Jarpen Zigrin

Oczywiście, że należało się bić o swoją niepodległość. W przeciwieństwie do Czechów Polacy zawsze byli odważnym narodem. Nie mogliśmy stać bezczynnie i czekać na łaskę Cara czy innych narodów. Powstanie listopadowe, byłl do wygrania, brakło jednak wyznaczenia przed rozpoczęciem dyktatora. Druga sprawa to powstanie padło przez dyktatorów, którzy zamiast walczyć ugadywali się z Rosjanami... nie wierząc w zwycięstwo - to przez nich przegraliśmy. Powstanie styczniowe to wyniki "branki" imiennej, a nie jak wcześniej losowej. Do branki mieli głównie iść ludzie z miast, bo w nich widziano duże zagrożenie powstańcze. W momencie jej ogłoszenia - powstanie zostało przyspieszone. Polacy pokazali ówczesnej Europie, że są, że walczą, ale jak zwykle inne kraje były obojętne..., a ta prawidłowośc powtórzy się w kolejnym wieku.

jeśli nie zachwyca, to w takim razie nasza pomoc też nie będzie wiarygodna, odsyłam do Jasienicy od to.

Według mnie Babilonia dlaczego? Hammurabi - największy zasięg tertorialny i znaczenie Babilonia pod jego rządami, pierwszy zkodyfikował prawo później był Nabuchodonozor II - pokonał wojska egipskie, broniące twierdzy Karkemisz w Syri (nad Eufratem), podbił Syrię, Palestynę i części Fenicji - Tyr. Zdobył również Jerozolimę. W Babiloni z jego panowania powstały najwsapanialesze budynki wśród wszystkich kultur mezopotamskich: brama Isztar, świątynia Marduka, potrójny mur Babilonu, ziggurat Etemenanki i oczywiście słynne ogordy babilońskie jeden z 7 cudów świata.

Zarejestrowałem się u was, ale... szczerze to nie mój okres 1933 za wcześnie, przecież dopiero co Paul von Hindenburg powołał Hitlera na stanowisko kanclerza w koalicyjnym rządzie. Dopiero co powstało Gestapo. Niemcy i Japonia wystąpiły z Ligi Narodów i co jeszcze hmm... Roosvelt ogłosił dokrytnę dobrego sąsiedztwa. Pomysł ciekawy i oryginalny pozostaje życzyć powodzenia w rozwoju.

Z biblioteki. Linki: http://sciaga.nauka.pl/index.php/id=index/...221/sc_kat=1249 http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Piastów a reszte poszukaj na google.pl.

Przede wszystkim polecam książkę Pawła Jasienicy - "Polska Piastów" powinna ona na początek wyczerpać temat. Kilka linków: http://www.historia.org.pl/index.php?id=piastowie http://historia.pgi.pl/piasci.html Proponowałbym uściślić, bo wydarzeń polski piastów ważnych jest cała masa Chrzest, Zjazd w Gnieźnie, Zjazd w Gąsawie, Sprowadzenie krzyżaków, walka o zjednoczenie etc.

Podejrzewam, że zajęcie Rodo miało miejsce w 1291 r. kiedy to zakon przeniósł się razem z templariuszami (rozwiązani, a ich ziemie przypadły Joanitom) na Cypr. Udało im się to pod wodzą Fulko de Villareta tworząc tam sprawne państwo zakonne. Przyjmując rok 1291 głową Kościoła Katolickiego był Mikołaj IV, ale jaki dokument przyjął nie mam pojęcia.

Dla rozrysowania sytuacji ok. 35% obywateli to nie Polacy narodowościowo. Było mnóstwo Ukraińców, Niemców, Białorusinów i Żydów. Były narodowości lepsze i gorsze, Niemcy to ci lepsi, mieli dobrze, ze względu na sam kraj Niemcy, natomiast Ukraińcy i Białorusini to ci gorsi. Ponadto polskie ziemiaństwo było do Ukraińców nastawione nieprzychylnie. Ich sejmowa reprezentacja po wyborach w 1922 r. to zaledwie 16% mandatów, przy 35% całej ludności innej narodowości niż Polskiej. Jednakże to był stosunek ogólny, ale czy była prowadzona jakaś większa polityka, jakiś szerszy plan chyba nie? Władze nie miały pomysłu.

