Jarpen Zigrin

Dodam jeszcze, że informacje, które prezentujemy powinniście jeszcze raz dokładnie sprawdzić i zapoznać się z zasadami rekrutacji na poszczególnych uczelniach. Dodam jeszcze, że na historię na UJ po wypełnieniu wszystkich wymaganych danych w ERK, o ile dobrze pamiętam należy udać się do IH UJ i złożyć podanie z wydrukowanym podaniem z ERK oraz dowodem wpłaty rekrutacyjnej w wiązanej teczce. Pamiętam, że tak było rok temu, czy tak jest i w tym nie jestem pewien.

Kibicuję Hiszpanii, bo w całym turnieju grają naładniej i za tyle lat bycia wiecznym faworytem im się należy, a i jeszcze jedno tak szybko jak rozświetliły się tak szybko zgasły gwiazdy Rosji. Ciekawe czy po prostu udało im się te pare meczów, czy po prostu nie udał im się ten jeden i będą grali w klubach na podobnym poziomie.

Ostatnie lata panowania Władysława IV były najszczęśliwszymi za panowania Wazów? Rzeczpospolita osiągnęła największe w swoich dziejach terytorium - ok. 900 tys km2. Kraj cieszył się pokojem. Począł się odradzać handel zbożowy z Europą Zachodnią, zahamowany okupacją portów przez Szwedów. Zaludniały się szybciej wschodnie rubieże państwa, budowano nowe pałace, kościoły, domy. Król i magnaci byli mecenasami muzyków, malarzy, aktorów, poetów. Zwycięstwa Żółkiewskiego, Chodkiewicza, Koniecpolskiego odniesione za panowania Zygmunta III sławiły ich imiona i polskie wojsko, a zwłaszcza jazdę w Europie. Odprawiane z niesłychanym przepychem poselstwa Krzysztofa Zbarskiego do Konstantynopola, Jerzego Ossolińskiego do Rzymku i Krzysztofa Opalińskiego do Paryża, głosiły po świecie potęgę i bogactwo państwa. Rozbudowany zamek i pomnik królewskiego ojca - kolumna Zygmunta - dodawały blasku Warszawie, od 1596 r. faktycznej stolicy polski. Mało kto o tym pamięta, ale właśnie podczas tego gorącego okresu dla nas Polska weszła w "srebrny wiek" lub jak kto woli "władysławoskie złote czasy".

Ja z logiki I termin wziąłem na wrzesień : )

Miałem dzisiaj swój ostatni egzamin (nie licząć logiki we wrześniu) w tej sesji był z Prawa Konstytucyjnego i to mój pierwszy egzamin w innej formie niż test wielokrotnego wyboru, 4 pytania opisowe 90 minut czasu, napisałem 6 stron A4, ale nie obyło się bez paru błędów merytorycznych, oprócz logiki najtrudniejszy egzamin na roku, czekam na wyniki, gdybym go zdał, to miałbym tylko logikę na uwadze i w miarę spokojne wakacje. A wam jak poszła sesja?

Wybacz, ale nie wierzę! Przecież widziałem jak to po 40 sekundzie przyspiesza, to dla mnie niemożliwe przy takiej prędkości tyle wytrzymać. Z takimi zdolnościami powinieneś statkami kosmicznymi latać.

Kubag przyznaj się jak to uczyniłeś? : >

Ja i tak jestem najlepszy, bo mogę swój wynik udokumentować 8) .

To i tak moje 36 sekund jest niepobite :roll:

Tak kobiety po wódce są bardziej namiętne, to tak z życiowego doświadczenia. Ja przeciwnię wolę słodsze piwa, ostatnio bardzo zasmakowałem w Broku.

Zastanawiające jest, że żaden mieszkaniec Krakowa nie oddał głosu na Warszawę i odwrotnie. Niech Warszawa będzie stolicą, a Kraków niech zachowa swój "muzealny" charakter.

Uwaga teraz na pełnej prędkości 25.614. Robie screeny żeby nie było jak przekroczę 30 sekund to wrzuće na Forum. Chyba jednak 30 sekund nie będzie.

Ja raz miałem te 37, bo trochę przycinało : P A tak to miałem lekko ponad 18.

Ale czy wygrywaniem bitew można mieżyć geniusz? Czy inny sprawny dowódca mając taką armię nie odniósłby podobnych sukcesów? Wreszcie pod Waterloo jego geniusz się już nie ujawnił przy przeważających siłach wroga. Może był po prostu zdolnym politykiem i świetnym wodzem?

37 sekund.

