-
Zawartość
11,319 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Jarpen Zigrin
-
W serwerach nie polskich można zajrzeć na: http://www.lib.utexas.edu/maps/historical/index.html, a tam np. Historical Atlas by William Shepherd Ciekawa polskojęzyczna strona to: http://mapyhistoryczne.webpark.pl/ - taki index map.
-
Traktat w Buczaczu najbardziej haniebny w dziejach RP i najgorszy król w dziejach RP. Naszczęście sejm go nie ratfikował i nie zostaliśmy lennikiem jak np. Wołowszczyzna Turcji. Co do Sicińskiego on stworzył pewien precedens, ale Sejmu nie zerwał, mylne jest uważanie go zapierwszego, który tego dokonał, on nie zgodził się na przedłużenie obrad Sejmu. Gorsze od tego liberum veto, było to, że na wezwanie marszałka do sali obrad nie powrócił... nawet wojewoda Jakub Szczawiński miał krzyknać "Bodajb przepadł", a reszta miała odpowiedzieć "Amen". Pierwszy Sejm zerwano 17 lat później to jest 1669 przez posła kijowskiego Adama Olizara. Oczywiście w XVII w. Szwedzi nas już nie gnębili, ale maci racjie podczas Wojny Północnej w 1701 nas zaatakowali i zdobyli i Warszawę i Kraków właściwie bez oporu.
-
Największe Polskie zwycięstwo w XVII wieku
Jarpen Zigrin odpowiedział Andrzej → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Masz rację, ale pod względem politycznym Kircholm nam nic nie dał... Wiedeń osławił nasz oręż, podniósł rangę polskiego monarchy, Polska została "przedmurzem" chrześcijaństwa, a Turcy na samą wieść o "Lwie Lechistanu" uciekali i to oni nie uznali jako jedyny rozbiorów polski - "a gdzie są posłowie z Lechistanu?". Wiedeń to też świetnie zrealizowana bitwa przez Sobieskiego od ataku z wzgórza Kalenberg po wkroczenie do Wiednia. Łupy z tamtej wprawy są do dzisiaj w naszych muzeach. Sens bitwy pod Wiedniem dskutowan jest już w innym temacie. Bitwa pod Kircholmem to oczywiście wielkie zwycięstwo Polaków, ale... bez jakichkolwiek korzyści natomiast Szwedzi wyciągneli z tej bitwy jak najlepsze wnioski dla siebie i zreorganizowali armię, aby drugi raz się tak nie upokorzyć. -
Z admirałem związana jest pewna legenda, że umieszczono ciało Nelsona do beczki z rumem, aby się zakonserwowało i mogło w dość dobrym stanie powrócić do Anglii. Marynarze nie wiedząc o tym... zakradli się do ładowni i popijali sobie rum z... Nelsonem w środku od tamtej pory Angole nazywają rum "krwią Nelsona".
-
Nie wzieli udziału to nie znaczy, że walczyli przeciwko nam, czy knuli z Zakonem, gdyż po odzyskaniu Żmudzi w dalszej w walce Zakonem nie wzięła praktycznie udziału.
-
Nie znam takich szczegolow ale wiem ,ze w najmocniejszej "opcji" t-34 dawalo sobie rade z czolgami niemieckimi. Tak początkowo T-34 zaskoczyło Niemców, nawet rozważano produkowanie... wiernej kopii tego czołgu, ale nie zgodził się na to Hitler i właśnie wtedy wprowadzono do boju "Pantherę". Jako ciekawostke podam, że Emil Seibold walcził całą wojnę na tym czołgu zaliczając ok. 70 trafień...