Dlaczego Lew Lechistanu? To proste Polaków nazywali Lachami, a Lew to królewskie zwierzę, wkońcu król zwierząt, a że Sobieski z nimi nie przegrał większej bitwy, jedynie jakieś potyczki to jak ulał pasowało Lew Lechistanu, którego panicznie się bali.

Jego dotychczasowa decyzja to dzień wolny na przyjazd Papieża... - nie powiem spektakularna. Choć dzień wolny się przyda. I już całkiem żartem od przyszłego roku matura z angielskiego będzie po polsku ; )

W Japonii przygotowwano się do wojny z USA na wyspie. Uważano, że te miliony Japońców będą wstanie walczyć z USA. Bomba atomowa właściwie ich nie skłoniła do kapitulacji, sam cel jej użycia był niepotrzebny - to głupota... myślę, że po prostu chciano spr. jak będzie działać w mieście, z tąd robienia zdjęć wybuchu. Japonia bała się na USA, ale Komunizmu, gdyż ZSRR jak tylko wypowiedziało wojnę Japoni, ta przeraźliwe się przestraszyła, najlepszym wyjściem była właśnie kapitulacja przed USA. Zresztą McArthur potraktował ich bardzo łagodnie.

Jakie wydarzenie zasługuje na miano wydarzenia roku 2005? Możecie wybrać 3 z propozycji przedstawionych w ankiecie. Numer jeden to zwycięstwo PiSu w wyborach, a numer dwa to zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego. PiS bierze wszystko, ale żarłocznośc jest szkodliwa... Numer trzy postanowiłem odpolitycznić czyli awans naszej reprezentacji do MŚ.

Pod Kaanami Rzym miał ok 80 tys. wojska, a Hannibal połowę mniej. Mimo tego pod Kaanami w Apuli odniósł błyskotliwe zwycięstwo Rzymianie padli trupem, tylko jacyś niedobitkowie uciekli. Udało mu się to dzięki nowej taktyce połączonych broni, oraz trafnym ruchom jego wojsk, które doprowadziły do obkrążenia Rzymian i istnej maskary. Co do nie zdobycia Rzymu, po tej bitwie był zbyt osłabiony, gdyż nie mógł liczyć na posiłki. Mimo to Rzymianie strasznie się bali słynne - Hannibal et porta - wróg u bram. Tutaj też muszę ci przyznać rację Hannibalowi nie udało się skłócić plemion za wjątkiem Kapui w Kampani. Rzym ani myślał o rokowaniach, chciał walczyć za wszelką cenę nawet niewolników wystawiano do armii. Hannibal pozyskał jeszcze Macedonie, a Rzym Etolów i doszło do I wojny macedońskiej (215-205). Wtedy jak wiemy Rzym ruszył na Kartagine wcześniej wgrywając walki w Hiszpanii i na Sycylii. Wtedy rząd Kartaginy wycofał Hannibala z Italii. Oczywiście walki w Afryce wgrał Rzym i upokorzona Kartagina prosiła o pokój.

Hmm..., a czy w wąskim wąwozie jak np. Termopile nie sprawdziłaby się bardziej falanga? Pod warunkiem, że będzie bronić przejścia? Ataki legionistów byłyby wtedy biciem głową w mur.

To jest raczej rwanie czerwonego sukna jak w Kiejdanach, bo każdy chce dla siebie jak najlepiej. Giertych przecież nigdy wcześniej nie dekalrował zainteresowania tą funkcją, raczej był specjalistą od służb specjalnych, ale PiS tam nie chce ani SO ani LPR, więc wybrał łatwy resort, ale chyba nie przewidział, że wzbudzi to, aż takie kontrowersje.

Kolejna decyzja, że jak będzie Papież to nie będzie lekcji. MW straszy maturą z religii, a ludzie z PiS mówią o karach cielesnych w szkole... Ponadto jakie on ma kwalifikację do takiej funkcji?

Byłbym zapomniał o dwóch świetnych pocztach cesarzy jeden to Krawczuka, fajnie pisze tak przystępnie i drugi to oczywiście słynne " Żywoty Cezarów" Gajusa Swetoniusza Trankwillusa.

Juliusz Cezar kontra Rzym- Tom Holland książka zdobyła prestiżową nagrodę The Hessell-Tiltman Prize dla literatury historycznej. Sam kiedyś zacząłem ją czytać w Empiku tak mi się spodobała, że ją kupiłem. Napisana prostym językiem i nafaszerowana ciekawostkami. Pisana pod kątem jak postrzegali życie ówcześni Rzymianie. Polecam.

