-
Zawartość
11,319 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez Jarpen Zigrin
-
-
Publikacja jest z 2004 r. przeczytam ją tylko potrzebowałbym aktualnych zdjęć pokazujących zaniedbania. Chciałbym wiedzieć jak wygląda sprawa WST w aspekcie budowy Muzeum II wojny światowej w Gdańsku.
-
A czy ma ktoś aktualne lub mógłby zrobić fotki WST przedstawiające jej obecny stan?
-
Tytuł: Adiutant diabła. Jochen Peiper, dowódca wojsk pancernych
Autor: Michael Reynolds
Wydawca: Instytut Wydawniczy ERICA
Wydanie: I
Data wydania: listopad/grudzień 2009
Liczba stron: 448 w tym 16 stron ze zdjęciami
ISBN/EAN: 978-83-89700-93-3
Cena detaliczna: 49,00 zł
Najmłodszy dowódca w Waffen SS, w latach 1938-41 adiutant szefa SS Heinricha Himmlera (stąd tytuł książki), jeden z bardziej znanych niemieckich dowódców pancernych II wojny światowej ? z racji umiejętności taktycznych, lecz także zbrodni wojennych (m.in. masakra w Malmédy) ? Standartenführer SS Jochen Peiper.
Fragment z okładki:
?Dywizja Leibstandarte rozwinęła unikalną filozofię żołnierską ? gloryfikowała ona walkę dla niej samej. Jej członkowie mieli niewielki szacunek dla życia, tak swojego, jak i innych. Wyłożył to w 1944 roku amerykański oficer: ?Ci ludzie walczą w sposób, jakiego nigdy jeszcze nie widziałem. To tak jakby kochali walkę, niemal ją czcili.?
Ten obcy współczesnym ludziom sposób myślenia został dobrze opisany przez pewnego kapitana z Leibstandarte: ?Walki obronne toczone w Rosji zapamiętam na zawsze i raczej z powodu samego piękna walki, a nie osiąganych sukcesów. Wielu ludzi zginęło w straszliwych warunkach ? niektórzy jako tchórze ? ale dla tych, którzy przeżyli, nawet ten krótki okres wart był straszliwych cierpień i niebezpieczeństw. Po tym wszystkim doszliśmy do miejsca gdzie nie troszczyliśmy się ani o siebie, ani nawet o Niemcy, ale żyliśmy myślą o kolejnym starciu i walce z wrogiem. To był ten przerażający sens bytu, to niesamowite uczucie, że każdy nerw w naszym ciele reagował tylko na walkę.?
To był właśnie ten duch walki, który otaczał Peipera od dwudziestego pierwszego roku życia. Trudno się zatem dziwić, że w końcu 1944 roku był on aroganckim i bezlitosnym oficerem, tak podziwianym w swoim pułku.?
-
Oczywiście nie chodziło o wyliczankę, ale jeśli BBN patronuje Kłuszynowi, jest to 400 rocznica, jako jedyni zdobyliśmy stolicę Rosji, nikt wcześniej i później tego nie uczynił, wreszcie było to gigantyczne zwycięstwo husarii to zarzut, że Prezydent pominął tą bitwę wg mnie jest uzasadniony. Szkoda mi po prostu, że przez brak tej bitwy stracono szanse na reklamę obchodów.
-
Nasz obecny Prezydent z Rosją już nie raz "zadzierał" poprzez różne komentarza lub gesty, więc może rozchodzi się o Szwecję? ; )
Ale tak poważnie to pewnie przeoczenie, szkoda, bo orędzie oglądało zapewne sporo Polaków i wymienienie tej bitwy byłoby wspaniałą reklamą dla uroczystości.
-
Prezydent Lech Kaczyński w czwartek wygłosił tradycyjnie już orędzie noworoczne do Narodu. Przypomniał w nim, że rok 2010 będzie rokiem wielkich historycznych rocznic jednak nie znalazł wśród nich miejsca dla bitwy pod Kłuszynem.
-
Co sądzicie na temat budowy Muzeum II wojny światowej w Gdańsku?
-
Miał być wielki remont cmentarza w związku z rocznicą, a z tego, co mi wiadome nadal nic się tam nie dzieje, a rokowania na przyszłość też nie są optymistyczne jeśli chodzi o remont. Nic mi także nie wiadomo, by zatrudniono nowych pracowników - był tylko 1... Czy ktoś ma najnowsze informacje dt. cmentarza pod Monte Cassino?