-
Gen. Sikorski - Tragedia na Gibraltarze
Jarpen Zigrin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polacy na wojennych frontach
Dziwne jest to, że nie odnaleziono ciała Sikorskiego... Brytyjczycy w komisji śledczej uznali za przyczyne podali silne prądy. Jednakże David Irving jeden z pierwszych badaczy tragedii gibraltarskie dotarł do por. Williama Baileya z ekipy brytyjskich nurków - cała rozmowa nigdy nie została opublikowana.. który mówił całkiem co innego niż komisja: "Samolot rozbił się w miejscu - relacjonował Bailey - gdzie było 20 stóp wody, nie więcej. Z naszą aparaturą nie mogliśmy nurkować głębiej niż na 30 stóp. Najważniejsze były prądy. Były wszystkim. Był tam lekki prąd, ale nic godnego uwagi. Było tam wspaniałe piaszczyste dno. Pozbieraliśmy wszystko. Widoczność była absolutnie wspaniała. Woda gładka. Mogliśmy widzieć na 15-20 stóp. Bez żadnych trudności. Żadnych trudności ze znalezieniem rzeczy... Uczciwie mówiąc, nie pamiętam, ile ciał wydostaliśmy z tego samolotu... Pamiętam adiutanta Sikorskiego. Faktycznie wydobyłem jego ciało. Miał na sobie granatowy marynarski mundur polowy. Młody chłopak. Innym ciałem, które wydobyłem, był Cazalet". Porucznik Bailey był pewien, że zespół jego nurków nie odnalazł ciała córki Sikorskiego. "Była to w pewnym stopniu tajemnica - dodał. - Można postawić pytanie, czy córka Sikorskiego w ogóle była w samolocie". Jego zdaniem, nie. Jeśli jednak Zofii Leśniowskiej nie było w samolocie, to co się z nią stało? Kilka dni po katastrofie gibraltarskiej Tadeusz Zażuliński, polski poseł w Kairze, został poproszony o przybycie do hotelu Mena House. W tym właśnie hotelu mieszkała ekipa generała Sikorskiego. Jeden z pokoi zajmowała Zofia Leśniowska. W tym hotelu, lecz w zupełnie innym pokoju, służba hotelowa znalazła pod dywanem bransoletkę z kości słoniowej z dużą złotą klamrą. Ktoś zapamiętał, że taką samą nosiła córka Sikorskiego i zawiadomił polskie poselstwo. Kiedy teraz poseł Zażuliński trzymał w ręce tę samą (miała wygrawerowaną dedykację) bransoletkę, nie było mu do śmiechu. Po pierwsze, Zosia, jak wiedział, zginęła w katastrofie w Gibraltarze, a po drugie, doskonale pamiętał, że gdy ją żegnał 3 lipca na lotnisku kairskim, miała tę "niezdejmowalną" bransoletkę na ręce. Jak więc, na Boga, bransoletka mogła sama wrócić do Kairu i kto i dlaczego ukrył ją pod hotelowym dywanem? Zażuliński przekazał bransoletkę wraz z całą tą niezwykłą historią udającemu się do Londynu Tadeuszowi Romerowi, nowo mianowanemu polskiemu ministrowi do spraw Wschodu. Obaj próbowali rozwikłać jej zagadkę, ale żadne rozsądne wyjaśnienie nie przychodziło im do głowy. Być może rozważali także i tę ewentualność, że Zosia żyje i że to ona umieściła bransoletkę pod dywanem jako znak istnienia i rozpaczliwe wołanie o ratunek.Ale jak i po co miałaby się znaleźć w Kairze? Jedynym samolotem, który w tych dniach przyleciał do Kairu z Gibraltaru, był samolot udającego się z Londynu do Moskwy ambasadora Iwana Majskiego, ale ten, jeśli wierzyć dokumentom, opuścił Gibraltar 4 lipca w południe, kilka godzin przed wypadkiem samolotu Sikorskiego. Zosia z tajemniczą bransoletką na ręce została sfotografowana w ogrodach pałacyku gubernatora. Co więcej, jak podają źródła, ambasador