Jarpen Zigrin

To czy ktoś chce się się rozebrać dla playboya to jest jego prywatna sprawa. Jego a nie szkoły. Chyba, że w statucie był zakaz mówiący o niemożności wystąpienia w sesji dla playboya... pewnie tego zakazu nie było i dyrektor pod wpływem skarg rodziców skreślił ją z listy uczniów, bo wątpie, aby zrobił to sam myśle, że były protesty.

Czytałem niedawno wywiad z jednym z prof. bodajże to był Paweł Wieczorkiewicz i on uważa ten sojusz za realna. Wypowiedział tam kilka ciekawych tez. 1. Hitler przed sojuszem Pl-GB nie odnosił się do Polski negatywnie. 2. Chamberlain chciał sojuszu Pl-GB aby zapobiec sojuszowi Polski z Niemcami. 3. Polska w sojuszu z Niemcami nie straciłaby więcej niż straciła w 1945, a nawet powiedział, że razem wygralibyśmy tą wojnę.

Może i dobry, ale w swoich komentarzach według mojej oceny był proPiS i wydaje mi się, że m. in. dlatego został szefem TVP. Teraz chyba troszeczkę podpadł i może stracić stanowisko w TVP.

Masz rację, ale nie dodałeś, że wszystkie partie już rządziły: SLD, PiS, LPR, SO, a PO owszem rządziła ale jako jedyna z tych partii nie jako PO. Po wyborach jeśli PO nie wygra ich sama, a różnie może być bo kampania będzie ciekawa, a PO chyba jednak uczy się na błędach to zostaje im koalicja z PSL, albo z SLD.

Dziś w Warszawie na Okęciu wyląduje Benedykt XVI. Udział w pielgżymce zadeklarowało 3 miliony Polaków na żywo i blisko 80% przed TV. Jednakże myślę, że Polacy jak zwykle przywitają głowę Kościoła ciepło, miło, sympatycznie, ale z jego nauk nic nie wyniosą ani się nie zmienią... taka to nasza mentalnośc.

To jest dziwne, ale w LO u mnie do matury przymierzało się 10 facetów na 10 ; ), a z kobiet to kilka na 25. W klasie hum. lepiej im zdawać biologię niż historię... Z twoją tezą zgadzam się w całości, ale przyczyny tego nie są mi wiadome...

Dla wielu jest to Wellington, ja natomiast będe optował za Blucherem. Blucher ponieważ mimo wielu klęsk, które doznał od Cesarza Francuzów z zapałem podnosił się i walczył dalej. Dobrym przykładem będzie bitwa pod Ligny kiedy inni wodzowie wcofywali sie on pospieszył na pomoc Wellingtonowi. Pokonał również Napoleona pod Waterloo. Przychylę się tutaj do opini ludzi, którzy uważają, że propaganda angielska na czele z Wellingtonem celowo umniejszały zasługi Bluchera.

Dziś kolejna rocznica tego wydarzenia. W efekcie, którego resztowano ponad 200 tys. Polaków; oficerów, policjantów, ziemian i prawników. Wszystkim obywatelom II Rzeczpospolitej narzucono obywatelstwo radzieckie. Masowe wywózki na Syberię objęły około 1 mln 350 tys. Polaków, około 22,5 tys. oficerów i policjantów zostało uśmierconych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Miejsca pochówku ponad 7 tys. z nich są nieznane. Przede wszystkim raziła zdrada sojuszników, którzy jeszcze 16 września wiedząc o tym, że Stalin nas zaatakuje mówili o koncentracji swoich sił przy granicy Niemieckiej i gotowości w ciągu 4 dni do spełnienia swoich zobowiązań. Jak się skończyło wszyscy wiemy.

Była to korona cierniowa Chrystusa. Dla jej przechowania kazał wybudowa w Paryżu kaplicę Sainte-Chapelle.

Zgadzam się z Forretem Francuzi pamiętający I wojnę światową postanowili czekać, na rozwój sytuacji tzw. "Dziwna wojna". Ostatecznie również nie chcieli walczyć za wszelką cenę, więc założono tam państwo Vichy, a Francuzom źle się tam nie działo. Na koniec ich jeszcze do państw zwycięskich zaliczono...

Odnośnie walk o Narwik to Churchill chciał odciąć dostawy szwedzkeij rudy żelaza, pogwałcić neutralność Norwegii i zająć port Narwik. Ówczesny premierm Wielkiej Brytanii nie chciał tego zrobić... Dlatego to Hitler zrobił to pierwszy sytuację na tym froncie skomplikował Aliantom jeszcze atak Niemiec na Francję.

te fotki pochodzą z tej strony: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/galeria...4b5f337d7d19372 te z gazeta.pl Dałem Czeszke, bo przez Krakowian była strasznie chwalona chyba nawet najbardziej.

