-
Zawartość
11,319 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez Jarpen Zigrin
-
-
A ja teraz zastanawiam się nad Solonem. On zrobił coś wielkiego. W związku z narastającym napięciem w Atenach spowodowanych niewolą za długi Solon postanowił nimi wstrząsnąć - seisachteia. Gdy został archontem nic już nie stało na przeszkodzie wprowadenia reformy.
Wszyscy, którzy popadli w niewolę przez długi odzyskali wolność, sprzedanych za granicę państwo wykupiło na swój koszt. Niewola za długi została zniesiona. Ci którzy stracili ziemię za długi odzyskiwali ją. Ustalono maksymalną wielkość majątku ziemskiego, by zapobiec koncentracji. Przeprowadzono także reformę monetarną. Ateny przeszły z eginackiego systemu miar i wag na eubejski. Także teraz z miny srebra zaczęto bić 100, a nie 73 drachmy, a więc dewaluacja waluty. Wprowadzono także zakaz eksportu artykułów rolnych za wyjątkiem oliwy.
-
Warto wiedzieć, że kodeks zawierał także postanowienia gospodarcze i to dość rozwinięte.
Otóż:
Jeśli dłużnik nie może spłacić w danym roku części długu dlatego, że dotknęła go klęska żywiołowa to w tym roku jest zwolniony od spłaty kapitału i odsetek. Kodeks znał też pojęcia weksla, chociaż inaczej go nazywał, była nim gliniana tabliczka, na której pisało się zobowiązania.
Był pożyczki procentowe i nie procentowe. Te nieoprocentowe wymagały zwrotu nawet, gdy dłużnik poniósł straty. Były także pożyczki wspólne, gdzie wspólnicy dzielili po połowie zyski i straty. Procent był pokaźny 33.3% dla pożyczek w zbożu, a 36.6% w srebrze.
-
Na ile gospodarka starożytna była podobna do dzisiejszej i rządziła się prawami rynkowymi, a na ile stanowiła odrębną jakość?
-
Skoro nie posłuchaliście prośby Albinosa posty, które były irrelewantne w stosunku do tematu zostały usunięte. W szczególności, że część wypowiedzi niestety nijak się miała do merytorycznej dyskusji, a była raczej niepotrzebną pyskówką. Taki los spotka każdy następny post spełniający, którąś z poprzednich przesłanek.
-
Jeśli są to 3 miliony rzeczywiście to kasa miasta, a także Skarbu Państwa nie narzeka : ) jeśli im się spodoba, mogą z chęcią wrócić do ESK, albo zareklamować znajomym, którzy przyjadą.
Tak naprawdę oficjalny termin zgłoszeń chyba przypada na grudzień, wtedy się okaże, które z miast wystartują. Na pewno ESK będzie mogło liczyć na pomoc rządu, by miasto mogło jak najlepiej się przygotować i być wizytówką naszego kraju przez cały rok, jak i potem, bo na pewno miasto odczuje napływ turystów.
Poziom kandydatur jest naprawdę wyrównany, a to tylko może pomóc, bo będzie działać mobilizująco w trakcie starań o ESK.
-
Obawiam się, że najlepsze kąski zejdą w pierwszych dniach : )
-
Dzięki : ) Co do zdjęć jeśli nie będziesz mógł, może wybiera się ktoś inny?
-
Albinosie może mała relacja na portal? ; )
https://historia.org.pl/index.php?option=co...&Itemid=463
Zajawka o tym wydarzeniu już jest.
Przydałyby się jeszcze zdjęcia : ) Może ktoś się wybiera jeszcze?
-
Wkrótce ukaże się nasza relacja na historia.org.pl.
-
Niemcy rozumiem mieli osobną służbę zdrowia. Przyjmowali ich lekarze Niemcy, czy także Polacy?
-
Chyba umknęło to pytanie, albo ja nie doczytałem mianowicie pytałem, czy podczas egzekucji padała formułka, że "W imieniu Rzeczpospolitej zostałeś skazany na karę śmierci za zdradę ojczyzny". To była reguła, czy wyjątek?
-
W Warszawie podczas okupacji był chyba taki charakterystyczny bazar, gdzie można było kupić wszystko od podstawowych produktów po sfałszowane dokumenty, zapomniałem jego nazwy. To był jedyny taki bazar w Warszawie?
-
Rozchodzicie się o 100 000 zł. nie biorąc pod uwagę, że miasto od UE może dostać kilka milionów euro, a potem z turystyki czerpać dochody. Ja gratuluję stanięcia do boju o ten tytuł Prezydentowi Torunia i włodarzom wszystkich innych miast.
Myślę, że dyskusję nad sensem tego przedsięwzięcia nie ma sensu kontynuować, bo można mieć wrażenie, że najlepiej nic nie robić, bo wtedy jest najlepiej.
Miast jest 10, które ma największe szanse, a które najbardziej zasłużyło, aż wreszcie, które najbardziej tego potrzebuje i najwięcej na tym skorzysta?
-
Tak, mam mało czasu, ale bym się zainteresował. Ale nie nowoczesnym chłamem.Ale wiesz, że są ludzie, którzy to lubią i się cieszą, że takie coś powstanie w Toruniu? : )
Nie nazwałbym tego kłopotem. Po prostu nic nie znaczący wybryk jakiegoś urzędasa. Raczej coś w tym stylu. Żal tylko pieniędzy, które na to idą.To dlaczego wszyscy się o to ubiegają ze stolicą na czele? Kogo nazywasz urzędasem?
Co do Torunia znalazłem taką publikację:
http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35574,3120519.html
Czekam także na wypowiedzi mieszkańców innych ubiegających się o tytuł miast.
