Jarpen Zigrin

Rozumiem, że można zazdrościć mieszkania w tym pięknym mieście, ale nie podałem nazwy Krakowa, więc o co chodzi? Dla mnie to obojętne, gdzie leży stolica, więc tym bardziej zdziwiony jestem tym argumentem. USA nie przeszkadza, że mają stolicę na wschodzie, a nie gdzieś w centrum.

Odkąd to stolica musi być w centrum kraju? W USA nie jest i co? Marny argument.

Kończę dyskusję z Tofikiem, bo okazuje się, że Włosi zagrali fantastyczny mecz, Holendrzy popełniali błędy w obronie i przypadkiem bramki postrzelali, a Włosi mogli ze 3 spokojnie wwalić, szkoda, że tego nie zrobili. Do tego dowiadujemy się, że bieganie po całym boisku nie jest dobre należy mieć swój kwadrat i się do niego przywiązać i broń Boże, aby napastnik pomagał obrońcom, ma stać nieruchomy na linii, a stoperzy broń Boże, aby przechodzili linię połowy etc. Dodam tylko, że światowa prasa mówi o upokorzeniu Włoch, Włoska mówi, że ich obudzono z pięknego snu - mundial i ogólnie ogromna krytyka kadry, ale Ty Tofiku jako jedyny na świecie widzisz tylko 3 błędy Holendrów i 3 bramki, które Włosi mogli strzelić (a to co grali Holendrzy kwitujesz, "środkowi nie grali źle") gratuluję. Dodam tylko, że pewnie na jakimś forum o piłce nożnej, by Cię wyśmiali, my tego jednak nie zrobimy.

Proszę? To trochę, ba nawet nie trochę śmieszne, co mówisz. Bezpośrednia walka, to oni jeżdżą na osobnych torach? Ponadto jaki mankament, w niedzielę miałeś przykład jak powyprzedzał masę zawodników. Do tego Kovalainen jest jakoś 5 czy 6 w F1, a Kubica jakoś 1 to mam rozumieć przypadek? Prawda jest taka, że gdyby wszyscy w F1 mieli takie samo auto, Kubica w cuglach zostałby Mistrzem Świata.

To nie San Marino, że nie wyjdzie z połowy, jak grają równe drużyny zawsze sobie zagrożą, ale Włosi robili to bezskutecznie, a Holendrzy 3 x trafili, a mogli więcej. Doprowadzenie tej dyskusji, do poziomu: "o popatrz Holandia też zrobiła ze 3 błędy, jest z nimi coś nie tak" nie jest normalne, wynik mówi jasno: Włochy na kolanach, muszą pokonać Francję, co będzie arcytrudne, a "proces" Donadoniego już się rozpoczął. Jeśli masz wątpliwości spójrz w wynik. Nie organizacja była świetna, wszyscy bronili i wszyscy atakowali za wyjątkiem wiadomo wysuniętego napastnika i pary stoperów, a tak to wszyscy się idealnie przesuwali z ataku do obrony i odwrotnie, genialnie wychodzili z kontrami i była super asekuracja, aż wreszcie techniczne indywidualne popisy Holendrów nie wspomniałem tutaj o van Persie jak dziecinnie ograł 2 Włochów w ich polu karnym i oddał strzał na bramkę Buffona. A i przypomina mi to dyskusję o ZIIIW przyczepnie się do 3 jakiś zalet i oparcie na niej całej argumentacji mimo wszystkiemu, mimo nieosiągniętym celom, tak jest i tutaj Holandia wygrała 3:0 osiągnęła cel, zwycięstwo, a przy tym nie straciła nawet jednej bramki.

Tak, to dlaczego nie pójść dalej, celowo przegrali, by się lepiej zmobilizować na resztę Euro : / Bądźmy poważni, Holandia Włochom nic nie zawdzięcza, bo wygrała po swojej doskonałej grze. Tyle, że skupiasz się wyłącznie na kilku drobnych błędach Holendrów, a kiedy to Włosi stracili 3 bramki i popełnili mnóstwo mniejszych błędów. Co do Kujita to wtedy raz go Zambrotta minął, ale było to na granicy linii bramkowej, do tego zaraz była asekuracja partnera. Właśnie o to w tej grze chodzi.