Nawet już na tych fotkach umieszczonych tutaj: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/galeria...4b5f337d7d19372 wyglądają znacznie korzystniej niż na oficjalnych lub w TV, zwróćcie uwage na Misss Polski przepiękna Libanka też jest. Zapraszam do dyskusji nie tylko mężczyzn, ale i kobiety ; )

Liga Święta wystawiła potężną flotę, nad która dowódctwo powierzono Don Juanowi d'Austria, nieślubnemu synowi Karola V i mieszczki niemieckiej, przyrodniemu bratu króla hiszpańskiego Filipa II. Siły ligi składały się z 314 galer bojowych i żeglowych okrętów transportowych, na pokładzie, których znajdowało się 50 tys. wioślarzy :!: i marynarzy oraz 3100 żołnierzy. Siły tureckie były mniej więcej równe, z tym, że przewaga w uzbrojeniu była po stronie ligi. 7 października 1571 r. doszło pod Lepanto, w Zatoce Kroynckiej do olbrzymiej bitwy morskiej zakończonej zupełnym pogromem floty mułzumańskiej. Wielu uważa tą bitwę za przełomową i jedną z najważniejszych w dziejach świata, ale... Korzyści polityczne okazały się jednak niewspółmiernie małe, a właściwie żadne, w stosunku do wielkości zwycięstwa militarnego. Liga nazajutrz zawarła z Turcją pokój (1573 r.), wyrzekając się Cypru i wybrzeży Albanii oraz zwracając Turkom część kosztów wojennych w zamian za pewne koncesje handlowe. Hiszpania kontynuowała wprawdzie przez pewien czas wojnę, Don Juan zajął Tunezję, jednak już w roku następnym Turcy opanowali miasto i kraj, korzystając z antagonizmu między Don Juanem, a Filipem II, który w obawie przed wzrostem znaczenia brata odwołał go z Afryki. W 1579 r. Filip II zawarł rozejm z Turcją. Ostatecznie więc bitwa pod Lepanto, chociaż stanowiła potężny cios dla militarnej potęgi Imperium Osmańskiego, nie przyniosla właściwie prawie żadnych większych korzyści ani lidze, ani Hiszpanii. Przecenianie tego zwycięstwa przez niektórych historyków należy uznać za nieuzasadnione.

Takich dyskutantów to ja lubię sami sobie odpowiadają na swoję wątpliwości, kolega odpowiedział sobie właśnie na pytanie dlaczego utrata Węgier była dla Turcji korzystna. Akurat wątpliwości w sprawie Węgier w temacie nie poruszałem, ale w sprawie Węgier muszę się z tobą zgodzić, bo to analogiczna sytuacja do genialnego posunięcia Hadriana, który uznał, że utrzymanie zdobyczy Trajana będą zbyt kosztowne oddał Partom niedawną prowincję i podpisał z nimi ugodę.

Lecz bez poparcia cywili Niemcy byłyby wielkie? Nie ludzie uwierzyli mi, w Wielkie Niemcy, dostał poparcie i póki na froncie wygrywał zdecydowana większość tych ludzi popierała go nie wiedząc nic o Auschiwtz chcieli na poszerzyć swoje granice na wschodzie i tam zamieszkać np. w wielkich gospodarstwach. Z nami nikt się nie liczył. Opozycja do Hitlera wśród żołnierzy i ludności rozpoczęła się z pierwszymi porażkami. Nie można stawiać na równo krzywdy Niemiec i Polski, bo jak się zgadzamy Niemcy były agresorem i one są odpowiedzialne za to. Ludzie cierpieli, ale odpowiedzialne za to były Niemcy, więc obarczanie Polaków winą za jakiekolwiek wypędzenia nie mogą mieć podstaw.

,,mordercza, przymusowa, piesza ewakuacja setek tysięcy mieszkańców Breslau (Wrocław) na rozkaz gaulaitera Hanke; tysiące breslauerów, głównie kobiet, dzieci i starców zamarznie po drodze; ci, którzy schronią się w Dreźnie zginą w wyniku nalotu dywanowego aliantów'' Czy szanowny Admin forsuje teze że te bezbronne dzieci(których część urodziła się po wybuchu wojny) są winne wybuchowi wojny i zasłużyły na przerażającą śmierć? zacytuje tu szpeka chomika ,, Kiedy czytam takie wypowiedzi, robi mi się smutno, po prostu smutno... W dodatku słowa te napisał młody, inteligentny człowiek, przyszłość tego kraju... '' Każde dzieci są bebronne, ale jedno zasadnicze pytanie czy gdyby nie wojna byłyby wysiedlenia? Oczywiście, że nie... Dlatego nie do Polaków pretensje, lecz niech sami siebie obwiniają, bo my możemy spokojnie umyć ręce, myśmy wojny nie chcieli i tyle.

