać narkotyki, a na tym korzystają terroryści kupując je od tych ludzi i sprzedając z ogromnym zyskiem, bo z tego właśnie czerpią pieniądze na wojnę. Ponadto nie sądzę, by to polegało tylko i wyłącznie na uganianiu się po górach. Pamiętajcie, że tych ludzi tam mieszkających też nie można pozostawić samych sobie.
-
Raczej nie dobrze skoro ok. 100 Talibów nie może sobie poradzić z kilkunastoma Polakami (+ policja i siły Afgańskie, ale o tym, co robili cisza..., wygląda, że walczyło tylko kilkunastu 12? Polaków) mając zapewne świetne informacje, bo ktoś zdradził. Gdyby był jak mówisz z tej grupy patrolowej nic by nie zostało.
-
Prezydent tak, bo nie mamy króla : ) Ktoś musi pełnić funkcję notariusza i reprezentatywną. Senat w moim przekonaniu nie jest potrzebny, może gdyby tam byli tylko niezależni senatorowie, jakaś taka rada mędrców to i tak, ale i w Senacie przecież głosuje się często tak jak partia każe. Dlatego trudno mówić o izbie zadumy, a łatwość z jaką Sejm może odrzucić poprawki Senatu marginalizują tę instytucję.
-
Czy na pewno jesteśmy marionetką? Mam wrażenie, że stosunki się nieco ochłodziły, bo zaczęliśmy myśleć wreszcie rynkowo. Chociaż kilka spraw należy wyjaśnić tj. wizy oraz off set.
-
Talibowie raczej nie są dobrze wyposażonym przeciwnikiem. Nie posiadają żadnych sił powietrznych, żadnego ciężkiego sprzętu, a także nie mają takich możliwości rozpoznawczych jak koalicja.
Polsce brakuje tam bezzałogowych samolotów rozpoznawczych oraz śmigłowców bojowych klasy AH-64.
-
Oczywiście, że korzyść, taki system to prawdziwe cacko. Znacząco zwiększa nasze bezpieczeństwo, niestety, ale potrzebowalibyśmy kilka baterii patriotów, a jest problem z pożyczeniem nam jednej uzbrojonej. Polski raczej na zakup stać nie będzie, jeden pocisk do patriotów kosztuje majątek, co dopiero stałe ich utrzymanie.
-
Po tym jak są takie problemy z Mi-17 i Mi-24, by je dozbroić to wątpię by było nas stać na kilka AH-64, przecież to pewnie kilkanaście milionów złotych za sztukę, do tego szkolenie i utrzymanie, a szkoda, bo jak widać po Afganistanie takie wsparcie jest niezastąpione.
-
Zdjęcia w galerii konkursowej są dodawane z pewnym opóźnieniem. Po prostu większymi seriami, tak jest wygodniej. Niedługo pojawi się kolejna transza zdjęć. Jeśli tam nie znajdziesz swoich prac poinformuj nas o tym.
-
Ja ma jedną uwagę właściwie, to by premier miał większą władzę lub ew. ograniczyć weto prezydenckie. Po za tym ta Konstytucja jest naprawdę dobra, nawet przyjemnie się uczyć było prawa konstytucyjnego, bo wszystko tam jest jasne. Problemem nie jest ustawa zasadnicza, ale to jak politycy ją stosują. Niestety, ale pociągnięcie kogoś za delikt konstytucyjny jest praktycznie niemożliwe.
-
W sumie to może też nasz problem, że zamiast jednoczyć się wobec pewnych rocznic to rocznice czerwcowe wywołały protesty i obchody były osobne dla Premiera i Prezydenta, podobnie z 90 rocznicą odzyskania niepodległości, okrągły stół budzi skrajne emocje etc. Trzeba by chyba sięgnąć do czasów wcześniejszych, może Akt Konfederacji Warszawskiej - Święto Tolerancji?
-
W NRD ujawnili wszystkie dane i po problemie, u nas żaden rząd tego nie chce zrobić. Potem mamy takie kwiatki jak Mularczyk przed TK, oskarżanie przeciwników politycznych, wyciąganie jakiś kwitów etc. Wolne archiwa zakończyłyby granie teczkami. O ile gruba kreska jako rozprawa ze wszystkimi, by nie wyszła to ogromnym błędem było nie otwarcie właśnie wtedy archiwów z aktami.
-
Zastanawiałem się jak wyglądałaby budżetówka jeśliby zrealizowano takie rozliczenie, że każdy kto współpracował, albo podpisał lojalkę miałby być rozliczony, a to pewnie oznaczałoby utratę stanowiska. Może, a nawet na pewno należało pokazać archiwa, ale tylko i aż tyle, nie rozliczać odgórnie. Po pewnym czasie sytuacja, by się uspokoiła i problemy gry teczkami, by nie było jak są teraz, a niektórzy wybitnie się w tym lubują, a do otwierania archiwów nikt nie jest skory.
