-
Zawartość
11,319 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez Jarpen Zigrin
-
-
Ekologowie są przeciwko budowie elektrowni atomowych w Polsce? Secesjonista odnosił się jak rozumiem do budowy z okresu PRL. Czy coś się zmieniło od tej pory? Budowa elektrowni atomowej to szansa na kilka procent uniezależnienia się od dostaw surowców. Tylko to trzeba zrobić z głową, z odpowiednimi składowiskami, najlepiej za granicą ; ) i zapasami chłodziwa. Taka średnia elektrownia atomowa jest wstanie zaspokoić duże powiedzmy 0,5 mln miasto w prąd?
-
Jeśli ktoś ma ochotę na dobrą gęś polecam Oberżę Złota Gęś w Siewierzu. To znany lokal. Odwiedzany przez znane osoby: http://www.zlotages.pl/index.php?dzial=goscie To mnie właśnie skusiło do odwiedzenia tego miejsca z rodziną. Nie żałowaliśmy. Gęś była naprawdę dobrze zrobiona i podana ze smakowitą żurawiną.
-
Nawiązując do kuchni włoskiej przypomniało mi się Bombardino świetny napój alkoholowy a ajerkoniakiem, rumem, bitą śmietaną i kawą. Przy okazji napiszę o Rakiji próbowałem ją w Chorwacji i Bułgarii, ale to nie dla mnie alkohol. Nie lubię ciężkich alkoholi. Ale znowu moi znajomi się zachwycali jej smakiem, ja wolałem tamtejsze wina ; ) W Bułgarii w Nessebarze w tamtejszej winiarni piłem bardzo dobre wina smakowe z Migdałami i Różane. Niestety wino zakupione i otwarte w kraju były dużo droższe. Albo dali gorsze/młodsze wino do butelek, albo po prostu w domu nie smakuje tak jak nad brzegiem morza : )
-
Szynek i wędlin dojrzewających jest cała masa. Ja jestem ich koneserem. Parmeńska z rukolą to rzeczywiście arcydzieło. Jednak mamy ich dużo więcej. Szynka serrano z Hiszpani, wędlina Kindziuk. kolejna to szwarcwaldzka, jest jeszcze jedna francuska szynka tego typu, ale nie pamiętam nazwy.
Bardzo lubię również hiszpańską kiełbasę Chorizzo. Ogólnie w Hiszpanii mają kilka rodzajów dojrzewających kiełbas, w każdym większym sklepie są ich przeróżne rodzaje w przeróżnych cenach.
Wracając do kuchni włoskiej to nikt tak nie robi salami jak Włosi. Oczywiście jeśli ma się dostęp do małych lokalnych wytwórców. Moja dziewczyna co roku z Włoch przywozi mi nie tylko szynkę parmeńską, ale również owe doskonałe salami małych wytwórców w okolicach Ferrary.
-
Czy Stolica Apostolska wpływa na państwo włoskie? Czy Zakon Maltański jako suwerenny podmiot uczestniczy w grze światowej? Co decyduje o wpływie Państwa Miasta Watykańskiego na stosunki międzynarodowe? Na te i więcej pytań odpowiedzą studenci podczas rozpoczynającej się za 9 dni w Krakowie konferencji "W murach Wiecznego Miasta - między państwem a Kościołem".
-
W krajach arabskich ucichło (oprócz Libii), czy media zmieniły obiekt zainteresowania?
-
W Dubrowniku znajduje się (kilka lat temu było) bardzo fajne oceanarium. Obejście miasta poprzez mury obronne to absolutna konieczność jeśli się tam już jest. Okolica jest bardzo ładna, a woda niezwykle czysta i szmaragdowa.
-
Sport i widowiska w świecie antycznym Dariusza Słapka, Koń, koniak, kobiety. Tradycje i zwyczaje oficerów kawalerii II Rzeczpospolitej, Piotra Jaźwińskiego i Poznań 1945 - Bitwa o Poznań w fotografii i dokumentach, Macieja Karalusa i Michała Krzyżaniaka to książki historyczne roku wg naszych czytelników.