Masz dziwne założenia, na siłę podważając wynik Holendrów. 3:0 z Mistrzami Świata nie robi drużyna grająca średnio, czy świetnie tylko w ofensywie, trzeba zagrać bardzo dobrze na każdej pozycji. Obrona Holandii nie zrobiła żadnych kardynalnych błędów, była tam świetna współpraca i komunikacja, skrzydłowi pomagali bocznym obrońcą przede wszystkim Kujit, nie ma takiego drugiego na tym Euro. Tak samo Engelar nie dość, że czyścił pole to ile razy było go widać w ofensywie lub doskonale dogrywającego do partnerów. Każdy był tam gdzie miał być to chyba o to chodzi?

Na Austrię: Wawrzyniak za Golańskiego. Roger za Żurawskiego. Saganowski za Smolarka. Nie ma kogo dać za Krzynówka, bo Leo nie raczył wypróbować R. Grzelaka lub wziąć Kosowskiego, Zieńczuka czy innego lewego ofensywnego pomocnika.

Hmm... to Polska jest świetnie zorganizowana, bo tam mało kto lata od bramki do bramki zazwyczaj do połowy, ewentualnie 2 - 3 rajdy na mecz i mimo takiej organizacji dostali 2:0 od Niemców to jak to jest? Prawda jest taka, że o to chodzi by wszyscy bronili i atakowali jeśli starcza sił, a Holendrzy mieli ich niespożyte ilości. Dzisiaj się tak gra, to za Górskiego obrońcy zatrzymywali się na połówce i koniec, dzisiaj trzeba harować, każdy bez wyjątku, tak zagrała Holandia, swój legendarny totalny futbol.

O Wawrzyniaku i Rogerze w 1 składzie na Niemców mówiłem od początku.

Ledwo, co kopnął, jakiś drewniany strasznie ten Toni, Snejider wykorzystałby tą szansę, jedno czy dwa zagrania Włochów to mało w porównaniu z masowanym atakiem Holandii. Włosi mieli wycisnąć pomarańczę Holandia 6 – 1 Jugosławia Kluivert 24`,38`,54` Govedarica 51` (samobójczy) Overmars 78`,90` Mnie najbardziej cieszy powrót futbolu totalnego, wszyscy atakują i wszyscy bronią.

Darkman nie polemizuję z Tobą, zgadzam się w pełni. Zwłaszcza poruszyłeś tą kwestię, że zarabiając te ponad 10 000 tys. to nawet na te spinki 600 zł. można by z własnej kieszeni... wtedy poznać człowieka z klasą. Mam jednak nadzieje, że po tym raporcie powstaną jakieś procedury, a ministrowie i inni z państwowymi kartami będą z nich korzystać rozsądniej.

A mi nie, wreszcie jak mi kolega będzie przypominał '98 to ja mu powiem '08 ; )

Raczej RvN trafił w jego nogę Buffon rzucił się w drugą stronę. O nie prawda. Rulety van der Vaarta i klepa Holendrów były oszałamiające, Holendrzy mieli pomysł na grę, wizję, Włosi jakby się najedli pasty i nie mieli siły biegać, byli wolniejsi od Holendrów. Kiedyś wygrali na Mundialu jakoś 7:0, ale wtedy to chyba Jugosławia albo Serbia była przeciwnikiem. Dzisiejszy mecz z Mistrzem Świata jednak uważam, za najlepszy w ich wykonaniu, byli bezbłędni niemalże.

Dla mnie bohaterem jest Engelar, czołg-F1. Nie do przejścia, dryblował, dogrywał, biegał od bramki do bramki, coś fantastycznego. Kujit również biegał od bramki do bramki, pełnił czasowo nawet role bocznego obrońcy, szkoda, że Polska nie ma ani jednego takiego zawodnika. Snejider i van der Vaart super rozgrywali piłkę, RvN absorbował Włochów i dołożył nogę kiedy trzeba. Ogromna kreatywność i wizja Holendrów. Van der Saar pokazał, że obecnie jest najlepszym bramkarzem świata, Casilliasa nie widziałem jeszcze na Euro, ale Buffon nie był dzisiaj gwiazdą Włoch. Taktyka z 2 def. pom. była udana, czyścili super przedpole i co ważne rozgrywali. Jeszcze na jedno zwróćcie uwagę jak bardzo Holendrzy technicznie DOMINOWALI. Gra z klepy, dryblingi, przerzuty, rulety van der Vaarta etc. Obecnie z taką formą będą ME, ale to dopiero pierwszy mecz, mimo wszystko Holendrzy pokazali swój futbol totalny, fantastycznie.