-
Myślałem raczej o wydarzeniach starszych niż XX wiek, bo zwłaszcza trudno o wydarzenie po 1989 r., które zaakceptowaliby wszyscy. Rocznica Powstania Warszawskiego wyzwala skrajne emocje, a co dopiero próbować uczynić święto z jakiegoś wydarzenia po 1989 r.
Wybory quasi-demokratyczne (tzw. sejm kontraktowy) były 4 czerwca 1989 r.
-
W Polsce powstać mają także równolegle do elektrowni składowiska odpadów atomowych, które zapewne będą spełniać wszelkie wymogi UE, a jedna elektrownia atomowa = 100 węglowym? Dzisiaj podano takie porównanie w mediach, ale nie wiem, czy dobrze zapamiętałem. W Polsce oczywiście przydałaby się nie jedna taka elektrownia, już teraz wzdłuż naszych granic jest ich sporo.
-
Wydaje mi się, że wpływa na to rozwój internetu. Po, co czytać lekturę skoro w internecie każda jest genialnie opracowana. Ludzie też żyją na większych obrotach, praca, dom, rodzina etc. Jest dużo alternatywnych rozrywek od książki, kino, teatr, puby, centra handlowe etc. Właściwie czas na książkę inną niż wymaganą na uczelni mam w wakacje.
-
A pamiętacie Wodzireja? To był film z wybitną postacią Stuhra, ale także świetnie ukazujący rzeczywistość PRL. Ziemia obiecana film Andrzeja Wajdy z 1974 r. też pokazuje, że w Polsce można było kręcić dzieła wybitne (nominacja do Oscara). Myślicie, że da się porównać kinematografię PRL-u z tą dzisiejszą?
-
Zwolenników coraz więcej bodajże wg niedawno widzianego sondażu 40% za, 43% przeciw atomie w Polsce. Ważne, że mieszkańcy Żarnowca, który jest jednym chyba z faworytów wyścigu o budowę elektrowni atomowej w Polsce chcą ją mieć u siebie, a przynajmniej nie pokazali w żadnej telewizji ich głosu krytycznego : )
http://www.kprm.gov.pl/s.php?id=3565 - atom coraz bliżej?
-
... Może po prostu nie mieliśmy tylu dni chwałyWłaśnie jak myślicie jakie wydarzenia powinny być w Polsce czczone z rozmachem? Ogromne obchody, akcja edukacyjna, udział mediów, święto państwowe etc.
-
A, czy była alternatywa dla grubej kreski? Co miał Mazowiecki zrobić? Wszystkich rozliczyć? Czy było to możliwe?
-
Jacy Polacy mogliby Waszym zdaniem zasłużyć na miano wybitnego? Chodzi mi o dokonania wyłącznie od 1989 r. do dziś.
Ja takich postaci widzę kilka na pierwszym miejscu, ale na razie podam pierwszy przykład: Jurek Owsiak, który może i jest postacią kontrowersyjną, ale potrafi zjednoczyć ludzi, a sprzęt z logiem WOŚP jest chyba w każdym szpitalu w Polsce, wreszcie te zakupy nie są ot tak, ale są konsultowane ze specjalistami w branży. To dzięki WOŚP m.in. każdy noworodek ma w Polsce badanie słuchu.
Polska grzęznie coraz głębiej w Afganistanie?
w Wojsko, technika i uzbrojenie
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Nic takiego nie przyznaje. Ten wywiad nie ma szans, gdyby odpowiednio funkcjonował wywiad koalicji. Cały czas mówię o brakach sprzętowych dla Polaków, taki patrol winien mieć osłonę z bezzałogowego samolotu, a także śmigłowców.
To jest niepoważne podejście, a potem będzie płacz, że metro w Warszawie wysadzili, bo Afganistan zamienił się w państwo rządzone przez terrorystów bez żadnej kontroli międzynarodowej. Politykę ustępstw już mieliśmy podczas XX-lecia międzywojennego, na szczęście niektórzy wyciągnęli z tego wnioski.
Niestety, ale się nie da, czy trzeba przypominać, co było w Afganistanie przed interwencją USA? Czy przypadkiem nie było tam muzułmańskich radykałów, ośrodków szkolenia terrorystów i czy nie stamtąd właśnie wywodzi się globalny terroryzm? Ponadto, chyba to nas dzisiaj Europejczyków chcą na siłę cywilizować, niedawno hymn Schalke się nie podobał muzułmanom, a wcześniej była afera z karykaturami w Danii etc.
Ponadto specyficzną formą troski jest troska o właściwy ustrój w Afganistanie, bez względu na to, czy będzie sprzyjał terrorystom, czy nie...