Majski nie wiedział, że na Gibraltarze przebywa gen. Sikorski i jego córka. W 1946 r. na łamach "Dziennika Polskiego i Dziennika Żołnierza" została opublikowana relacja Renalta Capesa, oficera z wieży kontroli lotów w Gibraltarze, która pozwala zakwestionować fakty zapisane w dokumentach: "Teraz na morze wyszły łodzie i zaczęły krążyć wokół miejsca, w którym zniknął samolot. Stopniowo do wieży kontrolnej zaczęły napływać wieści. Wyciągnięto z morza pilota żywego, ale silnie poranionego... wkrótce jednak przyszła tragiczna wiadomość, że wielkiego generała znaleziono pływającego po powierzchni, martwego... Kilka minut potem przyszła wiadomość, że start następnej maszyny jest odwołany. Okazało się, że następną "bardzo ważną osobistością" miał być ambasador Majski"(!). Teoretycznie więc Zosia Leśniowska, jeśli przeżyła, mogła się znaleźć na pokładzie samolotu Majskiego, a tym samym dwa dni później w Kairze, by tu, w drodze do Moskwy, pozostawić ostatni, dramatyczny znak życia. Na podstawie podobnych poszlak żaden historyk nie zbuduje jednak nawet cienia hipotezy o współudziale Moskwy w tragedii gibraltarskiej. I jeśli nawet historia ta zawiera elementy prawdy czy prawdopodobieństwa, to musi pozostać tragiczną fantazją. Później okazało, że Tadeusz Kobyliński to słynny cichociemny, ps. Hiena, zrzucony do Polski w kwietniu 1944 r. Zaprzysiężony 26 czerwca 1943 r. w pierwszych dniach lipca znalazł się na Gibraltarze. W świetle relacji ludzi, którzy zetknęli się z nim po wojnie, to on, a nie gubernator Mason-MacFarlane miał przekonywać Zosię, by nie leciała z ojcem. Żaden oficjalny dokument nie potwierdza tej historii. Z dokumentów wynika, że w czasie gdy ppor. Tadeusz Kobyliński działał na Gibraltarze, oficjalnie uczestniczył od 15 kwietnia do 12 listopada 1943 r. w kursie doskonalenia administracji wojskowej. A w dniach, w których udawał się do Rosji na poszukiwania córki Sikorskiego, oficjalnie "został przeniesiony rozkazem płk. Rzepeckiego do Krakowa ze specjalnym zadaniem". Tylko z fragmentarycznych relacji przyjaciół wynika, że podobno Hiena widział Zosię z daleka gdzieś pod Moskwą w jakimś obozie. Ale nie mógł się zbliżyć. 23 listopada 1945 r. po ucieczce z Polski dotarł do Ankony. Po wojnie służył w wojsku brytyjskim. Zmarł na atak serca w 1961 r. w wieku 47 lat. Najpewniej nikt nigdy nie dojdzie prawdy w tej historii. Może więc warto zapisać dziś w formie najprostszej informacji, że podobno byli ludzie, którzy po wojnie, w 1945 r., poszukiwali w Rosji Zofii Leśniowskiej, oficjalnie zmarłej w wypadku gibraltarskim, i byli też ludzie, którzy próbowali im w tym przeszkodzić. Frag. artykułów z "Wprost" jak wy je skomentujecie? Te artykuły sugerują jednoznacznie, że to Stalin załatwił niewgodnego generała, który to powiedział, że może sam z całym AK walczyć z Sowietami... -
... i dla odzyskania wolności zapłacił ogromn okup. Zadajesz pytanie.
-
1) Nie wiem nie żyłem w PRLu 2) Nie wiem nie żyłem w PRLu 3) Nie wiem nie żyłem w PRLu 4) Nie wiem nie żyłem w PRLu ale... zapewne ludzie bali się donosicieli i tego, że pójdą do więzienia za swoje poglądy i jeszcze ich spałują..., drażnił z pewnością cały system i układy bez których to chyba się nic nie załatwiało..., proponuję zapytać starsze osoby.