-
Jeśli chodzi o Rzym jadłem tam najlepsze lody niedaleko Panteonu. Po za tym z ciekawostek, to kupiłem tam kilka rodzajów najtańszego makaronu z marketu i w Polsce okazał się właściwie niedoścignionym ideałem. Nie wiem, czy to sugestia, czy rzeczywiście smak. Ale moja luba mówi, że Włosi robią co do zasady lepsze makarony. W sprawie pizzy jadłem ją niedaleko Placu Św. Piotra, była włoska czyli bardzo cienka, czyli taka jaka we Włoszech jest najpopularniejsza jednak smak nie był nadzwyczajny, a może nieco byłem nią rozczarowany. Niestety nie znam nazwy ani lodziarni ani pizzeri. Byłem tam na wycieczce szkolnej, więc trochę lat ubyło : )
-
Skoro byłeś tam kilka razy jak wyglądają tam ceny artykułów spożywczych (w sklepach dla tamtejszych) i jedzenia w restauracjach? Czy są takie jak w Polsce +10-20%? Z Chorwacji oprócz przepięknego Dubrownika pamiętam Split i świeże owoce z targu. Szkoda tylko, że plaże w większości są kamieniste i dość wąskie.
-
W Rosji wyłącznie bliny z kawiorem : ) Jednak ten drugi składnik jest drogi, ale można go zastąpić śmietaną lub łososiem.
-
Knedliki z gulaszem i piwo w Czechach to podstawa. Jednak robią tam również świetny ser w panierce, w Polsce trudniej go dostać, tam z frytkami świetny zapychacz. Nie wiem, czy to regionalizm, ale ta potrawa kojarzy mi się z Czechami jednoznacznie.
-
@Mariusz70 to zależy, ja jadłem rekina (to jakaś tamtejsza odmiana rekina - z tego co mówili to są to jakieś małe rekiny) w panierce i o ile nie jestem ogromnym fanem ryb to ta podana w Nessebarze mi bardzo smakowała. W sprawie jagnięciny, ja jadłem zwykły udziec i co prawda nie był zły, ale ja jagnięciny nie lubię. Generalnie w wielu lokalach podają tam jagnięcinę, więc prędzej, czy później znajdzie się idealną dla siebie.
Polecali, ale nie jadłem ryby, która po angielsku bodajże nazywa się bluefish i jej ości świecą w nocy. Nie jadłem i nie sprawdzałem, czy tak jest : )
@ gregski W AS nie ma szans na alkohol do potrawy? Czy jest po prostu źle widziany, ale obcokrajowców pijących się toleruje?
-
A co tam można zjeść regionalnego? : )
-
Ja polecam wakacje w Bułgarii także pod względem kulinarnym. Informacja kulinarne dla Słonecznego Brzegu.
Ceny artykułów spożywczych w marketach dla miejscowych, czyli oddalonych od morza i centrum są od 30% do 60% taniej niż w Polsce. Pół kilogramowa puszka chałwy ze słonecznika kosztuje ok. 5 zł, chałwy oczywiście wyśmienitej.
Obiad w lokalu i to lokalu o bardzo wysokim standardzie dla jednej osoby to wydatek 10-15 lv czyli 20-30 zł. Tyle, że w cenie będziemy mieć np. piwo, obiad mięsny np. olbrzymi szaszłyk kaukaski, kavarmę lub dobrą rybę (polecam tamtejszego rekina) i lody : )
Jak ktoś będzie w Bułgarii polecam przede wszystkim:
Kavarmę
Musakę
Bakławę (słodki deser)
Rekina
Jagnięcinę, ja osobiście nie przepadam, ale inni powinni być zadowoleni
-
Bukowina Tatrzańska karczma "U Leśnego" bodajże przy ul. Kościuszki.
Nowy lokal, ładny wystrój pasujący do nazwy lokalu, a do tego przystępne ceny.
Jadłem placki ziemniaczane z rydzami, zupę czosnkową, moskol i wędzony karczek.
Czyli standard kuchni góralskiej. Porcje były spore, a jedzenie godne polecenia.
