Jarpen Zigrin

Wracając do Jagiellonów powodem niewykształcenia się monarchii absolutnej były przywileje i brak silnej klasy średniej (mieszczaństwa), w którym władza mogła szukać oparcia. Być może, gdyby Jagiełło nie zrobił takiego rozdawnictwa przywilejów byłaby na to szansa, a przynajmniej, gdyby Jagiellonowie nie ograniczali praw mieszczan. Jak uważacie?

Ale czy w ogóle bitwę pod Koronowem i pod Grunwaldem w ogóle można porównywać? Dla mnie te bitwy są jakby w całkiem odrębnych kategoriach.

Przede wszystkim zaistnienie i to poważne na arenie międzynarodowej zwycięstwo pod Grunwaldem, Orszą, czy Obertynem potwierdzały naszą potęgę militarną i ukazywały naszą siłę, z którą każdy wówczas musiał się liczyć. Sukcesem także Jagiellonów bez wątpienia była jak na owe czasy duża tolerancja religijna, a przede wszystkim w Polsce nie był prowadzone żadne wojny religijne, które trawiły Europę Zachodnią. Wreszcie to w okresie Jagiellonów zwłaszcza dwóch Zygmuntów nastąpił duży postęp w dziedzinie nauki i sztuki to wtedy powstawało wiele wybitnych publikacji literackich jak wiele znaczących budowli. Też na konto Jagiellonów trzeba przypisać wskrzeszenie Akademii Krakowskiej, która w okresie Jagiellonów miała naprawdę wybitnych przedstawicieli (np. Stanisława ze Skarbimierza, Paweł Włodkowic). Ten drugi chyba jako pierwszy zabrał głos na arenie międzynarodowej w sprawie prawa każdego do samoobrony bez względu na wyznanie, a także bronił króla przed fałszywymi zarzutami tam postawionymi.

A czy flota była nam w okresie Jagiellonów potrzebna? Jak duże koszty byłyby wytworzenia takiej floty i utrzymania. Wreszcie ile do czego byśmy jej potrzebowali? Odnoszę wrażenie, że od Jagiellonów po dziś flota nigdy nie była priorytetem naszych władz państwowych może dlatego, że tym priorytetem być nie musiała?

Ja tutaj argumentowałem trochę za Orszą, ale chyba zdecydowanie największym zwycięstwem był Grunwald. Dlaczego? Gdyż pozwoliło na serio zaistnieć Polsce, zademonstrowano naszą siłę i pokazać, że z nami trzeba się liczyć, bo jesteśmy naprawdę mocni i nikt nie ma prawa ingerować w nasze sprawy. Inną kwestią jest niewykorzystanie tego zwycięstwa, ale sama bitwa jako bitwa miała fundamentalne znaczenie dla dalszych losów Jagiellonów i Polski.

Tutaj myślę, że ważne jest stworzenie definicji - bycia polską dynastią jeśli się to nam uda odpowiedź na postawione przez autora pytanie stanie się jasna. Jeśli bycie polską dynastią oznacza urodzenie w Polsce kolejnych władców, albo po prostu panowanie określonej rodziny na tronie w Polsce to Jagiellonowie z całą pewnością są polską dynastią, ale jeśli kto przyjmie inny punkt widzenia to Jagiełło był Litwinem, a Jadwiga Węgierką, więc nie może to być polska dynastia, gdyż nie wywodzi się od powiedzmy polskich obywateli. Kluczem do tej dyskusji jest ustalenie, co kto rozumie przez wyrażenie polska dynastia.

Szukać szukali na pewno, ale w pewnym momencie głównie przez przywileje szlacheckie w przeciwieństwie do wielu krajów zachodnich w Polsce nie wykształciło się silne mieszczaństwo, które często właśnie na zachodzie było dużym oparciem dla panujących.