-
Pielgrzymka - papież w Polsce
Jarpen Zigrin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Aby nauki papieża wcielać w życie należałoby czytac encykliki... a jestem przekonany, że przytłaczająca większość Polaków nie ma ani jednej w domu, a nie mówiąc już o tych którzy choć starali się przeczytać... Papież przyjeżda pięknie mówi, Polacy są serdeczniejsi, Papież odjeżda i wszystko wraca do normy... tych co są utwierdzeni w wieże utwierdzi, ale tych co są niewieżący chyba do Kościoła nie przekona. Nie neguje sensu wizyty Benedykta XVI, bo to zwierzchnik katolików i jak każdy zwierzchnik powinien wizytować swoich wiernych. Pięknie, że Benedykt uda się do Auschwitz może to być kolejny etap umacniania stosunków polsko-niemieckich. -
Jak oceniasz zmiany jakie zaszły po 1989 roku w Polsce??
Jarpen Zigrin odpowiedział Andrzej → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Rozliczam zbrodnie do dzisiaj... i kopalnie wujek i stan wojenny i nic, doszła partia mocno prawicowa, która obiecywała rozliczenia i nie posunęła się nic dalej... myślę, że tylko historia ich może ocenić, bo sądy nie zrobią tego nigdy. Co do lustracji to według mnie powinna być przeprowadzona odrazu, mielibyśmy w Polsce ogromną burzę, jakby się mąż dowiedział, że żona donosiła... różnie by się to kończyło..., ale dziś nie mielibyśmy straszenia teczkami (choć kilku ludzi z polityki swoje teczki pokazała, czekam na teczke prezydenta, bo w kampanii obiecał jej pokazanie). Jednakże, w 1989 nie było to możliwe, gdyż jak wspomniałem komuchy były wszędzie..., a sejm był kontraktowy. Moim zdaniem powinien to zrobić AWS, a dziś PiS. Po prostu otworzyć archiwa i tyle. Właśnie problem lustracji to jeden z negatywów zmian w Polsce po 1989 r., a dokładniej ich braku. Ps. tak bardzo to nie ma czego gratulować -
Jak oceniasz zmiany jakie zaszły po 1989 roku w Polsce??
Jarpen Zigrin odpowiedział Andrzej → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Chodzi Ci o rozliczenie zbrodni komunistycznych? Czy o lustrację? -
Jak oceniasz zmiany jakie zaszły po 1989 roku w Polsce??
Jarpen Zigrin odpowiedział Andrzej → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Gruba kreska, choć krytykowana była konieczna... Bo lustracja wtedy była niemożliwa, czy ostatecznie rozwiązanie sprawy komunistów dlaczego? Mieli wszystko obstawione: urzędy, prokuratury, archiwa, służby specjalne etc. do dziś jest ich tam wielu... Co do polityki ekonomicznej to "Plan Balcerowicz" był bardzo odważny i zakończyłby się większym sukcesem, gdyby nie to, że do władzy doszli postkomuniści i zatrzymali proces liberalizacji naszej gospodarki. -
Hmm... skoro tak długo nie uzyskano odpowiedzi to jako admin zadam pytanie i rozpoczne zabawe. Wymieńcie strony biorące udział w bitwie pod Pawią, kto wygrał, a kto został wzięty do niewoli?