-
Interesuje mnie WST na Westerplatte obecnie. Jaki jest jej stan, kto się nią zajmuje, jakie są plany na przyszłość?
-
Dyskusja o tym temacie toczyła się w gronie administracji już wcześniej, uznaliśmy, że jego formuła się wyczerpała, gdyż dochodziło w nim do nieprzyjemnych sytuacji, a wiele kwestii się powtarzało kolejny już raz. Ostatnie strony tematu tylko tę decyzję przyspieszyły. Na temat okresu zamknięcia na razie się nie wypowiadamy.
Chcemy także zaznaczyć, że publiczne sugerowanie moderatorom ich powinności jest niemile widziane, gdyż stawia to danego moderatora w niewygodnej sytuacji i nakłada na niego niepotrzebną presję, tym bardziej jest to sytuacja niewygodna jeśli jest stroną dyskusji. Dlatego wszelkie sugestie dt. powinność, czy obowiązków moderatorów należy zgłaszać do nich poprzez PW. W razie niesatysfakcjonującej odpowiedzi do administratorów. Do tej kwestii będziemy podchodzić bardzo restrykcyjnie włącznie z usuwaniem takich postów i dodawaniem ostrzeżeń.
-
Ale chyba najbardziej negatywnie zaskoczyła mnie Francja. Jeśli rzeczywiście w podręcznikach jest napisane, że wydawaliśmy Żydów, a o pomaganiu nic nie ma lub prawie nic nie ma trochę dziwi zwłaszcza w przypadku Francji. Przecież to we Francji wydano sporo Żydów Niemcom, a w dodatku powstał tam kolaboracyjny rząd.
-
Podobne tematy są już poruszane w dziale II wojna światowa - Polska.
-
-
Piłsudskiemu za to, że postawił na Rozwadowskiego i Sikorskiego.
Rozwadowskiemu za to, że tę bitwę wygrał, dowodził, opracował plany i nie uciekał z pola walki w krytycznym momencie.
Sikorskiemu i innym dowódcom za realizację planu wyznaczonego przez Rozwadowskiego, a zatwierdzonego przez Piłsudskiego.
Myślę, że takie ujęcie sprawy jest najbliższe prawdzie.
-
My z Pedrosem odnosimy się do tego, co jest teraz i aktualnych podręczników. Jeśli wg nowej podstawy historia powszechna ma zostać ograniczona jest wg mnie dużym błędem, chyba, że znacznie dokładniej zostanie omówiona historia Polski.
-
Mnie zastanawia dlaczego odmawiacie wiarygodności danym ujawnionym przez rosyjskich oficjeli? Mam wrażenie, że z góry każdy dokument godzący w Jaruzelskiego odrzucacie budując jedną tezę. Dla mnie sprawa nie jest tak jednoznaczna.
-
Mam podobne wrażenie, z LO, że 50% to historia powszechna zwłaszcza w późniejszych latach od odrodzenia w górę.
Wreszcie raport odnosi się do podręczników, a nie programów. Program może być najlepszy na świecie, ale de facto nauczyciel realizuje podręcznik i to z niego też uczniowie się uczą, a nie z programów.
-
Wszystkie cytaty pochodzą z raportu opublikowanego przez MSZ.
-
Mój nauczyciel od WoSu ma hobby - skupuje atlasy historyczne w zagranicznych krajach. Będąc na Ukrainie, na której on także był, kupił jeden z takich atlasów i z tego co pamiętam oni tam nie uznają terenów po unii lubelskiej jako miałyby one należeć do RON.To pozostałość po czasach ZSRR tam uważano, że były to tereny białoruskie, czy ukraińskie.
Co do Ukrainy:
"W programie nauczania historii powszechnej historia Polski oraz polski wkład w kulturę europejską nie zajmuje zbyt wiele miejsca i ograniczony jest jedynie do najważniejszych postaci (np. Mikołaj Kopernik). Stosunkowo dużo miejsca poświęca się Polsce w okresie XVI i XVII w. z naciskiem na rywalizację polsko-rosyjską. Jest to okres historyczny, w którym z jednej strony podkreśla się ekspansywność Polski i agresywną polonizację ziem ukraińskich, z drugiej natomiast omawia się istotne procesy społeczno-polityczne ówczesnych czasów; pozostaje wrażenie stereotypowego podejścia do problematyki. Poruszana jest również sprawa kozactwa i procesów narodowo-wyzwoleńczych na ziemiach ukraińskich; dominuje obraz Polski jako najeźdźcy i ciemiężyciela."