-
Ja bym się cieszył, że w moim mieście zbudują sale koncertowe i nie wiem skąd ten sceptycyzmu, w Toruniu i okolicach na pewno mieszkają ludzie interesujący się kulturą i sztuką.
Myślisz, że magiczne cięcie podatków dla hoteli spowoduje ich wysyp? Będą turyści będą hotele i inne atrakcje. By byli turyści muszą zechcieć tam się udać. By zechcieli się tam udać muszą się dowiedzieć o danym miejscu i uznać je za atrakcyjne. Tytuł Europejska Stolica Kultury na pewno zachęci osoby z Polski i Europy do odwiedzenia Torunia. Wszak przez rok będzie miał ostrą promocję i będzie organizował wiele imprez o ile oczywiście wygra.
Rozumiem, że wg Ciebie ten tytuł to jest taki kłopot, że oddałbyś go bez zastanowienia innemu ubiegającemu się oto miastu?
Może do dyskusji włączą się inni? Z chęcią dowiedziałbym się, które miasto Waszym zdaniem powinno otrzymać ten tytuł i dlaczego?
-
Nie jest pewne, czy nakłady na promocję się zwrócą, ale jeśli Toruń wygra to na pewno.
Unia w dużej części pokryje koszty różnych wydarzeń i inwestycji. To też darmowa reklama i mnóstwo turystów, nie tylko z Polski, ale przede wszystkim z zagranicy. Turyści to hotele, restauracje, czyli nowe miejsca pracy, to też wiele wydarzeń kulturalnych i pewnie zmiany w mieście na lepsze pod tym względem.
Wg mnie jest dużo więcej plusów niż minusów. Po przyznaniu tego tytułu miasto tylko zyska, ew. straty przy nieprzyznaniu to nakłady na promocję, ale zapewne miasto i tak by je ponosiło.
To nie tylko reklama i rozwój, ale też duży prestiż dla miasta.
Kraków sporo zyskał w sferze medialno-promocyjnej dzięki tytułowi Europejska Stolica Kultury.
-
Europejska Stolica Kultury to europejskie miasto, które w ciągu roku ma możliwość zaprezentowania życia kulturalnego w mieście, regionie i państwie. Wyboru dokonuje Unia Europejska, która finansuje w 60% wydarzenia w Europejskich Stolicach Kultury.
Dla miast jest to szansa zwiększenia swojej oferty kulturalnej, a także promocja w Europie, która przekłada się na większą liczbę turystów. W 2000 roku Europejską Stolicą Kultury był Kraków.
W 2016 rola Europejskiej Stolicy Kultury przypadnie polskiemu miastu. Dotychczas chęć kandydowania zgłosiły: Białystok, Gdańsk, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław.
Które polskie miasto i dlaczego powinno otrzymać ten tytuł? Podyskutujmy.
-
Otóż dowód podobno jest w archiwach Muzeum Historycznego miasta Krakowa:
"Przygotowując się do wojny z Krzyżakami, król Władysław Jagiełło zamówił u krakowskich piekarzy zrzeszonych wówczas w cechu kilkanaście wozów tego specjału!". - tak uważa Magistrat w Krakowie.
Ministerstwo Rolnictwa uznając precel krakowski za produkt tradycyjny powoływało się na to samo źródło.
Więcej tutaj: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,728...d_precelki.html
-
Czy prawdą jest, że Jagiełło pod Grunwald dla wojska wysłał kilka wozów precli, by czekając na wroga mieli, czym zagryzać?
Pytanie wydaje się być śmieszne, ale stawiam je jak najbardziej poważnie.
-
Jak wyglądałą służba zdrowia w okupowanej Polsce? Szpitale były, ale jakie panowały w nich warunki, czy chociaż podstawowe lekarstwa i narzędzia znajdowały się w nich? Jakie było wynagrodzenie pracowników, czy był osobne szpitale dla Polaków i Niemców? Czy istniały apteki i chociaż wybrane leki były dostępne?
-
Jak wyglądał handel w okupowanej Warszawie? Czy był jakieś sklepy, domy towarowe, bazary, w których Polacy mogli oficjalnie kupować bez żadnych represji ze strony Niemców? Może oni sami tam też kupowaili, ale zapewne mieli właśne wydzielone sklepy przeznaczone tylko dla nich? Czy można było kupić podstawowe art. bez problemu na takich targowiskach?
-
Czyli tak była dość długa procedura, łącznie z odwołaniami i w składzie był zawodowy sędzia z sądu okręgowego, plus takie uprawnienia mieli wybrani dowódcy tak? Rozumiem, że w przypadkach nagłych można to nawet podciągnąć pod stan wyższej konieczności, ale egzekucje po za tymi trzema możliwościami był niezgodne z prawem i teoretycznie ich realizatorzy powinni za nie odpowiedzieć? Czy zdarzyło się podczas okupacji, że ktoś za nieuprawnioną egzekucję poniósł jakąś karę? Wreszcie, czy często dokonywano ją ze słowami: "W imieniu Rzeczpospolitej Polskiej zostaleś skazany na karę śmierci za zadradę ojczyzny"?
-
A czy oprócz AK jakieś struktury podziemne miały do tego prawo? Jakie czyny kwalifikowały się pod podciągnięcie pod zdradę ojczyzny? Wreszcie, czy chociażby w przybliżeniu można podać statystyki egzekucji i spraw jakie był procedowane?
-
To doprecyzuje chodzi mi o tryb, procedowanie, ilość przypadków etc. wydanych przez AK.
Aktorzy bojkotują telewizję i radio
w Opozycja i protesty w PRL
Napisano · Zgłoś odpowiedź
A jacy byli to aktorzy i czy spotkały ich jakieś represje za to?