Niech to będzie najlepszy komentarz: Tofik: A jakieś dowody na to? Proszę bardzo Holandia 3:0 Włochy onet.pl, gazeta.pl, wp.pl i inne.

Co do McLarenów to nie wiem, na pewno jest szybszy od Kovalainena.

Kolorami było dobrze. Co do Hamilton, to Kubica mówił, że fajnie, że nie jego wybrał na zderzenie ; ) Kto by pomyślał, że Kubica już w tym sezonie będzie liderem MŚ. Gdyby nie ten Japończyk, co mu w 1 wyścigu wjechał w tył to by miał jeszcze parę punktów więcej.

Proszę Cię, tak jak ty zacząłeś głupie gadanie, że będzie 3:0 tak i ja podchwyciłem nutę. Bez napinania proszę. Niech wygra lepszy byle padło z 5 bramek przy szybkim tempie meczu.

Po taktyce Holendrów na eliminacjach raczej nie widać, że będą szaleć. Z Włochami to będzie spacerek, po co od razu szaleństwo? To na finał z Polską. Francja zremisowała z Rumunią, jeśli w tym meczu ktoś wygra, będzie bardzo blisko awansu.

W playstation to może i tak. Co do meczu Rumuński trener nie na darmo mówił, że Rumunia jest w bardzo słabej grupie ; )

I podtrzymuję, zero swobody, każda złotówka ma być wydana rzetelnie i celowo. Bo nie jest z PiSu lub dlatego, że jest z PO? Rozumiem, że na siłę można mówić o swobodzie byle wybielić tych ministrów, kiedyś prym w tym wiódł poseł Zawisza w PiSie - w odwracaniu kota ogonem. I tak by się nie podali do dymisji, skoro były premier w strachu przed odwołaniem Ziobry go odwołał i powołał byle tyłki ratować, to samo robią dzisiaj Ci sami ludzie chcąc odwrócić uwagę od istoty raportu atakując Piterę.

Res Publica Christiana - koncepcja związku europejskich państw chrześcijańskich. Miała być oparta na idei civitas christiana. Koncepcję tą wysunął w dziele O odzyskaniu Ziemi Świętej w 1306 r. Pierre Dubois francuski publicysta i doradca króla Francji Filipa IV Pięknego. Zasdady: Związek miał nie naruszać praw suwerennych państw, jednakże wobec agresorów lub zdrajców religii możnabyło wystosować sankcje militarne. Przewidywano utworzenie Trybunału Rozjemczego, który miał rozstrzygać spory międzynarodowe. Jak oceniacie tą koncepcję? Dlaczego nie udało się jej wprowadzić w życie?

Nie widzę by był nie-porządek. Popatrz, a moje zaufanie wzmocniło. To jest beznadziejny, nieprzystający do sytuacji z raportem przykład. Jakaś sytuacja z bloku to mowa o plotce, a w raporcie są konkrety oparte na wyciągach z kont czy braku faktu lub niecelowości zakupów. Do tego dodam, że w Szwecji taki raport by załatwił śmierć polityczną wszystkim, którzy dopatrzyli się nadużycia. U nas by trzeba było ukraść z milion, by na kimś wrażenie zrobiło, rządy poprzednich ekip robił takie rzeczy, że dzisiaj na nikim to nie robi wrażenia, w kraju, gdzie nie rządziły partie w stylu SLD i PIS nie mają takich przykrytych doświadczeń i taki raport jest tam odbierany właściwie. Znowu podam przykład pani minister, która poleciała za to, że kupiła pieluchy z państwowej kasy, za dorsza, spinki, czy zakupy bez faktur też by poleciała. Dlatego Finlandia pod względem braku korupcji jest na samym szczycie rankingu, my jakoś tak koło 50. Wybacz, ale dawanie swobody, kompromitowanie tego raportu czy wyśmiewanie, uważanie, że pieniądze państwowe można łagodniej rozliczać niż prywatne etc. - taki pogląd ludzi i społeczna znieczulica pod tym względem również przyczynia się do korupcji w Polsce i dalekiego miejsca w rankingu.

Interesuje mnie wszystko co związane z tym obyczajem. Z tego co wiem gdy wódz Rzymian zabijał własnoręcznie wodza nieprzyjaciela mógł jego dostąpić. Interesuje mnie jak to wyglądało i kto dostąpił tego zaszczytu?