Myślę, że gdyby atak na Pearl Harbuor zakończyłby się odwrotnie i USA pokonałoby lotnictwo Japońskie mimo wszystko przyłączyłoby się do wojny. Musiałby w ogóle nie dojść do tej bitwy, bo jej rezultat chyba by historii nie zmienił.

Jeżeli nie doszłoby do ślubu Jagiełły z Jadwigą, to kogo by poślubiła? Może Niemca, który był jej obiecany? Wtedy doszłoby zapewne do uni Polsko-Niemieckiej, a wtedy... zapewne nasz sąsiad chciałby nas zdominować, zawładnąć nami, a to mogłob wywołać konflikt, który doprowadziłby do wojny.

Jednakże Stalin atakując byłby w znacznie wygodniejszej sytuacji. 1. Hitler toczyłby wojnę obroną na swoim terytorium, a fabryk za Ural nie mógł przenieść. 2. Jak historia pokazała, Niemcy nie zdażyli z bronią atomową. 3. Linie zaopatrzenia Stalina nie byłyby zagrożone, wpadliby do Polski jako wyzwoliciel, więc transporty kolejowe powinny wszystkie dochodzić do celu. 4. Ropa naftowa, dużo ropy naftowej, czyli to co tak Hitler pragnął, a nie udało mu się zdobyć. 5. Przy utworzeniu frontu zachodniego, wojna skończyłaby się dużo wcześniej i raczej całe Niemcy znalazłyby się pod jurysdkcją Stalina, ciekawe też czy Stalin zatrzymałby się czy ruszyłby na resztę Europy. 6. Tu argument za Hitlerem, wojska sowieckie mogłyby się wykrwawić na liniach obronnych, podupadłyb morale, a Hitler niszcząc główny atak Stalina łatwo zająłby Rosję do Uralu z polami naftowymi włącznie. 7. Niemcom nie groziłby gen. Błoto i gen. Śnieg

Tu masz rację, ale mu się nie dziwie, bo trudno zachować przy Lepperze lub propagandzistach PiSu bezstronnośc, ale mimo wszystko... jednakże, za jego dokonania w faktach uważam go za najlepszego w Polsce, zresztą Informację po jego przyjsciu też odżyły. Jeśli chodzi o program publicstyczny to od "Co z tą Polską" są lepsze.

Rainer Karlsch niemiecki historyk ma też ciekawą tezę, którą warto przytoczyć. Uważa, że naziści przetestowali broń atomową w ostatnim miesiącu wojny. - Moje pytanie dlaczego jej nie użyli, aby zmienić bieg wojny? Tenże historyk zwraca również uwagę na reaktor atomowy w Berlinie i próby atomowe w Turyngii i na Morzu Bałtyckim. - Moje pytanie czy Niemcy mieli reaktor w Berlinie? Uważa, że Niemcy stworzyli znacznie słabszą bombę od Amerkanów. Uważa, że dokonana próba 3 III 1945 r. w Turyngii zniszczyła obszar o powierzchni 500 m. i zabiła kilkuset więźniów obozu. - Moje pytanie czy naprawdę takie próby były? Większośc dokumentów Niemcy zniszczyli przed dotarciem Aliantów, ale ponoć jest notatka szpiega radzieckiego donoszącego o dwóch dużych eksplozjach. Powołując się na świadków, mówiących o świetlnych eksplozjach.

Masz rację, ale chłop jak chłop może by i zmienił wiarę... i wierzyłby w nowego Boga jakby się mu tylko jakąś bajeczkę sprzedało, ale od czego są kapłani... oni broniąc swojej pozycji i interesów podburzali chłopów do walki "w obronie starych Bogów". Jeszcze kapłani lub jak kto woli kult przez nich odprawiany był bardzo drogi, dlatego dostawali od Faraona ziemię, zboże, niewolników i inne kosztowności. Dzięki temu większe świątynie miały bardzo silną pozcję gospodarczą w Egipcie.

Ja jednak opowiem się za Egiptem. To była najbogatsza prowincja, właściwie niezbędna do funkcjonowania Rzymu. Oprócz takich bogactw jak złoto, srebro pamiętające jeszcze Faraonów, Egipt dostarczał zboże. Był spichlerzem Rzymu.