Jarpen Zigrin

Tytuł: Józef Piłsudski Autor: Włodzimierz Suleja Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 2004 Ilość stron: 436 ISBN: 83-04-04706-3 Piłsudski stawiał przed sobą i swym otoczeniem wielkie, zda się, nieosiągalne, cele. I wtedy, gdy przewodząc polskim socjalistom dążył do przekształcenia rewolucji w narodowowyzwoleńcze powstanie. I wcześniej , gdy za pośrednictwem szpalt Robotnika kształtował świadomość odbiorcy socjalistycznego pisma. I później, gdy na czele swych strzelców, w opozycji do realnie myślących polityków i sztabowych nadzorców, budował zręby własnej, narodowej armii. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

On chyba na początku książki nawet przyznaje się, że to subiektywna praca. Co dla mnie przekreśla wiarygodność tej książki skoro autor z góry mówi, że będzie subiektywny. To raczej publicystyka sanacyjna, tyle, że o rzetelności i obiektywności dziennikarskiej też trudno mówić w wypadku tej książki. Wreszcie jak na pracę biograficzną to Piłsudskiego jest dość mało, a za dużo wydarzeń politycznych typu zmiany rządów. Książka zwolennikom Piłsudskiego przypadnie do gustu (autor za wszelką cenę stara się pokazać Piłsudskiego tylko i wyłącznie w dobrym świetle, nie zdobywa się praktycznie na żadną krytykę), ale odradzam dla osób, które nie mają wyrobionego poglądu - oni powinni sięgnąć np. do Garlickiego.

Czyli nie tak różowo jak miało być. Po maturach opinie były wręcz hurraoptymistyczne, a wypracowanie uznano za bajecznie proste. Mam nadzieje, że Wasz wynik pozwoli Wam się dostać na upragnione studia, bo przecież o to najbardziej w tym chodzi : )

Tytuł: Fryderyk Wielki Autor: Stanisław Salmonowicz Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 2007 Ilość stron: 284 ISBN: 83-04-04807-8 Fryderyk II Hohenzollern, zwany Wielkim, uczynił Prusy jednym z najpotężniejszych państw europejskich. Autor ukazuje tego władcę nie tylko jako bezwzględnego polityka i znakomitego wodza, ale także jako człowieka pozbawionego niemal życia prywatnego, oszczędnego, „nieczułego na rozkosze stołu, polowania i piękne kobiety”. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

Tytuł: Eugeniusz Kwiatkowski Autor: Marian Marek Drozdowski Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 2001 Ilość stron: 328 ISBN: 83-04-04567-2 Eugeniusz Kwiatkowki, inżynier chemik, żołnierz Legionów, polityk, autor licznych publikacji, był inicjatorem budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego, budowy portu i miasta Gdyni, zwolennikiem interwencjonizmu państwowego w gospodarce. Wiele zaangażowania wykazał w dziedzinie gospodarki morskiej II Rzeczypospolitej. Doceniał ekonomiczne znaczenie dostępu Polski do Bałtyku i dbał o to, aby dobrze wykorzystać ten atut. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

Tytuł: August II Mocny Autor: Jacek Staszewski Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 1996 Ilość stron: 316 ISBN: 83-04-04387-4 Pierwszy z władców saskich na tronie polskim ma u nas fatalną opinię: hulaka, rozpustnik, władca z ambicjami nie popartymi umiejętnościami politycznymi, a nawet zdrajca myślący o rozbiorach. Czy tak było naprawdę? Czy "epoka saska" to rzeczywiście upadek moralny spowodowany przez władcę? Autor usiłuje naświetlić wiele ciemnych momentów życia króla i wyławia mnóstwo kłamliwych opinii z którymi się rozprawia. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

To, że może się podobać, czy nie to inna kwestia, kwestia gustu i trudno tutaj kogoś przekonywać na siłę, ale "nie zostawienie żadnej spuścizny muzycznej" jest mocnym przegięciem w krytyce. Przecież to on pierwszy zrobił tak naprawdę teledysk, który opowiadał jakąś historię, do dzisiaj to jest wiodący temat w teledyskach. To jego jako pierwszego czarnego wykonawcę zaczęto w MTV puszczać nałogowo. Na scenie dzięki swojemu tańcowi robił wielkie show. To jakim był człowiekiem niestety chyba w dużej mierze zależało od otoczenia, on wydawał się takim niezaradnym i nieśmiałym małym chłopcem. Co do Britney i całej rzeszy innych artystów pop to oni przecież się na nim właśnie wzorowali.

Oglądnijcie jeszcze to: : )

Czym jest tak naprawdę habilitacja i czy jest konieczna? Może należałoby ją całkowicie usunąć ze stopni naukowych, ale co w zamian? Jak ta sprawa wygląda w innych krajach?

Robert Leszczyński dla TVN24: Michael Jackson nie zostawił żadnej spuścizny muzycznej po sobie. Umarł jako sfrustrowany artysta, którego płyty od dawna przestały się sprzedawać, a całej prawdy o nim dowiemy się pewnie teraz, po jego śmierci. Oczywiście takie piosenki/teledyski jak ten: http://www.youtube.com/watch?v=ZkGOiS75Lwk...feature=related nie są żadną spuścizną, chciałbym, by jakiś polski artysta kiedyś zostawił tak "żadną" spuściznę po sobie Czy to nie on sprzedał ponad 700 milionów płyt? : )

Według wstępnych danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej tegoroczną maturę zdało 78 procent uczniów, o jeden punkt procentowy mniej niż przed rokiem (zdało: w liceach ogólnokształcących 89 proc., w liceach profilowanych - 61 proc., w technikach - 67 proc., w liceach uzupełniających - 40 proc., w technikach uzupełniających - 31 proc.).