-
1939 - czy można było pokonać Niemcy łącznymi siłami Polski, Francji i Anglii
Jarpen Zigrin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Zachodni
Dokładnie tak, gdyby GB, FR i Pl wystąpiły przeciwko Niemcom przed 17 IX to Stalin wstrzymałby atak..., zapewne zachowując neutralność. Wtedy w 3 kraje powinniśmy sobie z Rzeszą pomóc. Hitler straciłby władze, a Niemcy być może zdemokratyzowałyby się, płacąc za wojnę wysoką cenę - pewnie całkowita demilitaryzacja, zabranie zagłębia Saary, kontrybucja wojenna etc. Po tym wszystkim Stalin uderzyłby na Polske pod byle pretekstem, zająłby zniszczone Niemcy, wtedy Francja byłaby kwestią czasu. Japonia związałaby USA w wojne na pacyfiku. Czerwoni zalaliby GB i byśmy dziś mówili po rosyjsku..., a takie forum musiałobybyć zgodne z partyjną linią, jeśli w ogóle internet byłby legalny... Polska podczas wojny znowu była Chrystusem narodów..., bo jej walka z Niemcami, przy bierności reszty doprowadziła do w rezultacie do wojny Niemców z ZSRR. Francja właściwie nic nie straciła, bo Wieży Eiffla im nie zbużyli mieli nawet kolaboracyjne państwo Vichy. GB święciła triumfy wraz z ZSRR po wojnie. Niemcy weszli do UE, a my mieliśmy 50 lat okupacji radzieckiej. -
Zgadzam się z Tobą. Przymierze ze Stalinem początkowo zabezpieczało wschód III Rzeszy i umożliwiło po zdobyciu Polski koncentrację sił w Afryce i na zachodzie Europy. Atak na ZSRR był dobrym posunięciem, gdyż właśnie wyprzedził atak Stalina i kompletnie go zaskoczył. Kolejna rzecz, z którą muszę się zgodzić to, choć nie do końca to zajęcie ZSRR. Hitler byłby wstanie kontrolować ZSRR do Uralu czyli Moskwę i złoża ropy naftowej, lecz ZSRR miała wiele fabryk przeniesionych właśnie za Ural, tak że nawet nie było możliwości ich zbombardowania, lecz... no właśnie kluczem mogła być Japonia, która mogłaby uderzyć na ZSRR od wschodu związując wiele dywizji daleko od Moskwy i Uralu. Powidołoby się to, przy zachowaniu bierności Chin i nie włączeniu się USA w wojne z Japonią - czyli bez Pearl Harbour. Jednakże mimo wszystko utrzymanie takiego terenu sprawiloby ogromne trudności, co troche wybuchałyby bunty, działałyby państwa podziemne, kwitłaby dywersja. A Niemieckie zasoby żołnierzy nie były nieograniczone, więc prędzej czy później Hitler musiałby skapitulować. Może wynalezienie bomby atomowej i wcześniejsze wprowadznie V2 zmieniłoby oblicze wojny? Kto wie...
-
Zgoda sami Polac sprowadzili ich - Konrad Mazowiecki, a później nie chcieli ich zlikwidować..., lecz nie moge się zgodzić z drugą częścią jakoby Litwini układali się z Krzyżakami. Owszem do pewnego momentu tak np. Witold... jednakże po otrzymaniu od Jagiełły tytułu Wielkiego Księcia był wiernym i lojalnym partnerem Władysława.
-
Prawda leży po środku, gdyż możnabyło spotkać i rycerzy prawych żyjących zgodnie z kodeksem jak nasz - Zawisza Czarny jak i antagonizmy chodźby wielu krzyżowców. Osobiście uważam, że etos rycerski istnieje tylko w dziełach z epoki, bo każdy miał mniejsze czy większe grzeszki..., a już knucie i mordowanie rodziny było na porządku dziennym. Czy Boga się ludzie wtedy bali? Hmm... myślę, że tak, bardziej niż dziś, bo ówczesnych wiedza była bardzo skąpa w porównaniu z naszą i wiele rzeczy ich przerażało, wielu nie byli wstanie wyjaśnić dlatego ta pobożność.
-
Najgorszy? Krzyżacy od 1226 r. Napsuli nam mnóstwo krwi, knowali przeciw Polsce, oczerniali ją na dworach Europy, nawracali mieczem nie wiarą. Gdyby nie Krzyżacy zapewne nie byłoby Prus i nie byłoby III Rzeszy... Właśnie dlatego to najgorszy zakon ze wszystkich.