Pokaż mi bardzo, gdzie powiedziałem, że powiedziałaś, że Napoleon jest jedynym geniuszem w historii? Upss - jest problem - niczego takiego nie powiedziałem. To jest wg Ciebie oznaka geniuszu? Dla mnie to polityczna przebiegłość, Bismarck też Francję wmanewrował w wojnę z Prusami, po prostu to nic nadzwyczajnego z tą Wenecją.

Ale przyjmując te założenia mieliśmy wielu geniuszy na świecie, Juliusz Cezar, Aleksander Wielki, Hannibal, Karol Wielki. Dzisiaj politycy też mają swoję wizję też ja realizują, a coniektórzy wykorzystują swój potencjał to jednak trochę mało na geniusza. Rockefeller też doszedł od pucybuta do najbogatszego człowieka na świecie. Ja prosiłem nie o ogólne stwierdzenia, ale jakieś konkretne sytuacja i zdarzenia, w których wykazał się ponadprzeciętną inteligencją.

Przecież wyznaczniekiem geniuszu nie jest robienie tego, co się chce i wykorzystywanie swojego potencjału. Geniusz najwyższy stopień talentu, uzdolnień umysłowych; zdolność specjalna do twórczości wybitnie oryginalnej; człowiek w najwyższym stopniu twórczy. za słownikiem Kopalińskiego. Czy może mi ktoś przedstawić kilka konkretów potwierdzających lub nie geniusz Napoleona?

A pamiętacie jak to było w Egipcie, tam chyba nie było żadnej ochrony, dopiero Asyryjczycy wprowadzili chyba jakieś prowizoryczne zbroje i ulepszone tarcze, dalszy renesans to uzbrojenia to Grecja i Hoplici i już kunszt w wykonaniu Rzymian i ich slynny, żółw. Ogólnie te początkowe zbroje chroniły przed ciosami miecza, czy innego ostego narzędzia, ale miały luki, przed strzałami oprócz tarczy chyba nic ich nie chroniła, zbroja była zbyt cienka. Wreszcie mamy średniowiecze i tam już pełna zbroja karcerowana, płytowa, kolczugi, tarcze etc. Chociaż chroniły dość dobrze, to jednak utrudniały ruchy, upadek z konia, czy przewrócenie się rycerza miały poważne konsekwencje. Wraz z rozrostem broni palnej zbroja traci na znaczeniu i tak już np. w Epoce Napoleońskiej jest tylko mundur i nic więcej nie chroni żołnierza, potem wprowadzono chełmy przeciwko odpryskom od granatów czy innych podobnych, ale nic więcej tak jest do dziś. Tyle, że mamy jeszcze kamizeli kuloodporne wykonane z kevlaru.

A może stress, nerwy i chyba pewnym okresie już tak nie chodził z armią ramię w ramię, czyli przywołany przez Tofika brak ruchu mimo, że prozaiczny może być prawdziwy.

A przykłady geniuszu, czegoś ponadprzeciętnego?

Ale, co rozumiemy przez słowo geniusz? Jakie trzeba spełnić kryteria? Zręczność polityczną, talent wojskowy? Takich na przestrzeni wieków było mnóstwo, Hannibal, Aleksander Wielki etc. Bez odpowiedniej armii, zaplecza i poparcia społecznego to i geniusz sam nie pomoże.

A dla mnie i tyran i budowniczy. Jeśli tyran to oświecony, bo niósł te idee do krajów, które jego armia podbijała. Budowniczy głównie za sprawą, a jakże również ideałów rewolucji francuskiej. Dał ludziom trochę wolność i nadziei, zwłaszcza Polakom. Wprowadził Kodeks Napoleona, który się rozpstrzestenił i służył jako przykład świetnej jak na owe czasy kodyfikacji. Wreszcie pod jednym berłem, czyli swoim zjednoczył, a właściwie zaanektował wiele krajów, gdyby udało mu się opanować sytuację, albo pokonać Rosję to mógł zyskać właśnie ideami oświecenia przychylność wielu społeczeństw, a przez to utrawlić ten porewolucyjny ład, tworzą wspólną Europę już wtedy.

Jako człowiek bał się kotów, ciekawe dlaczego?

Jest na pewno ogromny, jednakże troszkę zbyt kanciasty ot taki wielkie budynek w kształcie kwadrata bez jednego boku. Salę tronową ładniejszą ma z pewnością Zamek Królewski w Warszawie a ogrody ładniejsze są w Schonbrunie O ile Luwr jest miejscem cudownym to Wersal może przez idącą za nim sławę troszkę rozczarowuje. Ps. Zdjęcia przedstawiają oczywiście Wersal i jego ogrody.