Tytuł: Małojarosławiec 1812 Autor: Rafał Kowalczyk Wydawnictwo: Bellona Rok wydania: 2008 Ilość stron: 232 ISBN: 9788311110199 Bitwa o Małojarosławiec była niezwykle istotnym, acz nietypowym starciem. W batalii, która rozegrała się na prawym (południowym) brzegu Łuży, ze strony napoleońskiej zaangażowany był tylko IV "włoski" korpus Wielkiej Armii dowodzony przez wicekróla Włoch Eugeniusza de Beauharnais ks. Wenecji. Ponadto zaraz po tej rozprawie awangardy Wielkiej Armii Napoleon nie zdecydował się na starcie głównych sił z armią feldmarszałka Michała Kutuzowa. Wkrótce też ostatecznie zrezygnował z marszu przez południowe zasobne w żywność i furaż gubernie Rosji. Zapraszam forumowiczów do oceny tego HB-eka.

Tytuł: Wilno 1919-1920 Autor: Lech Wyszczelski Wydawnictwo: Bellona Rok wydania: 2008 Ilość stron: 296 ISBN: 9788311112490 Autor relacjonuje splot wypadków politycznych i militarnych, które towarzyszyły odzyskaniu przez Polskę Wilna. Do miasta, tradycyjnej stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego, rościła sobie pretensje odrodzona Litwa. Także bolszewicy chcieli je zagarnąć w dziele szerzenia misji rewolucji światowej. O pozostaniu miasta, zamieszkanego niemal wyłącznie przez ludność polską i żydowską, przy Rzeczypospolitej zadecydowało zwycięstwo Wojska Polskiego nad Armią Czerwoną. Zapraszam forumowiczów do oceny tego HB-eka.

To jest dopiero projekt z tego, co się orientuje do zmiany jeszcze daleko. Obecnie za drugi dzienni na pewno się nie płaci na UJ, znam osoby z dwóch kierunków dziennych i za nie nie płacą.

Jak to trzeba? Znaczy się wiem, że na UJ możesz za darmo studiować 2 kierunki, a więc 3 z pewnością też.

Są ludzie, którzy są na 3 dziennych : ) Tam są pewne gratisy typu jak są tu i tu obowiązkowe ćwiczenia to z jednych mogą być zwolnieni, także mają prawo do egzaminu ustnego i takie tam : ) Przynajmniej z tego, co wiem u mnie tak jest. Sam na czwartym lub piątym roku studiów zamierzam sobie wziąć jeszcze jakieś kierunek dzienny tak, by za niego nie płacić, ale zobaczymy, czy i co wezmę : )

To dlaczego na zachodzie tego tam nie ma? Trudno powiedzieć, że tam się wszyscy obijają, bo nie ma habilitacji... tylko profesura. Może bardziej by się dr starał wiedząc, że jak się przyłoży to zostanie profesorem.

Komuś się jeszcze nie otwiera? U mnie działa. Mam wersje 8.

Zainteresowanych przeczytaniem opracowania odsyłam do tego tematu: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=9687

Ale wiem, że wielu młodych zdolnych dr ma blokowany awans zawodowy przez to. Znam dr, który jest stypendystom międzynarodowym, ma tytuł prof., ale w innym kraju, a także, któregoś z ogólnopolskich tygodników otrzymał nagrodę, a narzeka na to niemiłosiernie uważając, że bez habilitacji byłoby lepiej. Aby mieć hab. to musi to zatwierdzić jakoś rada wydziału? Czyli jak ktoś jest nielubiany w środowisku teoretycznie może mu rada odmówić habilitacji, bo powód znajdzie się zawsze? To, co piszę wyżej przypuszczam, że normą nie jest, są to przypadki jednostkowe, ale wyeliminowanie habilitacji wyeliminowałoby w całości takie sytuacje?

Ale habilitacja blokuje wielu dr rozwój naukowy i to nie z przyczyn obiektywnych... Gdyby był doktorat, a potem profesura znaczenie znajomości, układów, posiadanie lub nie sympatii etc. nie miałoby żadnego lub dużo mniejsze znaczenie niż dziś.

Capricornusie w sensie dosłownym to mogę otworzyć słownik i się dowiem, raczej chodziło o sens habilitacji. Ponadto jeśli coś zabierasz i dajesz coś nowego to nie oznacza, że będzie to samo, co zabrane... W tym temacie chodzi o dyskusję dt. habilitacji w Polsce. Co jakiś czas się ten temat pojawia, część ludzi mówi, że należy to znieść, ale jest także pokaźna liczba osób, które chcą bronić habilitacji za wszelką cenę, dlaczego?

To ja się cieszę, że mam dst. z prawa administracyjnego u prof. Zimmermanna, bo oblewało nawet 50% stacjonarnych i 70% niestacjonarnych w zależności od terminu. Na przed terminie była 1 bdb. na I terminie, ale 2 w sesji na 1100 piszących (także administracja pisała w znacznej części) nie było żadnej bdb. : )

Jak zapatrujecie się na pomysł MNiSW, by studenci jeśli dobrze zrozumiałem założenia projektu musieli płacić za studiowanie na drugim kierunku?