-
Rozwój społeczno-gospodarczy świata do XX wieku
Jarpen Zigrin odpowiedział fly88 → temat → Historia ogólnie
Do starożytnośc i średniowiecza dodałbym brak ziemi, co powodowało kolonizację i wielke odkrycia geograficzne. Należałoby powiedzieć, że np. w Rzymie ściągano regularne podatki natomiast już w Kartaginie nie było takiego obowiązku. -
"To żołnierze dla których Fioletowe Serce było nie odznaczeniem, lecz oznaką specjalności." Z tego co wiem to pierwszy pułk spadochronowy, eksperyment, sami ochotnic i 3 kompanie E, F, D. Po treningu znaleźli się w Anglii - Aldbourne. Później był D-Day, ale z tego co pamiętam to szło im na początku jak krew z nosa, zestrzelili samolot, pogubili się, ale zdobyli wkońcu jakieś haubice. Zdobyli Carentan wrócili do Anglii i się spili . Później była Holandia, a tam zdobycie Eindhoven i pomarańczowej powitanie. Zniszczyli jeszcze dywizje-SS. Pamiętam, że swoje dowódce postrzelił jakiś żołnierz, a ten znalazł się w szpitalu. Następnie były wyczerpujące walki w Niemczech, a rozwiązano ich zaraz po zakończeniu wojn w 1945 r. Tak w skrócie, bo film starałem się oglądać, ale nie wszystkie odcinki mi się udało.
-
Rozwój społeczno-gospodarczy świata do XX wieku
Jarpen Zigrin odpowiedział fly88 → temat → Historia ogólnie
hmm... tą pracę trzebabybyło podzielić na okresy: starożytność średniowiecze czasy nowożytne do XIX w. XIX w. starożytność: gospodarka głównie oparta na handlu np. z prac wykopaliskowych wynika, że produkty Rzymu rozchodziłu się daleko od miejsca ich wytworzenia, jednakże na większą skalę rozwinął się jedynie handel produktami żywnościowymi, zbożem, oliwą, winem. Handlowi sprzyjały liczne i dobrze utrzymane porty wposażone w spichlerze. Często do handlu używano rzek np. w Galii - tańszy od lądowego i opłacalniejszy. Należy wspomnieć, że ważnym czynnikem ówczesnej gospodarki był łupy wojenne. Gdy brakowało kruszców np. Neron fałszował monety..., ale reakcja ludności była taka jak w naszej gospodarce - pieniądz tracił na wartości i wyzbywano się go. Niewolnictwo to też ówczesna tania siła robocza. Gospodarka była częścią polityki. średniowiecze: Również handel, handel głównie morski, otwarcie się na nowe rynki - odkrycie obu Amery - kończące średniowiecze. Ponadto wojny częścią gospodarki. czasy nowożytne do XIX w.: Napewno merkantylizm (Jean Baptiste Colbert), rozwój manufaktur, floty handlowe, monopol państwa w produkcji wielu towarów. -
Najnowocześniejszych ... hmm powiedziałbym, że jeden z lepiej uzbrojonych i lepiej opancerzonych czołgów w 1941 roku i rzeczywiście był szokiem dla Niemców. Pozdrawiam Najnowocześniejszy nie był technologicznie, nie miał tylu bajerów (czasem zbędnych) co niemieckie tanki, ale był nieźle opancerzony, jeśli chodzi o armate to ustępował Panterom w walce na bliską odległość. Był to po prostu solidny czołg z szybkim czasem budowy. Hmn... może wygrałby w kategorii najsprawniejszy?
-
Błędy Hitlera
Jarpen Zigrin odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie poszliby, dyplomacja brytyjska odmawiała wszelakich ugod z Hitlerem. Przed wojną jak i w trakcie. Hitler chciał podziału stref wpływów, Churchill odmawiał. Charakterystyczne w dyplomacji Brytyjskiej jest to, że zawsze chcieli równowagi w Europie - od czasów Napoleona. Sojusz z Hitlerem i pokonanie Rosji ten sojusz by osłabiło... Przecież Hitler po pokonaniu Rosji wraz z Brytyjczykami i tak ruszyłby na zachód. Według mnie największym błędem Hitlera było w ogóle rozpoczęcie wojny. -
wtórny alfabetyzm... u mnie... z tymi linkami to jest ciężko, kiedyś była strona o Piastach wymieniłem się nawet z nią linkami, ale już jej nie ma... w internecie typowo piastowskiej strony po prostu nie ma, ale proponuję zrobić sobie listę tego co ma być na tym sprawdzianie i szukać nie ogólnie Piastów, ale danych zagadnień wtedy jest łatwiej, noi ten Jasienica lub np. Poczet królów i książąt polskich.