Z tego, co jest mi wiadome znaczna część obecnie panujących rodów ma powiązania rodzinne bliższe, czy dalsze właśnie z Jagiellonami. Poszukuję informacji z jakimi dokładnie rodami i w jakim stopniu, jeśli ktoś ma takie dane pod ręką to bardzo proszę je przedstawić : )

Zależy, co rozumieć przez pojęcie "państwa stosów" jeśli państwo, w którym za czary karano to wtedy i Polskę można uznać za taki kraj. Sam pamiętam z zajęć z Historii Prawa i Państwa Polskiego, że takie procesy były, typu, że komuś rzekomo komunia z usta wypadła i ktoś podniósł ją z ziemi co jest świętokradztwem, potem cały proces, tortury, akurat ten oskarżony w tym przypadku się nie przyznał mimo tortur, więc skończyło się na obcięciu, którejś ręki bodajże, co jak na ówczesne czasy było nadzwyczaj pobłażliwe... Wreszcie pamiętam jak jakaś kobieta oskarżona o czary przyznała się po torturach do nich i powiedziała, też pod wpływem tortur, że jej sąsiadki też się tym parają... Jednak na tle Europy wypadaliśmy dobrze, bo wydaje mi się, że władza u nas na sztandary nie wynosiła walki z heretykami i totalnego ich zwalczania. Raczej taka była mentalność ludzi, a także zaściankowość (nie tylko w Polsce) stąd i takie procesy u nas się zdarzały.

II KONKURS FOTOGRAFICZNY -"KADR HISTORII" Portal i Forum Historia.org.pl oraz Historia.Gazeta.pl zapraszają wszystkich fotografujących do udziału w II Konkursie Fotograficznym "Kadr Historii". Przysyłajcie do nas zdjęcia związane z tematyką historyczną, np. przedstawiające obiekty historyczne, rekonstrukcje historyczne, zabytki architektoniczne itp. Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy przesłać do 31 sierpnia 2009 r. na adres kadrhistorii@historia.org.pl maksymalnie 3 zdjęcia wykonane pomiędzy 1 września 2008 a 31 sierpnia 2009 r. Zanim weźmiesz udział w konkursie przeczytaj dokładnie Regulamin, gdzie znajdziesz wiele informacji dt. oceny pracy i warunków ich dopuszczenia do konkursu. Nagrodami w Konkursie są: - powieść historyczna "Wagabunda" Cornwella IW Erica, - album "Upadek Peerelu", - album "Od dwudziestu lat z Gazetą", - encyklopedia "Dekalog wiedzy - historia Polski", - encyklopedia "Dekalog wiedzy - historia świata", - Sergiusz Piasecki "Zapiski oficera Armii Czerwonej", oraz niespodzianki filmowe z kolekcji "Gazety Wyborczej". Wysyłając swoje dane osobowe, zgadzasz się na przetwarzanie ich przez organizatorów konkursu. Regulamin Konkursu Zapraszamy do udziału w Konkursie i życzymy powodzenia! Organizatorzy: Patronat: Sponsorzy nagród:

Wynik kwalifikacji jest średnią ważoną 1 wyniku przedmiotowego, z odpowiadającymi im wagami, wybranych w liczbie: * 1 przedmiot z grupy 1 Grupa 1 (uwzględniany 1 wynik przedmiotowy) filozofia 1 geografia 1 historia 1 historia sztuki 1 język łaciński i kultura antyczna 1 język polski 1 wiedza o społeczeństwie 1 Lista rankingowa utworzona zostanie na podstawie wyników przedmiotowych uzyskanych przez kandydata na maturze, lub w przypadku osoby legitymującej się tzw. starą maturą, na centralnym egzaminie wstępnym. Jeśli kandydat uzyskał wyniki z większej, niż wskazana w danej grupie, liczby przedmiotów kwalifikacyjnych, do wyliczenia średniej ważonej wybrane zostaną te dla niego najkorzystniejsze. Kandydat legitymujący się tzw. polską nową maturą, rejestrując się w systemie ERK podaje wszystkie swoje wyniki z egzaminu maturalnego. Jeśli nie posiada wystarczającej liczby wyników przedmiotowych określonych w kryteriach kwalifikacyjnych dla danej grupy, nie zostanie wykluczony z procesu rekrutacji, a jedynie z brakujących przedmiotów uzyska zero punktów. Kandydat legitymujący się polską starą maturą lub maturą zagraniczną, w trakcie rejestracji w systemie ERK dokonał zapisów na centralne egzaminy wstępne z przedmiotów wskazanych w kryteriach kwalifikacji na dane studia. Jeśli kandydat posiada inną niż wymagana liczbę wyników przedmiotowych, postępowanie kwalifikacyjne będzie takie samo, jak w analogicznej sytuacji w przypadku kandydatów z nową maturą. Kandydat legitymujący się maturą międzynarodową (IB) rejestrując się w systemie ERK podaje wszystkie swoje wyniki z egzaminu maturalnego. Zdawanym przez kandydata przedmiotom z danej grupy przedmiotów IB przyporządkowane zostaną właściwe przedmioty z odpowiadającej jej grupy przedmiotów kwalifikacyjnych. Jeśli kandydat uzyskał wyniki z większej, niż wskazana w danej grupie liczby przedmiotów, do wyliczenia średniej ważonej wybrane zostaną te dla niego najkorzystniejsze. https://www.erk.uj.edu.pl/studia/karta/123