-
Narya, ja się z Tobą nie zgodzę, historii powszechnej nie w kontekście naszego kraju jest całkiem sporo w podręczniku, jest to spora część jego objętości. Kilka wymieniłem w jednym z postów wyżej. O Azji, czy Afryce może nie ma, ale pewnie ze względu na to, że to inny krąg kulturowy. Europa i Ameryka Płn. jest omawiana szeroko i w każdym podręczniku znajdą się kluczowe wydarzenia i postaci z historii Hiszpanii, Anglii, Francji, Włoch, Niemiec.
Przykład:
Kiedy my mówimy o wielkich odkryciach, zjednoczeniu Hiszpanii, Filipie II, upadku potęgi Hiszpanii, potem o Hiszpanii podczas wojen Napoleona, a potem jeszcze o Franco w Hiszpanii:
"Podręczniki hiszpańskie w minimalnym stopniu poruszają tematykę polską, pojawia się ona jedynie w podręcznikach do historii w czwartej klasie tutejszego czteroletniego obowiązkowego gimnazjum."
O złotym wieku Polski oprócz Czech możemy znaleźć informacje jeszcze w Islandii : )
Co do Niemiec, to jednak raport MSZ przeczy Twoim słowom, kolejny wyjątek:
"Podsumowując, znajomość historii i kultury polskiej wśród Niemców jest dalece niewystarczająca, fakty historyczne dotyczące stosunków polsko-niemieckich są często nieuwzględniane."
-
Tyle, że na zachodzie uczeń w szkole nie ma nawet szansy często zapoznać się z historią powszechną, a Polska to nie tylko II wś i upadek komunizmu. W okresie Jagiellonów, aż do Wazów byliśmy krajem niezwykle znaczącym na kontynencie. Tak jak wspomina się u nas o złotym wieku Hiszpanii i Niderlandów tak spokojnie można napisać, o naszym złotym wieku. Za wyjątkiem wąskiej grupy państw o naszym złotym wieku się nie wspomina nawet w krajach, które mają historię powszechną w szkole.
-
U nas poświęcamy sporo miejsca historii powszechnej, jest m.in. starożytność, a potem Karol Wielki, wojna 100 letnia, Filip II, Niderlandy, Rewolucja w Anglii i Francji, Ludwik XIV, zjednoczenie Niemiec i Włoch, dokładnie o Napoleonie, sporo o Austro-Węgrzech, sporo o sąsiadach w kontekście Polski, ale historia USA także ma sporo miejsca w podręczniku patrz powstanie USA, wojna secesyjna, wielki kryzys i USA podczas wojen, o Chinach też są wzmianki np. wojna opiumowa. Generalnie historii powszechnej w podręczniku jest naprawdę bardzo sporo. O historii Europy Zachodniej, USA i naszych sąsiadów i oczywiście Polski uczeń w naszym kraju powinien mieć sporą wiedzę.
-
Joanna.P, czy ten esej to może na przedmiot: Historia ustrojów starożytnych? : )
-
Tak twórcy raportu zauważają, że w niektórych krajach nie uczy się szeroko historii powszechnej i podobnie jak mało jest o Polsce tak mało jest o innych krajach.
Jednak w niektórych krajach w podręcznikach można znaleźć informacje, które mijają się z prawdą. Pozytywne jest to, że jednak na podobne treści reagują nasze instytucje państwowe.
Konferencja Kaplica Moskiewska - relacja
w Kalendarz wydarzeń historycznych 2008
Napisano · Zgłoś odpowiedź
W dniu 3 stycznia 2010 roku, w samo południe, w Warszawie u zbiegu ul. Świętokrzyskiej i Kopernika odbyło się spotkanie zorganizowane przez Stefana Świetliczko- historyka, varsavianistę oraz Bartosza Siedlara z fundacji Hussar i chorągwi husarskiej hetmana Stanisława Żółkiewskiego, poświęcone Kaplicy Moskiewskiej.
https://historia.org.pl/index.php?option=co...&Itemid=536