-
Czy aby na pewno zbędny i nie potrzebny, czy może źle prowadzony? : )
-
Podobno wrócił tam egipski noblista (niestety nie pamiętam nazwiska) i powiedział, że jest gotowy przejąć władzę.
-
Przychylę się do opinii gregskiego, chociaż może nowy prezydent będzie dopuszczał więcej swobód obywatelskich. Na razie w Egipcie nie działa internet. Swoją drogą internet stał się strasznie wygodnym narzędziem dla opozycji, można łatwiej się organizować, to się tyczy nie tylko krajów arabskich oczywiście. Myślicie, że ta rewolucja przejdzie także na kolejne kraje arabskie?
-
Dla porządku i przejrzystości na dyskusję o gen. W. Sikorskim zapraszam m.in. do tego tematu:
https://forum.historia.org.pl/topic/2224-gen-broni-wladyslaw-sikorski-ocena/
ten jest tematem tylko do ogólnej oceny sanacji. Na bardziej szczegółowe dyskusje zapraszam do odpowiednich tematów.
-
Ja jednak bym nie negował dokonań III RP. Gdynia, COP, magistrala są symbolami gospodarczymi II RP, ale z racji tego, że nic nie było i każda taka rzecz wybija się ponad stan. W III RP zbudowaliśmy znacznie więcej, nie tylko gospodarczo, ale społecznie. Nie ma groźby utraty swobód obywatelskich, nikt nie cenzuruje prasy, mamy niezawisłe sądy, demokratyczną władzę, nikt opozycji nie prześladuje i nie zamyka w więzieniach. Przejście z systemu socjalistycznego na system kapitalistyczny był ogromnym sukcesem III RP, jak również dokonanie tego w sposób bezkrwawy. Mamy stabilną walutę, największą giełdę w tej części Europy, stabilny system bankowy. Udało nam się wejść do bezpiecznych sojuszy i związków państw UE, NATO, WTO etc. Unormowaliśmy stosunki z sąsiadami, w tym przede wszystkim z Niemcami. To tylko z grubsza, bo jakby przedstawić listę od autostrad, poprzez muza do stadionów piłkarskich uświadomimy sobie, że porównujemy rzeczy nieporównywalne.
-
secesjonisto myślisz, że osiągnięto mniej?
FSO rzeczywiście trudno porównywać te okresy, bo wejście Polski do UE dało nam niesamowitego kopa gospodarczego, właściwie w każdej dziedzinie po za koleją ; ) jest niesamowity przeskok. Jednak, co innego tworzyć państwo od podstaw i scalać dawne zabory, a co innego przekształcać gospodarkę.
-
Na tej samej zasadzie możemy np. napisać o tak wychwalanym tu gen. Sikorskim:Sikorski zrobił jakiś krwawy zamach na rodakach? Wydawało mi się, że dzięki paktowi Sikorski-Majski uratował ich tysiące.
-
To ja dodałem, jak do pozostałych i ja zagłosowałem jako pierwszy : ) Moja ocena na pewno nie będzie odbiegać od ocen innych forumowiczów : ) To naprawdę rzadkość prowadzić tak dobrego bloga historycznego z taką konsekwencją. Oby Cię Kadrinazi wena nie opuściła ; )
Elektrowania atomowa w Polsce
w Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Czyli budowa jeden średniej elektrowni atomowej oznacza sporo. Dlaczego? Po pierwsze trzeba zamknąć kilka elektrowni węglowych - ludzie tracą pracę idą na grupowe. Zmniejsza się o jakiś % zapotrzebowanie na węgiel i górnicy są niezadowoleni. Co zyskujemy? Najbardziej ekologiczną energię i do tego tanią (oczywiście nie licząc kosztów budowy a to są miliardy zł). Technologia jest stosunkowo bezpieczna. W elektrowni pracę znajduje sporo osób z wysokim wykształceniem. Wreszcie uniezależniamy się od dostaw surowców. Jednak jedna elektrownia to mało, wręcz symbolicznie. Moim zdaniem byłby sens gdyby wybudowano 2-3. Wtedy ten % energii produkowanej w taki sposób byłby już widoczny.