Tak, ale jeśli ktoś będzie w tych widełkach 78% - 82% to wg mnie niemalże na 100% dostanie się na te studia jak nie w pierwszej to drugiej turze. Problem jest jeśli zmienia się przelicznik wtedy trudno powiedzieć jak to będzie.

Tutaj nie do końca masz rację, co prawda próg zależy od wyników kandydatów i miejsc na studia, ale jeśli chodzi o prawo na UJ to od kilku lat utrzymuje się w widełkach 78-82% średnia z matury w pierwszej turze potem jest chyba troszeczkę niżej. Być może na innych kierunkach prawidłowości są podobne.

Progi punktowe 2008/2009 Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie - 233/340 Uniwersytet Gdański - 59/136,25 Uniwersytet Łódzki - 112/828 Uniwersytet Mikołaja Kopernika - 30,5 Niestety nie wiem jaki był przelicznik.

Tyle to nawet na prawo nie ma ^^ Na prawo jest średnia z matur koło 80% to na historie z całym szacunkiem, ale nie może być większa : )

FSO nie wiem dokładnie, ale chyba miałbyś prawo przystąpić do nowej matury, ot choćby by się sprawdzić : )

"Komentarz do Kodeksu Karnego" pod redakcją Andrzeja Zolla : ) Z historycznych zamierzam się zabrać kolejny raz za biografię Zygmunta Augusta.

Zapraszamy wszystkich na wyjątkowe wydarzenie, które będzie upamiętniać wielki dzień triumfu oręża Rzeczpospolitej. 399 rocznica bitwy pod Kłuszynem: 4-go lipca 1610 roku pod Kłuszynem Wojska Rzeczypospolitej w liczbie ok. 4000 (mylnie podaje się większą liczbę), głównie husarii pobiły dwunastokrotnie liczniejsze sprzymierzone wojska szwedzkie i rosyjskie (4000 żołnierzy szwedzkich i 16000 żołnierzy moskiewskich, których wspierało 28000 czeladzi i chłopstwa) pod dowództwem carskiego brata Dimirta Szujskiego. Ze względu na dysproporcję sił niektóre chorągwie husarskie musiały szarżować na przeciwnika aż 10 razy. W wyniku bitwy zginęło ok. 2000 Rosjan, 700 Szwedów oraz do ok. stu żołnierzy Rzeczypospolitej. Bitwa trwała ok. 5 godzin. "Dniem największej żałoby w armii rosyjskiej jest do dzisiaj dzień 4 lipca - rocznica przegranej bitwy pod Kłuszynem z roku 1610." Dlaczego bitwa pod Kłuszynem warta jest uwagi i pamięci? - wspaniałe zwycięstwo husarii - chorągwie szarżowały 8-10 razy - dwunastokrotna przewaga przeciwnika - husarskie konie obalały płoty - husarze przełamali pikinierów - w jej wyniku Polacy zajęli Moskwę, a królewicz Władysław Waza został obrany carem (tytuł carski posiadał w latach 1610-1634). W obchodach wezmą udział przedstawiciele kilku grup rekonstrukcji historycznej z całego kraju oraz goście ze Szwecji. Będzie można zobaczyć husarzy, w tym konno oraz przybyłe osoby po szlachecku z szablami, pokazy walki szablą, rozdawane będą ulotki informujące o bitwie i rocznicy tak 399, jak i 400, będzie można zrobić sobie zdjęcie z husarzami, porozmawiać ze specjalistami etc. PROGRAM: SOBOTA, 4 LIPCA 2009, Warszawa 12:00 - 13:00 Spotkanie pod Kolumną Zygmunta ?husarze i szlachta? 13:30 - 13:40 Złożenie wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza 15:00 - 16:50 Spotkanie- prelekcja w Muzeum Wojska Polskiego: Radosław Sikora - bitwa pod Kłuszynem, Kuba Pokojski - wyprawy na Moskwę oraz przed i po bitwie, Stefan Świetliczko - Kaplica Moskiewska w Warszawie, Bartosz Siedlar - pokaz zdjęć i relacja z wyprawy do Rosji 2008, w tym Kłuszyn, Smoleńsk, Jam Zapolski, Psków, Polanów, itp? Obchody są współorganizuje Fundacja Hussar & Muzeum Wojska Polskiego (w części muzealnej). więcej na Kłuszyn 1610.