Panowie nie przekonacie się nawzajem, wchodząc w polemike i powolutku stosując argumenty ad persona, a to prowadzi do kłótni etc. Po prostu reasumując to jasne, że Niemcy rozpoczęły II wś, ale wysiedlenia ich także spotkały, ale gdyby nie wojna nie byłoby wysiedleń etc. Tak oględnie mówiąc to sami się wysiedlili. Jest jednak niedopuszczalne działanie pani Steinbach, która wysiedleńcem nie była z tego co wiem, ale już wracając gdyby ta pani zmieniła argumentacje mogłab dla tej sprawy wiele ugrać, ale mówiąc o Niemcach jako ofiarach musi budzić niesmak w opini publicznej w Polsce. Co do Lwowa to nie ten temat na dyskusje bo to nie są sprawy polsko-niemieckie jest temat Powstanie Warszawskie i tam kieruje.

Ja powiem tak owszem wysiedlenia były tragedią dla tych ludzi, ale trudno je porównywać z Powstanie Warszawskim, ale były tragedią, którą Niemcy sami sobie sprezentowali.

Jeśli chodzi o wierzynek to miałeś przygode : P i po co było tam iść na herbate ; ) Mogłeś iśc na Floriańskiej do restauracji Pod Różą jeśli mówimy o tym standaradzie lokali. Do tego cudowny jest teatr J. Słowackiego, piękne jest Zoo w Krakowie. Tak Zoo, kto był powinien potwierdzić moje słowa. Zadbane, w lesie, dużo zwierząt i zakochany ; ) Sukiennice z zewnątrz są ok, a w środku to nastawione są na turystów raczej obcokrajowców, którzy kupią te szachy na pamiątke ; ). Jeszcze wracając do lokali jest kilka urokliwych pubów w okolicy. Mogłeś też wybrać się do centrum Manggha, albo Muzeum Czartoryskich. Niedawno też wyremontowali Floriańską wygląda zdecydowanie lepiej. Jeśli chodzi o Gdańsk to byłem 2x. W sumie miasta podobne bo tu i tu kamienice, urok długowiecznego miasta. Podobał mi się wasz rynek, z tą fontanną mały, bo mały ale naprawdę urokliwy. Jednakże nie podobał mi się dworzec, słabo oznakowany, a informacja nie działała i kasy biletowe też były zamknięte. W sumie żeby oceniać miasto powinno się w nim najlepiej pomieszkać z 2 tygodnie, ale niestety ani ja nie mieszkałem tyle w Gdańsku, ani ty tyle w Krakowie.

W mediach jakiś z atomistyki wypowiadał się, że od momentu rozpoczęcia budowy, trwa ona 10 lat. Jest strasznie kosztowna, ale zwraca się to w dłuższym okresie czasu.

Podczas rozwiązywania matematyczno-przyrodniczej części egzaminu gimnazjaliści musieli wykazać się m.in. umiejętnością obliczania procentów, czytania map, różnego rodzaju wykresów i diagramów oraz rozwiązywania zadań np. z geometrii. Czyli teoretycznie tego wszystkiego co powinni się nauczyć w szkole jeśli chodzi o ścisłe przedmioty. Z opinii ludzi słyszałem, że test humanistyczny był zdecydowanie łatwiejszy od przyrodniczego, jednym słowem - prosty. Natomiast dziś lekko nie było. Wczoraj dużo gimnazjalistów słyszałem oddało prace przed czasem dziś siedzieli do końca. Może ktoś z was go pisał, lub rodzeństwo? - podzielcie się spostrzeżeniami.

Tegoroczny jeśli chodzi o część huamnistyczną był naprawdę łatwy, ale z matmą jak na poziom gimnazjum nie było tak łatwo. Jak się skończyło ileś tam temu gimnazjum to te pytania w większości wydają się łatwe ; ) A słyszeliście, że chcą na tym gimnazjalnym dać 3 spr. z języka obcego?

Miałby zdecydowanie większe szanse na Atlantyku i w wojnie w Afryce, czyli w strategicznych miejscach, gdyby zmienił kody... Enigma została rozszyfrowana i Alianci znali każdy ruch wojsk Osi i wykorzystywali do bardzo dobrze.

Od następnego roku szkolnego oceny z zachowania będą miały takie samo znaczenie jak oceny z innych przedmiotów i będą decydowały o promocji do następnej klasy - zapowiedział wiceminister edukacji i nauki Jarosław Zieliński. Uważam to za kompletną bzdurę, bo jak niby będzie można poprawić ocene z zachowania? 1 z matematyki poprawić można choćby na egzaminie komisyjnym, a ocene z zachowania? Ministerestwo nie potrafi sobie poradzić z złym zachowaniem w szkołach to daje jakieś dziwne uprawnienia nauczycielom, bo sądzę, że często będzie to straszak na uczniów kompletnie nie podlegający kontroli..., bo o ile spr. jest dowodem to zachowanie ucznia jak można zweryfikować? Może lepiej zmienić programy, formy edukacji i w ten sposób zachęcić do nauki niż tworzyć chore przepisy?