Poprawiona wersja: https://historia.org.pl/Ciepielow2.pdf

Tytuł: Gustaw II Adolf Autor: Zbigniew Anusik Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 1996 Ilość stron: 293 ISBN: 978-83-04-05008-2 Gustaw II Adolf jest uważany przez Szwedów za największego władcę w ich historii. W czasie jego rządów Szwecja ze słabego, nieliczącego się w skali międzynarodowej państewka przekształciła się w jedno z czołowych mocarstw. Sukcesy militarne „Lwa Północy”, ratunek, jaki przyniósł niemieckim protestantom, jego śmierć na polu bitwy – wszystko to razem złożyło się na chwałę monarchii. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

Tytuł: Zygmunt III Waza Autor: Henryk Wisner Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 2006 Ilość stron: 296 ISBN: 83-04-04801-9 Rządy Zygmunta III, pierwszego króla z dynastii Wazów, przypadły na lata, gdy w Europie dochodziło do zmiany w układzie sił, wyrastały nowe potęgi i chwiały się stare. Autor przedstawia władcę nie tylko jako polityka, ale także mecenasa sztuki, męża i ojca m.in. dwóch królów polskich i cara moskiewskiego. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

Czytałem Wisnera Kircholm 1605 językowo mi bardzo przypadł do gustu, merytorycznie także. Jeśli autor w tej biografii nie unika równie krytycznych sądów w stosunku do Zygmunta III, jak w Kircholmie to u mnie ma plus. Tym bardziej, że Wisner swoje wnioski nie buduje na jakimś tam widzi mi się, ale są one podpierane źródłami i świetnym przeglądem autora w sytuacji międzynarodowej, czy innych czynnikach decydujących o pewnych skutkach przez niego opisywanych.

Tytuł: Zygmunt August Autor: Stanisław Cynarski Wydawnictwo: Ossolineum Rok wydania: 1998 Ilość stron: 240 ISBN: 83-04-04373-4 Ostatniemu z Jagiellonów przypadło panować w okresie największego rozkwitu Rzeczpospolitej. Jemu to zawdzięczamy Unię Lubelską, wzmocnienie państwa, tolerancję religijną, zdobycie Inflant. W młodości utracjusz i kobieciarz, w życiu dojrzałym jeden z wybitniejszych władców na naszym tronie. Sukcesy polityczne nie przełożyły się na osobiste: dwie niekochane żony Habsburżanki narzucone wbrew woli i jedna ukochana Barbara Radziwiłłówna, która zmarła zbyt wcześnie. Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.

Mi w tej książce brakowało perełek z życia Zygmunta Augusta, opisów jego codziennego dnia. Lektura tak jak mówił Tofik trzyma poziom, na pewno ogarnia całość życia Zygmunta Augusta, ale czuje pewien niedosyt. Być może jest to wynik tego, że po prostu brak źródeł pozwalających na bardziej szczegółowy opis tej kwestii, którą poruszałem na początku posta. Książkę oczywiście śmiało polecam.

Tofiku ale trudno, by w biografii Gustawa II Adolfa pisać dużo o wojnie z Rzeczpospolitą. Przecież ta książka traktuje ogólnie o Gustawie II Adolfie, a nie o jego relacjach z Polską.